Theme Park | PC
Całkiem całkiem
Czy w tej grze za takiego pomocnika jest kula od kręgli
Theme Park to znakomita gra strategiczna z 1994 roku, która pojawiła się na komputerach Pc i Amiga oraz wielu konsolach jak Sega Mega Drive, SNES, 3DO, Amiga CD32, Psx. Wyprodukowana została przez lubiane studio Bullfrog, którzy byli specjalistami od projektowania znakomitych gier strategicznych w latach 90'. Na pierwszy rzut oka wygląda jak słodka, kolorowa giereczka, ale pod spodem kryje się zaskakująca, dogłębna symulacja biznesowa, która zrobiła na mnie od początku piorunujące wrażenie odkąd pierwszy raz odpaliłem ją na Amidze ze względu na mechanikę i to jak wiele rzeczy zostało dobrze przemyślane w tym symulatorze parku rozrywki. Nie było też niczego wcześniej wydanego przed 1994 rokiem co choć trochę przypominałoby ten symulator biznesowy Bullfrog, a to tylko dowodzi, że gra jest całkowicie oryginalnym produktem. Ten innowacyjny mały cud był zdecydowanie słodkim powiewem świeżości i do dziś powstaje całkiem sporo klonów opartych na tym pomyśle, ale przechodzą trochę bez echa w porównaniu do tego jakim wydarzeniem były hity Bullfrog z tego cyklu w latach 90'. Wtedy strategie były całkiem lubianym gatunkiem przez masowego odbiorcę, a dziś uwaga mas skupiona jest tylko na MMO i grach z najprostszymi mechanikami, gdzie dominuje akcja.
Gameplay. W Theme Park można grać na trzy sposoby. Pierwszym wyborem jest poziom piaskownicy, który jest skierowany ogólnie dla początkujących. Może w nim ktoś cieszyć się zabawą bez konieczności przejmowania się problemami związanymi z bankiem, a ponadto nie musi przeprowadzać żadnych badań i nigdy nie zabraknie mu towaru w sklepie. Następny poziom to poziom symulacyjny. Tutaj możemy przeprowadzić pewne badania, a także okresowo pojawiają się ekrany negocjacyjne na których musimy targować się o pensje pracowników. Tylko na ostatnim trzecim poziomie pełnym możemy wykorzystać wszystkie opcje dostępne w Theme Park. Jesteśmy wtedy osobiście odpowiedzialni za każdą transakcję finansową. Na starcie mamy pieniądze. Niedużo, ale wystarczająco dużo, aby rozpocząć budowę, prowadzenie i utrzymanie parku rozrywki. System sterowania jest czysty, dobrze zaprezentowany, a ikony są zaprojektowane tak, że jest oczywiste w co klikamy. Produkcja Bullfrog jest bardzo dobrze przemyślana i wszystko się tu dobrze spaja ze sobą. Moim zdaniem najlepsze w tej grze jest to, że to niezwykle fajna gra, która zapewnia dużo frajdy. Nie można czasem powstrzymać się od uśmiechu, gdy jesteśmy zajęci tworzeniem swojego parku. Prawdziwym dreszczykiem emocji jest tworzenie atrakcji jak budowa karuzel, diabelskich młynów, beczek śmiechu, kolejek górskich, a także aranżacja parku w postaci ścieżek, sklepów i barów z burgerami. Oprócz miodnej budowy parku w zależności od wybranego trybu trzeba również zamawiać regularne zapasy sprzedawanego jedzenia i towarów oraz dokonywać inwestycji. Aspekt zarządzania finansami jest ciekawy, bo nasz park musi przynosić zyski, bo w przeciwnym razie bankructwo jest realną perspektywą. Stworzenie parku to dość prosty proces klikania ikon i przesuwania elementów do określonych obszarów, ale wraz z rozwojem naszych umiejętności uczymy się najlepszych wariantów do umieszczania udogodnień dla klientów. Nasi klienci są tu bowiem najważniejszym czynnikiem. Dbając o ich zadowolenie sprawiamy, że interes idzie dobrze. W czasach największej świetności tej produkcji największym minusem było dla mnie to, że gra działała trochę wolniej i oferowała mniej contentu na słabszych Amigach 500/600 mimo rozbudowanej pamięci i odpalania z HDD. Doskonale oczywiście działała na Pc i mocniejszych Amigach jak Amiga 1200 i Amiga CD-32 z kościami AGA, które miały pełną zawartość contentu. Ogrywając ten hit Bullfrog już na mocniejszym sprzęcie w wersji na Pc oraz z przyjaciółki używając emulatora WinUAE, którym dało się emulować również wersję Amigową AGA nie miałem specjalnie do czego doczepić się poza nielicznymi bugami, które potrafią się pojawić dość losowo w zależności od naszych ruchów w zakresie budowania parku.
Grafika i udźwiękowienie. Oprawa graficzna oferuje setki drobnych detali. Goście wędrują z wyrazami twarzy, które wahają się od szczęścia lub wybuchu płaczu do zielonych twarzy po jednej z szybkich przejażdżek kolejką podczas której zwymiotowali. Same przejażdżki są największą atrakcją wizualną, gdzie zaczynamy od podstawowych i bardzo bezpiecznych, które są pięknie zaprezentowane. Później przechodzimy do większych i bardziej przerażających takich jak kolejka górska czy nawiedzony dom. Animacja jest dość płynna jak na tak kolorową strategię z tyloma poruszającymi się postaciami na ekranie, którą również wydano na 16-bitowca, a wszystko ładnie przepływa po ekranie tak jak powinno. Małe graficzne akcenty takie jak wprowadzenie scenerii w postaci drzew, ogrodzeń czy fontann pozwalają nam zaprojektować park, który potrafi być niezwykle malowniczy. Dźwięk w Theme Park jest kluczową częścią generowania atmosfery. Każda przejażdżka ma swoją własną, specyficzną melodię.
Podsumowanie. To produkt czystej jakości, który sprowadza się do najważniejszej kwestii...oryginalności. Ocieka czystą klasą. Gra jest piekielnie grywalna i uzależniająca. W pełni możemy poczuć jej wszystkie zalety na Pc i mocniejszych Amigach. Gra jest pomysłowa, angażująca i po prostu zabawna, a podstawowe idee na których się opierała nadal żyją do dziś w grach video. Dzięki niej powstał trzy lata później genialny sequel Theme Hospital, gdzie twórcy skupili się już tylko na 32-bitowcach co wyszło na dobre. Z tej serii oczywiście najmocniej doceniam i uwielbiam Theme Hospital (1997), która jest kapitalną symulacją polegającą na zarządzaniu szpitalem :)
Najlepsze gry studia Bullfrog to Dungeon Keeper (1997) i Dungeon Keeper 2 (1999), a za nimi stawiam Populous (1989), Populous 2 (1991), Syndicate (1993), Magic Carpet (1994), Theme Park (1994), Theme Hospital (1997), Theme Park World (1999).
https://www.youtube.com/watch?v=U_HbveEwKtU&ab_channel=Beaver%27sElectricDam