S.T.A.L.K.E.R.: Oblivion Lost
[801] Oblivion Lost, Complete Mod ? (mi bardziej przypadł do gustu Oblivion)
Pod koniec mnie trochę znudziła... Może dlatego, że przechodziłem ją 3 raz :) Gra jest bardzo dobra, choć trochę zabugowana, choć nie przeszkadzają one w grze, można to porównać do Gothic 1,2,3 (nie liczę dodatku i 4, która nie jest Gothickiem) w których bugi były, lecz nie przeszkadzały w grze.
Całą trylogia STALKER jest niesamowicie klimatyczna i wciagajaca jak bagno. No może CZyste Niebo troszkę słabsze ale i tak wracałem do niej 3 razy.Cien Czarnobyla przechodziłem już 7 razy, a Zew Prypeci póki co 5 razy. Najlepiej grać z modami Complete, zwłaszcza do pierwszej części,gdyż poprawia wiele bugów i dodaje mnóstwo fajnych bajerów, polecam także Oblivion Lost. Jednak najbardziej czekam na Lost Alpha,chyba jak każdy prawdziwy fan STALKERa. Chyba znów wrócę do Zony...Póki co ciekawych tytułów na horyzoncie brak,takżę idealna opra aby przejść po raz kolejny trylogię.
Co tu duzo gadac... STALKER i Fallout to chyba dwa nalepsze tytuly jesli chodzi o postapokaliptyczna strzelanke-przygodowke. Zakochalem sie tej grze od samego poczatku. Przeszedlem ja kilka razy i nadal mam ochote w nia grac. 10/10 gra zycia
@game_hunter Ale który Fallout z zrzutu izometrycznego czy cudo od Bethesdy ?
Polecam tę gre miłośnikom FPS`ów. Od początku aż do końca będzie wam towarzyszyć: ciekawość, strach, nadgorliwość w walce i nie ustanna chęć zarabiania kasy. A już nie wspomnę o dodatkach. Każdy kto ma jakąś klasę. Powinien to mieć!
Próbowałem przekonać się do niej już chyba ze 3 razy i za każdym razem szybko kończyłem moją przygodę z tym tytułem. Niestety brak pojazdów i szybkich punktów przemieszczania się to fail, inne słabe strony to kiepska fabuła, nieciekawe postacie, masa bugów.. Ogólnie czuć tutaj budżet.. 6.5/10
Ghost2P --> muszę się z Tobą zgodzić, że pojazdy by się przydały. Wprawdzie są mody z pojazdami, ale w orginale byłby to już szczyt marzeń. Bo jednak dla mnie klimat rekompensuje bugi (zresztą w pierwszej części jakoś mi specjalnie nie przeszkadzały)
Ghost2P Obawiam się że zbyt brutalnie oceniłeś tę gre. Co prawda zgadzam się żę liczne błędy defetują te grę. Ale zawsze możesz zainstalować aktualizację. Nie mniej polecam ci tez uzywanie co po nie których modów np. Stalker Complete.
@Dead Men - Fallout Bethesdy. Gralem w Fallouta II ale jakos nie przypadl mi do gustu ten turowy system walki
Ghost2P --> Szybkie przemieszczanie ? To by kompletnie zniszczyło tę grę.
Czy to są bugi czy tak ma być ? Często zadania same mi sie pojawiają mimo że o nie nie prosiłem ( chodzi o oczyszczanie terenu z zombi lub psów - czasem robię je po 10 razy , pojawia mi sie " WRÓĆ PO NAGRODĘ" ale nagrody nikt mi nie daje.
W dodatku gdy chce przekierować aktualne zadanie główne ( ten czerwony znacznik przy zadaniu ) na jakieś zadanie poboczne to się nie da :(
Gra świetlna tylko zaczęła mnie nudzić jak postanowiłem robic zadania poboczne - poważają się , niszczą pancerz i zużywają dużo amunicji a zysk słaby w porównaniu z cenami pancerza i broni. Nie opłaca się ich robić.
w tej częsci nie warto brać zbyt dużo dodatkowych misji, lepiej pozbieraj artefakty i broń jak chcesz zarobić, w Czystym Niebie zadania poboczne były głównie dawane w miejscu w którym się je rozwiązywało, tutaj trzeba biegać na drugi koniec, zostaw to i sie nie przejmuj komunikatami, w CN jest ich od groma co chwilę
Co prawda zgadzam się żę liczne błędy defetują te grę
Co to znaczy "defetują" ?
Gra dla mnie doskonała. Mi tez wyskakują te poboczne misje znienacka, ale przestałem sie nimi przejmować i spokojnie robię sobie wątek główny. Genialny klimat nie osiągalny w innych grach z którymi miałem przyjemność obcować.
+ bardzo dobra gra z klimatem . Mi przypadła do gustu o niebo lepiej niz Fallout 3.
+ satysfakcjonująca walka. Realistycznie , na odległość. Przeciwnik szuka osłony. My też. Nie biegamy w tył jak w F3
+ Lektor bardzo klimatyczny. Naprawdę nieźle im to wyszło.
+ Realistyczne noszenie ekwipunku.
+ Klimat przy eksploracji terenu. Aż chce sie przytulać do drzew i ścian. Używać lornetki i PDA.
- Dźwięki psów mnie trochę denerwowały. słychać je tak jakby były tuż za plecami.
- Misje poboczne są bezsensowne. Mało opłacalne a tracimy tylko drogą amunicję i żywotność ekstremalnie drogiego sprzętu.
- Ceny w sklepie są zbyt wygórowane. Uzbieranie na dobry pancerz lub broń mija sie z celem. I tak znajdziemy takich mnóstwo wykonując wątek główny.
- poważające się misje eliminacji wrogów są nudne. Ciągle robimy to samo. Czasem nawet gdy nie mamy na to ochoty.
- nie wiem czy to bug ale ja na każdą misję miałem 1 dzień. Czasem pojawiał mi sie komunikat o niespełnionej misji mimo że żadnego zlecenia nie brałem.
- Ja nie zrozumiałem fabuły. Totalnie gubiłem sie kim jest ten DUCH i jego drużyna.
Od początku gry podejrzewałem że Naznaczony jest Striełokiem. Na Wikipedii wyczytałem że miałem rację. Kompletnie nie wiem dlaczego na PDA było napisane by się zabić (?)
Poza tym co to jest Świadomość-Z ? Całkowicie się pogubiłem w tej grze. Może to dla tego że grałem w nią 4 miesiące z dużymi przerwami:P
- Ja nie zrozumiałem fabuły. Totalnie gubiłem sie kim jest ten DUCH i jego drużyna.
Od początku gry podejrzewałem że Naznaczony jest Striełokiem. Na Wikipedii wyczytałem że miałem rację. Kompletnie nie wiem dlaczego na PDA było napisane by się zabić (?)
Poza tym co to jest Świadomość-Z ? Całkowicie się pogubiłem w tej grze. Może to dla tego że grałem w nią 4 miesiące z dużymi przerwami:P
Odpowiedzi na te wszystkie pytania można znaleźć gdy nie idziesz na końcu gry do Spełniacza Życzeń, a do tajnego laboratorium. Oczywiście na wcześniejszych etapach gry musisz się spotkać z Doktorem, a następnie w Prypeci odnaleźć dekoder do drzwi.
@buddookan
moja wypowiedź to będzie jeden wielki spojler więc w odpowiedniej klamerce :)
spoiler start
Duch należy do grupy Strieloka, poza nim oprócz twórcy jest jeszcze Kieł i Doktor. Grupa została stworzona by ominąć Mózgozwęglacz i dojść do centrum zony, jak się skończyło można łatwo zobaczyć przechodząc grę.
O braku wiadomości na temat Świadomości-Z i wiedzy na temat PDA głównego bohatera mogę powiedzieć tylko to że nie ukończyłeś gry w najlepszym, najdłuższym i najdziwniejszym zakończeniu z portalami i rozmową ze Świadomością. Świadomość-Z jest to serce Zony, siła kontrolująca wszystkich na jej terenie, swoisty żywy organizm, to właśnie ona dla swej obrony zawładnęła umysłami monolitu, przypadkiem umieściła w PDA Strieloka misje o zabiciu jego samego :)
spoiler stop
ech aż nabrałem ochoty na powtórne odwiedzenie Zony hehe do zobaczenia przy Spełaniczu Życzeń :P
Witam. Czy jest możliwość wyeliminowania w grze błędu dotyczącego powtarzania się tych samych zadań pobocznych np zlikwiduj grupę mutantów itp czy po prostu wykonać jeden raz a potem już olać te zadania jeśli się powtórzą? Proszę o odpowiedź
luka091183 Jeśli chodzi co o misję z zabiciem mutantów w barze. To nie da się tego ominąć tak samo powtarzającej się misji z pomocą stalkerą na wysypisku/ A tak poza tym jak nie chcesz ich spełniać to nie spełniaj. Nikt ci nie każe.... :)
Gdzie mogłbym kupić stalker cień czarnobla pełna wersia?Prosze o szybką odpowiedż
W sklepach internetowych widziałem, że jest do kupienia. Za kilka błędów, taka ocena -->
Wczoraj przeszedłem i muszę powiedzieć, że jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. Zainteresowałem się grą po przejściu obu części metra i początkowo zestawienie z grami od A4Games wypadło blado - przez pierwsze godziny przyzwyczajałem się do brzydkiego świata, który po skończeniu gry już mi nie przeszkadzał i mogę nazwać go nawet bardzo klimatycznym. Fabuła wciągająca, klimat pierwsza klasa, elementy rpg i dialogi to super dodatki - ogólnie bardzo dobra gra warta polecania każdemu, kto nie zraża się "nie-dzisiejszą" grafiką. Ocena 9/10. P.S. Co do zadań pobocznych to nie ma tu żadnego bugu - zadania są specjalnie powtarzalne, żeby można było zawsze dorobić i zwiększyć swoją reputację, po jakimś czasie całkowicie zignorowałem te zadania, co też polecam uczynić, żeby nie psuć sobie zabawy żmudnym ich wykonywaniem, raz zrobić i koniec. Sam właśnie zaczynam Czyste Niebo, bardzo podoba mi się w nim lektor (Cień Czarnobyla miałem po ang.) - nadaję grze niesamowitego filmowego klimatu. A przede mną jeszcze Zew Prypeci ;) Super, jak mówi mój 2-letni siostrzeniec ;)
Świetna gra i tyle.
Co kurwa !? Ocena 7,8 !? To jest nauczka żeby nikt nie wybierał gier w które ma zagrać na podstawie ocen z różnych gównianych portali !!! 7,8 !? Litości !!! Kto oceniał to arcydzieło !? Klękajcie narody...
Niedawno skończyłem tę grę z modem Complete i muszę przyznać, że społeczność dba o to, by gra się nie zestarzała. Wciąż wychodzą kolejne łatki i modyfikacje, które sprawiają, że wiele współczesnych tytułów przegrywa z poczciwym już S.T.A.L.K.E.R.em. Jeśli ktoś jest zainteresowany, to tutaj podaję link do mojej aukcji:
http://allegro.pl/kolekcja-hitman-stalker-pirates-alpha-protocol-i3647020891.html
super bardzo dobry klimat
Czysty geniusz. Ta gra powinna mieć co najmniej 8.5 a nie poniżej 8. Bardziej intrygujące i wciągające od samej Zony jest tylko odkrywanie jej wykręconych tajemnic. Polecam każdemu kto lubi rpgi, fpsy, horry, dobrą fabułę i wylewający się z monitora klimat. KLASYK!
9/10 bo ma trochę błędów
Co dozwolona od 16+ ta gra jest drastyczna i powiniena być dozwolona od 18+!!! Nie polecam jej młodszym
Gdzie mogłbym kupić stalker cień czarnobla pełna wersia?Prosze o szybką odpowiedż
http://www.gog.com/game/stalker_shadow_of_chernobyl
Ja mam wersję PL z CDA.
Oblivion Lost Remake 2.0 jest gotowy!
Teraz pozostaje tylko czekać na tłumaczenie z cyrylicy na jakiś ludzki język...
Mniej cierpliwi mogą próbować swoich sił z oryginałem, wymagana rosyjska wersja gry, ewentualnie może poszukać po sieci samodzielnej wersji, jednak ja mam na razie wątpliwości co do stron, na których jest wspomniany "repack".
Ta gra to po prostu arcydzieło! :) Wspaniale wykreowany świat po którym chodzimy i wykonujemy masę zadań, dużo potworów które nie są głupie jak but, ogrom przedmiotów i pokaźny arsenał broni... To sprawia że Zona zachwyca swoim pięknem. Bohater którym kierujemy, tytułowy "Naznaczony" nie jest tu bogiem i może zginąć od byle lepszej kreatury albo kulki nieprzyjaciela. To sprawia że gra mnie przekonała i wciągnęła na naprawdę długie godziny :) Grę polecam, jeżeli nie grałeś w nią to żałuj. Mistrzostwo. Ocena 9.5/10 dlatego że zdarzają się od czasu do czasu "buble" i dlatego że brakuje mi tu paru elementów które chciałbym widzieć. Pozdrawiam, Bakuza. :)
Ta gra to rodzynek wśród post apokaliptycznych światów. Miażdży swoim klimatem. Muzyka i dźwięki są jak tatuaż na skórze - na zawsze w pamięci. Kolejne odsłony STALKERa już nie są tak fabularnie doskonałe ale Clear Sky ma najładniejszą grafikę. Call Of Prypat ma doskonałe rozwiązania z przechodzeniem do lokacji czego brakuje w "jedynce". Jeżeli jesteś fanem FPP/FPS to jest to obowiązkowy tytuł. Niestety Lost Alpha, to już próba podniesienia po raz trzeci tych samych lokacji (kordon itd). Gdyby nie silnik Xray'a to dałbym 10/10. Ta sama półka co Fallout NV, FarCry 3, Dead Island, Sniper Elite 2 i 3, Metro 2033 i Last Light czy CS chociaż grafika już nie ta (2003-2007).
Bardzo Fajna Gra Polecam 9.0|10
Jedna z najlepszych gier z historii wg mnie na równi z Mafią 1
polecam moda Autumn Aurora 2.1 zajebista grafika i jeszcze lepszy klimat + nowe bronie nowy system pogodowy i parę innych rzeczy jak chociażby możliwość spania naprawiania kombinezonów i broni zmian jest ogrom wiec polecam zobaczyć
Witam. Specjalnie się tu zarejestrowałem, by wykorzystać ten news. Mam Stalkera Cień Czarnobyla i bardzo chciałbym w niego zagrać. Mam jednak taki problem - korzystam z Windowsa 8.1 i za cholerę nie potrafię ograniczyć liczby klatek w grze. Vsync w grze nie działa (nie pomaga też zaznaczenie tej opcji w ustawieniach Nvidii), D3Doverrider też nie potrafi go wymusić. Ściągnąłem Rivatuner, by ręcznie chociaż ograniczyć liczbę klatek, ale gra nawet go nie widzi. Jest na to jakikolwiek sposób? Czy żeby zagrać z Vsynciem trzeba mieć starszą wersję windowsa?
Dobra, klimatyczna gra choć ma swoje wady. Mimo to gra się świetnie, choć nieco się od Stalkera na początku odbiłem, bo traktowałem go jak erpega i starałem się wykonywać wszystkie zadania poboczne. Dopiero później zdałem sobie sprawę, że przecież i tak nie ma tu rozwoju postaci (poza polepszaniem ekwipunku), więc nie ma sensu za wszelką cenę wykonywanie wszystkich zadań, tym bardziej, że nagrody za nie też jakieś super nie są i wykonując je tracimy tylko amunicję oraz czas. Dopiero gdy skupiłem się na wątku głównym i zacząłem popychać go to się wkręciłem. Zona przypominała mi troszkę klimatem Górniczą Dolinę z Gothica. :) To też jest miejsce nieprzyjazne, gdzie co krok trzeba się mieć na baczności. Mogło nużyć troszkę to, że przeciwnicy w niektórych miejscach dość szybko się odradzali, więc jak gdzieś chcieliśmy wrócić to musieliśmy wikłać się w nieco bezsensowne wymiany ognia. Mimo to narzekam, bo gra jest świetna, na pewno lepsza od Metro 2033 na którym się nieco zawiodłem.
Grałem w STALKERA 1 kupe czasu temu, kilka lat. Ale kończyłem ją kilka razy. Ma też kilka zakończeń. Ale jedno co pamiętam do dziś... Fantastyczna ścieżka dźwiękowa z charakterystycznymi błędami co jest klimatyczne. Muzyka, dramat, hordy mutantów i zombie żołnierzy. Niepowtarzalna fabuła. Pomimo jej toporności (silnik x-ray 1.5) piękna fizyka środowiska. Zmiana pogody. Czuć Ukrainę w nozdrzach. Balistyka na poziomie dobrym ale fizyka ciała postrzelonego śmiertelnie - strasznie rani nasze oczy. Anomalie w otaczającym świecie. Na 2007 rok to był hit. Wcześniej byli tylko Doom 3 lub Far Cry na podobnym poziomie. Podsumowując: obowiązek dla eksplorujących obce środowiska i władających bronią palną.
ogólnie to gra fajna największym plusem gry jest klimat a największym minusem gry jest sztuczna inteligencja
dokladnie kurna,ta gra jest prawie idealna.Genialna,swietna gierka ,kocham te gre i jej klimat ,ta gra mnie urzekla i jestem w niej zakochany po dzis dzien,od czasu do czasu do niej wracam i sobie w nia pykam.Czekam az powstanie 2 czesc.Ta gra jest o niebo lepsza niz taki ,dajmy na to, bioshock2 ktory ma duzo wyzsze oceny(nadzielem sie na te gre a w ogole mi niepodeszla).Tak jak pisal ktos nizej ze niewarto sie chyba sugerowac tymi ocenami,jesli takie arcydzielo jak STALKER ma tylko 7,9. Gra w ktora kazdy szanujacy sie gracz po prostu musi zagrac :) Szczerze moge gre polecic bo jest zej...sta . Oby powstala 2 i byla conajmniej tak dobra albo i lepsza :)
Jestem ogromnym fanem serii S.T.A.L.K.E.R. i każdą część przeszedłem juz grubo poand 10 razy i wciąż od czasu do czasu wracam do Zony.
Niesamowity klimat to najwiekszy atut tego tytułu. OD pierwszego wyjscia z Bunkra Sidorowicza wsiąka się w ten świat i zatapia w nim całkowicie. Wg mnie klimat jest o wiele lepszy niz w serii METRO,ktora mimo tego że jest rewelacyjną serią,klimatycznie ustępuje rejonom Czernobylskiej elektrowni.
Graficznie poziom Half Life 2 co wg mnie jest atutem. Bo gra wygladając surowo,a przez to bardzo naturalnie dodatkowo podbija uczucie przebywania w Zonie. Dodatkowym atutem jest oczywiscie Mirosłąw Utta w roli lektora,który swoim głosem potęguje uczucie uczestnictwa w mrocznym,filmowym,postapokaliptycznym thrillerze akcji z domieszka horroru i survivalu.
Polecam takze sięgnąć po moda Oblivion LOST Remake 2.5, który rewelacyjnie odtwarza STALKERA z czasów 2002-2004,czyli pierwszych obietnic i zapowiedzi twórców.Przywrócono samochody,wyciete mutanty,bronie,ugrupowania,lokacje,fabułę,postacie...Oczywiscie nowa fabuła przebija tą z Cienia czy nawet z Lost Alphy a także lokacje które zostały wyjęte z Alpha buildów gry i odpowiednio odpicowane na potrzebe moda... nie muszę dodawać że fabuła i lokacje prezentują się o wiele lepiej niż ich okrojone wersje z Cienia Czernobyla,a klimat jest jeszcze głebszy i gęstszy niż w oryginale. Mod jest spolszczony kinowo,takze nie będzie problemów z grą.
Jest jeszcze wiele innych świetnych modów z nową ciekawa fabułą dodająca nowe lokacje,bohaterów i misje,ale o tym każdy fan serii wie doskonale. Polecam w szczególnosci: Lost Alphe (to oczywiste hehe),Tajne Ścieżki 2 z dodatkiem Atumn Aurora 2.1,Fotograf,Upadła Gwiazda,Stalker Dream Reader,Priboy Story,Krwawy Szlak, Powrót Szramy,PRawo Diegtiarowa,Martwy Szlak 2,OStatni Dzien i jeszcze kilka innych,w które mam zamiar grać a takze te któe pojawia siew niedługim czasie. Jeśli chodzi o społecznosć moderów to seria S.T.A.L.K.E.R. posiada bardzo utalentowanych twórców,którzy wciaż potrafia pozytywnie zaskoczyć i tworzą kolejne dzieła,które swobodnie moga konkurować z pudełkowymi tytułami klasy AAA.
Oczywiscie seria ma kilka minusów min: Kapryśny i podstarzały silnik X-Ray,okrojoną fabułę (czasami widać że pomiędzy jednym wątkiem a drugim ucięto kilka stron scenariusza) a takze brak większej możliwości rozwoju postaci...Tylko za to można grze odjąć te pół oczka od maksymalnej noty.
Jeśli chodzi o Czyste Niebo to za dużo tam strzelania, za mało klimatu,jendak gra sama w sobie jest bardzo dobra, a w Call of Pripyat jedynym minusem jest mała ilość lokacji w tym okrojona dość Prypeć...cała reszta gry jest rewelacyjna i bardzo niewiele ustępuje Cieniowi Czernobyla.
Dla mnie jest to prawdziwe arcydzieło. Oceniam na 9.5 za klimat, fabułę, postacie, lokacje, duży i oryginalny arsenał broni, MUZYKĘ i za samą frajdę z zwiedzania i strzelania w grze ;D Jedynie brakuję jeszcze paru elementów RPG, które idealnie by się wkomponowały w całość ;)
Gdzie pobiore Oblivion Lost Mod (najnowsza wersja, bez wirusów) do orginalnej wersji Stalkera z Platynowej Kolekcji.
Gra na ogół rewelacyjna. Klimat oczywiście niepowtarzalny. Jako fan Prypeci i wszystkiego co z katastrofą w Czarnobylu związanego, w końcu zabrałem się na poważnie za tę serię, zaczynając od pierwszej odsłony. Niestety na końcową ocenę wpływa fakt iż jest to chyba najlepiej przyjęta gra z tak nie ludzką ilością bugów, nie będących obojętnymi dla rozgrywki. Bug na bugu pogania bug i jeździ na zabugowanym bugu. Ponadto lekka toporność rozgrywki i interfejsu no i pod sam koniec miałem tej gry już serdecznie dosyć (m.in wysoki poziom trudności), musiałem się zmuszać do kilku ostatnich sesji. Cała gra na tyle mnie umęczyła i spędziłem nad nią tyle godzin, że niestety odeszła mi ochota na kolejne części, będę sobie musiał zrobić solidną przerwę przed Czystym Niebem. Grę polecam szczególnie wszystkim lubiącym myśleć i kombinować, na pewno nie jest to produkcja dla typowych zjadaczy GTA.
S.T.A.L.K.E.R. to zdecydowanie jedna z najlepszych, jeśli nie najlepsza z gier, w jakie miałem przyjemność zagrać. Postawiłbym ją nawet nieco wyżej od uwielbianej przeze mnie Mafii, chociaż do obu mam olbrzymi sentyment. Chociaż S.T.A.L.K.E.R.'a poznałem stosunkowo niedawno, od razu pokochałem jego specyficzny i... znajomy klimat. Szybko zanurzyłem się w jego uniwersum i do teraz trzymam go na swoim dysku - a to dlatego, że jest to jedna z tych gier, które będą żyć wiecznie. Scena modderska jest ogromna i dalej się rozwija. Jest mnóstwo świetnych modów, które dodają sporo ciekawych urozmaiceń, a czasem nawet nową ścieżkę fabularną, sprawiając, że chce się uruchomić grę jeszcze raz.
Powiem tak... W tej grze jest niepowtarzalny klimat... Nawet Fallout chyba ma gorszy klimat, Fallout też ma świetny ale jednak Stalker ma chyba lepszy :)
Polecam każdą część Stalkera :)
Aż gryzie w oczy ,że to arcydzieło ma ocenę 7.9... Ta gra ma najgenialniejszy klimat post-apo w historii, wg mnie żaden fallout nie dorasta ShoC do pięt. Przeszedłem ją z modami pewnie z 20 razy i jest najlepszą częścią tej trylogii. W Zewie Prypeci od razu możemy zdobyć najmocniejsze giwery i najlepsze pancerze i klimat jest dużo gorszy nie mówiąc o fabule. W Czystym Niebie nie ma żadnej, ale to żadnej lokacji w której się można przestraszyć oraz lokacje są sporo gorsze. Podsumowując niech nikt nie bierze pod uwagę oceny graczy(lub niedoszłych graczy) na tej stronie pod kątem zakupu tej Gry.
Orientuje się ktoś, gdzie można kupić tę grę pomijając steama (nie ma polskiej wersji językowej)? Szukam i szukam, i wszędzie produkt niedostępny... Coś tam niby na allegro wisi, ale się kupować boję, bo jakoś lipnie mi te aukcje wyglądają. Napaliłam się strasznie na to, trzeba w klasyka zagrać.
żeby było od razu po polsku to musisz kupic pudelkową lub grudniowy numer cd action z 2010 roku ale na steam można wgrać spolszczenie wyciete z polskiej wersji wiec z napisami i lektorem dużo jest tego na necie
Kaiena na Allegro dostaniesz wersję pudełkową jak trafisz albo na torrentach "kup".
Kolejna świetna gra na GOL z oceną poniżej 8, nie wiem kto te gry tu ocenia,
dla niektórych może za trudna hehe znałem ludzi którzy nie potrafili jej przejść.
Z modami jeszcze lepsza polecam "Oblivion Lost".
Najlepsza cześć 10 ;)
Gierka na pewno genialna. Zagrywa się nią człowiek na długie godziny i wielokrotnie do niej wraca. Nigdzie nie masz takiej satysfakcji z wyjścia z życiem ze strzelanin jak właśnie w STALKERze. Jednak gra ma bardzo wiele rzeczy, które są zwyczajnie w świecie wkurzające.
- Najbardziej celowanie. Postać celuje czasem tragicznie. Już ja lepiej strzelam niż Naznaczony. Nie czepiałbym się gdyby to dotyczyło też przeciwników, ale oni zawsze cię trafią z wielkich odległości i to nawet jak w ciemności siedzisz. Bez moda Oblivion Lost nie opłaca się grać.
- Krwawienie też jest bardzo irytujące. Jedna kula i już masz przerąbane. Musisz nosić ze sobą setki bandaży, bo każdy pojedynek kończy się krwawieniem, o ile nie miałeś szczęścia i nie zabiłeś kogoś zanim wystrzelił. A jak jeszcze dodać fakt, że gdy dochodzi do starcia między grupą wrogów a grupą twoich sprzymierzeńców, to cały ogień kieruje się głównie na ciebie, więc 95% starć to krwawienie. Artefakty zwykle niewiele dają, nawet jak ci piszą, że zmniejszają krwawienie o 600%.
- Najbardziej wkurzające jest to, że niemal każda kluczowa ścieżka do wyjścia z lokacji jest zaspamowana na potęgę przez anomalie i jeszcze bandytów/mutanty na dokładkę. Gdzie nie pójdziesz, to musisz się non-stop przebijać przez respiących się niemiłosiernie wrogów. A jeszcze w międzyczasie unikać anomalii, które cię wciągają i zabijają na miejscu. Przydałby się jakiś mod na zmniejszenie liczby tych anomalii, bo po prostu ich jest czasami za dużo. Jeszcze do tego czasami jest tak, że wejdziesz w nową lokację i od razu się wpakujesz pod lufę 3-4 przeciwników. Nie masz wtedy szans.
Pomimo tych wszystkich frustrujących rzeczy, gra jest genialna i będę wracać do niej często :)
S.T.A.L.K.E.R. według mnie jest najlepszą post-apokaliptyczną grą.Jest dobrze zrobiona poprzez ładną grafikę,piękny klimat,dźwięki które mnie wręcz zachwyciły,opuszczone miejsca pełne zagrożenia od strony mutantów,puste kompleksy podziemne w których nie ma prawie oświetlenia i ciągle słychać jak coś się sypie lub chodzi gdzieś w oddali.Są też momenty w których najchętniej weszłoby się na jaką górkę,kucnąć i wypatrywać czy coś nie podleci żeby zaatakować.Tak jak mówiłem wyżej,suuper gra 10/10
Bardzo dobra gra i znany w środowisku klasyk oczywiście dobrze wykonany klimat oraz otwarty świat i wolna rozgrywka,może grafika nie zachwyca ale nie tutaj w tej grze o to chodzi
Szkoda że takich gier się dziś już nie robi. Przeszedłem gierkę ponownie po wielu latach i nadal cieszy jak dawniej :)
I ten rosyjski glos w misji finalowej mega klimat. W tamtych czasach dzwiek w grach powodowal zdecydowanie glebsze doznania niz to jest w grach obecnych czasow.
Serio tylko 7,9? A pokażcie mi drugą taką strzelankę z otwartym światem pełnym zakątków czekających na ich eksploracje, z tak rozbudowaną opcją ekwipunku (masa pancerzy, broni) oraz obszernym bestiariuszem. Dodatkowo smaczka nadaje klimat post-apo, niektóre lokacje i ich pierwsze przejście powodowały normalnie dreszcze na plecach (kanały, tunele). Jeśli ktoś przeleciał przez tą grę to nie dziwie się, że daje jej niską ocenę. W Stalkera trzeba się wczuć, wsiąknąć w ten świat i się w nim zatracić. Pomocne może być ustawienie najwyższego poziomu trudności, gdzie każdy nabój oraz zwykła konserwa znaleziona w jakimś pomieszczeniu może uratować nam życie.
Pozdrawiam prawdziwych stalkerów! Zona nas wzywa...
Niepowtarzalna gra ! Mój Top1 jeśli chodzi o klimat postapokaliptyczny :) A ocena redakcji to jakiś żart.
Zalety:
-Klimat, od którego dostaje się dreszczy
-Fabuła,która wciąga i zostaje długo w pamięci
-Mirosław Utta dubbingujący w Polskiej Wersji językowej
-Wymagające starcia z Przeciwnikami
-Świetnie odwzorowane Lokacje
-Świat "żyje"
Wady:
-Zbyt częste Ekrany ładowania w lokacjach
Polecam, wszystkim którym podobało się Metro lub Fallout :)
Właśnie w to gram pierwszy raz, gra jest naprawdę świetna, pomimo paru niedociągnięć. Niesamowity klimat, czasami chodząc w podziemiach można nieźle się przestraszyć :D przede wszystkim dźwięk robi swoje!
zależy jak na to patrzeć fabula dzieje sie po czystym niebie ale jeżeli chodzi o produkcje to pierwszy był Cień
Ponadczasowy tytuł, do którego powstało mnóstwo modyfikacji. Polecam mod Complete 2009 :)
Ah stalker wracam co jakiś czas aby poczuć ten wyśmienity klimat z 2007 roku. Gra ponadczasowa niepowtarzalna tego klimatu po prostu nie sposób powtórzyć z dzisiejszą grafiką. Gorąco polecam
Nie wiem dlaczego taka niska ocena, ale gra bardo dobra, a klimat miażdży :)
Gdy pierwszy raz grałem w Stalkera czyli w 2007 roku (byłem wtedy w 2 klasie gimnazjum), to po nocach bałem się grać :D Zwiedzanie różnych laboratoriów, słuchanie jak ruscy grają na gitarze, handlowanie z npc, klimat, aż wylewa się z monitora i człowiek myśli, że faktycznie jest w zonie :D
Do tego jedna z nielicznych gier w której lektor naprawdę mi się podoba :D
Minus za bugi i wagę przedmiotów :D Dla mnie naboje ważyły za dużo i często musiałem je wyrzucać.
daje jej 9.5 za klimat i trudnosc w szczelaniu!!!! pozdro ziomy
Bardzo udana i klimatyczna hybryda pomiedzy FPSem, a RPGem Polecam i moja ocena to 10
Klasyka, mocny klimat. Super toporna, ale taki jej urok. Mało jest takich produkcji.
Stalker wiecznie żywy zapraszam na nasze forum jeśli gra się spodobała, każdy znajdzie coś dla siebie :)
polecam
Po około siedmiu latach wróciłem do Stalkera i nadal bawię się niesamowicie dobrze. Klimat Stalkera pozazdrości może nie jeden horror. W dzisiejszych grach polskiego lektora nie usłyszymy.
https://www.youtube.com/watch?v=pZdfIJSyL00&t=632s
Nie dawno Ograłem całą serie i Ją pokochałem (lecz z przejściem czeba było sie ratować zabiegami wagi czy to np czitami widać że graczem nie jestem :( gra i tak jest baaardzo Za****ta) i po prostu szkoda że już nie będzie kotynółacj ech
Polecam, gra bardzo dobra pod względem fabuły jak i interakcji, jednak zbyt mała ilość apteczek oraz amunicji może nieco zniechęcić. 8/10
Durna redakcja zaniża swoimi wysranymi ocenami gry klasyki. A jakieś tandetne nowości zawyżają. Ta ich ocena nie powinna w ogóle się liczyć tylko ewentualnie być pokazana gdzieś obok..
Ja wolę orginał bez modów dziś odświeżyłem
Bardzo dobra gra, często do niej wracam.
Klimat jest czuć słowiański klimat. Otoczenie np w Prypeci przypomina mi jak bym latał stalkerem po swoim osiedlu. Te komunistyczne bloki oparte na architekturze Rosyjskiej.
______________________________________________________________
Nawet zabralem się za lets'play do tej gry: [link]
będę kontynuował , kontynuował, yyyyy, zzzzzzzz, teraz teraz. Warto zagrac yyyyyyyy yyyyyyy, dobra gierka, yyyy...
Powodzenia w karierze :D Rock zrobił sobie przerwę, więc masz szanse wbić się na szczyt Letspeljowego królestwa.
Spoko :) Powodzenia.
Nie potrzebny hejt ;) wyraziłem swoje zdanie. Chyba po to to forum jest ;) w ramach hobby chyba mam prawo promować taka gre, z szacunku dla autorow którzy ją wydali. Pozdrawiam cie i sukcesow ;) prowadze swój kanal w ramach hobby i nie szukam sławy także te yyyyyyyyy zzzzzzzzzz oooooooooo sobie stary daruj. Bo to że się jąkałem nie oznacza że jąkałem się w drugim odcinku który również nagrałem. A nawet jeśli, człowiek się uczy błędów całe życie ;)
Ta gra to wg mnie jedna z najlepszych produkcji FPP:
- doskonale łączy elementy strzelanki z RPG,
- wolny świat, otwarty na eksplorację,
- dobrze dopracowane i szczegółowe lokacje
- mnóstwo zakamarków, schowków, gdzie możemy znaleźć elementy wyposażenia, artefakty, broń, amunicję
- świat żyje - po ponownym odwiedzeniu jakiejś skrytki, która uprzednio była pusta okazuje się, że ktoś tam coś zostawił; nieraz napotykam się na dane NPC w różnych sytuacjach i różnych lokacjach (czasem żywe, czasem martwe),
- poziom trudności - wreszcie walka jest przyjemnością, bo trzeba podchodzić do wroga taktycznie, używać umiejętnie granatów - nie wystarczy biec na hurraaa strzelając w kogo popadnie
- dobrze skonstruowana fabuła i dialogi
dyszka
A ja nie. Ostatni raz w jakąś grę z serii grałem w 2016. Bawiłem się jako-tako, głównie chciałem sobie przypomnieć jak ona wygląda.
Stalkery to produkty średniej klasy, na raz. W roku wyjścia faktycznie potrafiły pochłonąć gracza, zawdzięczały to przede wszystkim znakomitemu klimatowi. Postradziecki świat Czarnobyla i okolic, porzucony w panice przez pierwotnych mieszkańców, opanowany przez mutanty z którymi mierzą się dzielni śmiałkowie-stalkerzy. Szabrownicy, poszukiwacze przygód, próbujący zarobić na życie przemierzali spore mapy... Świetna szarobura grafika, dołująca muzyka i dubbing rosyjski wsparty polskim lektorem (te elementy przetrwały próbę czasu). Gra była nawet całkiem fajnym wyzwaniem zanim gracz dorobił się porządnego ekwipunku. Gra oczarowywała swą oryginalną słowiańską atmosferą.
Niestety była produktem na raz. Dość marna fabuła, brak porządnych questów. Słaby sandboks, zero elementów RPG, survivalu brak. Po zapoznaniu się ze światem i mutantami przestawała straszyć, lokacje nużyły w momencie kolejnych odwiedzin. Przestawała być tajemnicza... i nic ciekawego nie pozostawało. AI przeciwników w podstawowej wersji zabijało gracza głównie swoją głupotą.
Powstało wiele, wieeeeele modów. Niektóre dodały nową fabułę, inne mnóstwo broni, trochę wyciętych mutantów. Zadań nie poprawiono, elementów rpg nie wstawiono (bo niby jak). Skupiono się na survivalu jak konieczność snu i jedzenia. Niby fajnie - niestety w teorii. Gra na modach wymaga cholernie dużo cierpliwości bowiem archaiczny silnik dostawał czkawki nawet w wersji podstawowej "Cienia". Z modami crashe były normalnością, którą trzeba było znosić. Niektórych nie dało się nawet przeskoczyć, a gra przedwcześnie się kończyła. Robaczka x-ray pamiętam bardzo dobrze nawet dzisiaj.
Grafikę usiłuje się pudrować kolejnymi modami (z różną optymalizacją i stabilnością), gameplayu i fabuły nie da się przeskoczyć. Pozostaje jedyne miłe wspomnienie, którego nie chce się niszczyć ponowną wizytą w zonie.
Z postapokaliptycznych FPSów wolę zdecydowanie METRO. Dość ciężka gra, z nawet lepszym klimatem (utrzymującym się do dziś), świetną fabułą i postaciami obok których nie dało się przejść obojętnie. Last Light to jeden z najlepszych gier fps w jakie w życiu grałem.
nope , nope , nope ,nope to jest klasyk który jest na kilkadziesiąt razy , to że ty tak to widzisz to może ten klimat cie przerasta
TraXsoN - argument o "przerastaniu" jest tak niski, że aż wzbudza u mnie politowanie w stosunku do ciebie.
Gra ma klimat na "raz" bowiem przy kolejnych podejściach człowiek wie już "co i gdzie". Oprócz walk ze stworkami i marnym AI ten produkt nie oferuje wiele. Po pierwszej walce z pijawką druga już tak nie straszy. Słaby system dialogów, te napisane na kolanie, przeciętnie napisany scenariusz.
Grałem we wszystkie trzy części. Czyste Niebo przeszedłem dwa razy. Jeżeli ktoś gra w ten produkt "kilkadziesiąt razy" to prawdopodobnie nie ma nic lepszego bądź też nie ma pomysłu co zrobić ze swym życiem...
To w tej grze jest aż 7 zakończeń???
Owszem. Pięć kosmetycznych, dwa główne. Ale to nie Wiedźmin, tutaj wybierasz je na końcu.
ograłem znowu po tylu latach wypadało by ocenić, jedynie co wkurza to celność broni, czasami miałem wrażenie że strzelam ślepakami mimo mierzenia w głowę przeciwników (swoją drogą im zdarzało się albo zdejmować nas na strzała....podczas gdy ja waliłem cały magazynek i nic, ewidentnie hitboxy kuleją) . Gra w 2018 jednak wciąż trzyma poziom a klimat wprost wylewa się z ekranu. Nie pozostaje nic innego jak czekać na Metro Exodus :)
Lata temu byłem z kolegami na płatnej wycieczce w Czarnobylu, Prypeci, przy reaktorze - taka forma spędzania wakacji ;) Przez to ta gra ma dla mnie o wiele więcej niż gdybym tam nie był.
Kupiłem teraz za parę zł i mnie wkręciła trochę, gdyż przypomniały mi się stare gry takie jak DEUX (oraz taka stara gra której tytułu nie kojarzę - mamy zbadać co się stało z naukowcami , którzy badali miejsce uderzenia meteorytu i powstałego krateru. Jak się okazuje, nad wszystkimi kontrolę przejmowali kosmici - wykluwali się z kokonów jak w "Alien" - przyczepiając im się do pleców jak w serialu "Wrogie niebo").
Minusem gry jest słaby kompas. Na tej minimapie nic nie widać. Chciałem użyć moda ale nie działa na tej wersji gry (na tej platformie).
W S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla gra się dziwnie. Dopiero co zacząłem poznawać teren a na mój pierwszy obóz napadła sąsiednia wioska polująca na Stalkerów. Zabili wszystkich u których miałem zadania, oprócz kolesia w bunkrze. W czasie walki załatwiliśmy z 7 z nich ale z 5 zostało i się wycofałem do bunkra aż dobiją moich :D
Nie do końca wiem, czy jak bym załatwił tych 5 czy by nie pojawiło się więcej, bo u nich chyba był odpalony alarm - nim zaatakowali obóz widziałem przez lornetkę jak wychodzą z obozu i było ich z 8-9 , więc było ich więcej niż szło na początku.
Jak idę wykonać jakieś zadanie, które widzę na mapie to nic nie znajduję. Od kiedy straciłem ludzi z wioski , stanąłem w miejscu :D
Bardzo mnie ciekawi , czy tak miało być czy to jakiś bug i cała moja gra idzie na marne. Jeszcze będę próbował zwiedzić więcej mapy i zobaczyć czy ruszę dalej.
Wiesz Kolego, może ja już nazbyt wiele grałem z MODami ale wydaje mi się że w podstawce to wojskowi patrolują teren i jest ich trzy sztuki. Zaś niezaczepiani nie atakują. Natomiast zdecydowanie jeśli załatwią wszystkich w wiosce (Sidorowa - to ten w bunkrze nie załatwią) to nie dostaniesz zadania od jednego który polegnie. Nie pamiętam czy to zadanie jest konieczne aby nie posypała się fabuła. To zadanie z tego co pamiętam to atak na siedzibę bandytów. Alarm sam z siebie się chyba nie uruchamia. Nie puściłeś w ich stronę seryjki przypadkiem? ;-) Albo nie szedłeś w stronę ich bazy?
Gdyby coś to udaj się na północ i postaraj się przedostać na Wysypisko. Może wtedy ruszy fabuła. Ew. u Sidorowa (ten w bunkrze) powinno być bardziej "odpowiedzialne" zadanie. Tyle że wcześniej trzeba wykonać inne i nie wiem czy nie przypadkiem właśnie to które miałeś otrzymać od jednego ze Stalkerów z obozu a który zginął.
Jak coś to niech mnie ktoś poprawi proszę. Pozdrowienia.
EDIT:
Nie Sidorow a Sidorovich.
Sprawdziłem. Przepraszam za skuchę. :-P
Nic się nie posypie, możesz zawalać zadania a i tak dojdziesz do finału, sam ostatnio tak zrobiłem i jak najbardziej się da.
I za to uwielbiam tę grę.
Co do szturmu na wioskę - niestety mody mają ten problem, że grzebią w AI i stalkerom odpala się agresor i wychodzą na wzgórza celując w posterunek na południu. Czasem mody temu przeciwdziałają przez zwiększenie bierności wojskowych (nie szturmują wioski w przypadku ostrzału) ale i tak nie jest idealnie.
Zawiodłem się. Totalnie skopany system strzelania w tej grze skutecznie odrzuca od gry i sprawia, że cała reszta jak świetny klimat, fabuła itd. przestają mieć znaczenie. Trzeba walić pół godziny do jednego przeciwnika, co z tego że on nas nie widzi a my celujemy mu w głowę on i tak się odwróci i nas postrzeli lub zabije bo nasze pociski lecą gdzieś do dupy wiadomo gdzie 10m od muszki. Do tego miliard wrogich npc spawnuje się co 10 sekund na całej mapie, niekończące się fale które zabijają przyjaznych npc od zadań lub z którymi chcieliśmy pogadać/pohandlować. Miał być żywy świat to rozumiem, ale wyszła durnota totalna i ogromny ból za każdym razem jak trzeba się strzelać bo to jest masochizm w tej grze.
Gameplay - średni
Fabuła - średnia
Zadania poboczne - w większości słabe
Exploracja - przyjemna
Klimat - ZAJEBISTY
Gdyby nie ten klimat, to najpewniej nikt by już nie pamiętał o tej grze i nie otrzymałaby ona dwóch kontynuacji.
Fakt.Ten klimat można by łyżkami jeść. Reszta może i średnia ale daje radę.Dla mnie to klasyk.
Lektor podnosi tą ocenę. Napisy albo dubbing by tulko ją zniszczyły.
Polecam zagrać w
S.T.A.L.K.E.R. :Cień Czarnobyla z modem "RadioPhobia2a",
a S.T.A.L.K.E.R.: Zew Prypeci z modem "MISERY v 2.2".
Nowy wymiar doznań. Nie tylko poprawiają mocno wygląd gry, ale też usuwają błędy w grze, zmieniają wiele rzeczy na plus i gra z nimi staje się bardziej realistyczna i wymagająca.
Ewentualnie jak komuś nie zależy na sporej ilości zmian, zwiększeniu poziomu trudności, lepszej immersji tylko
samej grafice to może wyłączyć większość utrudniaczy w MISERY 2.2 lub zagrać z modem COP Remake v.2 do S.T.A.L.K.E.R.: Zew Prypeci.
Ukraińcy potrafią tworzyć klimatyczne gry czego dowodem są
1) S.T.A.L.K.E.R. :Cień Czarnobyla z 2007
2) S.T.A.L.K.E.R.: Zew Prypeci z 2009
3) Metro 2033 z 2010 (w 2014 wyszedł remaster tej gry)
4) Metro: Last Light z 2013
Metro Exodus wydaje się pewniakiem.
Słyszałem, że wiele osób, które pracowało przy serii S.T.A.L.K.E.R przeniosło się do ekipy, która tworzy Metra.
Ostatnio były też pogłoski, że ma powstać S.T.A.L.K.E.R. 2.
Metro 2033 oraz Metro:Last Light są dobre, ale S.T.A.L.K.E.R. :Cień Czarnobyla i S.T.A.L.K.E.R.: Zew Prypeci są lepszymi grami. Mają przewagę nad Metro ze względu na:
lepszy klimat, fabułę, rozwiązania, elementy rpg, wysokie SI wroga na miarę Half Life i F.E.A.R., świetne mody graficzne oraz usprawianiające mechanikę gry.
S.T.A.L.K.E.R. :Cień Czarnobyla ma też porządny mod graficzny Mod Complete 2009, który nie jest co prawda tak wypasiony jak COP Remake v.2 do S.T.A.L.K.E.R.: Zew Prypeci, ale też robi sporą różnicę.
Zmiany:
- panorama, ulepszona pogoda i niebo
-nowe efekty np: Motion Blur (rozmycie), Depth of Field (pole widzenia), promienie słoneczne i aproksymacja efektu Ambient Occlusion w przestrzeni ekranu
-masa nowych i ulepszonych tekstur wysokiej rozdzielczości (otoczenie, pojazdy, mutanty itp.) + bump mapy
-nieoficjalne poprawki z moda Zone Reclamation Project 1.05
-ulepszone dźwięki
-śpiwór
-ulepszone efekty m.in. cząsteczkowe
-ulepszone efekty szmacianej lalki
-możliwość rozwalania żarówek i innego oświetlenia
-mapa z Google Earth
-ulepszone AI potworów i stalkerów
-realistyczna krew i zadawane obrażenia
-stalkerzy od teraz grają także na harmonijce
- ponad 80 nowych utworów granych na gitarze akustycznej
-nowy sprzęt, za pomocą którego możemy naprawić wyposażenie
- możliwość naprawy wyposażenia u handlarzy
-nowy wygląd celowników, podobnych do tych z Call of Duty 4
-lepsza lokalizacja angielska
-zmieniony program w telewizorze, nadawana audycja na temat Czarnobyla
- tekstury unikalnych broni
-możliwość przenoszenia zwłok ludzi i mutantów
-czarno-biały efekt noktowizora, sprawiający, że lepiej widzisz w ciemności
-nowe tekstury pożywienia i napoju
-zbilansowana broń
-stalkerzy nie mogą dostrzec GG z nierealnie dużej odległości
ulepszony HUD
-możliwość gry po jej ukończeniu
Mocno nieobiektywna ocena praktycznie we wszystkich aspektach.
1. Klimat... subiektywne odczucie. Do mnie świat Metra przemawiał o wiele bardziej. Antywojenna i bardzo zasmucająca gra, którą oparto na powieści. Najbardziej przerażały mnie nie stworki ale co człowiek potrafi zrobić drugiemu człowiekowi, całemu gatunkowi, kierując się dumą i polityką. Moskwa to prawdziwie martwe miasto po apokalipsie nuklearnej, w której zginęły miliony. Ich szczątki leżą tam gdzie zastało ich uderzenie nuklearne.
Na niespokojny i tajemniczy klimat Stalkerów głównie wpływała genialna muzyka.
2. Fabułę oparto na dobrej powieści Głuchowskiego. Jest ona głębsza, ma więcej wątków niż wszystkie Stalkery razem wzięte. Te fabułę mają banalną.
3. Elementy rpg? :D Jakie elementy rpg? Trochę zadań pobocznych? Żarty się tu kogoś trzymają...
4. NPC w Stalkerach to banda matołów, która sama wchodzi w anomalię i podkłada się mutantom. Stalker w egzoszkielecie nie radzi sobie z psami. Dopiero mody to poprawiły w jakimś stopniu (flankowanie i używanie granatów).
Dodajmy, że mody do stalkerów zachwycają swoją niestabilnością. "Prypeci" nie ukończyłem przez bugi...
Też nie ogarniam ludzi piszących o elementach RPG, których w STALKERach zwyczajnie nie ma.
Complete mody są przereklamowane, może i robią grę ładniejszą ale też psują rozgrywkę.
Przeciwnicy nie zauważają nas z daleka bo są w modzie prawie ślepi, ale mi ulepszenie...
do tego zwiększenie wagi, lecznicze jedzenie i bandaże i inne bajery trywializują grę
Ale jednego nie można odmówić STALKERom - każde kolejne przejście gry to kolejna porcja niespodzianek. A to nowe patrole na starych ścieżkach, a to zgraja mutantów napadająca na obozy a to starcia frakcji z różnymi rezultatami...
Nieprzewidywalność - za to można kochać grę, z modami i bez.
Pamiętaj, że każda ocena w swojej istocie jest subiektywna. Czytam to forum od lat i nie rozumiem, dlaczego ludzie tutaj czasami, zamiast ocenić grę i napisać swoją opinię o niej, wyżywają się na opiniach innych ludzi. Jednemu coś podejdzie, innemu nie. Sam napisałeś "Do mnie świat Metra przemawiał o wiele bardziej" - czyż to nie jesy subiektywne? Grajmy, bawmy się i pozwólmy każdemu oceniać tak, jak mu się podoba.
To jest rownie dobre co Metro 2033 Reduxe ? bo jak czytam to wydaje sie podobny klimat ?
Nie. Kilka poziomów niżej. Jedynie w eksploracji masz swobodę.
Polski dubbing (a raczej lektor) jest super klimatyczny, głos pana Utty naprawdę cementuje klimat gry, a co do porównania z Metrem, podobieństwo jest (co nie dziwi, 4A Games zostało założone przez część zespołu odpowiedzialnego za pierwszego Stalkera), ale obie gry idą w inną stronę w kwestii rozgrywki (Metro - tunelowy FPS, Stalker - też liniowy, ale z pseudootwartym światem), no i dzieli je ładnych parę lat, więc trudno powiedzieć, która lepsza :)
Osobiście szanuję Metro 2033 bardzo, ma dużo świetnych momentów, ale za całokształt klimatu wolę Cień Czarnobyla :)
Mimo że ma już swoje lata to nadaj trzyma swój bardzo wysoki poziom. Klimat i gameplay Stalkera jest nieśmiertelny i ponadczasowy, którego nie doznasz w dzisiejszych grach.
Edit: Prypeć-Elektrownia zakończenie - spoiler! : https://www.youtube.com/watch?v=ETkB8c0zPKY&t=66s
Za klimat i muzykę należy się najwyższa ocena.
Klimatyczny dubbing jest równie świetny.
Jednakże należy od tego odjąć techniczną stronę oprawy graficznej, słabe questy poboczne oraz liczne bugi i wychodzi mi 8.0.
Polecam koniecznie zagrać na słuchawkach.
A morskie oko już widziałeś ??? Albo klimacik jak w Smoleńsku ?
Komentarz o grze z modem Autumn Aurora 2.
Ta gra się praktycznie nie zestarzała i nie tylko klimat oceniałbym tak wysoko w stalkerze. Co mi się bardzo podoba i co mnie zaskoczyło to żyjący świat i NPC, jak na grę z 2007r bo do dzisiaj wiele gier jest pod tym względem daleko w tyle. Ciągle coś się dzieje, jakieś wiadomości i wydarzenia przez radio, jak ktoś zginie to przychodzą uzupełnienia itd. Też mi się podoba, że jest kilka typów wrogów i oni również walczą między sobą. Fajny otwarty świat, dużo alternatywnych dróg i sztuczna inteligencja na plus, bo to jak czasami potrafi trollować, flankować gracza albo gdzieś się "skampić" serio zaskakuje. Stara, dobra szkoła, trudna z niezłym realizmem i ciężkim klimatem. Przyczepiłbym się do strzelania NPC przez ściany i tego, że za łatwo nas widzą nawet jak się skradamy bez latarki i to już z dużej odległości. Ale czasem można wroga obejść tak, że on idzie sprawdzić miejsce, w którym nas ostatnio widział/słyszał a my już jesteśmy za jego plecami. Ale tłumik czy wyłączona latarka wydają się nie bardzo pomagać i ciche akcje raczej nie są możliwe a szkoda. Grze daleko do idealnej jak każdej, zawsze można mówić godzinami o potencjale lecz na tle innych gier jednak wypada bardzo dobrze.
Z modem ocena nie może być niższa niż 10/10, czysta wersja pewnie troszkę mniej. I nigdy wcześniej w żadnego stalkera nie grałem, więc 0 sentymentu i nostalgii w komentarzu.
No i przez serial Chernobyl naszła mnie wielka ochota żeby odwiedzić Zonę i znowu wróciłem do serii...
Obserwacja miejscówki to podstawa w tej grze, zanim się wbije i wytłucze wroga:
Dopisek do mojego komentarza z zeszłego roku.
Szkoda, że gra ma tyle niewykorzystanego klimatu. Próbowałem ją sobie przypomnieć po latach - w oryginalnej wersji, bez modów na grafikę. Ta cały czas jest dość przyjemna dla oka, gorzej z modelami. Gameplay... tragiczny bo polega na pakowaniu ton amunicji w coraz bardziej opancerzonych wrogów. O skradaniu nie ma mowy...większość akcji polega na zderzeniach czołowych i topieniu wroga w ołowiu tudzież wykorzystywaniu jego głupoty... i szarży z dubeltówką (na tych słabych).
Szkoda, że klimatu zupełnie już nie odczuwam. Fabuła nigdy nie była najlepsza. Po jej poznaniu przy poprzednim przejściu tytułu nie miałem nawet siły czytać tekstów wygłaszanych przez bohaterów. Potwory... kiedyś odczuwałem ogromny lęk przed szybką i niewidzialną pijawką... która teraz nie robi na mnie najmniejszego wrażenia. Nie ma już tego elementu strachu ani zainteresowania historią. Pozostało chyba jedynie zwiedzanie fajnie zbudowanych lokacji, a także słuchanie całkiem dobrego soundtracku. Niepokojąca, przygnębiająca muzyka stanowi mym zdaniem największy atut tego tytułu i umila podróżowanie przez kolejne mapki.
Nigdy nie byłem zbyt nostalgiczny i stąd ma ocena. Grę wypada znać, zwłaszcza iż dotyczy ona naszej części Europy. Wywarła ona jakieś piętno na środowisku polskich graczy, a przy pierwszym podejściu powinna całkiem fajnie bawić... Należy ją jednak traktować jako FPSa z dużą ilością chodzenia i walką z hordami durnych, wytrzymałych przeciwników.
Ciekawe czy kiedyś skuszę się na Call of Chernobyl, który miał przedstawić graczowi koncepcję rozgrywki jak najbardziej zbliżoną do oryginału.... Tylko ta stabilność.
Po zainstalowaniu wkręciłem się w klimat ale po kilku dniach znudziłem lekko powtarzalnością. Lokacje są spoko skonstruowane i zwiedzanie ich. Im dalej tym nudniej ale jakoś docisłem prawie do końca i odpuściłem przed końcem. Czy ktoś miał problemy z niektórymi momentami np tutaj:
Jedna z moich ulubionych gier, do której często wracam. Niestety nie zasługuje na najwyższą ocenę. Gra ma kilka mankamentów, które może nie psują zabawy, ale przeszkadzają w ogólnym tego słowa znaczeniu.
Modele postaci są dziwne, jakby nie dopracowane, a broń wygląda na plastikową. Dziwne bo sam świat gry i jego szczegółowość stoi na bardzo wysokim poziomie.
Co do kwestii audio, nie mogę się za wiele wypowiedzieć. Na początku leciała jakaś spoko muzyczka, ale grę postanowiłem przejść ultra realistycznie, więc powyłączałem wszystkie możliwe elementy HUD-u, muzykę i wybrałem poziom "Mistrz". I tak z całym cyklem. Za to wersja polska gry jest... tego się nie da określić. W grze nie ma dubbingu, tylko jest lektor, co nadaje grze niesamowitego klimatu. Nic dziwnego z resztą, w końcu czyta sam Pan Utta.
Klimat gry jest świetny! Te opuszczone budowle, laboratoria... a sama Prypeć miażdży. Na prawdę można poczuć ducha tego opuszczonego miasta...
Denerwująca była AI postaci. O ile przy mutantach to nie przeszkadza, bo ma się wrażenie, że faktycznie one żyją. Polują na siebie, napadają na innych stalkerów, nie tylko gracza, to AI ludzi jest na bardzo niskim poziomie. Niestety kilka razy trzeba było współpracować z innymi stalkerami. I takie perełki jak wchodzenie pod lufę są na porządku dziennym. Najbardziej denerwujące były jednak sytuacje tego typu: gram bardzo taktycznie, co na takim poziomie jest wymagane, więc staję przy framudze wejścia, wychylam się i ostrzeliwuję przeciwnika - stalker z twojej grupy stwierdza "yyy... Wania też tak zrobić", podbiega do ciebie i "wypycha" Cię pod ogień przeciwnika, by zająć twoje miejsce.
Do tego dochodzi kilka błędów logicznych, np.: gracz zostaje znaleziony w kombinezonie, a samą grę rozpoczynasz w zwykłej kurtce. Nie wiem, wyjaśniliby to chociaż tekstem, kombinezon jest zniszczony, tu masz ciuchy.
Troszkę ponarzekałem, ale gra mimo wszystko jest warta zagrania (cały cykl), ma niepowtarzalny klimat i dostarcza wielu emocji (ten kto pierwszy raz wszedł do laboratorium X - rozumie o czym piszę).
Pamiętam jak 12 lat temu zakupiłem premierowe wydanie Stalkera z opakowaniem na rzep i papierową mapą całej Zony i jakież było moje rozczarowanie kiedy nie udźwignął jej mój komputer i przez ciągłe klatkowanie nie potrafiłem nawet wyjść z pierwszego bunkra. :| Teraz zaopatrzyłem się w całą trylogię na GOL-u, nawiasem mówiąc za bardzo dobrą cenę (ok. 10 zł za cały zestaw) i postanowiłem nadrobić tą zaległość. Nie jestem zwolennikiem modów, dlatego przeszedłem gołą podstawkę z najnowszym patchem i na niej opierać będę swoje rozważania. Nawet teraz po tylu latach gra wciąż robi wrażenie i odpowiedzialny za to jest przede wszystkim klimat, będący jednocześnie jednym z najlepszych jakie uświadczyłem w grach. Wszechobecne mutanty, koczujący w różnych miejscach stalkerzy i napromieniowane lokacje - tylko tyle i aż tyle! Gra jest hybrydą shootera z RPG-iem i elementami survivalu, także nie jest raczej skierowana do niedzielnych wielbicieli FPS-ów, a spowodowane jest to przede wszystkim dość wysokim stopniem trudności. Strzelenie choć jest go tutaj sporo, to odbiega jednak ono bardzo od innych tytułów - zawodzi celowanie, bronie się bardzo często zacinają i przeciwnicy są irytująco wytrzymali. Nie możemy podnosić czego popadnie, bo jesteśmy ograniczeni udźwigiem przedmiotów do 50 kilogramów i kiedy ta liczba zostanie przekroczona to nasza postać zacznie się wolniej poruszać, szybciej męczyć, a gdy ją przeforsujemy to nie będzie mogła się nawet ruszyć, także zadbano tutaj o dość ogólny realizm. Świat gry choć otwarty nie należy do największych, a jego minusem jest podzielenie na kilka mniejszych obszarów, w których wejście przerwane jest loadingiem, w moim przypadku bardzo długim, a że stale przemieszczamy się z miejsca na miejsca i bardzo często też wracamy we wcześniej odwiedzane przez nas miejsca, bywa to dość uciążliwe. Na uwadze mam jednak to, że gra jest z 2007 roku i jej silnik na którym została oparta dopiero raczkował, także pewne ograniczenia były obowiązkowe. Fabularnie jest co najwyżej poprawnie, bo fabuła na dobrą sprawę nie zdążyła się nawet rozkręcić, a my już oglądamy przed sobą napisy końcowe. Fakt, faktem liczbę godzin potrzebnych do przejścia można podbić zadaniami pobocznymi, ale te z kolei są dość powtarzalne i tak naprawdę do niczego nie prowadzą, bo o pieniądze w tej grze nie trudno, a rzeczy które można za nie zakupić u handlarzy już dawno podniesiemy z ciał poległych przeciwników. Warto również wspomnieć o 7 różnych zakończeniach, co również może być powodem do kilkukrotnego przejścia. Na samym końcu zostawiłem największą bolączkę tej produkcji, która równocześnie zadecydowała o obniżeniu oceny i tyczy się ona ilości wszechobecnych bugów, które nie wyeliminowały nawet patche. Postanowiłem na nie nie zważać i cieszyć się klimatem gry, ale w jej końcowej fazie byłem bliski jej odinstalowania i to dosłownie w ostatniej misji. Z takim błędem się jeszcze nie spotkałem, ale kolokwialnie przyznam, iż był on bardzo wkurwiający. Idąc korytarzem zabijam wszystko po drodze, a że to końcowy etap to warunki są bardzo... niespokojne. Natłok silnych przeciwników, coraz to silniejsze promieniowanie, skutkujące kurczeniem się zasobów żywotności i apteczek, a także anty-promieniowych lekarstw i kiedy dochodzę do spokojniejszego miejsca to robię save. Idę dalej i ginę, także robię spodziewanego load i co się okazuje. Przede mną ni z dupy stoi sobie przeciwnik, którego w momencie zapisu nie było i nie pozwalając mi się nawet poruszyć zabija mnie jednym strzałem. I to nie jest kwestia jednego czy dwóch razy, bo ten etap od nowa pokonywałem kilkukrotnie i nie rzadko zdarzyło się, że martwy byłem już w momencie wczytania jakiegoś save bez jakiegokolwiek ruchu. Do upragnionego końca w końcu udało mi się dotrzeć, ale nie obyło się bez morza frustracji, które przelało kroplę goryczy nad ilością niedoróbek tej produkcji. Mimo to będę ją dobrze wspominać i polecać, ale z warunkiem posiadania dużej ilości melisy.
Dzisiaj będę grać, mam wersję z lektorem. Na drugiej płycie mam instrukcje, mapę i poradnik plus 3 patche. Mam wgrać wszystkie po kolei czy jakiś nowy ze strony. W grze jest chyba automatyczna aktualizacja więc nie wiem. Proszę o rady
Wgraj tego trzeciego (any 3) potem 10004 a potem 10005.
Automatyczna aktualizacja w grze raczej nie działa, premiera była dawno temu a serwery z aktualizacjami pewnie wyłączone, GSC sądzi że wszyscy jadą na Steamie gdzie masz działające automatyczne aktualizacje.
Jak masz wydanie pudełkowe to możesz wymienić sobie klucz na klucz do wersji steam lub gog polecam na gog bo mają tam polską wersje i aktualną grę
Dzięki za odpowiedzi, zapomniałem odpisać, gra sama mi się zaktualizowała do wersji 10006 (pisze z głowy).
Krótko i szybko o grze, bo jest już od kilku tygodni odinstalowana.
Grałem na najłatwiejszym poziomie i gra jest bardzo trudna, momentami odpuszczałem na kilka dni, tygodni. Nie wiem po co są zapisy skoro po wczytaniu pełno przeciwników z każdej strony a czyściłem ostro.
Plusy:
- mega klimat, można się wkręcić jakby to było na serio
- nadal dobra grafika
- muzyka i dźwięk też ok
Minusy:
- poziom trudności
- ograniczenia wagowe odnośnie plecaka
- zacinanie się broni
- głupi respawn przeciwników
- inne, nie pamiętam
Niestety nie przeszedłem tej gry, zatrzymałem się przy końcu, spełniacz życzeń czy jakoś tak, nie umiałem się przebić do końca. Mam zapis ale chyba nie będę do niej wracać. Naciągane 7. Gra nadal świeża i klimatyczna, chociaż stara.
Tu muszę się poniekąd zgodzić że Cień Czarnobyla nie jest idealny, gra siedziała w produkcji przez lata a i tak pod koniec sporo wycięli i na szybko.
Jednak nie pamiętam żeby przeciwnicy respili się po wczytaniu gry?
Zacinanie się broni i prucie pancerza to problem bo nie ma jeszcze opcji naprawy broni, jedynie za pomocą triku - obłożenie się artefaktami by mieć odporność na jakąś anomalię w 100+% i wskoczyć do tej anomalii.
Ograniczenia w plecaku to raczej nie problem, zawsze odkładałem graty i zbędny ładunek do pobliskiej skrytki i wracałem później.
50kg wystarczy, naprawdę.
Zawsze mogłeś zacząć grać z Complete modem który upiększa grę i ułatwia rozgrywkę.
Filmiki w grze są klimatyczne, dla mnie ta gra to i tak perełka i zostaje na półce. W grze jest fajna segregacja odpadów na wysypisku:
Na końcu chciałem dodać, że gra na screenach nie oddaje w pełni klimatu niż podczas gry. Naprawdę niektóre miejscówki ryją beret i robią wrażenie a grałem w podstawkę
Podobno gra na Steamie (i pozostałe części) od niedawna mają pełne polskie wersje, wcześniej tylko były na GOGu.
najlepsza gra w jaką grałem...w sumie cała seria...strzelanka fps, fabuła, klimat, grywalność, i jeszcze raz klimat :) polecam każdemu co choć troche lubi takie klimaty całą serię oczywiście z lektorem PL :) pozdro '94
War, war never changes... a nie, przepraszam, to nie ta gra :D Ale klimat postapokalipsy jak najbardziej tak!!! STALKER: Cień Czarnobyla to bardzo ciekawa i udana mieszanka RPG i FPS-a osadzonego w realiach po fikcyjnych kolejnych wybuchach wokół elektrowni atomowej w Czarnobylu w latach dwutysięcznych. Wybuchy te spowodowały, że okolica (nazwana Zoną) stała się radioaktywna, niebezpieczna, pełna wyładowań, a także w której kwitnie przestępczość i walka o wpływy. Gracz, jako żółtodziób, trafia w sam środek tego świata, ma określone zadanie do wykonania... i tu droga wolna! Do eksploatacji czeka ciekawy, niebezpieczny świat, w którego dalsze zakątki dotrzemy tylko dzięki nowym broniom i zdobytym doświadczeniu. W grze poza tym jest mnóstwo wątków pobocznych, które wykonujemy i otrzymujemy odpowiednią zapłatę. Gra jest mega wciągająca, mega klimatyczna, świat atomowej zagłady wciąga, a widok zniszczonej Prypeci i samej elektrowni wręcz wgniata w fotel. Dla samej ostatniej lokacji warto przejść w całości grę. Polecam fanom postapo! I przymierzam się do odpalenia kolejnych części :D
Jakby ktoś chciał zagrać to niech nie instaluje Complete moda tylko to
https://www.moddb.com/mods/stalker-memories-of-the-zone
Complete nie zawiera stosownych poprawek, sam dokłada bugi i czyni rozgrywkę łatwiejszą i gorszą (tępe SI przeciwników a przecież STALKER to był wyjątek w tej kwestii więc czemu by to psuć)/
I nie wygląda już tak dobrze, by go polecać w tych czasach...
-OGSR x64 engine for enhanced gfx and performance
- Zone Reclamation Project for further bug fixes
- Absolute Nature texture pack
- Absolute Structures texture pack
- Photorealistic Zone 2 texture pack
- Original Weapons Renewal 3 for better weapon animations, textures and models
- STALKER Weather Overhauled v3 for enhanced atmosphere and climate
Powiem tyle - silnik 64bitowy to najlepsze co mogło się przytrafić serii. Koniec z losowymi przycinkami podczas gry niezależnie od konfiguracji.
Tak na prawdę to nie ma dobrego moda do SoC który poprawiałby grafikę bez zmieniania klimatu czy gameplayu mod Complete w tej kwestii jest świetny problem w tym że zmienia a właściwie upośledza gameplay i dodaje swoje bugi ja najczęściej gram w SoC bez modów a w CS i CoP z najnowszymi wersjami atmosfear i absolute nature ale z wybraną stylistyką vanilla/default
nie masz przypadkiem na czystej wersji problemów z zacinaniem się gry i wywaleniem błędu? irytujące jak podczas 1 misji wywala 2-3 razy :(
Tutaj jest też dobry mod https://www.gry-online.pl/download/stalker-cien-czarnobyla-xpresstunings-remaster-edition-v23122019/zc11989 który nie zmienia rozgrywki tylko ulepsza grafikę i usuwa wiele błędów (oczywiście działa ze spolszczeniem z Tomaszem Knapikiem), a tak na marginesie jakby ktoś nie wiedział to na samym początku gry po rozmowie z Wolfem należy wejść po drabinie na dach budynku i przeskoczyć na dach sąsiedniego budynku, na końcu dachu jest dziura w ścianie gdzie można dostrzec skrzynię, jak się ją zniszczy (trzeba użyć pistoletu 2 strzały) to do wzięcia jest "Kombinezon najemników" którego wartość to 6000 rubli (Kombinezon który ma się na sobie od początku gry wart jest 1000 rubli) i oczywiście daje odpowiednio większą ochronę (30% do 4 wartości, 20% do 3 i 25% do 1).
20 godzin w Stalker: Cień Czarnobyla za mną. Na początek wspomnę o boskim polskim lektorze, gość jest naprawdę świetny, tak dawno nie słuchałem dobrego aktora głosowego od czasu, kiedy oglądałem Transformersów G1 w latach 90, jak brat wypożyczał kasety VHS z wypożyczalni. Muzyka też jest niczego sobie, ale fabuła też jest dobra. Przyznam, że zaskoczyła mnie tożsamość naznaczonego (bo tak się zwracają do naszej postaci). Gra ma naprawdę przedni klimat, Zona to niebezpieczne miejsce, mamy tu do czynienia z bandytami, wojskowymi, członkami monolitu, zmutowanymi potworami, a do tego dochodzą anomalie i promieniowanie.
Gra jest dosyć trudna nawet na najniższym poziomie trudności, radzę często zapisywać grę (misja w elektrowni dała mi popalić, pełno tam uzbrojonych i opancerzonych przeciwników, w dodatku porządnie uzbrojeni, w pewnym momencie leciałem na oparach, jeśli chodzi o amunicję, apteczki lub leki przeciwpromienne), posiada aż siedem różnych zakończeń (pięć związanych z zadaniem Spełniacz Życzeń, dwa z Tajemniczym Laboratorium). Ważnym wyposażeniem jest lornetka, bo czasem warto uniknąć potyczek z wrogiem, kiedy mamy pewność, że mało zyskamy, a czasem się przekradnąć i poszukać artefaktów. Te artefakty są dosyć cenne, niektóre zwiększają nasze zdrowie lub kondycję, ale też umniejszają pewne cechy, jak wytrzymałość).
Co do zadań, warto zaznaczyć, że niektóre mają limit czasowy, więc bardzo uważnie radziłbym je wybierać. Z minusów to brak pojazdów bardzo doskwierał. Teren gry jest dosyć spory, handlarzy skupujących od nas wszystko tylko trzech na całą grę (możemy handlować z innymi postaciami, ale pewnych rzeczy u nich nie sprzedamy), w dodatku nasza postać musi czasem odpocząć. Warto zaznaczyć, że pierwotnie gra miała mieć pojazdy, ale szkoda, że pomysł się ostał w ostatecznej wersji.
Ja bawiłem się bardzo dobrze i oceniam Cień Czarnobyla na solidne +8/10.
Plusy:
- klimat
- niezła muzyka
- fabuła
- siedem zakończeń zależnych od naszych wyborów
- świetna polska wersja językowa
Minusy:
- brak pojazdów doskwiera na tak dużym terenie
- gra jest trudna nawet na najniższym poziomie trudności
Ciężko mi polecić tą grę komukolwiek, bo można mocno się od niej odbić. Cień Czarnobyla mimo upływu lat jest dalej zabugowany (grałem w wersję gog), co doprowadza do mega irytacji. Do tego dochodzi wysoki poziom trudności, dziurawa fabuła i mnóstwo rzeczy, które wkurzają jak np. brak możliwości naprawy sprzętu. Grę ukończyłem dzięki klimatowi potęgowanemu przez świetną polską wersję językową. Najbardziej wkurzające były błędy, kiedy skrypty nie uaktywniały się lub ostatnia lokacja pełna przeciwników, którzy odradzali się po wczytaniu zapisu (czasem przed samą postacią)... ale udało się ukończyć i wreszcie zacząłem grać w Zew Prypeci, który jest moim zdaniem znakomity. Czystego nieba chyba nie tknę, bo słyszałem, że jest podobnie zabugowany, co poprzednik. Na koniec dodam, że na szczęście istnieje bardzo dobra polska baza wiedzy o całej serii, co pozwoliło mi lepiej zrozumieć fabułę. Nie wspominając o innych decyzjach jakie można podjąć w grze, a naprawdę ochoty i nerwów nie miałem na ich sprawdzenie.
Zdecydowanie jedna z najbardziej klimatycznych gier jakie powstały, świat przedstawiony w grze to majstersztyk. Fabuła jest bardzo ciekawa i ma pewien ciekawy zabieg, otóż jeśli w czasie gry nie zdecydujesz się zamiast przeć naprzód wrócić do lokacji które już odwiedziłeś i rozwiązać tam pewnego questa to nie zdobędziesz prawdziwego zakończenia gry i nawet nie dowiesz się nic o przeszłości głównego bohatera. Na minus zdecydowanie można jednak zaliczyć bieganie tam i z powrotem, podóżowanie między lokacjami zajmuje dużo czasu i przez to skutecznie zniechęca to do robienia side questów. Gra jest znana z tego, że jest zabugowana, ale polecam zainstalować sobie moda ZRP, który jest nieoficjalnym patchem i gwarantuję że przez całą grę nie uświadczycie prawie żadnego buga i żadnego crasha. Bardzo polecam grę jak i całą serię, żadna inna gra nie ma takiego feelingu kiedy nocą eksplorujesz jakieś opuszczone budynki.
Ma ktoś taki problem (wersja GOG, jedynie mod na grafike Shoc Enhanced v.1.1.1.6) że po wyjściu z tuneli laboratorium X16 nie ma naboi w broniach nawet jak jest masę amunicji w plecaku? Nic nie daje reinstal, trainer na amunicje bez limitu, cały czas zero amunicji w prawym dolnym rogu, jak to naprawić?
Polecam zagrać w mod Stalker Anomaly łączy wszystkie części, dodaje mnóstwo rzeczy i daje duże możliwości. Stalker kompletny :)
Jak nie polecanie grania z modem Complete to polecanie by grać w Anomaly zamiast Cienia Czarnobyla albo Zewu Prypeci.
Ludzie nadal mnie zaskakują pomysłami...
Skończyłem "wojskową" kampanię w Stalker Anomaly.
Bardzo dobry mod. Być może nawet najlepszy jaki powstał do gry Stalker. Samodzielny, nowy silnik, ZERO CRASHY do pulpitu. Działał perfekcyjnie.
Do gry wprowadzono całe mnóstwo elementów (tworzenie przedmiotów, dowodzenie oddziałem itd). Zbudowano od nowa mechanikę wojen frakcji przez co w końcu można się przy nich dobrze bawić. Co więcej połączono ze sobą wszystkie mapy jakie widzieliśmy w trzech częściach STALKERów, a nawet dodano kilka oryginalnych.
W poszczególne kampanie starano się wpleść oryginalne misje. Niestety warstwa fabularna to najsłabszy element moda, a zadania... tak jakby wykastrowano. Moim ulubionym były etapy z CS. Limańsk i Szpital. Bardzo dynamiczne, dużo oskryptowanych elementów.
W modzie było o wiele mniej wrogów przez co Limańsk i Szpital przypominały raczej zwiedzanie lokacji niż ciężką przeprawę. Po 12-stu latach miło było jeszcze raz zobaczyć tak fajnie zbudowane mapy... ale zabrakło tego dreszczyku emocji.
Najgorszy jest "backtracking". Gdy przemierzasz Dzicz 60-ty raz to zaczynasz mieć wszystkiego dość. Tak samo jest z większością starych lokacji, które gracz przez te lata zdążył poznać na wylot.
Jak ktoś chce mieć sandboksa z luźną fabułą to będzie z moda zadowolony. Jednak nawet podstawowe wersje gry miały lepiej poprowadzoną fabułę.
Próbowałem kiedyś zagrać, odbiłem się. Kupiłem ostatnio okazyjnie za 2 zł, uznając, że trochę lat minęło, i może, jako gracz starszy i dojrzalszy, docenię teraz tę grę. Zainstalowałem sobie Complete Moda, żeby trochę uwspółcześnić rozgrywkę...
No i nie mogę. Pogodziłem się z myślą, że jestem za mało hardkorowy na tę grę. Ona mnie po prostu nudzi, męczy i zwyczajnie nie bawi. Wydaje mi się strasznie drewniana, trudna, przedpotopowa. I fajny klimat tego nie ratuje. I żeby nie było - nie jestem fanem tylko kampanii w stylu Call of Duty, podobnie lubię długie, kontemplacyjne filmy, ale Stalker swoją topornością mnie po prostu odrzuca całkowicie, a chciałbym poznać to uniwersum.
Może jak powstanie kiedyś jakiś remaster, którego gameplay będzie podobny do tego z serii Metro... :)
Hej Mirki, kojarzy ktoś czy do tej gry działa jakiś mod który zapewnia rozrywkę multiplayer zbliżoną do Minecrafta? Chodzi o stworzenie prywatnego serwera na którym z kumplami będzie można zwiedzać zonę z kampanii jednoosobowej, wykonywać zadania i tak dalej
Pozostaje ci jedynie czekać na projekt Ray of Hope, który wyjdzie... kiedyś.
O ile w ogóle.
niedawno wyszło coś spełniającego twoje oczekiwania
https://store.steampowered.com/app/1818450/STALCRAFT/
Kupiłem kluczyk za dyszkę na aledrogo bo chciałem zapoznać się z tą gierką jak i później z kolejnymi odsłonami tej serii. I dobrze, że nie dałem za to 8 dych na steamie. Szczerze mówiąc, nie wiem czy będę w to dalej grać. Gra jest ciekawa i wciągająca nie powiem, świat jest ogromny i mega klimatyczny, ale cała mechanika doprowadza mnie do szału. Gra jest tak zabugowana, że dawno czegoś takiego nie widziałem. Przeciwnicy dwoją się i troją, mnożą jak robaki, najpierw pusto, cisza, za chwilę dostajesz 3 strzały gdzieś daleko za sobą i leżysz i to na najniższym poziomie trudności. Zwykłe potyczki z bandytami podczas wędrówki po świecie? Okej, najpierw jest dwóch, za chwilę pojawia się trzech, pięciu i dwudziestu...z systemem obrażeń też jest coś nie tak, raz zabijasz na dwa strzały a za chwilę ładujesz cały magazynek w typa a ten dalej stoi i tańczy. Już nie wspominając o takim absurdzie, gdzie kule trafiają Cię przez grube betonowe osłony, bramy i ściany. Może dla weteranów cs'a i nałogowego grania w tego typu gry ta gra nie stanowi problemu, ale dla osoby chcąc poczuć radość z płynącej rozrywki i zanurzyć się w tym świecie apokalipsy ta ułomność walki po prostu psuje wrażenia.
Miałem sobie tą grę kupić na Steam'ie, bo jakoś nigdy nie było w nią okazji zagrać (a co niektórzy uważają ją za 'kultową' w swoim gatunku), ale jak zobaczyłem trailer, grafikę to jednak odpuściłem. Może gra ma swój klimat, ale nie przepadam za takimi 'rąbankami' (choć może to po prostu w zwiastunie po były wyciągnięte momenty, gdzie non stop się strzelało, zabijało etc.). Stosunkowo od niedawna mam Playstation, więc wolę już grać na tym; na PC ogram jedynie parę tytułów, np. Heavy Rain, ten klimat jakoś bardziej mi odpowiada. "Cienia Czarnobyla" nie oceniam :-)
S.T.A.L.K.E.R.-a można określić na wiele sposobów, ale na pewno nie rąbanką. Uwierz mi że lecenie "na rambo", to ostatnia rzecz jaką chcesz zrobić w tej grze :) No chyba że chcesz żeby ktoś/coś odstrzelił/odgryzł Ci kawałek tyłka ;) A klimat to największa zaleta Zony - nie jest to na pewno gra dla każdego, ale jeżeli wczujesz się w tą atmosferę, wciąga jak bagno
Gorąco polecam wszystkim tym, którzy do tej pory nie grali w Stalkera, weteranom lub tym czekającym na dwójkę, żeby ściągnęli sobie niezależną modyfikację o nazwie Stalker Anomaly. Jest ona w pełni spolszczona. Modyfikacja ta łączy w całość całą trylogię gier Stalker ale dodaje masę klimatycznych i survivalowych mechanik które możemy dowolnie ustawić pod swój playstyle. Można wybierać również frakcję początkową, jej miejsce startu a także autor moda przepisał silnik na wersję 64 bity dzięki czemu działa ona cudownie ze współczesnymi komputerami i jest niezwykle stabilna. Jest to zdecydowanie najlepsza modyfikacja tej gry i stanowi swoiste Opus Magnum serii
Pierwsze starcie z serią Stalker i odczucia naprawdę świetne. Mimo wielu lat na karku te gry nadal są mocno grywalne, wciągają, a klimat jest kapitalny. Ma swoje bolączki, trudne do przegryzienia dziś rozwiązania, irytuje czasami bieganie przez mapy w tę i we wtę, oraz brak fast travel, ale mocno przebija swoje minusy klimatem, udźwiękowieniem, ciekawą(jak dla mnie) historią, rozwiązaniami fabularnymi i ciężką, gęstą atmosferą. Polecam i wystawiam mocne 8/10. Gra warta ogrania :)
Myślę że przydałaby się możliwość ściągnięcia patcha 1.0004 którego potrzebuje część modów.
Z racji tego że podstawka się dość postarzała a jest wiele różnych modów, na pierwszy raz ogrywałem moda Autumn Aurora(nie ingeruje w fabułe), którego polecam wszystkim co chcą zacząć przygodę z Stalkerem. Świetna fabuła i klimat.
S.T.A.L.K.E.R. to gra z ogromnym potencjałym, który to przez pewne niedociągnięcia został częściowo zmarnowany. Od nich właśnie zacznę. Przede wszystkim ilość bugów, wszelkich technicznych niedoskonałości przeraża jak na oficjalny produkt. Gra sprawiała mi w pewnych momentach ogromne problemy przez crashowanie co kilkanaście sekund. Czasem crash zdarzał się też w zupełnie losowych momentach, a czasem... przy próbie zapisu gry. Niekiedy musiałem cofać się do poprzednich save’ów, żeby rozwiązać problem. Do podobnych środków musiałem uciekać się, gdy lider jednej z frakcji (Powinności) dostawał kulkę w czasie gdy ja zdejmowałem snajpera, którego kazał mi usunąć. Po wykonaniu zadania, już nieżyjący dowódca prosił mnie o powrót w celu odebrania nagrody... Z kolei pozostali stalkerzy podczas przemierzania Prypeci (końcowe fragmenty gry) wszędzie chodzili tyłem i musiałem się nieźle natrudzić żeby zrozumieć, o co im chodzi i żeby doprowadzili mnie na miejsce.
Niestety fabuła tej gry przedstawiona jest w bardzo chaotyczny sposób. Rozumiem, że to część konwencji, ale zarówno narracyjny jak i graficzny sposób przedstawiania historii jest bardzo toporny, ociężały (przestrzały dziennik w celu poszukiwania notatek, bardzo pobieżne opisy zadań, nie zachęcają żeby do niego w ogóle zaglądać). Krótkie cutscenki mają klimat i wprowadzają tajemnicę, ale gameplay trochę jakby za nią nie nadążał. Koniec końców S.T.A.L.K.E.R. jest krótką grą – wątek główny niejednemu zajmie ledwie kilkanaście godzin. A zakończenie – nie każdemu przypadnie do gustu. Zacznijmy od tego, że różnych zakończeń w tej grze jest aż 7. Ale jeśli przyjrzeć się temu kanonowemu (do którego dojścia potrzebne jest jakieś 2h dodatkowego gameplayu – tak, można sporo stracić, jeśli wybierze się inną ścieżkę), to wyjaśnienie całej tej historii jest... hmm... okej, jest tajemnicze i w jakiś sposób pasuje do całej gry, ale i tak mam wrażenie, że twórcy za bardzo odpłynęli i poniosła ich wyobraźnia. Poza głównym questem jest jednak szereg misji pobocznych. Jednak, mówiąc szczerze, nie należą one do najciekawszych, poza tym są powtarzalne i po zrobieniu kilku, odechciewa się reszty. Zmuszanie nas do pokonywania ogromnych połaci terenu, by zabić kilku chłopa i wrócić tą samą drogą po odbiór nagrody nie wydaje się na dłuższą metę zachęcające. Tym bardziej, że te nagrody też wrażenia nie robią.
Na szczęście, ta gra ma też kilka oczywistych, ogromnych zalet. Przede wszystkim – klimat. To on wznosi ten tytuł na wyższy poziom. To chyba jedna z najbardziej klimatycznych rzeczy, w jakie grałem, a już na pewno jeśli chodzi o taki postapokaliptyczny nastrój. Gra świetnie się sprawdza jako survival horror. Zmieniająca się pora dnia, pogoda, te noce z wyjącymi zmutowanymi psami, te zombiaki, a w tle tego wszystkiego dziwaczne anomalie... coś pięknego! Nawet po kilkunastu godzinach spędzonych w tej grze, każda nieoczekiwana konfrontacja z mutantami potrafi zjeżyć włosy na głowie. A już szczególnie wtedy, gdy nie mamy za bardzo jak się bronić, bo na przykład brakuje nam amunicji czy też jesteśmy wyczerpani. I to jest prawdziwa definicja survivalu. Twórcy wiedzieli co robili.
Na uznanie zasługuje oprawa audiowizualna. Grafika wygląda, jak na swoje lata, świetnie – to niebo! Dźwięki są realistyczne, a muzyka, choć rzadko przygrywa, tworzy świetny nastrój. Mamy tu ogromne tereny, po których możemy się poruszać i zwiedzać ten świat na własną rękę. Ten postapokaliptyczny świat robi wrażenie. Wszędzie walają się porzucone pojazdy, ruiny budynków z poodklejaną farbą. Mamy to poczucie izolacji od świata zewnętrznego, momentami poczucie beznadziei. Eksploracja świata należy tu to bardzo przyjemnych, nawet jeśli szwendamy się bez celu i nie znajdujemy nic konkretnego na swojej drodze. Za to fajny pomysł z tymi poukrywanymi schowkami, które wynagradzają nas swoją zawartością. Oczywiście, co bardzo istotne, w FPS, to fakt, że strzelanie daje dużo frajdy. Mamy całkiem pokaźny arsenał broni z jakiego można skorzystać (wątpię żebym przetestował chociaż 50% broni). Gra łatwa nie jest, więc musimy sprawnie planować swoje działania (znów, survivalowy aspekt tej gry wymiata). Amunicja dość szybko się kończy, więc czasem może nie warto strzelać? Na plus oczywiście też to, że możemy wchodzić w interakcję z różnymi postaciami i handlować z nimi.
Myślę, że S.T.A.L.K.E.R. pozbawiony wad, o których wspomniałem w pierwszych dwóch akapitach mógłby być spokojnie jednym z najlepszych FPS’ów ever. Tkwił w nim ogromny potencjał, bo mimo oczywistych niedoskonałości to dalej bardzo grywalny tytuł. Mam nadzieję, że w kolejnych częściach, które zamierzam ukończyć, bardziej dopracowano pewne aspekty i już nie będę miał na co narzekać.
Stalker? Jedna z gier życia. 10! Gry oceniam albo na 0 albo na ocenę maksymalną zawsze. Nie rozkładam ich na czynniki pierwsze i mam to gdzieś. Albo coś mi w całości pasuje, albo w całości nie i odrzucam to całkowicie. Nie ma lgbt+
Stalker to sztos klimatu i całe szczęście, że nie ma żadnych "skradanek" tylko prosto w łeb, bo Stalker to Męska gra.
Akurat STALKERy mają opcjonalne skradanie.
Powodzenia w szturmowaniu bazy na Agropromie mając początkowy sprzęt...
https://www.youtube.com/watch?v=Drk7HdluKS8
pojawił się zwiastun projektu pozwalającego na granie w oryginalną trylogię z lepszą grafiką oraz animacjami
to można rekomendować zamiast Complete modów dla ludzi rozpoczynających przygodę z grami
Na ten moment na razie można ograć Cień Czarnobyla Rebuild zamiast przereklamowanego Complete moda.
https://drive.google.com/file/d/1agI5Xo1q0EBoKt88KdLpJel84khzqE7c/view
Właśnie tydzień przed premierą Stalker 2 ogrywam starego Stalkera z 2007 roku. Moja ulubiona gra bije na głowę 90 % współczesnych gier klimatem i AI przeciwników nawet na najniższym poziomie można szybko zginąć. Grafika tez nie jest tragiczna moze cieniowanie kiepskie ale tekstury w miare.
Mimo że dopiero w kolejnych częściach ulepszono mnóstwo rzeczy jak np. zbieranie artefaktów, mimo tego że fabuła trochę liniowa, mimo też brzydkiej (nawet jak na Zonę) grafiki, Cień Czarnobyla jest dla mnie dalej najciekawszy ze wszystkich części i wspominam go najlepiej.
Powiem wam tyle... RTX 4070, Ryzen 7 5700x, 32gb ddr4, SSD..
Gra sama dopasowała wszystko na EPIC, przy 1440p, 50-85fps przy DLSS, zero zawiasów.
Graficznie rozpier... wszystko co jest na rynku, pograłem 20minut i jestem w szoku.
Wchodzi dzisiaj nocka, 9.5/10 ode mnie na ten moment :)
no dziwne by było gdyby gra z 2007 roku wygladałaby brzydko przy takich specyfikacjach pc xd