King's Bounty - Powrót króla
ciekawy artykuł... miła lektura do sniadania:)
postac van caneghena jest mi znana, ale nigdy nie stawiałem go w tym samym szeregu co prawdziwi
ych tuzów i wizjonerów swiata gier, jak sid meier:) ale w drugich i trzecich herosów, faktycznie, przegrałem dziesiątki godzin.
Korzystając z okazji pragnę przestrzec potencjalnych klientów Cenegi, że polskie wydanie King's Bounty jest zabezpieczone starforcem. Osobiście nie lubię być traktowany jak domniemany złodziej i zmuszany do instalacji szpiegujących mnie rootkitów.
Ciekawy tekst:) Nareszcie wiem co i jak :D
Hmm, może trzeba się zainteresować tym tytułem... Zagrywałem się w HOMM całymi dniami. Trójka to była poezja, 5 razem z dodatkiem też. nigdy się ie przekonałem do 4 i jej dodatków - jakieś takie drętwe były... Może trzeba pograć w King's Bounty i sprawdzić czy "król wrócił" - dobrze że jest demko.