Pecetowy Bionic Commando później niż wersje konsolowe. Powodem piractwo?
Może i mają rację z tą polityką opóźniania gier na PC, pewnie wydając pozycję multiplatformową też bym tak zrobił.
Tylko że jak gra odniesie sromotna porażkę, na co IMHO się zanosi to nijak wtedy nie wytłumaczą się piractwem:-)
A w jaki sposób późniejsza premiera zmniejsza piractwo. Jakoś nikt tego do tej pory nie wytłumaczył. Piractwo stało się wygodnym pretekstem do olewania peceta, który jest chyba trudniejszym rynkiem (np. otwarta specyfika platformy).
Na Bionic Commando za bardzo nie czekam. Podzielam przypuszczenia Piotra44. To znaczy moze nie bedzie to sromotna porazka, ale bedzie to gra "na raz" do zagrania i zapomnienia. W zyciu bym nie wydal na ta gre 100 zlotych, nie mowiac juz o 200 zlotych w przypadku wersji konoslowych. Jezeli kiedys ja kupie to tylko w najtanszej serii CD Projekt.
Zreszta jak gra nie jest dobra albo nie trafia w gusta graczy to nie sprzeda sie dobrze nawet na mniej skazonych piractwem konsolach. Przykladem Mirror's Edge...
Matysiak G tez ma racje. To ze jakas gra zostanie NIECO pozniej wydana na PC nie zmniejszy jej piractwa. Zwlaszcza wtedy, gdy wiadomo, ze ta gra od poczatku byla zapowiadana na PC i ze wiadomo, ze ta gra napewno wyjdzie na PC tylko nieco pozniej.
W przypadku niektorych gier jak na przyklad Gears of War 2, Fable II, Resident Evil 5. A wczesniej w przypadku miedzy innymi Gears of War i GTA IV. I tak te gry wyjda na PC, ale w ich przypadku tworcy postepuja rozsadniej na razie stanowczo zaprzeczajac (choc w przypadku Fable II juz w zasadzie to, ze wyjdzie na PC to jest pewniak), zeby ci pecetowcy, ktorzy bardzo chca zagrac w te gry pozostawali przez jakis czas w niepewnosci i nie mogac wytrzymac kupili konsole/te gry zamiast czekac w niepewnosci na wersje PC. Bo gdyby od poczatku zapowiedzieli na PC to nie kupiliby konsoli/tych gier.
W przypadku, gdy jakas gre odrazu zapowiada sie na PC bezsensowne jest jej pozniejsze wydawanie niz wersji konsolowych. A przynajmniej zwalanie tego opoznienia na piractwo, a nie na przyklad dostosowanie sterowania czy grafiki do PC...
Dlatego Epicowi, Lionhead i Capcomowi, Rockstarowi uda sie sprzedac wiecej tych gier niz gdyby od razu zapowiedzieli wersje PC. Natomiast Grin to sie nie uda... Zwlaszcza, ze Bionic Commando w przeciwienstwie do wyzej wymienionych gier, to napewno nie bedzie niewiadomo jaki hit, zeby gracze pecetowi nie mogli wytrzymac tych kilku miesiecy dluzej...
Matysiak G-->"A w jaki sposób późniejsza premiera zmniejsza piractwo." Teoretycznie jest to tak pomyślane że ci najbardziej napaleni którzy muszą zagrać już teraz nie będą mieli wyjścia i muszą kupić wersję na konsole (mniej podatnaną piratów), bo PCtowa bardziej podatna na piractwo będzie opóźniona.
W praktyce takie manewry na razie nie wiele dają, ostatni przykład z "Mirror's Edge" który okazał się finansowa klapą (a nijak zwalić to na piractwo bo przecież na PC się nie ukazało), a teraz jedynym ratunkiem dla ME jest PC. Dla tego panowie z Dice staja na jajkach aby wersja na PC była super-duper z piękną grafiką i fizyką o których konsolowcy mogą pomarzyć.
Zapomnialem napisac, ze ten news jest posrednim przynaniem Capcomu, ze Resident Evil 5 wyjdzie na PC. Tyle, ze kilka miesiecy pozniej (lipiec?) niz w wersjach konsolowych, tak jak pisal Gamestar... :)
Piotr44
Mówimy o piractwie na pc. Ja konsoli nie mam. Wielu pecetowych graczy też nie. Więc to nie zadziała w wielu przypadkach. Poza tym napalić się i ściągnąć to nie to samo co napalić się i kupić droższą wersję na kosolę. Nie wspominając, że jak ktoś postanowił ściągnąć, to raczej nie miał zakupu w planach. Niezależnie od platformy.
zawsze zwalają na piractwo
ojej, to proste: szacuje sie, ze 60-70% calkowitej sprzedazy gry to pierwszy tydzien. posiadajac alternatywe: 60Euro na ps3/xbox i wersja z warezow na pc, co wibierze osoba z ciagotami do piractwa? zwlaszcza w przypadku gry, ktora najprawdopodobniej bedzie sredniakiem..
Matysiak G--> Ma to sens gdy patrzy się globalnie na sprzedaż. Patrząc pod kątem piractwa na PC to w żaden sposób to nie zmniejsza jego rozmiarów, a wydaje mi się ze wręcz przeciwnie, czyli gdy hype trochę ucichnie i gra w końcu pojawi się na PC to część ludzi która kupiłaby grę kilka miesięcy wcześniej, w momencie opóźnionej premiery już do kupowania się nie pali.
Ludzi dziś nie stać na gry
Matysiak G
"... Piractwo stało się wygodnym pretekstem do olewania peceta..."
Po liczbie tytułów (a zwłaszca exclusive'ów) jakie się mają ukazać w tym roku na PC widzę zupełnie coś innego. Wydawcy coraz bardziej zaczynają doceniać peceta. Rok 2007 był znakomity dla tej platformy, 2008 wydaje się, że też. A 2009 chyba będzie najlepszy dla tej platformy od wielu lat.
Zero-Cool poniekąd masz rację. Gier (tych szumnie zapowiadanych) na wyłączność może nie ma wiele ale np. pojawiają się dodatkowo typowo konsolowe tytuły (lub są zapowiadane), czasem dostajemy coś z gier na X'a, czasem coś z PS3 podczas gdy przeciwna konsola nie. Co głośniejsze "multiplatformowce" nie omijają również i PCta. Jest dobrze.
Na ten rok jest zapowiedzianych blisko 120 exclusive'ów na PC - z czego kilkanaście może już teraz nosić miano "kandydata na wielki hit".
Ja nie mówię, że jest źle. Mówię tylko, że piractwo jest wygodna wymówką, kiedy trzeba coś na pc opóźnić. Po prostu nie wierzę, że to jest główny powód nie wydawania różnych rzeczy na pc. Uważam, że to raczej próba siłowego promowania konsol. A dobre czasy dla pc się właśnie zaczynają. Konsole zostają technologicznie z tyłu i pc znowu będzie wyznaczał standardy.
To prawda. Piractwo jest wygodną wymówką. Ale nie powinno być. Przecież gry Capcom'u nie są bardziej piracone niż np. gry Valve'a, idSoftware, czy Bioware'a. A mimo to firmy te wydają gry na pc raczej bez opóźnień niż w stosunku do konsol (wyjątkiem był Mass Effect, ale nowa gra Bioware czyli Dragon Age pojawi się najpierw na pc a potem na konsole) a zarabiają mnóstwo kasy na pc i niespecjalnie narzekają na piractwo.
Ale wiadomo Capcom to firma głównie konsolowa, więc nadal ma sentyment do konsol. Spójrzmy na to w ten sposób.... jeszcze niedawno Capcom omijał pc szerokim łukiem, a teraz wydaje na tę platformę praktycznie wszystkie swoje nowe gry jak leci. I tu widać, że skoro wydaje więc widzi zyski. Capcom narzekał na słabą sprzedaż DMC4, które jest tytułem dosyć egzotycznym na pc. I tłumaczy to piractwem. Dlaczego nie narzekał na słabą sprzedaż Lost Planet? Ta gra sprzedawała się "tak słabo" na pc, że Capcom wydał odgrzewanego kotleta w postaci Colonies za wyższą cenę a i tak się sprzedał. ;]
@Matysiak G - a takim,ze jak wyjdzie rownolegle, to czesc osob posiadajaca konsole i PC - kupi w sklepie torrent. I tak jest, chocbys nie wiem co pisal. Sam osobiscie sciagnalem w sklepie torrent DMC4 - choc akurat ja posiadalem oryginal na PS3. Ale spora czesc osob w przypadku rownoleglej premiery, nie kupi wersji ani konsolowej ani PC, tylko sciagnie.
Zero-Cool - jasne. TO zobacz sobie sprzedaz nowego Prince of Persia, ktory jest genialny, chyba najlepsza czesc serii. 150 tys. w pierwszy tydzien LOL. Bo gra dostepna jest rownolegle na 3 platformy. A sprawdz sobie ilosc seedow na sklepach torrentowych.
Ciagle wszyscy pisza,ze producenci robia wymowki. A wlasnie bzdury,maja racje, Prince of Persia dobitnie to pokazuje, generalnie zszokowala mnie taka mala sprzedaz,bo gra jest niesamowita i bede mialoryginal na polce, oddajac hold autorom.
piractwo jest ale nie tylko na pc (to też kwestia x360,szkoda ze producenci tego nie widzą; swoją drogą sony genialnie rozwiązał problem piractwa na swojej maszynce - gry na blu rayu. Wątpię że problemem przerobienia ps3 jest to że jest jakiś super zabezpieczony, po prostu nie opłaca sie kupować czystych płyt blu ray, o czym wiedzą ludzie którzy zajmują się chackowaniem) ale nie jest to aż taki wielki problem skoro dalej firmy wydają gry na pc. A co do wspomnianego Prince of persia trochę się zdziwiłem(mi się podobał) ale dla hardcorowych graczy ta gra to casual.
@TeRiKaY
Oczywiście że piractwo na xboxa360 jest i producenci widzą to od dawna, ale pomimo tego sprzedaje się dużo oryginałów, słyszałeś narzekania rockstara ,capcomu ,ea na piractwo konsolowe?
Realsolo
Nie przeczę. Tyle że brak trackera nie równa się zakupowi. Ci co chcą kupić, kupią i tak, ci co nie chcą, nie kupią. I majstrowanie przy dacie premiery nic nie zmieni. Poza tym patrz post wyżej. Piractwo na pc to wygoda wymówka. Zdania nie zmienię.
akira23
Do tego piję. Nie narzekają. I dlatego twierdzę, że to wymówka.
Akira23 no tak ale co do RockFuckAllPC's to nie wiem czy słyszałeś jak ostatnio dali dupy z portem na pc (rozjebało mnie jak czytałem w cda - ktoś tam z Rc gadał że zrobili wszystko by wersja na pc była jak najbardziej grywalna) więc się nie dziwie że gracze wolą ściągać gta Iv niż kupować kota w worku (Byłem świadkiem jak kumplowi gra działała z prędkością 10 fps przy Low rozdziałka najmniejsza, który miał w kompie lepszego proca i lepszą kartę niż ja w moim kąpie, a mi chodzi przy teksturach na medium , renderach na highest, draw d... na 10, reszta pierdołek na maksa, rozdziałka 1024-768 z prędkością 35 fps.
Capcom duża ilość z ich gier jest dla dość wąskiego grona odbiorców pc tak więc tu wina znajomosci rynku i nic więcej.
@Matysiak G
Wymówka czy nie, taki jest stan rzeczy, mi to i tak nie przeszkadza, miesięcznie i tak wychodzi tyle gier że jest w co pograć.
@TeRiKaY
Wiem o problemach gta4 na pc, ja przeszedłem grę na xboxie i bawiłem się świetnie, może dlatego schrzanili port na pc, bo MS przyciskał Rockstara w sprawie dodatków dla xboxa?
akira23
Może tobie nie przeszkadza, jak wydawcy sugerują, że jesteś przestępcą. Mnie przeszkadza. Jak chcą opóźniać - ich sprawa. Ale niech podają prawdziwe powody.