Sukces w pigułce – twórca gry na iPhone zrezygnował z normalnej pracy
super, zastanawiam się tylko co z licencją? przecież była gra praktycznie identyczna "Scorched Earth" bodajże na początku lat 90'tych.. chyba że licencja była freeware czy coś. No nic.. tylko pozazdrościć:)
Oby się koleś nie przejechał. Jak się okaże, że było mu dane stworzyć tylko jeden hit to nadejdą chude dni :P
Licencja nie ma nic do rzeczy, w przypadku programu liczy się kod źródłowy, można zrobić grę opartą na takich samych zasadach, jak Scorch ale będącą odrębnym utworem.
Inna rzecz, że MustangShellby ma rację. Wormsy Team 17 zerżnęło ze Scorch'a (dodając oczywiście kupę swoich pomysłów). Ale dla twórcy artykułu ta gra nie istnieje (czołgowe Wormsy). Wormsy to robaczywy Scorch, a nie odwrotnie.
Gra jest świetna, gram w pełną wersję od kilku dni, opłaca się gdyż w porównaniu to wersji Lite oferuje ona o wiele więcej broni, plasz, oraz fajniejsze nazwy botów ;]
Kupiłem ją pare dni temu. Jest genialna :). W ogóle sie nie nudzi i do tego przypominają się czasy Scorched Earth :)
PawelBJ, wtedy będzie miał jeszcze trochę $$. A nawet jeśli ona mu się skończy, to wydaje mi się, że nietrudno będzie mu znaleźć pracę ;)
I tak nie przebije nic Pocket Tanks. 230 broni robi wrażenie... tylko cena by mieć je wszystkie to 68,29 $ a to jakieś 225 zł :/.
Widzę,że pare osób ma tu Iphony i gra na nich,może powiecie mi czy opłaca się spzredać DS'a i kupić Iphona 3G i tak szukam teraz nowego telefonu,a Iphone bardzo mi się spodobał
DS za iPhone? IMO szczyt głupoty. Na tą konsolkę są tak wypasione giery, że aż żal się jej pozbywać.
Nie wiem,może dziwny jestem,ale na DS-ie spodobała mi się tylko Zekda,żadna inna gra nie przypadła mi do gustu,dlatego zastanawia mnie ta wymiana
Ma facet szczęście i talent :)
Polecam Atomic Cannon na PocketPC z Windows Mobile :) Bardzo podobne, ale bardziej w duchu Scorched Earth :) Dużo broni (zdecydowanie więcej niż 25 ;) ), fajna grafika, dźwięk, muzyka i klimat :)
[11] Jak to miała w sygnaturce pewna osoba
"Wyrzuć komputer,
sprzedaj konsole,
graj w planszówki!"
Przecież to zwykły SCORCHED EARTH, czy też SCORCH... stara, dobra gra z pecetów pod Windows 95. Oby autor oryginału nie przykopał się do praw autorskich, bo jeszcze przyjdzie "odtwórcy" (bo przecież nie twórcy) zapłakać baranim głosem...