Nie będzie edycji kolekcjonerskiej Killzone 2
Niewiem czy to takie ważne :P Mi to akurat zwisa, ważne żeby płytka była :)
Jeśli gra faktycznie okaże się arcydziełem, to brak edycji kolekcjonerskiej być może fani wybaczą twórcom, bo będą zbyt zajęci radosną destrukcją. A jeśli gra będzie słaba, to edycja kolekcjonerska nikomu się nie przyda.
za autorem: więc po co wydawać jakąkolwiek wersję kolekcjonerską...
Ja wiem czy śmieci, jakby była jakaś figura z Helghastem albo coś w tym stylu to OK. Ale jakieś płyty z sound trackiem czy z "Makin of.." to nie ma po co skoro można to ściągnąć z neta.
więc po co wydawać jakąkolwiek wersję kolekcjonerską...
Jak to po co, dla kasy :) Nie rozumiem ludzi, którzy kupują przepłacone edycje kolekcjonerskie z plastikowymi figurkami itp. badziewiem. Ale jak ktoś lubi i ma na to kasę, to kto mu broni.
Myślę, że producent nawpychał pełno filmików o robieniu gry już do podstawowej wersji, więc wydawanie EK z dodatkowo (niepotrzebną już) płytką z filmami jest IMO bez sensu. Dodanie jakiegoś gadżetu typu figurka nie wystarczyłoby, żeby wydać na to np. 40 zł więcej :P.
No jesli w podstawowej wersji daja The Making Of filmy i tego typu materialy, to sure, EK nie ma wiekszego sensu.
Nie no a tak się napaliłem na edycję kolekcjonerską!!
Przecież zawszę się gdzieś znajdą jakieś gadżety do Killzone2 i wogule gier. Na allegro jest tego pełno...
Szkoda. Najważniejszym elementem prawie każdej EK jest dla mnie pudełko. Jak by dali metalowe pudełko to reszta jest nie ważna. I tak bym kupił EK dla pudełka.
Ja man kase tylko na zwykłą wersje 239 zł licze że tyle będzie kosztować mam nadzieje że w dniu premierw sony polska się spisze i tą gre dostane wszędzie np MM.Raczej bym nie liczył na making of na płycie podobno jeden level z K2 zajmuje 4 GB tak więc po to jest płyta BD