W planach nowe MMO od Turbine
Gra MMO za free ? Jak dla mnie bomba... oby jej nie spartolili XD
Jak dla mnie gry MMO od Turbine trzymają wysoki poziom. Może nie były bajecznie dobre, ale nigdy nie można im było zarzucić braku innowacyjności. Wcale się nie obawiam że ta produkcja nie spełni oczekiwań :).
Mieszane odczucia: z jednej strony LOTRO jest pierwszą medialną produkcją oparta o wątki Tolkiena od której nie robiło mi się niedobrze (wierności oryginałowi nie uświadczysz, ale chociaż to ładnie skleili z fragmentami Trylogii), z drugiej strony LOTRO ma grywalność niewiele wyższą od minimum potrzebnego do utrzymania mnie w tej grze, ale wystarczyło żeby nie grać w nic innego od 4 miechów (a żaden inny MMORPG nie skłonił mnie do wyjścia poza trial od dawna).
Niestety system mikrotransakcji brzmi nieciekawie - dodatkowe możliwości kupowane za realną kasę zniechęcają, płacenie abonamentu znacznie mniej.
(wierności oryginałowi nie uświadczysz, ale chociaż to ładnie skleili z fragmentami Trylogii)
ze jak? pomysl i napisz jeszcze raz :).
Przeciez MMO sie nie da zrobic na podstawie trylogi ktora jest jedno a potem dwu watkowa. Jak ty sobie to wyobrazasz? no ale oczywiscie brak wiernosci z oryginalem? A czytales cos wiecej od trylogii lub ogladania filmu? jesli nie to polecam moze to troszke szerzej ci otworzy oczy i zauwazysz ze LOTRO jest oparte na universum Tolkiena a nie trylogii. Trylogia to tylko dodatek, podstawa watku glownego jednak wciaz majaca na niego minimalny wplyw. Najwiekszym wspolnym elementem gry i trylogii oprocz universum jest czas akcji ktory jest mniej wiecej ten sam (watek glowny gry podaza czasowo za watkiem z ksiazki).
Dziwnym trafem znam komplet dzieł Tolkiena - łącznie ze wszystkim co jego syn zebrał z notatek ojca (do tego bez wpływu gustu tłumaczy, bo poza trylogią całość po angielsku). Tak więc mam otwarte oczy na to, że większość tych dzieł nie przewiduje istnienia numenoru, strażników, pierścieni, hobbitów itd...
oczywiste jest że nie da się zrobić gry trzymając się wiernie Tolkiena, ale ta na szczęście została umieszczona głównie w pozostawionej przez obu Tolkienów próżni i całkiem zgrabnie wypełniła wyobraźnią swoich autorów obszary o których Tolkien ledwie wspominał
ps. a i tak najlepsze co napisał to "Liść"
cieszy mnie niezmiernie ze nie musisz tlumaczyc tego co czytasz ale nie ty jeden.
Poza tym skora tak znasz tolkienowskie universum to moze mi wyjasnisz czy Numenor to wymysl turbine a nie Tolkiena, tak samo z Rangers of the North bo do tego chyba sie straznicy odnosza.
Trylogia nawiazuje glownie do pierscieni to prawda ale juz hobbici sa dosc dokladnie przez tolkiena umiejscowieni w universum.
Moze moja wiedza na temat historii midlearth jest ograniczona ale i tak chyba pozostane przy faktach ktore ja znam ;)
Najpierw sugeruję czytanie ze zrozumieniem, a nie dopasowywanie moich wypowiedzi na siłe do wąłsnych tez.
Numenoru nie wymyślili w Turbine, ale Tolkien też nie wprowadził go wcześniej niż w trylogii. Wszytkie wcześniejsze wizje świata nie dopuszały jego istnienia, tym samym nie mogło być numenorejskich potomków w śródziemiu takich jak strażnicy czy Gondor. Dopiero dzieła późniejsze od trylogii wracają wielokrotnie do upadku Numenoru. Hobbici nie pojawiają się też nigdzie poza trylogią i Hobbitem, i nawet późniejsze opisy powstania świata jakoś nie mówią skąd mogliby się w nim wziąść. Niemniej w LOTRO odniesień do czegoś poza Trylogią(wraz z dodatkami) jakoś nie udało mi się wielu trafić.
Ja tam wolę książki obu Tolkienów jako źródło wiedzy niż 'fakty które znasz'.
ale Tolkien też nie wprowadził go wcześniej niż w trylogii. Wszytkie wcześniejsze wizje świata nie dopuszały jego istnienia, tym samym nie mogło być numenorejskich potomków w śródziemiu takich jak strażnicy czy Gondor. Dopiero dzieła późniejsze od trylogii wracają wielokrotnie do upadku Numenoru.
przecież w trylogi są momenty gdzie numenore jest wspominany:)
np. miecze pipina i merego z wesernesse
SILENTALTAIR - owszem - w Trylogii numenor jest już częscią historii Ardy, i jest niemal centralnym elementem późniejszej wizji Tolkiena, ale w latach mniej więcej od 1919 do wydania Hobbita Tolkien opisywał nieco inny świat. Zapiski z tego okresu opisują dzieje świata od powstania do początków historycznej Anglii i jest to historia skoncentrowana na dziejach elfów, a większość ludzi występuje tam po 'stronie zła' - ogólnie całość jet dużo bardziej pesymistyczna i nie ma w niej miejsca na westernesse czy wojnę o pierścień.