Gry wideo w sumie są OK
Racja.Przecież to się sprawdza nawet w realu.Przecież dzieci w wieku ok.10 które grają lub grały w gry z serii Gta itp. są dziesiątki nie setki,nie tysiące.A przypadków w których za coś się wini grę jest bardzo mało prawdopodobne.
i mogą o 40 proc. poprawić ich zdolność do nauki.>>to jednak gry są edukacyjne :)
Mam wrażenie że trend, który można nazwać "betonowo-bezmózgową nagonką na gry komputerowe" popierany przez wielkich "znawców tematu" coraz częściej spotka się z opozycją w postaci zdrowego rozsądku popartym badaniami dokonanymi przez normalnych ludzi Miłe:)
"A skoro są to gry dla dojrzałych odbiorców, nie ma co protestować przeciwko temu, że zawierają np. brutalne czy erotyczne treści." - moje gratulacje, w końcu ktoś zauważył, że z grami jest podobnie jak z książkami czy filmami dla dorosłych - mają prawo istnieć i nie ma ich co bojkotować, że nie są dla dzieci:) yeahhh Cóż za progres :)
Może kiedyś też to zrozumieją np w Niemczech czy w Autralii :))
No i porządnie, fakt, że czas jest problemem. Ba, nawet w RMF FM mówili o tym stwierdzeniu Parlamentu Europejskiego.
To są prawdziwi eksperci - a nie jakiś dziennikarzyna z 60 letnią psycholożką, co gry na oko nie widziała. ;]
"nie wiadomo, ile z czasu poświęconego na granie mogliby lepiej spożytkować (np. na naukę)."
No tak, przecież powszechnie wiadomo ze po szkole każdy nastolatek, gdyby oczywiście nie miał gier, siadłby do nauki. W co oni wierzą... ;]
Ale ogólnie dobrze że wreszcie zaczęli myśleć o grach inaczej niż "brutalne gry są przyczyną wszystkich problemów ludzkości"
Już już poprawili, spokojnie :]
mm ale jednak jak by nie patrzec napewno negatywny wplyw gra pokroju GTA , MC na osoby ktore sa w dosc mlodym wieku. Ile to razy sie widzialo 12latkow ktorzy trenuja fatality na podworku.. albo dzieciaki biegajace z patykiem i krzyczace " Ostrze Mrozu jest Glodne" brrr.. zgroza.
panowie z pe chyba tego nie czytali :)
swoja droga to co badania to inny wynik :D
Belor ---> Zaraz będziesz miał kilkanaście odpowiedzi od ludzi którzy grali w podstawówce w GTA i Mortal Kombat i jakoś nikomu krzywdy nie zrobili. Gdyby nie mieli tych gier to by się bawili w policjantów i złodziei i też by się nawzajem mordowali ;)
MC? Chyba MK :]
Od najmłodszych lat grałem w MK (czasy Amigi), bawiliśmy się na dworze w MK (ale nie biliśmy się, robiliśmy tylko specjalne triki, na przykład zamrażanie Sub-Zero, rozwijaliśmy myślenie abstrakcyjne i wyobraźnię. Ba, bawiły się nawet dziewczyny, które nie grały w MK, wystarczyło powiedzieć o co cho :))
W GTA czy Punishera też grałem jak nie byłem jeszcze w "wieku ukształtowanym", a jakoś nie chodzę po ulicach i nie zabijam ludzi. A nawet jakbym to robił, to nie była by to wina gier, tylko tego, że rodzice nie kontrolowali (w Quake III Arena z ojcem napinałem jak miałem 10 lat ;) )
Gry są dla dorosłych, takie też mają oznaczenia. A jak grają w nie dzieci, to nie wina twórców. No, ale głupota ludzka nie zna granic. Pamiętacie aferę w Ameryce? Pruderyjne, obrzezane, purystyczne dyrdymały. Że w grze DLA DOROSŁYCH, z DUŻĄ ILOŚCIĄ KRWI, gdzie możesz ZABIĆ PRAKTYCZNIE KAŻDEGO, a cała rozgrywka polega na BYCIU BANDYTĄ przyczepiono się do tego, że za pomocą odpowiedniego MODa lub TRUDNEGO DO OPANOWANIA dla dziecka SPECJALNEGO SPRZĘTU (na PS2, zwie się to chyba Shark) można zobaczyć trochę pikseli układających się w kształt GOŁYCH LUDZI odbywających stosunek. Och, tragedia...
Dzieciak łatwiej na stronę porno z Googlami trafi niż mu się to będzie chciało wszystko odpalać. No, ale hameryka wie lepij.
No i nareszcie ktoś stwierdził że gry nie niszczą psychiki dziecka, i że mają wpływ na jego rozwój czy wyobraźnię ;)
"Na podstawie powyższego raportu, w lutym Parlament Europejski ma ogłosić swoje stanowisko, w którym stwierdzi, że gry komputerowe oprócz dostarczania rozrywki, mogą także być wykorzystywane w celach edukacyjnych"
Niech Faraon'a rozdają w szkołach.
No bo to wszystko przez te szmatławce które prawią swoje Mongolskie teorie.
TAK TAK gry sa ok a polowa nastolatkow ma sktrzywiony kregoslup , cycki jak u mlodej kobiety , 0 kondycji i cwaniakuja do wszystkich bo czuja sie jak niesmiertelny bohater gry , ja w wieku 18 lat kondycje mialem jak u maratonczyka od malolata po 4 godziny dziennie w pilke nozna , pozniej silownia , karate a teraz ? nawet spotykac sie nie chca gdzies na lawce bo jest GG i siedza calymi dniami przed komputerem.
spoiler start
Patrice Chazerand z Interactive Software Federation of Europe, europejskiego stowarzyszenia producentów gier komputerowych, przekonywał, że obowiązujący w Europie system oznaczeń gier PEGI (dotyczy wieku osób do jakich adresowany jest dany produkt) działa bardzo dobrze.
spoiler stop
Zależy w jakich krajach u mnie w Litwie nie zwracają na to żadnej uwagi. Nie dawno kupiłem FallOut3 i to nie tak że do kasy dałem i tyle a musiałem palcem pokazać dla sprzedawcy a on wybrał ją spod lady (ostatnie była) jeszcze przedtem kupiłem Wiedźmina też nikt nie protestował ; ) ja mam prawie 15 lat wyglądam może na 16 ale na pewno nie na 18 czy więcej ; D. A co do tekstu to fajnie że ktoś popiera gry a nie tylko jedzie po nich ; )
Fuck...na górze miało być italic w sensie pochylony tekst a nie spoiler : ( sorry.
Takie wiadomości są zawsze mile widziane :)
Zaraz "Fak" napisze artykuł o tym że to co mówią to bzdury i gry to dzieła szatana...
odkryli ameryke... zawsze tak było... ciekawe czemu tylko sami gracze o tym wiedzieli a ci wszyscy "specjaliści" nie chcieli tego zaakceptować.
Nareszcie coś pozytywnego o grach anie tylko te " gry są złe , niszczą umysł ,dzieci stają się brutalne, gry to złooooo..." itd itp
ale i tak większość ludzi wie lepiej i dalej będą tak uważać, nawet jakby takich tekstów jak ten było więcej
ja naprzykład wiecej angielsakiego nauczyłem sie z gier niz w szkole...
Mogli by lepiej spożytkować pieniądze wydane na te mało wnoszące badania...