Shin Megami Tensei: Persona 4 | PS2
cRPG to jedna z ostatnich rzeczy którymi PS2 może się jeszcze w pełni poszczycić
Premiera w USA już niedługo. Są już nawet jakieś pierwsze recenzje, jak na razie bardzo optymistyczne. Oby i u nas wydali Personę 4.
Ten tytuł zapowiada się naprawdę obiecująco i na pewno go nie przegapię
Jego średnia wg. Gamerankings to 96%, nieźle panie PS2 :)
gierka calkiem spoko jednak lepsza jest 3 po mojemu fajniejsza fabula i bardziej (jezeli mozna tak to nazwac) mroczna i dziwna :)
Jeśli chodzi o Personę to uważam, że każdy posiadacz PS2 lubiący RPG MUSI w nią zagrać ! Gra jest świetna graficznie, muzyka świetnie dobrana do klimatu i wydarzeń z gry. Jeśli chodzi o fabułę to Persona 4 jest bardziej zagadkowa, bo odgrywamy w niej rolę detektywów, a w Personie 3 fabuła jest bardziej mroczna. Ogólnie to jedna z najlepszych gier na PS2 a na ocenę 10/10 spokojnie zasługuje ;]
Seria shin tegami... to jest to! szkoda że zakończono ją kontynuować :(
@Marixor: Shin Megami Tensei dalej wychodzi, tyle, że na DSa będzie SMT Devil Survivor 2 i na PSV odświeżona wersja Persony 4 no i jeszcze 2 wymiarowa bijatyka Persona 4 Mayonaka Arena. Są też plotki o Personie 5 O.o niestety na PS3 i X360, których nie posiadam...
Właśnie skończyłem jedną z lepszych gier w jakie grałem (TRUE ENDING), chciałem tylko sprawdzić dlaczego ta gra ma tak wysokie oceny, dodam że nigdy nie grałem w żadną Personę ani nie oglądam anime.
Ta gierka to po prostu cudo w kazdym aspekcie, zaczynając od oprawy audio/video (a to przecież gra na PlayStation 2) przez postacie, a na fabule kończąc.
Jeśli ktoś się waha, czy dać tej grze szanse niech przynajmniej spróbuje. Około tydzień temu zacząłem grać i nie mogłem się oderwać przez kilka dni. Gra wyzwala skrajne emocje, od głośnego śmiechu po płacz. Postacie są tutaj bardzo charakterystyczne i można się z nimi zżyć. Śmiałem się i płakałem wiele razy, w ostatnich godzinach gry miałem ogromne wahania nastroju, a po zobaczeniu zakończenia poryczałem się jak małe dziecko. Polecam tę grę każdemu, nie tylko fanom jrpgów, ale też wszystkim, którzy oczekują od gry bardzo dobrej fabuły i gameplayu innego od wszystkich.
Grałeś z angielskim dubbingiem?
To kolejna japońska gra, w której zmusza się graczy do słuchania tych shitowatych angielskich głosów?
O serii Persona dowiedziałem się jakoś po premierze piątki, ale kompletnie mnie to nie interesowało. Nie przepadam za RPG-ami, a już za japońskimi w szczególności. Ale znajoma tak się zachwycała, że postanowiłem sprawdzić czwórkę. Sprawdzić - to znaczy odpalić na 2-3h i zobaczyć, jak to lata. I zanim się zorientowałem - już kończyłem, z ponad 80h na liczniku.
To było jak walnięcie z liścia. Nie przypuszczałem, że japoński erpeg może mnie tak wciągnąć. Fabularnie to mistrzostwo, zagadka iście kryminalna, dużo zwrotów akcji, rollercoaster emocji przez cały czas. Turowa walka potworami też przyjemna, może dlatego mi przypasowała, że w młodości dużo tłukłem w pokemony. Graficznie gra nie poraża (delikatnie mówiąc), ale mnie to zwisało, bo i tak w czasie dialogów gapisz się na portrety postaci, a nie modele. I szczerze mówiąc wygląda to mało japońsko - poza portretami i cutscenkami. Muzyka dobra, ale trochę męczy, bo ciągle lecą te same kawałki. Angielski dubbing wypadł nieźle, chociaż wiadomo, że lepszy byłby "regionalny".
Jedna z najlepszych gier w jakie grałem (aż sam się dziwię). Ostatecznie przekonała mnie do japońskich klimatów. Piątka i inne gry z uniwersum to dla mnie kwestia czasu.
Dodaję ocenę, bo zapomniałem.
ZAJEBISTE
Każdy posiadacz ps2 MUSI w to zagrać.
NIE jeszcze lepiej! Jeśli w to nie zagrałeś to nie jesteś prawdziwym graczem!
Jedyny minus to wersja pal jest trochę przydrogawa.
Persona 4 to bardziej przygoda, niż gra, a mówiąc dokładnie - wspaniała przygoda.
Zalety:
+ fabuła (pomysł i jego wykonanie jest świetne. Liczne zwroty akcji, atmosfera trzymająca w napięciu, a im bliżej końca tym więcej wątków zostaje wyjaśnionych)
+ postacie (dawno nie zaprzyjaźniłem się z komputerowymi postaciami. Ich charyzma oraz świetnie wykonany voice-acting, sprawia, że te postacie na prawdę "żyją")
+ mechanika (świetny turowy system walki, dopracowane elementy RPG, ogromna ilość Person i różnorodność ich ataków)
+ muzyka (ścieżka dźwiękowa nadaje klimat całej rozgrywce. Nic dziwnego, że twórcy dołączyli do gry dodatkową płytę DVD z oficjalnym soundtrackiem)
+ klimat (gra w zrównoważonym stopniu przepełniona jest japońszczyzną. Dodatkowy klimat nadają NPC, którzy przechadzają się po ulicach i można z nimi rozmawiać. Otoczenie wraz ze zmieniającymi się porami roku również ulega zmianie. Postacie zmieniają ubrania, trawa się zieleni itp.)
+ długa (przejście z dobrym zakończeniem zajęło mi ponad 80h na średnim poziomie trudności. Aby ukończyć wszystkie zadania poboczne i rozwinąć znajomość z każdą postacią, na pewno trzeba dodać z 10 godzin więcej)
+ edukacyjna (podczas zajęć lekcyjnych w Yasogami High School nauczyłem się wielu ciekawych rzeczy)
+ humor (wiele razy zdarzyło mi się parsknąć ze śmiechu, a elementy humorystyczne przeplatają się non-stop)
+ wciąga na godziny (save'a nie możemy robić w dowolnym momencie, a czasami aby dojść do sytuacji, w której mamy taką możliwość, trzeba posiedzieć przy konsoli. To nie jedyny powód. To co nas trzyma to chęć poznawania tajemniczej zagadki oraz wspaniałe towarzystwo naszych bohaterów)
+ znaczące decyzje (podczas rozgrywki często dokonujemy wyborów, które mają mniejsze bądź większe znaczenie. Gdy podejmiemy zły wybór, gra może się skończyć w 70% całości, przez co zagadki nigdy nie wyjaśnimy, a zakończenie będzie złe)
Wady:
- grind, grind, grind (chyba jedyna frustrująca rzecz w całej grze. Aby pokonać poszczególnych bossów, trzeba być odpowiednio silnym, a to oznacza powtarzanie etapów i nieskończone walki, aby zdobyć doświadczenie i lepsze uzbrojenie. Problem ten nie jest tak zauważalny na łatwym poziomie trudności. Dopiero przy średnim zaczynają się schody)
- downgrade graficzny względem Persony 3 (grafika jest nieco gorsza niż w poprzedniej części. Dodatkowo postać porusza się "ospale", lokacje wczytują zbyt długo, dostępne miejsca i lokacje są mniejsze a kolorystyka nieco przytłumiona)
- zaawansowana znajomość języka angielskiego (od razu zaznaczam, że nie jest to wadą, ale muszę o tym wspomnieć, aby ktoś czytający tą recenzję nie rozczarował się gorzko po uruchomieniu gry. Osoby nie znające angielskiego w stopniu zaawansowanym nie powinny nawet zaczynać grać w tą grę. Ilość dialogów i cała frajda Persony 4 to historia i rozmowy bohaterów)
Podsumowując, Persona 4 jest jedną z niewielu gier na PS2, które w pełni zasługują na ocenę 10/10. Aczkolwiek, zostałem zmuszony obniżyć notę o "połówkę" po zagraniu w Personę 3 i dostrzeżeniu pewnych słabych stron. Pod względem fabuły, Persona 4 bije Persone 3 na głowę i to właśnie fabuła jest dominującą przewagą nad poprzednią częścią oraz innymi RPGami na konsolę szóstej generacji.
Ja bym powiedział, że 3 ma gorszą grafikę (mówię o oryginalnej a nie portable) oceniając z gameplayu do 4. A co do grindu to się też nie zgodzę. Od kiedy do minusów należy grindowanie ? Gdyby nie grind to gry byłyby krótsze a ja lubię długie gry. W zdecydowanej większości gier a w szczególności Japońskich grind jest wszędzie. Mało teraz gier, gdzie nie trzeba grindować.