Sacred 2: Fallen Angel i nietypowe "demo"
Przy Sacred 2 takie podejście się sprawdzi, bo jest to długa gra, którą będziemy chcieli grać dłużej niż 24 godziny(jeszcze wypadałoby się w tym czasie wyspać), ale np. Crysis:Warhead, czy CoD4 można przez 24 spokojnie przejść, więc jeśli ktoś nie jest zainteresowany multi, to raczej już takiej gry nie zakupi.
Poza tym, podejście z udostępnianiem pełnych wersji nie jest wcale nowe. Taki WildTangent udostępnia swoje gry w pełnych wersjach, ale można je uruchomić za darmo tylko kilka razy. Potem mamy do wyboru, kupujemy pełną grę lub kupujemy żetony(jeden żeton jedno uruchomienie gry) i możemy grać we wszystkie gry z oferty. Po wrzuceniu iluś tam żetonów, gra jest już nasza. Chociaż nie wiem dokładnie, bo tylko dema ściągałem z rok temu.
Aha.
Szkoda tylko, że niektórzy ludzie (ja) nie mogą odpalić zwykłego dema tej gry przez te 'antypirackie' zabezpieczenie (dema!).
Tak, wprowadzenie "pełnego dema" to był dobry pomysł... Błędem było w zamian zabezpieczanie gry systemem DRM - aby grać trzeba mieć połączenie z internetem oraz grę można zainstalować tylko dwa razy (jeśli się jej wcześniej nie odinstalowało) czyli jeśli windows się wysypie i trzeba będzie robić reinstalację to kicha... Już sobie nie pograsz...
bialy663 w czym problem ?? Piszesz czy dzwonisz do supportu i na 100% dadza ci kolejne mozliwosci aktywacji :]
Jezeli komus sie windows sypie to nie wymagaj by wpadl na cos takiego jak kontakt z supportem ;p
Windows jest tak zaawansowanym systemem, że potrafi wysypać się sam i nie potrzebuje do tego pomocy żadnego użytkownika. Mamy w końcu XXI wiek, sztuczna inteligencja itd... :P
Bardzo fajny pomysł. Co nie zmienia faktu, że zabezpieczenie jest idiotyczne. Po zakupieniu gry staje się ona moją własnością i mam prawo nią rozporządzać wedle uznania. Pożyczę kumplowi grę i stracę już jedną instalację.
Dlaczego mam dzwonić do supportu i płacić za telefon, żeby prosić o możliwość uruchomienia mojej własności?
To może zróbmy w samochodach jeszcze ograniczenie do ilości użytkowników albo ilości odpaleń. :P
Do czego to doszło? ehh....
Nie dziwcie się że powstają coraz to nowsze i coraz bardziej wymyślne zabezpieczenia ale to głównie przed hakerstwem przez co firmy mają coraz mniej kasy ze sprzedaży. Jednak to "pełne demo" mnie bardzo zdziwiło. Jeszcze niech zrobią tak z Windowsem ze mamy np. tylko 10 000 zalogowań do systemu i później będzie komunikat że "Użytkownik mógł paść ofiarą fałszowania oprogramowania". Świat wariuje.
to zabezpiczenie to głupota złamać i tak to złamią a tylko uczciwym ludziom utrudnia gre.
Nie po to kupuje orginalna gre w sklepie żeby potem wydzwaniać i prosić sie o możliwość aktywacji.
Coś tu jest chyba nie tak bo pirat sciąga gre z torrenta i to w dodatku odrazu bez zabezpieczeń, za darmo sobie może:
-grać do woli
-instalować ile chce razy.
-nie musi sie prosić o aktywacje.
A ja jako osoba kupujące legalnie gre mam z tego powodu tylko same problemy a jedyny plus ze nie kradne.