The Blackwell Convergence | PC
Wymagania:Pentium III 800 MHz, 256 MB RAM, karta grafiki 16 MB (Riva TNT lub lepsza), 215 MB HDD, Windows 2000/XP.
Nikt nie ma tak mocnego kompa.
On chyba nie ma laptopa.
EeEe...ale zwał.Takie gry to chyba jakieś filipińskie studio robi masowo i wpuszcza jako dodatek do mięsa firmy Constar.
@UP, masz coś do Constaru xD? Widzę go przez moje okno :p
To coś, ma większe wymagania, niż Crysis :(, nikomu nie pójdzie :( Ahh.. tak się napaliłem na tą morderczą grą akcji :[
Bardzo dobra gra, problem tylko, że krótka. No ale teraz jest sprzedawana w zestawie z pierwszą i drugą częścią - razem zapewniają z 10h godzin takiej osobie jak ja( która nie radzi sobie zbyt dobrze z przygodówkami). Dlatego dla takiego zestawu dałbym z 7+/10. Mimo wszystko lepsze jest Gemini Rue
Teraz jest Blackwell Bundle (zawiera 4 części). Do "Kozas". Przesadzasz. Gemini Rue ma zupełnie inny klimat i fabuły. A Blackwell jest na swój sposób wyjątkowy. Inna fabuła i oryginalny sposób rozwiązywanie łamigłówki (korzystanie z zdolności ducha).
Nie uważam, żebym przesadził, przecież nie napisałem, że Blackwell może się przy Gemini Rue chować, tylko, że jest lepsze( i taka wyważona opinia ma być przesadą?). Inna fabuła to chyba oczywista oczywistość, znasz dwie gry o identycznej fabule ;p ? Ta w Gemini wydaje mi się lepszą, został tam także wykreowany bardzo ciekawy świat. Gdy to piszę grałem już także w Resonance i Primordię - i muszę powiedzieć, że wszystkie te gry( razem z Blackwell) stanowią świetną rozgrywkę. Po prostu osobiste preferencje zadecydują co się bardziej spodoba. Mi najbardziej podobało się Gemini Rue, właśnie ze wzgląd na klimat. Resonance miało chyba najciekawszą fabułę i najlepiej stworzone postacie, Primordia zaś... no trzeba zagrać, bo klimat tego świata też jest niesamowity. A Blackwell cenię po prostu najniżej co nie znaczy, że nisko! Z trochę inną filozofią gra powstała, są odcinki a nie zamknięta całość, ale też strasznie wsysa. Jak mówiłem to zależy chyba od osobistych preferencji, bo głosy często podkładają ci sami ludzie, grafika jest bardzo podobna, kwestia jeszcze zagadek i mechanizmów rozgrywki. W Blackwell brakowało mi jakiś logicznych układanek, puzzli czy czegoś jak w Resonance gdzie się otwierało zamek u tego gościa sprzedającego zabezpieczenia( z drugiej strony niech piekło pochłonie tę zagadkę z komputerem w komisariacie)