Max Payne - recenzja filmu
szkoda z tej gry naprawde przy odrobinie zdolnego reżysera + dobry aktor można by wykrzesać niezły film. Nie wiem czemu widziałbym tam Nicolasa Cage (chyba przekręciłem nazwisko)
no fakt, ja chyba też bym Cage'a w tej roli widział. Filmu jeszcz nie widziałem, ale skoro niektórzy recenzenci zestawiają film z twórczością Pana Uwe :) i w dodatku uważają jego Bloodrayna za lepszego, to musi być naprawdę źle. Szkoda, bo gra (szczególnie 1 częśc) to jedna z najlepszych strzelanin w jakie dane było mi giercować
Pozytywne recenzje powstają chyba tylko z sentymentu do gry.
Wizualnie, dźwiękowo ten film jest NIESAMOWITY. Wspaniałe ujęcia, świetnie dobrana kolorystyka, rewelacyjny bullet-time. Muzyka raz daje kopa innym razem jej nie słychać, by dać wrażenie, że widz uczestniczy w tym, co dzieje się w filmie. Efekty specjalne stoją na wysokim poziomie.
Niestety poza tymi aspektami ten film jest klapą. Cała reszta kuleje... delikatnie mówiąc.
Marnie opowiedziana fabuła (która sama w sobie jest bardzo dobra), chaotyczny montaż, częste zmiany miejsc akcji (tnie to film na kawałeczki i mamy zlepek niewiadomo czego), mdłe dialogi powodują, że filmowi nie jest wstanie pomóc perfekcyjnie zrealizowana strona wizualna.
Szkoda, jest mi z tego powodu bardzo przykro, bo sie napaliłem po zwiastunie.
Dodam jeszcze, że twórcom bardzo zależało na oddaniu realiów gry. To poprostu widać w samym filmie. Mimo zmienionej fabuły dostajemy max payne'a pełną gębą. Klimatycznie również lepiej chyba nie można było zrobić tego filmu. Tymbardziej mam żal, bo otarli się o stworzenie dzieła.... dzieła które stało się totalną klapą.
mogli się bardziej postarać
Odnośnie gł.roli - Cage pasował by tak samo jak Mark Wahlberg. Ja tak naprawde widziałem tylko jednego aktora w tej roli, i gdyby nie wiek postawił bym na Mickey'a Rourke. Mój ulubiony aktor kina akcji [Harry Angel, Sin City] a i w jakiś sposób zawsze mi się kojarzył z Max'em.
Ja kojarzę Mark Wahlberg'a tylko z jednego filmu "Strzelec". Tamten film nie przypadł mi jakoś bardzo do gustu, ale myślałem że dobry będzie z niego Max. I szkoda tylko tej przekręconej fabuły w Max Payn'ie.
po co na tym portalu recenzja filmu na podstawie gry?? recenzja nawet dobra:)
Podarujcie sobie z Cagem - ponaciągany osioł filmów klasy Z.
Wahlberg był ok.
Wahlberg to bardzo dobry aktor, i zagrał tak jak miał zagrać. Nie jego wina, że zadanie przerosło scenarzystów i reżysera.
Kazioo----> w zupełności się z toba zgadzam. Dodam od siebie, że idealnym kandydatem do roli Max-a był by Mickey Rourke z czasów Rumble Fish. Jednak czasu cofnąć nie można, ehhh...
Cage to dobry aktor ale zupełnie nie pasuje do roli Maxa,ma zupełnie inną fizjonomię.
O dziwo Mark Wahlberg całkiem nieźle się spisuje w tej roli.A film mimo pewnych rozbiezności z fabułą gry dobry i na pewno w czołówce ekranizacji filmowych gier.
Czekam na DVD z specjalną edycją dla graczy. Taka podobno ma być.
Były też plotki, że jakoby na początku filmu (wiadomo, że w Finlandii , czy reszcie Europy nie wiem) ma być nowy trailer Alan Wake . Dla tego trailera mogę wydać 12 złotych.
Mickey Rourke - Ten z filmu "Ryzykanci"? Byłby trochę za bardzo przybity na Maxa. Ale aktor z niego pełną gębą i wpasowałby się wszędzie :)
Wyglada na to ze film nie jest taki zly ale do kina sie nie wybiore. Tez poczekam na wersje dla graczy na DVD a raczej Blu Ray.
Z tego co napisali w recenzji to film da się obejrzeć. Zobaczymy.
Ale i tak pewnie dużo osób na niego pójdzie ze względu na grę.
a mi sie za to film podobał i to bardzo świena gra aktorów , efekty specjalne wgniatją w fotel i fabuła niczego sobie na ten film zapraszam i polecam go wszytkim którzy nie ogladali :D
No cóż, jako fan gry nie wypada nie obejrzeć:) W sumie to nie spodziewałem się żadnego hitu, bo pamiętam jak było z Hitmanem, więc się raczej nie rozczaruje.
Czy słaby, czy dobry i tak go obejrzę :] Jednak ta recka trochę mnie uspokoiła, bo bałem się, o te demony.
Mickey Rourke - też by pasował, może naqet rzeczwiście bardziej niż Cage ... no, coś w tm jest
Byłem na tym filmie...film kiepski. Racja jest to, że kolorystyka scen jak i sama lokalizacja jest ok. Dźwięk też spoko, ale fabuła i takie "przeskakiwanie" między lokacjami jest tragiczne.
Prawdopodobnie będzie 2 cześć tego filmu...oby bardziej się wysilili.
Jaki Rourke? Jaki Cage? Ludzie, litości... Idealnym wręcz kandydatem byłby Clive Owen, grający podobnie jak w Sin City - toż to wykapany Maksio. Co Wy mi tu z jakimiś Cage'ami wyjeżdżacie? :P
skoro 4 osoby w tym temacie wymieniły Rourke'a tzn ze coś w tym jest czyż nie?;]
jaki znowu Rourke, raz ze to juz dziadek to w dodatku go nie lubie, za stary i tak...Owen by sie nadawał na Max'a z 2 czesci, podobnie Bale ale Max'a z 1 czesci, prawdziwego msciciela ciezko znalezdz, moze Norton ale chyba nie, może nawet ja hehe :D nie no Wahlberg sie nawet nadawał ale ten głos...