Peter Molyneux chwali bohaterów gier
Molyneux nie jest Francuzem tylko Brytyjczykiem.
Zgadzam się z nim bohater wyrazisty to plus.
A co do fable 2 to gra ma jedną z najważniejszych dla mnie plusów klimat,kreacja bohatera lepiej aby to się nie zmieniła tylko żeby dodali barzdziej Gothic-owe cechy jakieś smoki,orki, wtedy gra by była kompletna
a gdzie Marcus Fenix?? to przeciez najlepszy bohater gier jaki kiedykolwiek powstal oczywiscie wedlug mojej opinii
Molyneux ,zdrajca.Zdrajca PCtów przeszedł na strone xpudła.
Nie kupie juz żadnych jego gier
Marcus Fenix? To już po stokroć lepszym bohaterem gry jest Niko z GTA4. Przynajmniej wyrazista, niejednoznaczna postać, z którą czuje się jakoś więź emocjonalną i z którą można się po trochu identyfikować. Widać w jego postępowaniu jakieś wątpliwości, emocje, trochę poczucia humoru itd. A Marcus - przerośnięty na sterydach strongman, szerszy niż wyższy, z wielką giwerą, głoszący "ambitne" teksty i który życiowo spełnia się poprzez przepoławianie przeciwników piłą łańcuchową. No fakt - doskonały bohater gier. A mówią, że to w japońskich grach postacie są płytkie ;)
logutus - już widzę jak Molyneux czytając twojego posta nagle się rozpłakał i w ramach pokuty nie tknie już w życiu żadnej konsoli. W końcu twoje zdanie i pieniądze są dla niego najważniejsze.
E tam brednie pan ... gadasz panie Molyneux. W porównaniu z bohaterami sprzed kilku lat nie widzę żadnych zmian. Postaci jak zwykle sztampowe, czarno białe i wiejące Hollywood na odległość. W porównaniu z bezimiennym z planescape czy Garrettem z thiefa to pański bohaterek z fabla jest tak zajmujący jak zbygniew spod budki z piwem...
wiekszysc bohaterówgier jest poprostu taka nijaka. jak juz ktos napisał
solid snake rządzi
Dla mnie najlepsi bohaterowie gier to chociażby Dante (DMC) i Ryu (Street Fighter). Gdzie Niko i jego ekipie do postaci ze Street Fighter'a?
TRUNKS z mieczem,szczególnie teksty podczas walki z mechafrezerem wersja angielska(Dubbing)uwielbiam
Piotrek zamiast raczyć nas co jakiś czas swoimi bajdurzeniami wziął by się w końcu do pracy i zrobił to o czym tyle gada. Mówić to jedno ale zrobić to o czym się mówi to drugie, a jak pokazała historia Piotrek potrafi tylko to pierwsze.