Poprzednia Siara była tam - https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=8481481
gdzie:
- przekraczaliśmy limity i chcieliśmy pobić rekord ilości postów w wątku.
- Jecki taki jak zwykle, czyli nietrzeźwy ;p
- Flyby witał "nowe" twarze ;)
- ogół choruje (w końcu sesja była/jest/będzie*)
- i inne...
* - wybierz odpowiednie
*strzepuje z siebie gruz*
hi all!
Widzieliscie poprzednia siare? Jakis idiota wlozyl metalowy garnek do mikrofalowki!
*zszywa Pikusiowi nos*
dobry wieczór :)
Nuda ... o czym pisać ?
A ja bardzo lóbie chistorie hemi , bo to fajny pżedmiot ... niemofcie rze ó was niema.
"Bo chemik i leśnik to .... nie rzemieślnik" takie przysłowie zawodowe się mię przypomniało.
..nie prowadzimy hemioterapii dla delfinów
..dla leśników też nie, hyba że mają chemofilię
czy wy coś macie do delfinów .... ?
..a skąd ..nawet miałem jednego w wannie przed Świętami ;) ..fajny był bo ości nie miał
..ciężki weekend ..moje ukochane miasto spostponowane najazdem pisowców ..przeżyło najazd Tatarów, przeżyje i ten ..najwyżej trębacz z Wieży Mariackiej będzie miał odtąd podwójną czkawkę ;)
ok. niech bedzie. bede mowic szczerze. nie kocham cie i nie wiem czy bede do tego njak narazie zdolna. chcialam zaczac jeszcze raz bo uwazalam ze to dobry pomysl i ogolnie zobaczymy co z tego wyjdzie NIE ZALUJE zeby bylo jasne. chce byc fair i powiedziec ci ze nie chce byc z toba ale nie ze wzglegu na ciebie tylko na mnie. myslalam ze bedzie mi odpowiadal tak izwiazek, ale zrozumialam ze na dluzsza mete sie tak nie da, przynajmniej ja tak nei potrafie. nie mysl sobie ze przychodzi mi to latwo szczegolnie ze to ja z toba zerwalam i przezemnie miales troche nieprzyjemnosci. nie chce cie stracic jako czlowieka jako znajomego, przyjaciela. naprawde jestem do ciebie strasznie przywiazana, zle blyloby ze mna jakby ciebie w tym zyciu zabraklo. pewnie pomyslisz sobie ze mowie to specjalnie i sciemniam i ze robie to zeby cie zatrzymac i jeszcze troche owykorzystywac. ale uwiez mi nie jest tak. wszystkie moje proby zawiazania z toba czgos na ksztalt znajomosci czy przyjazni po naszym rozstaniu byly powazne i wychodzace z glebi mnie. pewnie tego nie zrozumiesz bo nie masz tak jak ja. ale wierz mi ze jestes dal mnie wanzny. chocby dlatego ze mnie opieprzysz jak robie cos zle...
Ide sie napic...
:)
jasne, tylko pepsi :)
..ja lubię streszczenia .."nie kocham Cię , nie chce być z Tobą ..ale zawsze miło jak jesteś w roli wciąż "starającego się" bo tak czy owak, to mnie dowartościowuje" ;)
Beo -> Zabijesz mnie za to co napiszę ale...
Dostałeś to mail'em czy przez GG? Uwielbiam ludzi, którzy nie potrafią czegoś takiego powiedzieć prosto w oczy... Nawet rozmowa przez telefon byłaby lepsza.
"Za dużo w dupie" jak zwykłem mówić. Prościej wysłać wiadomość niż się pofatygować i dać drugiej osobie szansę na wtrącenie tego i owego.
P.S. Jeśli mnie nie znienawidzisz to zawsze będzie pretekst do jeszcze jednego piwa na pikniku ;)
Pff, Jeckul nooo co ty przeciez prawde mowisz, a o tym piwie to slysze od 2 lat...
Ej no, ale ja ja tylko do kina chcialem zaprosic.... xD
Kobiety to zlou :)
W tym roku mam nadzieję Was zaskoczyć pojawiając się w Krakowie z wyznaczoną przez GOL'a datą :D
Będzie się działo xD
Kobiety to zlou
Ale czasem miejsze, a czasem wieksze :)
*podaje Pepsi*
ps - pewnie nie musze tego pisac, ale calkowicie sie zgadzam z Jeckiem :)
..tak, tak ..trzeba tylko nauczyć się wybierać między większym a mniejszym złem
Aj jak maja boczki to nie jest zle... :D
*popija pepsioche*
Jeckyl-> To sie kiedys zdziwisz jak piknik do Ciebie przyjedzie.... :D
nooo tyle co male zrebie pewnie :D
Wiecie, mowiac 'male' nie mialam na mysli...Chociaz w sumie ]:D
Wlasnie, Jeck, bo Ty sie strasznie ociagasz z poznaniem nas in ril!
...na lekcjach polskiego Cody to ja czytałem albo rysowałem komiksy ..zdaje się że to teraz się mści
Ja się nie ociągam wcale :) Ino te czasy ostatnie jakieś dla mnie nie sprzyjające. Ale to się zmieni :D Jakem Jeck the Vodka und Piwo drinker :D
Ociagasz, ociagasz, Jeck, ale Ci wybaczamy. Na razie :P
Flyby --> Wiec sam byles autorem! Myslisz, ze ktos czyta Twoje komiksy i zastanawia sie, co miales na mysli? :)
..przecie w komiksach każdy widzi co miałem na myśli ;) ..(i stąd ich popularność - popularność komiksów jako takich, rzecz jasna)
yellow
Komiks blisko leży przy animacji, co autor miał na myśli.
http://pl.youtube.com/watch?v=sCEZ2m9o7vc&feature=rec-HM-fresh+div
Zgadam sie z Flyby'em ze Kubus Puchatek to przerazajaca bajka. I niepedagogiczna :P
..bo to bajka o "brykaniu" ;) ..a w ogóle to porządne bajki powinny przerażać dzieci do szpiku kości ..jak bajki braci Grimm
Kiedy brykanie jest fajne :P
Raczej mnie martwi głupota XD
Albo Andersena.
O, pamietam jak w podstawoce pisalismy na polskim alternatywne zakonczenie Dziewczynki z Zapalkami. Wszyscy zrobili happy end XD
Dzieciom mozna wybaczyc, Flyby ;)
Zastanwiam sie jaki teraz jest odbior tych bajek przez dzieci. Juz ja nie wiedzialam po jaka cholere ktos mialby sprzedawac zapalki :P
..jak pewnie nie wiedziałaś dlaczego "dzielono je na czworo"
..pewne oczywistości kulturowo-obyczajowe odeszły do "lamusa", choć były czasem kluczem do ludzkich zachowań ..Efekty? ..Te najśmieszniejsze bez trudu można wyłapywać w pracach najrozmaitszych młodych historyków (IPN-u też ;))
..ich znaczenie? ..spróbuj wyobrazić sobie że budzisz się jako młoda dziewczyna 1 września 1939 roku ..jak Cie wychowywano? ..Twoje zabawki i zabawy z tamtego okresu? ..jedzenie, słodycze? ..ulubione pisma i książki? ..programy radiowe i kinowe? ..życie towarzyskie i "zawodowe" z całym balastem obowiązujących wówczas norm? ..moda, sklepy, środki komunikacji, reklamy, architektura, meble i wystroje ;) ..Ten cały świat w zdecydowanej większości odszedł bezpowrotnie i jeszcze mniej po nim by zostało gdyby nie fotografia, kino i literatura (często widziane i odczytywane już błędnie)
faktycznie bieda w tym premiumie :P
Nom, oglnie bida...
Chlew wszedzie, balagan, gowniarstow robi co chce, zamiast sie wypowiadac to pisze jakies rownowazniki zdan co to czlowiek juz nie rozumie.
Jedynie w watkach tematycznych idzie jeszcze cos przeczytac ale coraz mniej tego.
Niestety ale coraz zadziej siedze na tym forum
..wiesz beo, ja też mógłbym postękać ..tyle że mi się nie chce ;) ..jest okazja popisać to piszę ..prawdą jest że trochę brakuje tematów oraz chętnych osób ale na to już nic nie poradzę ;)
Tak Fly, dalatego ja nie stekam, tylko trochu zal, ale mowia ze wszysko co dobre kiedys sie konczy :)
Tak juz jest ...
..mówią "wszystko co dobre, dobrze się kończy" ..to ja się pytam gdzie to "dobrze" ?
tru tru, wiec cza czekac an to dobre :)
No fear, Płaski is here!
Jest dobrze!
spoiler start
znaczy się: sięgnęliśmy dna, ktoś odbije? :P
spoiler stop
OMG JESTEM LEGEND!
jedno male legend wiosny nie czyni... :)
* Występujący: Kabaret Hrabi
* Miejsce: Lublin, ACK UMCS "Chatka Żaka"
* Data: 2009-02-12
Kabaret Hrabi wystąpi z programem "Kobieta i mężczyzna"
Rząd 5 miejsce 7
Daleko gdzies, Flyby. W kazdym razie :)
Oops, chyba musze przegladarke reinstalowac :(
I'm on a roll,
I'm on a roll this time
I feel my luck could change.
Kill me Sarah,
kill me again with love,
it's gonna be a glorious day.
Pull me out of the aircrash,
Pull me out of the lake,
I'm your superhero,
we are standing on the edge.
The head of state has called for me by name
but I don't have time for him.
It's gonna be a glorious day!
I feel my luck could change.
Pull me out of the aircrash,
Pull me out of the lake,
I'm your superhero,
we are standing on the edge.
We are standing on the edge.
http://www.wrzuta.pl/audio/fQlYyVPHPi/easy_star_all-stars_-_lucky
..a kto tak wczesnym rankiem nawiedza? ..Katrin?! ..pewnie już zdrowa i spać nie może
Skąd wiedziałeś, że to ja? :o Ogólnie już ozdrowiałam i wszelkie bakcyle są mi obce, ale wczoraj się zatrułam więc dzisiaj siedzę w tych godzinach w domq, zamiast w pracy ;)
No raczej... biorąc pod uwagę, że ostatnio przylutowała mi nie w oczy, a prosto w gałki :P
Flyyyyyyyyyyy, a nie wiedziałeś, że w gałki również można dostać. Szczególnie jeśli się tego nie spodziewasz i nie zdążysz zamknąć ;)
Mnie (na szczęście.. albo na razie) jeszcze nie dotknął kryzys w tym temacie...
ew. przy drogach, sprzedając swoje...
spoiler start
....mandarynki
a nie to co sobie pomyśleliście...
spoiler stop
grzyby to bardziej w jesień chyba. A w wiosne polne kwiaty żeby się żadna pora roku nie czuła niepotrzebna :)
..proszę, Majster pomysły ma ..ogólnopolskie, można rzec ;)
..pewnie w ramach budowy sieci nowych, polskich autostrad
Ja bym bardziej zwrócił uwage na to "zamotało", bo jak dobrze wiadomo "mota" to określenie marihuany ze slungu meksykanów.
No prosze, czlowiek sie uczy cale zycie. ;)
Flyby --> Wlasciwie tak. Ale bylo warto sie tak wykonczyc :D
..znaczy jak warto było, to w porządku Cody ..wartości jak wiadomo wyznaczają nam cele ;)
..Majster, Ty tak nie "motaj" bo się zamotasz ;)
"mota" to określenie marihuany ze slungu meksykanów.
Nooo, to mnie w ten wieczór też gruuubo zamotało.... ;)
..pasowało by słowo flajmajster, Widzący, do austriacko-galicyjskiej floty powietrznej najjaśniej nam panującego Franciszka Józefa ;)
..nie daj sie Plaski omotać Majstrowi bo on je bez popitki a to szkodzi ;)
..widać komuś zabrakło strun do gitary ..i biedny Pikuś pozostał bez ..okrutni ludziska
wieczor dobry ....
*przyczepia Pikusiowi stryny glowose sszywaczem*
Ja rozumiem, ze chcecie spac, a on szczeka, ale TO juz przesada...
..niech Ci Pikuś zawyje, Majster ..pięknie mu wychodzi hejnał z Wieży Mariackiej, w duecie bylibyście w sam raz ;)
Tylko trzeba uwazac, zeby nie spadł, bo potem duzo zszywania...a Pokojowka ma lek wysokosci.
..z tym lękiem wysokości u pokojówki to masz rację, Cody ..kiedy raz wydawało jej się że widzi mysz i wyskoczyła na stół, trzeba ją było z niego sprowadzać przez dwie godziny, przy użyciu sprzętu specjalistycznego..
Tak wlasnie pomyslalam, Flyby, taak.
Oki, ide spac :) Jutro znow do pracy a jeszcze trzeba cos zjesc i poczytac :)
..dziwne ..tylko - 6 ..skąd -18? .a z telewizji, gdzie przypadkowo rzuciłem okiem ..pewnie podnoszą swoją wiarygodność bo to zdaje się "program trzeci" był ;)
Aha.
Ja korzystalam z ostatkow wczoraj. Teraz wydaje mi sie, ze moja klawiatura zrobila sie bardzo glosna XD
/wchodzi_trzaskając_drzwiami_obrotowymi
HI ALL!
..(klinuje drzwi obrotowe kijem od szczotki razem z Axonnem w środku)
..już naoliwione, Cody ;)
..ja teraz nawet zimnej Coli nie wypiję, Cody tak kaszlę ..herbata, to wszystko co mogę ;)
..Herr Flick jakiś kabel reklamuje ..ciekawe do czego on jest podłączony ;) (Herr Flick razem z kablem)
Ja zimna Pepsi moge pic zawsze :) Ale herbata to dobro, przyznaje. Teraz pije cytrynowa. Odkad dostalam od Pelle zaparzacz czesciej pije sypana :)
Jedyne co mogę teraz reklamować to tylko słomkę konektującą interfejs użytkownika z aluminiowym pojemnikiem pewnej gazowanej cieczy :)
I nie chodzi mi tu bynajmniej o Colę :P
..otóż to, Cody ..tylko "sypana" czyli "liściasta" ..żadnych torebek czy granulek
..zdaje się że Herr Flick grzeszy za pomocą słomki z jakąś używką typu Red Bull ..pewnie jeszcze czegoś tam dolał ;) ..to i tak lepsze niż nadmuchiwanie przez słomkę żaby ;)
Przy moim zuzyciu herbaty, Flyby, musialabym cala wyplate na nia wydawac :) Kupie sobie cos dobrego i drogiego od czasu do czasu i pije przy czytaniu czy serialu. A tak to saga + 3 łyzki cukru + cytryna i masowka :D
Dziennie mi schodzi tak z 5-8 takich herbat. W pollitrowym kubku :)
..mam kubek pewnie ponad półlitrowy (waży 60 dkg ;)) i zużywam tygodniowo paczkę herbaty Ahmed Earl Grey za 6,70 zł ..wypijam kilka kubków dziennie a herbata musi być mocna (dwie płaskie łyżeczki na kubek + dwie łyżeczki cukru) ;) ..może nie zbankrutuję
Earl grey... choroba czemu ja zapomniałem o tej herbie?
Jutro skoczę na zakupy to może coś wyłowię :)
Dobra herba nie jest zła :)
Z dedykacją ---> http://www.youtube.com/watch?v=6MNYKmjUS9k
..cholerne youtube, nic chce się wczytać ..ten serwis schodzi na psy
..i pamiętaj Herr Flick że Earl Grey, Earl Grey nie jest równa ..Ahmed jest najtańszą dobrą Earl Grey, nawet Liptony bywają gorsze, nie mówiąc o innych tańszych markach (na Teatleye i podobne, szkoda wydawać pieniądze)
Aua!
/Wchodzi_oknem
Hello everybody!
Flyby ---> będę musiał się zorientować czym tu na Wyspach raczą :)
Zamiast YT zapraszam tu ---> http://www.wrzuta.pl/audio/31SOvnAf3R/lona-_rez_te_herbe
..dobrze że nie kominem ..witamy
..Herr Flick, na Wyspach inny wybór ( a przede wszystkim inne - dla Ciebie - ceny) ..musisz degustować czyli "herbę reżować" ;)
Ee.. Komin był zajęty. Wchodził jakiś Mikołaj, znacie go?
/rozpala_w_kominku
..a było kilku Mikołajów .. (otwiera okno bo nie lubi smrodu przypalanej pieczeni)
Flyby --> Ja chce sobie kupic troszke Rum&Wisnia. Pilam to w Cafe Club. Jest po prostu pyszna i nawet jej duzo nie slodze. Polecam :)
Eral Grey'a pijam czasem. Na ogol rano jak musze sie obudzic.
Sie nie martw.
Klimę mamy!
No, panie i panowie, oto nadszedł mój czas - ujrzałem napis "Twój abonament wygasa za 0 dni. Możesz go teraz przedłużyć." Żegnam się z Wami z bólem serca, jednak materlializm GOL'a (:D) nie pozwala mi zostać dłużej.
Miło było!
..cóż Axonnie ..życie i GOL ma swoje prawa ..do zobaczenia
..stary wyjadacz Arxel zawsze znajdzie jakieś pocieszenie ;)
Arxel -> Wszystko zależy od tego, jaki się miało abonament... W przypadku GOL SMS na pewno to nie działa...
Tak to już w tym niesprawiedliwym życiu jest - ktoś traci abonament aby zyskać go mógł ktoś ;)
Kurczę, polskie reggae naprawdę trzyma poziom... :)
Dzisiaj sprawdzę jeszcze jak spisuje się ta muzyka w warunkach, do których naprawdę została stworzona, ale jak na razie zapowiada się bardzo fajnie... :)
http://www.youtube.com/watch?v=1f17IU8Wf8M
Płaski --> Za jakiegoś speca się nie uważam, ale przesłuchałem kilka płyt polskich grup reggae i musze przyznać, że według mnie to jednak słabo.
..Cody, jeszcze odnośnie Earl Grey ..otóż gdybyś była przeziębiona dodaj do niej łyżeczkę miodu gryczanego ..tylko pamiętaj, ma być miód gryczany ..wspaniały smak i dobre działanie ;)
O, dzieki, Flyby. Moze sobie sprawie :)
A teraz znow musze isc spac, bo jutro do pracy. :(
Flyby -> Jestem rasta, ale tylko mentalnie i poglądowo. :) Nie powiem, że dredy są złe, bo myślę, że to byłby fajny pomysł, ale jednak jestem już na to za stary... ;)
InterPOL -> Fakt, że większość polskiego reggae jest co najmniej słabe, ale na przykład Eastwest Rockers daje radę. Może teksty są często skrajnie bezpośrednie, może muzyka jest dość uboga, a całość ściśle nawiązuje do polskiego rapu, ale nie oszukujmy się - takie są w tym kraju trendy i to się ludziom podoba... ;)
..z rasta to my się rozmijamy, kulturowo i zwyczajowo ..Nawet ceniąc sobie wolność i używki ;) ..W naszych kręgach to smętna wtórność jest jak slumsowe portki z krokiem do kolan, po starszym bracie, nie wyłączając tej namiastki trwałego kołtuna czyli dredów ..Blues z jazzem jakoś się dorobiły własnej tradycji pokoleniowej, ciut nawet wrosły w obyczajowość, ale one wcześniej "filtrowane" były przez niezliczone pokoleniowe nacje, kolory skóry oraz kultury muzyczne ..Jak sam zauważyłeś owe polskie reggae to taka mieszanka gangsta czy rapu oraz reggae czyli rasta nawet "obrazowo" ..Słuchać to można z trudem bo podobne do siebie słowem, nastrojem i muzyką ..Owszem z racji swoistej prostoty można to dopasować do "kulturowego zewu" naszych blokowisk czy małomiasteczkowych gett - tyle że blokowiska czy getta swojej kultury czy sposobu życia "reszcie świata" nie narzucą - zawsze jest odwrotnie ;) ..Prześledź tylko Plaski zachowania i gesty owych polskich "regge" choćby z Twojego linka - tanie naśladownictwo czarnoskórych raperów czy rastowców ..Nie twierdzę że nie ma wspólnych cech w doli i niedoli slumsów świata lecz śmiem wątpić czy owe wspólne cechy zasługują na naśladownictwo i śpiewno-muzyczne gloryfikacje ;) ..Dla mnie nie ;)
Heh - poszedłem na zakpy, miałem kupić earl grey'a ale zamiast tego, kupiłem herbę o smaku imbirowo - cytrynowym.
I wszystko byoby w porządku gdyby nie to,że ... nie znoszę smaku imbiru... Wiem - genialny jestem :D
Co do polskiego regge ---> http://www.youtube.com/watch?v=sGYwCcq9EwI
Jakieś takie bardziej optymistyczne i "pojarane" ;)
..a no "salam alejkum", Herr Flick ;) ..co do cytrynowo-imbirowego smaku to przypominam sobie że swojego czasu zepsuł mi nadzienie do kurczaka ;) ..może lepszy byłby smak cytrynowo-cynamonowy? ( w wypadku herbaty ;)) ..a to regge mnie rozbawiło ..i chyba tak ma być ;)
Nigdy nie wiadomo, co mi sie moze przydac, Flyby. :)
A teraz siedze w pracy, szefowa tez. I przed chwila obie spalysmy, a mala bawila sie sama. Mowilam juz, ze kocham te prace? XD
..moja pokojówka też kocha swoją pracę, Cody .. tylko Pikusia nie za bardzo ..Mówią ze najlepiej jak praca też nas kocha ale ja nie bardzo wierzę w równą siłę obopólnych związków uczuciowych ;)
Ta praca mnie tak nie kocha jak ja, Flyby, wiec jest rownowaga we wrzeschswiecie :P
A Pokojowka pewnie kocha Pikusia (bo jakze mozna go nie kochac?) tylko sie przyznac nie chce :)
Jeck --> Byla mala wojna, a potem analiza zachowan spolecznych. Chwila zadumy nad dobra herbata, zwiazki wszelakiej masci i Pikus oraz ((jakze trafne i sluszne) przyznanie odgornej i bezdyskusyjnej racji kobietom :P
Fly -> Czytać nie zapomniałem ino mi się nie chce :P
Cody -> Musiałaś? No musiałaś? Teraz kurde muszę przeczytać to wszystko... Mogłaś nie wspominać o Pikusiu :)
..khmm ..muszę się nad tym oświadczeniem zastanowić
..Herr Flick ..Pikuś to pies zombie ..najczęściej bywa u mnie ..a raczej u mojej pokojówki ..osobiście nie jestem zainteresowany lizaniem ..po rękach
Aaa - pies zombie - było tak od razu :)
Ja też jestem w posiadaniu takiego przedstawiciela gatunku ale to suka - można by ją głaskać cały dzień. Kiedy się jej nie głaszcze - wydaje dziwne dźwięki i właśnie tutaj przychodzi z pomocą te błyskotliwe porównanie - ZOMBIE !
Można by to wykorzystać w jakimś mrocznym filmie...
miau :)
nie wytrzymałem bez was spamerska bando
Nie wie...NIE WIE...
*glaszcze Pikusia* Nie boj sie, xombiaczku, on tylko tak zartuje...
Oho - kolejny spamer przelewem przyszedł :D
......
No nie wiedziałem - ale już się dowiedziałem ;)
.. ooo, kocur Mazio wrócił ;) ..z mglistego Albionu ..będzie mógł doradzić Herr Flickowi jakie herbatki kupować ..na imbirze ;)
Mazio!! *rzuca sie na Mazia i przytula* :)) Dobrze Cie tu widziec :)
A herbatki to moze imbirowe, Flyby? XD
A Pikusia znajdziecie tu: http://www.xombified.com POLECAM :)
A Pikusia znajdziecie tu: http://www.xombified.com POLECAM :)
Ajm konfjuzd... - już nic nie kapuję. :P
Fly ---> aż pójdę i sobie zrobię tą herbatke ;)
Coś nos mam zatkany
Ojej Cody! Miło mi i w ogole... gdybym wiedział to bym założył wyjściowy kaftan bezpieczeństwa. :) :** Chciałbym znowu do Ciebie postrzelać Sikorko :)
Kupiłem znowu na rok i mam goli na kolejne trzy miesiące. Mam nadzieję, że LongSoulWinterCatcher doceni mnie kolejnym rokiem pobłażania :P
Flyby Ty utracjuszu - nie z Albionu, a z Alby :P :*
Herr Flick --> Ty sie nie konfunduj, tylko ogladaj super zombiaki! :P
A na zatkany nos plecam Sudafed. Naprawde dziala :)
Flyby --> Sama bym sie imbirowej napiła, ale jakos nie mam. Wydaje ostatnio za duzo pieniedzy :(
..hmm, ..a gdybym to ujął tak, Herr Flick; ..my tutaj trochę żyjemy ze zjawami (duchami) przeplatanymi zmyśleniami? ..rozmaitej one proweniencji ..mniej lub bardziej znane ;) ..Urozmaicamy po swojemu rzeczywistość ..
..wydajesz za dużo pieniędzy, Cody? ..to ciesz się że masz co wydawać
..ja do swojej Earl Grey z braku miodu gryczanego dodałem syropu malinowego ..niestety malina ma za mocny smak, zdominowała Earl Grey
..z Alby?! ..http://www.alba.com.pl/main/index.html
..Jak miło Mazio mnie konfunduje, :*
my tutaj trochę żyjemy ze zjawami (duchami) przeplatanymi zmyśleniami? ..rozmaitej one proweniencji ..mniej lub bardziej znane ;) ..Urozmaicamy po swojemu rzeczywistość ..
To się nazywa schizofrenia :D
*siorb* - pfuj !
A zombiaczki - nawet fajne ;)
Nos mam zatkany z powodu... piepszenia.... :|
spoiler start
posypywałem rybkę w pracy :P
Ból zatok to mnie chyba kiedyś zabije...
spoiler stop
..Maziowi wyrósł szkocki korzeń ;) ..znaczy teraz można przesadzić go między wrzosy
..kontrolowana schizofrenia, Herr Flick ..a to jest ogromna różnica ;)
spoiler start
czym się posypuje rybki?!
spoiler stop
Pieprzem i miodem.
Skończyłem herbatkę.
A'propos miodu - jakiś taki dziwnie podobny smak ma ona - przypomina mi się "wino" pt. Lipa z Miodem...
rybki posypuję się zębem. Bosowie posypują je trojzębem. Ja pięciozębem. :)
Sam się przewrzosuję - Polska podoba mi się najbardziej z perspektywy. Jestem w stanie spokojniej podejść do niewielkich uchybień i lepiej docenić jej wielkość oraz piękno. :)
..jakie to wygodne, Mazio ;) ..ale przyznaję że czasami konieczne
.."Lipa z Miodem", Herr Flick? ..otóż to, wspominam czasami tanie smaki ..oj, wspominam
Masz rację. Muszę jednak powiedzieć na swoje usprawiedliwienie, że probowałem. Tworzyłem na mikroskalę miejsca pracy, budowałem własny i Jej dobrobyt, nie wyszło. Dziś sam jestem dziadkiem i by zarobić na werters-original kibicuję Jej rozwojowi z oddali. Pompując parę funtow co miesiąc w jej rozwoj w postaci alimentow ofkz.
FLyby "Siara" Siarzewski ;)
Jak ja to wspominam to tylko niedobrze mi sie robi :P
Widzę Maziu,że dobrze czujesz się na emigracji,ja wprost przeciwnie...
Zostawiłem tyle za sobą,znajomych,rodzinę i inne sprawy... ale życie czasem się tak popieprzy,że trzeba żucić kajet w kąt i pieprzyć rybki (mam nadzieję,że nie na długo...).
Nie mogę zrozumieć mentalności inego rodaka na emigracji - wszyscy bez wyjątku gonią za pieniądzem.
Każdy jest tak uprzedzony i oddzielony murem od innych,że szok.
Człowiek stara się jakoś pomóc innemu człowiekkowi i nie usłyszy za to nawet głupiego "dzięki" - piwo trudno postawić bo "a to to,a to tamto..."
Mam nadzieję,że coś dobrego się stanie i przebiję się albo gdzieś indziej albo do jakiejś innej warstwy społecznej...
Inną denerwującą mnie sprawą jest to iż Bryci są tak zarozumiali,głupi i nierozgarnięci że ręce same opdają... Ale może dzięki temu i ruszaniu głową uda mi się coś tu zwojować?
Albo się zaprę,odłożę kupę kasy i wrócę do kraju? Bo bez Dębowego też trudno żyć :P
Dobrze się czuję bo zostawiłem. Inna historia, inna sytuacja. Najbardziej zajebiste jest to, że choć mnie wyklęto towarzysko na mojej czterdziestce było prawie dwadzieścia osob. I bawiliśmy się świetnie. Długo by gadać - brytoli mam tak przy okazji gdzieś :P
to moj ostatni komentarz na emito
Czas powiedzieć otwarcie i bez ogrodek: zbyt wielu jest brytyjczykow na wyspach. Ktoś w końcu musi zająć się to sprawą! ;)
To skandal, że mogą tak protestować sobie bez żenady przeciw Polakom, (i tu włączył mi się tryb retrospekcji oraz poważniejszej refleksji nad tematem)
a za powiedzenie publicznie per "paki" na o dziwo-zgrozo Pakistańczyka, noszą śmieszną bransoletkę na nodze, ktora określa położenie lorda z dokładnością do toalety. Porownanie nas do prostytutek, hydraulikow czy prasowaczy grozi jedynie pouczeniem słuchaczy, że żartowniś jest dowcipny - każdy psztyczek w kierunku dalekowschodnim jest już objawem rasizmu. Sami sobie kopią dołek pod gałęzią na ktorej zastrzelą ich podczas wieszania przez ścięcie ukamieniowaniem. A my kradniemy im pracę - w końcu mamy wprawę, jedź do Polski - Twoje BMW już tam jest. Biedny ten nasz narod - co prawda matołkow na potęgę, a ostatniego koziołka zjedzono już w styczniu, ale jak można było uwierzyć tak bardzo w swoją gorszość by dysponując poważnym procentem społeczeństwa w UK pozwolić sobie na powiedzenie Polak z małej litery? Toż to w świetle ich prawa moglibyśmy wnieść o wprowadzenie do konstytucji UK liberum veto, tłumaczenia na polski piktogramow w toaletach czy choćby o banknoty z podobizną matematykow, ktorzy rozpracowali Enigmę...
..Mazio ..brytole odkryli Polskę całkiem niedawno ..Azjaci jako tacy kładli sobą podwaliny pod Imperium i brytole zdążyli się do nich przyzwyczaić a nawet docenić ten fakt ..Teraz oni sobą będą spłacać ten dług Azjatom ..Dość ochoczo to robią ;) ..My jak zwykle jesteśmy między młotem a kowadłem - w dawnych czasach półkolonia rosyjsko-niemiecka (w ich oczach), której historię dopiero napisano (Davis) ..Uważają że nic nam nie są winni bo nas po prostu nie było.. I tyle ;)
O, miau! Flybyu - wiesz, że Cię uwielbiam - przeczytaj Sprawę Honoru.
..tak ..sporo słyszałem o tej książce a przyznaję nie czytałem jej i nie mam ..nadrobię to ;)
Dziendobry Wszystkim.
ciemna noc
czemu ja zawsze muszę być w kącie?!
%$^#%^%#$% ZNów! Kto! DlaCZEGO?!
Kto podmnienia moje okładki albumów!!@!@@##
Specjalnie to robią!!!!!!3124
Konspiratorzy!
Wiedzą, jak mnie takie małe, brzydkie wkuyrwiają!
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!@~!@$!#
wieczor z kalibrem44, janem dzbanem i winem - o weno spłyń na mnie
..Plaski nie hałasuj ..wystraszysz maziową wenę i moją pokojówkę - pomyśli że to Pikuś wyje
A ja proszę o wybaczenie, to był tzw. bad flow, wynikający najprawdopodobniej z braku doświadczenia lub też złego set & settings...
sobota upływa pod znakiem czerwonego wina
przegląd w samochodzie odhaczony, zakupy wykonane, porządki ogarnięte wczoraj, kurczak się piecze, a tak po za tym to nuda, V. pracuje, chłopaki wracają z Malagi natrąbieni wnosząc z dyskusji telefonicznej w cztery dupy, a ja siedzę z marcującą się kotką i sączę chilijskie Misiones D Rengo szwendając sie po outdoorowych sklepach celem dobrania sprzętu do rad jakie otrzymałem niedawno na pw na forum o gorach. Kaski, uprzęże, ekspresy, hms, przyrządy zjazdowe - wszystko razy dwa i razy cztery uśmiech. Portfel zdaje się zapiszczy, ale to takie miłe wydatki, że aż się cieszę. Na ulubionym forum też puchy - wszyscy chyba w gorach, na innych forach też pusto, na golu szczerzy się głupota i jak tu nie pić?
Dats rajt !!
<sięga po puszkę Sainte Etienne>
Za nudną sobotę !!
<psssyk!>
Kupiłem wczoraj nową herbatkę - tym razem już Earl Grey - od Twinnings'a i muszę powiedzieć,że jest całkiem całkiem :)
Niech mi jeszcze ktoś tylko powie jak po anglijsku jest mniód gryczany bo wójek Flick jest za leniwy aby samemu to sprawdzić :P
Najgorsze jest to,że wyjeżdżając ze sklepowego parkingu rozbiłem tylną lampę w autku :(
20 w plecy,a dziś kolejne 101,75 bo Road Tax mi się skończył... no cóż - oszczędności tak szybko wychodzą...
Heh - chyba do czyichś drzwi zapukała wena :)
..może Mazio będzie wiedział jak miód gryczany po angielsku - a musi być gryczany, Her Flick ze względu na specyficzny smak - inne miody mi nie pasowały, co nie znaczy że n.p. "spadziowy" Tobie nie podejdzie ..To miody bardzo ciemne, klarowne..
..Mazio, niewiele poradzimy na "głupotę golową" - to najczęściej brak doświadczenia i niewiedza w osłonie bzdur - ta osłona im zacieklej serwowana tym więcej daje pewności piszącym ;)
Oj - żadko się widzi posty Flyby'a bz usmiechniętej buźki z boku - znaczy coś jest nie tak,choć mam nadzieje że się mylę :)
a musi być gryczany, Her Flick ze względu na specyficzny smak - inne miody mi nie pasowały, co nie znaczy że n.p. "spadziowy" Tobie nie podejdzie ..To miody bardzo ciemne, klarowne..
Zgadza się i zdaję sobie z tego sprawę :)
Przeglądałem dzisiaj kilka miodków klarownych ale nie byłem pewien czy mój wybór będzie dobry więc narazie dałem sobie spokój ale jeszcze wyskoczę niebawem poszukać jeszcze raz.
niewiele poradzimy na "głupotę golową" - to najczęściej brak doświadczenia i niewiedza w osłonie bzdur - ta osłona im zacieklej serwowana tym więcej daje pewności piszącym Dlatego proszę Was - jak zacznę bredzić - uciszcie mnie OK? :) Nie będę miał Wam tego za złe ;)
heh, teraz to bym chętnie przysunął do was zydel bliżej dębowego stołu, przyciszył głos, rozlał po kieliszku wina i posłuchał czegoś ze starego radmora - może tego? http://www.youtube.com/watch?v=kjw5dR7GMQA&eurl=http://www.emito.net/?q=pl/groups/176935/board/472714
MmmmHhmmm...
Next track -proponuję :
http://www.youtube.com/watch?v=5ywsxs5fZkA
Właśnie poczułem się jak wykonawca...
propozycja przyjęta uśmiechem
Właśnie wszystko sie obóciło o 180 stopni :)
Dzięki Wam Mazio* i Ty - Jeckylu Debilu :D
Noł łoffens :)
________________________________________
* -->zapału worek
i dobre chęci
fajrant mnie nęci
pracuję dzielnie
przepiłem kielnię
:)
Nie wiem za co mi dziękujesz ale nie ma za ci :D
I dalej twierdzę, że debilem jestem :D może cie se o mnie wierszyk ułożyć :D
Jestem nawalony
bo wypiłem sporo
jestem nietrzeźwy
bo wódką upojony
...
jestem wychylony :D
ja to kiedyś tak ująłem Jeckylu:
Maximus... i to nie gladiator
Maximus... nie rzymski generał
Maximus.... ten dewastator
dzisiaj Mazia sponiewierał
..właśnie sobie przypominałem ile to razy i gdzie, Brothers In Arms mi towarzyszyło ;) ..echch
Herr Flick, pewnie zapomniałem buźki ..jak czasem zapominam że jestem niepoważnym facetem ;)
..poza tym, dlaczego ja jestem trzeźwy?! ..dlaczego?! ;(
..poza tym, dlaczego ja jestem trzeźwy?! ..dlaczego?! ;(
Ja takiego stanu już dawno nie pamiętam :) Nie pamiętam kiedy ostatni raz mnie ten stan owładną :)
To ja dla odmiany wygłoszę fizjologiczną sentencję!
ktoś pracuje, by spać mógł ktoś...
..następny bedzie lepsiejszy, Herr Flick ..
..lunchu nie bedzie Plaski, jajce przypaliłem
Nie szkodzi Flyby i tak mi się czekać nie chciało - sam sobie zrobiłem...
Najdziwniejsze jest to, że znów mój żołądek protestuje przeciwko zdrowemu odżywianiu się...
Od 2 tygodni jakoś staram się ograniczyć niezdrowe żarcie i wcale dobrze na tym nie wychodzę - nie dość że kosztuje mnie to znacznie więcej to jeszcze mojemu organizmowi wcale to się nie podoba... Co ciekawe, w weekendy, kiedy to program zdrowego odżywiania jest w trybie hibernacji, mojemu brzuszkowi w żadnym stopniu nie przeszkadzają zestawy z fast-foodów czy pizza... ;)
..może i nie przeszkadzają Twojemu brzuszkowi owe fast-foody czy pizze ale będzie on niezdrowo kwitnął aby wedle trzydziestki przebrać formę ozdoby większej części panów według formuły "mój brzuch świadczy o mnie" ;) ..i popierdywać sobie będzie z cicha, Plaskiemu na chwałę ;)
..mnie te męskie brzuszki bawią bo natura mnie zwyrodniła w wiecznego, żylastego chudzielca i bywa że ich posiadaczom zazdroszczę ..nie marzną tak jak ja , jedzą jak smoki..
Ale mi otyłość nie grozi Flyby, i nie zapowiada się też na to, by kiedykolwiek miała mi grozić, bo bez względu na to ile i co jest jestem szczupły. No dobra - chudy... :P W zasadzie to chciałbym przytyć nieco, jednak wydaje się to niemożliwe, bo mimo iż nie żałuję sobie dobrej strawy to nijak przytyć nie mogę, a na siłę jadł przecież nie będę... ;)
Zmiana diety spowodowana jest tym, że po prostu odżywiam się cholernie niezdrowo, a to na pewno będzie miało konsekwencje w przyszłości, jeśli będę to kontynuował i wcale nie mam na myśli problemów z otyłością... ;)
Dlatego postanowiłem to zmienić, tak samo jak ograniczyć palenie (papierosów rzecz jasna), a w szerszej perspektywie chciałbym palenie całkowicie rzucić, tylko nie wiem jak poradzę sobie z przyzwyczajeniami, bo porannej kawy, czy wypadu do pubu na browarka bez papierosa sobie nie wyobrażam ;). Staram się też więcej przebywać na świeżym powietrzu i ogólnie ruszać się więcej... Co aktualnie utrudnia mi nieco pogoda, ale wiosna już tuż, tuż... ;) No i moja praca też nie sprzyja przebywaniu na świeżym powietrzu, ale pocieszam się tym, że niektórzy mają gorzej... :P
Wszystko to procentuje i czuję się lepiej, mam więcej energii, lepsze samopoczucie, po prostu czuję się zdrowszy... :) Tylko to nieszczęsne odżywianie działa wręcz odwrotnie... ;)
Chyba ktos prestal pracowac bo ja musialam wstac :(
Plaski --> Rozumiem Twoj bol. Tez jem bez opamietania i nic :P tylko ze raczej nie jem niezdrowo (nie bardzo XD) ale musze zainwestowac w jakis wysilek fizyczny :)
..widać to u Ciebie Plaski taki okres "konstytuowania się" organizmu ..dlatego i co do otyłości jeszcze przedwcześnie wyrokować ;) ..Skoro jednak na nic konkretnie nie narzekasz to rzeczywiście wszystko jest na "dobrej drodze" a na "zimne" nie dmuchaj czyli nie martw się przedwcześnie ;) ..Trzeba dobrze "narozrabiać" z własnym ciałem aby w przyszłości zbierać "negatywy" ..Czasem nam żywot lubią popsuć uwarunkowania genetyczne ale to na razie działa na zasadzie "loterii fantowej" - po prostu zdarza się lub nie, wyciągnąć "zły los" ;)
..Cody wstała?! ..to ja mogę iść spać ;)
Abstynencja plus dziesięć!
Abstynencja będzie minus 10, ale i tak nie pogadamy bo będę pewnie pił w pubie w Fort William po jakiejś zimowej trasie w gorach. Podobno w Highlandzie posypało. Trzeba czekany i raki przetestować.
Kurczę - to gdzieś na Wyspach jest jeszcze śnieg?
U mnie w Plymouth od przeszło 20 lat nikt go nie widział - a ja tak :) choć przez 10 min.
Heh - zazdroszczę. Jednak może za rok uda się gdzieś wybyć - może w Alpy na tydzień?
Śmiesznym jest to,że aby wyjechać w Alpy z Anglii trzeba pracować na to miesiąc = tygodniowa wypłata przy najniższej krajowej.
A kto z Polski może sobie o tym pomażyć..? Mało kto...
Ech - nie martw się Flick - jakoś to będzie !
Hej Ho! Na umrzyka skrzyni i butelka rumu !
:-)
o kurde, przez ostatni miesiąc coś mi odwaliło i przeczytałem około 15 książek (czy raczej ebooków)...
ale wróciłem, chociaż nie wiem na jak długo...
..ebooki ..tego się dużo nie da czytać, Stitch ..piją, po górach łażą a mnie się nie chce ..jeszcze pokojówkę poklepać po zadku to mi się chce ..o, i ziewać mi się chce (pewnie za Cody)
Czytanie książkę nie należy do moich ulubionych zajęć (choć ostatnio czytam ich coraz więcej) ale jeżeli już to tylko czytać książkę, którą mam w ręku :) Żadne e-booki :)
Taa bo okładka się marszczy,a zawartość wychodzi na zewnątrz ;)
Idę sadzić zioła - ciekawe czy eksperyment się uda ..? :)
..oj, to Plaski się ucieszy, Herr Flick ..gdybyś miał pozytywne doświadczenia względem tego sadzenia, mógłby zrezygnować z gumolitu ;)
Hehe :)
Niestety - o ile wiem pietruszka nie wali w łeb tak mocno jakbym chciał ;)
Wczoraj coś wspominałem,że nie widziano u mnie śniegu od ponad 20 lat...
---->
Padało ok 3 min. co prawda nie śnieg ale grad.
(wersja komórkowa niestety)
Idę sadzić zioła - ciekawe czy eksperyment się uda ..? :)
Powodzenia, też w tym roku mam to w planach... Ale czy aby jeszcze nie za wcześnie na to? ;)
Ziółka posadzone :)
Choroba mam krzywy parapet i będę musiał co kilka dni obracać donicą :P
A czy nie za wcześnie? To zależy od warunków - np. u mnie ,uważam że już najwyższa na to pora.
Ale optymalnie można by było poczekać jeszcze ze 2 - 3 tygodnie :)
..mnie słońce do okna zagląda, niedługo opalał się będę a Herr Flick mnie pochmurnością i gradem raczy
..Plaski, Herr Flick wyraźnie pisze o pietruszce ..jak dojdzie do lubczyku, to już dużo będzie ;)
Aaach, to indoor jest... Ja planuję na dworze zasadzić... No i specyfika oprawy całkiem inna, więc nie ma co porównywać... ;)
Flyby -> No przecież cały czas rozmawiamy o pietruszce, czy ktokolwiek poza Tobą wspomniał tutaj o czymś innym? :D
..jak to, Cody?! ..cały dzień sadziliśmy lubczyk ..zerwiesz listek, wrzucisz upatrzonemu do piwa a on już cały Twój ;)
Twój abonament wygasa za 6 dni. Możesz go teraz przedłużyć.
Trzeba się będzie pożegnać :(
Papa
<macha na pożegnanie, odjeżdżając Toyą z zawartością barku Jeckiego>
P.S. Na pożegnanie możesz założyć nową część, Jecki
..u mnie wypada kupno w przyszłym miesiącu ..hmm ..a źle się robi z moimi finansami ..oj źle
Dis is Sparta!!!oneoone plus 5 Persów krzyczy:
SIO!!jedenjedenjedenaście -> https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=8793542&N=1