Recenzja Fallout 3: The Pitt
noo w końcu jakaś wideo recenzja...
wszystko fajnie tylko po co od razy wideo recenzja wystarczyłoby same GRAMY z DLC
gdybym miał X360 inwestowałbym tylko w 1 DLC a konkretnie w The Lost and Damned
ale jest OK
Fajnie ze video recenzje wrocily!!! A dodatek calkiem niezle wyglada.
te powroty wideo recezji chyba juz z 4 razy byly
i jakos 1 vr na 2tyg
Dałby ktoś linki na youtuba do muzyki w stylu tej która jest w tle? [chodzi o to coś w stylu jezzu]
w koncu video recenzja, szkoda tylko ze nie tego co trzeba.
skupcie sie blagam na czyms innym a nie dodatkach w v. recenzjach
Pierwszy dodatek dlc, czyli Op Anch chyba wszystkich zawiódł (dodatek zawiodl), a nie zawiodlo. Tak sie czepiam ;)
Co do reszty, wydaje sie calkiem spoko dodatek. Trzeba bedzie w koncu go odpalic.
Czemu oni upierają się, żeby na siłę doczepiać te dodatki do głównego wątku F3?
Nie można było dać możliwości wcielenia się w nową postać, która od zera zdobywa doświadczenie?
Jak jeszcze wyjdzie kilka tych dodatków, to okaże się, że główny bohater F3 uratował całe USA, a przy okazji znalazł ojca.
popieram 100% likfidatora...
Nie mozna czynić z naszego bohatera takiego maksymalnego zbawcy albo bezwzględnego złola.
Pewnie nie dziala z wersja pl co nie?
niech zgadne-dodatek tylko x'a
zmiażdzyło mnie jak Lord walną wprost, że gra jest "spoko" :) notabene fallout mnie zupełnie nie interesuje.
Bardzo przyjemny dodatek. W tej chwili oczekuje na Fallouta 3, którego kupiłem na allegro i prawdopodobnie kupię to dlc
jak to mówi lordareon SPOKO
Bardzo ładnie przygotowany materiał video, jeszcze trochę i przebijecie waszą telewizyjną konkurencję w postaci kanału Hyper, tak trzymać !
DARKI i tak nie przebiją HYPERa.. a co do recenzji ta tylko muzyczka mnie dobija a reszta OK :P
Sam początek - wiadomo że w F3 nie chodzi o strzelanie chwila później - gra ma (aż!) 20 questów...
Przecież ta muzyczka jest z fallouta xD...
Na końcu brakuje tylko dzwięku HEADSHOT xD
eh chce porządnej wersji fallouta na ps3, elder scrolls IV po 3 latach grania powoli zaczyna się nudzić :(
świetna recka, brakuje tylko oceny końcowej :D
Recenzent to straszne głupoty plecie. Ja wszedłem do Pittsburga w Winterized T51b Power Armour i z moją "Zemstą" (Vengence" - unikalny Gatling Laser) plus Alien Blaster zwykły i unikatowy FIRELANCE. Do tego cała masa sprzetu i wyposażenia.
Wystarczy się przebrać - w ciuch niewolnika, jak już jesteśmy po drugiej stronie ubieramy Power Armour Gatling Laser w łapy i po Łowcech Niewolników.
to widac ominales typka za brama ktory do ciebie podchodzi i ci zabiera caly sprzet. pewnie da sie kolo niego przebiec, ale to troche exploit. nie ma tam chyba zadnego testu na speecha zeby tego uniknac.
Miri --> Bzdury pleciesz albo grałeś w jakąś niedorobioną wersję. ;) Nawet jeśli zdejmiesz armora, schowasz broń i przebierzesz się w ciuchy niewolnika to i tak nie ma możliwości ominięcia Mexa bez zainicjowania rozmowy z nim. >>
Jedyne wyjście to chyba noclip. ;)
No a w trakcie rozmowy (jeszcze przed pojawieniem się pierwszych kwestii dialogowych) zabiera Ci sprzęt. Jeśli natomiast ukatrupisz go i resztę bandytów, ogłuszony zostaniesz po przejściu do dzielnicy Downtown (również bez możliwości wybronienia się Speechem czy ucieczką).
Taa - a później robisz jedną misję - zbieranie sztabek. Następnie na arenę - ja znalazłem na najwyższym stopniu trudności, zbierając sztaby żelaza dwie dobre bronie :) jedną to fajna Strzelba, a druga to Laserek w Protectronach :) najpierw je uaktywniłem i załatwiły mi sprawę z Trogami, póżniej przydybałem jednego jak był sam i też go załatwiłem -> ku mojemu zdziwieniu w Protectronie znalazłem Laser Rifle z amunicją. :) :) :)
Dalej poszło z górki - arena to formalność - trzy szybkie mecze i ODZYSKUJEMY CAŁY SPRZET. A ze sprzetem to była łatwizna :)
Niestety recenzent miał rację co do jednego - ja poszedłem na 18 poziomie : Big Guns 100, Energy Weapons 100 - efekt taki, że każdego załatwiam błyskawicznie.
Ciężej mi się szło w operacji Anchorage - bo jak tam wlazłem to wysoko miałem Energy i Big Guns, zaś Small na nędzne 30 - bolalo strasznie, na szczęście dorwałem szybko Gauss'a i dwa razy awansowałem w trakcie symulacji.
Niestety 3 godziny to zdecydowanie ZA MAŁO - czekam na porządny dodatek taki z dłuższą kampanią - ale się chyba nie doczekam :(((
To fakt. Niezły sprzęcik można dostawać od Everetta za odnajdywanie sztabek. Nie zmienia to jednak faktu, że początkowo trzeba trochę kombinować. :)
Obawiam się, że za dużo wymagasz od tej gry. ;) Podstawka też nie była jakoś przesadnie trudna.
Ja w okolicach 5 poziomu wybrałem się po BobleHeda do Dead Claw Sanctuary - można tam też znaleść najlepszą moim zdaniem broń w grze - Vengeance - unikalny Gatling Laser. I na najwyższym stopniu trudności było to trudne. A miałem T51b i sporo cięzkich giwer.
Fakt, że gra robi się łatwiejsza zwłaszcza na wyższych poziomach. Dlatego tak lubiłem Oblivionowy skaling przeciwników - większość nie lubiła a ja tak. Obecnie na 18 - 20 poziomie nikt nie jest mi w stanie podskoczyć. A jak wędruję z Fawksem to w ogóle nikt nie ma szans - cóż co dwa Gatling Lasery to nie jeden :) :)
Zobaczymy co wymyślą w trzecim dodatku, Anchorage było bardzo fajne, inne, nie Falloutowe i dlatego bardzo mi się podobało. Pitt jest też bardzo dobre, ma fajne Falloutowe klimaty. Oby trzymali poziom i zwiększyli czas. Mam nadziję na zoś w stylu Wysp do Obliviona, długa porzadna kampania z pobocznymi zadaniami.
Poprawcie literówkę w nagłówku: 'rehabilutuje' mi się raczej z jakimś kolejnym, poprawionym lutowaniem kojarzy niż 'odzyskiwaniem dobrego imienia'