Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość AgreGOLmat (28 marca - 3 kwietnia 2009)

05.04.2009 12:52
mr 45
👍
1
mr 45
72
Hero of the Wastelands

Święta prawda bracia

05.04.2009 13:11
2
odpowiedz
zanonimizowany582103
7
Pretorianin

Zgadzam sie

05.04.2009 13:12
PitbullHans
3
odpowiedz
PitbullHans
93
Legend

Prawda, prawda...

05.04.2009 13:13
Łysy Samson
👍
4
odpowiedz
Łysy Samson
99
Bass operator

Już nie mogę się doczekać, jak "gwiazdy" będą grały koncerty na plastikowych gitarkach.

05.04.2009 13:42
5
odpowiedz
L9indy
10
Legionista

Dużo w tym prawdy, ale np. mnie GH zainspirował do grania na prawdziwej gitarze, a na pewno nie jestem sam. Jak widać ma to swoje plusy i minusy...

05.04.2009 13:56
GBreal.II
6
odpowiedz
GBreal.II
136
floydian

hmm...

Puśćcie już te plastikowe kierownice i na kilkaset złotych więcej kupcie sobie jakiegoś malucha, czy inne tej klasy auto. Na początek Wam wystarczy, a jak złapiecie bakcyla, to kupicie obie BMW. A zdecydowanie większą radość daje przejechanie przez miasto nie łamiąc przepisów niż udawanie Kubicy na wirtualnym torze (oczywiście przy założeniu pełnoletności)

W czym lepsze od Guitar Hero są gry wyścigowe? W czym lepsze od Guitar Hero są strzelanki, gdzie za niewiele więcej można sobie kupić karabinek ASG i z kolegami pohasać sobie po lesie strzelając do pustych puszek?
A według mnie propagowania dobrej muzyki nigdy dość :)

05.04.2009 14:01
7
odpowiedz
djgromo
100
Pretorianin

Na you tube wpiszcie sobie 'guitar zero'.

Zespół podpiął te kontrolery pod kompa, w specjalnym programie dodali brzmienie prawdziwej gitary i dają normalne koncerty. Nie są może gwiazdami rocka ale sama idea i zaangażowanie wydaje się bardzo fajną inicjatywą. Gry takie jak guitar hero i rockband są tworzone dla osób chcących się odprężyć i bezstresowo poudawać że świetnie grają ;) Kto z nas nie chciał być kiedyś sławny. Gry nie mają zastąpić prawdziwej gitary, są jedynie fajną alternatywą dla leniwych lub takich komu taka forma zabawy wystarcza. Nie umiem grać na gitarze, ale znając moją cierpliwość prędzej bym zrezygnował niż nauczył się grać. Za to gierki dają dużo zabawy w mniej skomplikowany sposób. Zawody uważam za świetną inicjatywę, każdy kto jest w czymś dobry powinien mieć możliwość wzięcia w czymś takim udziału i udowodnienia światu, że zasługuje na nagrodę. Równie dobrze można podważać sens istnienia księgi rekordów guinesa, e-sport, czy choćby to puszczanie czajnika po lodzie (curling). Lepiej jak ludzie bawią się w taki sposób niż robiąc gangsterkę pod blokami.

05.04.2009 14:02
8
odpowiedz
Lukxxx
221
Generał

Nie zgadzam się z autorem, gry te są po pierwsze o wiele prostsze od "oryginałów", na gitarce umiem zagrać może 2 riffy i stosunek wysiłku/fun-u jaki mi to daje zniechęcił mnie do dalszej nauki (gitary swojej nie mam), za to w GH pocinam sobie od czasu do czasu (na expert) i jest bardzo fajnie, a dużo czasu w to wkładać nie muszę.

Co do muzyki to takie gierki nigdy nie zastąpią mi normalnego sprzętu i normalnego słuchania muzyki. Są innym typem rozrywki.

Co do perkusji w GH/RB, której wprawdzie nie mam, ale akurat tu jak ktoś opanuje to na ekspercie, to może to być niezły wstęp do grania na prawdziwym instrumencie

05.04.2009 14:58
9
odpowiedz
zanonimizowany379999
47
Generał

Tym razem się nie zgodzę z autorem wątku. Przez 5 lat chodziłem do szkoły muzycznej, ukończyłem 'podstawówkę' i przez rok zrobiłem 2 lata szkoły średniej. Potem skończyłem muzyczną edukację, gdyż większość idących tam uczniów wiąże swoją przyszłość z muzyką, a ja miałem inne plany. Ale nie w tym rzecz. Gram teraz na pianinie, wcześniej na klarnecie - czy więc źle będzie, jeżeli zamiast uczyć się jeszcze grać na gitarze pobawię się przy Guitar Hero? To świetna rozrywka, wymaga koordynacji (tak po prostu jest, nic tego nie podważy, żeby coś tam zagrać, trzeba poświęcić nieco czasu). A że lepiej poświęcić ten czas na co innego - ten argument może dotyczyć każdej niemal gry.

Oczywiście zgadzam się w jednej sprawie - denerwujący są ludzie masterujący GH w każdym calu, a nie biorący się za coś 'porządnego'. Bo 5 gwiazdek, czy 100% poza satysfakcją i zadowoleniem niczego więcej przynieść nie może.

Lukxxx ---> tu masz rację. Po pierwszym zapoznaniu z GH zacząłem coś tam sobie brzdąkać na gitarze siostry. Postanowiłem jednak 'trening' odłożyć na lepsze czasy i grać dalej na pianinie ;)

05.04.2009 16:01
10
odpowiedz
zanonimizowany328464
0
Konsul

Choć sam też nie rozumiem całego fenomenu Rock Bandów, Guitar Heroesów itp. (może dlatego, że nie leżą one w moich muzycznych klimatach...) to nie rozumiem też czepiania się ich. W czym przykładowo "masterowanie" FPS-a na myszce jest lepsze od brzdąkania na plastikowej gitarce, albo machanie gałkami pada od walenia w marną podróbkę perkusji? Jak kumpel chciał urzeczywistnić swe marzenia związane ze strzelaniem z prawdziwej broni i poszedł do woja to potem stwierdził, że gdyby tylko wiedział, to by za nic klawiatury i myszki na wojsko nie zamienił - czasami lepiej więc pozostawić marzenia tylko w sferze marzeń :)

05.04.2009 16:12
👍
11
odpowiedz
LordVader1
21
Generał

Poradniki GOL'a są najlepsze! Wrszcie wyszedł dodatek do World in Conflict.

05.04.2009 19:33
12
odpowiedz
zanonimizowany566741
69
Senator

w pelni sie zgadza z autorem. lepiej sobie gitarke kupic. wiekszy fun

05.04.2009 21:07
13
odpowiedz
zanonimizowany625656
6
Junior

Nie da się ukryć, że komentarz z natury nie jest bezstronny. Po części się zgadzam ale i jak poprzednicy nie widzę sensu wieszania psów na ludziach grających w GH albo korzystających z dystrybucji internetowych plików muzycznych.

Sam spodziewałem się czegoś więcej, ale kiedy zobaczyłem prezentację, podczas której chłopak walił w kolorowe klawisze, pomyślałem: Wow! Faktycznie, cała impreza przypomina kilkulatka grającego na rakiecie tenisowej i wyobrażenie sobie dorosłego człowieka na czymś takim budzi mój uśmiech, trochę nawet zażenowania. Wygląda to komicznie ale nie zabawnie. Niemniej to nadal tylko moje zdanie. Kwestia gustu. Żeby chociaż ta gitara przypominała gabarytami prawdziwą za takie pieniądze. Z tym się zgadzam.

Jeszcze na chwilkę coś w temacie kierownic bo widzę, że się pojawił. Może faktycznie dla zapalonych miłośników samochodówek jest to rarytas. Jednak większość klientów miejsca w którym pracuję, grających w takie gry mówi po prostu "Nie". Sprawdziłem sam jak to jest. Przypomina grę na padzie i wydawało się bardzo niezręczne. Być może po dłuższym czasie bym się przyzwyczaił ale pomyślałem, że jak do tej pory świetnie sprawdzała się klawiatura oraz pad a siedzenie przed miniaturką kierownicy wydało mi się równie śmieszne co ta gitarka.

Naprawdę. Kwestia gustu.

05.04.2009 22:23
14
odpowiedz
Revan92pl
20
Legionista

Mają rację. Ja dzięki Guitar Hero i Frets on Fire zaczęłem na dobrze słuchać metalu, metalcor'u i rocka, wybierając sobię muzykę, bo przez pare lat niczego nie słuchałem. Zapuszczam włosy, na styl Nero z Devil May Cry 4, no trzea wykorzystać fakt że mam blond włosy. Przynajmniej chcę się odróżniać od tych technoooooo- j3bc0w Teraz sam jestem w stanie pokazać ten symboliczny znak \m/ na ulicy, nie wstydząc się że ludzie jakoś inaczej mnie zinterpretują. Moi koledzy tez po graniu w GH zaczęli przyzwyczajać się do rockowych kawałków, rozumiejąc przy tym idiotyczny sens hip-hopu. No ja po przeszło trzech latach intensywnego treningu w Frets on Fire i Guitar Hero wstydze się grać na medium, czy broń boże easy. Hard to dla mnie normalka a i expert czasami nie wystarcza. Teraz wqurza mnie jak słyszę tekst "mezo powrócił, bla bla bla" hip hop to nic innego jak muzyka dla durnych dzieci które myślą że są jakąś gangstą. Ale GOL co do inwestowania kasy w gitary ma rację. Ja sam jak zagrałem Smoke on the Water na mojej gitarze klasycznej miałem wielką satysfakcję. Jest to prosty riff którego łatwo się nauczyć. A co do serii Guitar Hero to niech się rozwija bo jest to na pewno najbardziej dochodowa seria gier na świecie i bardzo dobrze. Przynajmniej część ludzi będzie można przyzwyczaić do cięższej muzyki i wyparcia się durnych domysłów np: metal - darcie ryja eeee!!!. Nienawidzę tego, chociaż sam słucham Killswitch Engage. Ave dla fanów GH i ogólnie tego gatunku muzyki jakim jest rock i metal.

06.04.2009 07:09
15
odpowiedz
Filevandrel
123
czlowiek o trudnym nicku

"Czas poświęcony na wymasterowanie Through the Fire and Flames lepiej chyba przeznaczyć na nauczenie się kilku podstawowych akordów na gitarze. Samodzielne zagranie riffu Smoke on the Water daje nieporównywalnie większą satysfakcję niż zaliczenie Hangar 18 na ekspercie w Guitar Hero"

A co z ludźmi, którzy nie mają do tego predyspozycji? Rok nauki gry na gitarze, pokazał mi, że kompletnie sie do tego nie nadaje. Owszem, moge nauczyc sie grać jakies poszczególne utwory, ale będzie to granie bardzo odtwórcze i pamięciowe- niczym nie rożniące się twórczo od tego w GH. Podobnie można by malkontencić, że "gry futobolowe są be, tylko tarzanie się na boisku w błocie jest prawdziwą zabawą".

09.04.2009 15:18
Pan P.
👍
16
odpowiedz
Pan P.
178
022

Autorowi polecam dłuższe zapoznanie się z cyklem GH, lub RB, bo na razie pieprzy jak potłuczony. Trafiłem już sporo takich krytyków, którzy wydawali wyroki jedynie na podstawie gameplay'a z YT. Ba, sam z początku nie rozumiałem fenomenu tych gier (wtedy jeszcze tylko GH), ale odpalenie darmowego Frets on Fire "na pięć minut" zaowocowało obecnym bakcylem, którego efektem jest bundle GH2 i band set RB leżące za moimi plecami.

Gry muzyczne to rewelacyjna frajda dla osób, które nie mają ochoty/zdolności, by uczyć się gry na prawdziwym instrumencie. Podstawy gitary próbowałem opanować kilkukrotnie (akustyk, elektryk, bas) i szło mi jak krew z nosa, mimo ogromnych chęci i sporej ilości wtopionego w to czasu. O perkusji nawet nie myślę, bo nie chcę wizyt dzielnicowego co wieczór (jestem w bloku otoczony rodzinami z małymi dziećmi z każdej strony). Inne instrumenty mnie nie kręcą.
RB zastępuje mi to wszystko w sposób idealny (ludzie, którzy mają mnie na liście Live'a potwierdzą, że od dłuższego czasu właściwie nie odpaliłem żadnej innej gry), bo prosty, cichy i sprawiający mnóstwo frajdy - zwłaszcza ze znajomymi. Za marne 6 baniek jestem taką samą gwiazdą rocka, jak inni gracze są rycerzami, kierowcami rajdowymi, czy żołnierzami. Tyle, że gwiazdą rocka chciałem być zawsze, a rycerzem, rajdowcem, czy żołnierzem - nigdy. Czego chcieć więcej?

09.04.2009 16:54
17
odpowiedz
Mikor
15
Legionista

W takim razie wszystkie gry powinny być dla Ciebie g40st bezsensowne, np gry typu fps są bzdurą, bo za niewiele więcej niż cena gry, można kupić broń do paintballa, czy choćby zwykłą "atrapę" na plastykowe kulki, tak z tego można zrobić dobrą strzelankę w terenie.
Zamiast wyścigów samochodowych, można raz w tygodniu popierniczyć sobie na gokartach, czyli NFS i temu podobne gry też są do bani. Bijatyki, tekkeny czy virtual fightery, co za "idioci" grają w takie gry, przecież można zapisać się na naukę sztuki walki, bo tylko realny kontakt z przeciwnikiem do człowiekowi prawdziwą satysfakcje. W przypadku gier sportowych... nie chcę tego dalej kontynuować, bo można takie przykłady podawać do wielu gatunków gier. Powiem że jest to najbardziej bezsensowny artykuł jaki przeczytałem na golu. Ludzie, nie zapominajcie że gry to tylko ROZRYWKA, nic więcej! Nie porównujcie świata realnego z wirtualnym, a jeśli nie widzicie różnicy, to ponoć da się to leczyć ;)

Wiadomość AgreGOLmat (28 marca - 3 kwietnia 2009)