Dragon Age: Początek na konsolach w 2009 roku
O kurde... czyli za rok dopiero na konsole... ale przynajmniej wiadomo, że nie będzie to gówniana konwersja i wersja PCtowa nie ucierpi.
ja tam nie lubie rpg na konsole
No i dobrze ;) Jestem PCtowcem ale wychodzę z przekonania że jeżeli gra jest dobra to powinna trafić do jak największej rzeszy odbiorców. Poniekąd ciesze się razem z wami...;)
SebeqPLEQ------> Nie ciesz się. Później konsolowcy będą mówić, że PC jest do dupy bo Dragon Age wychodzi na konsolę Diablo 3 i w ogóle największe hity PeCeciarzy itd. Ogólni
Właśnie RPG-podobne lubię tylko na konsolach. Na PC zawsze wydawały mi się zbyt "skomplikowane", takie, w które nie miałem ochoty się wczuwać.
co to za róznica ktow w ta gre gra czy xboxiasz czy pceciarz czy psowiec wszyscy jestesmy graczami wszyscy gry lubimy i sie potrafimy z nich cieszyć, liczy sie zebym ja sobiew to zagrał a to czy wyjdzie na cos innego to juz niech sie martwią inni,
ale co do me na ps to naprawde watpie ztego powodu ze prawdopodobnie mało który psowiec w niego grał a to pewnie bedzie kontynuacja wiec znajac zycie jedynka by musiala wyjsc na ps aby ktos na psa 2 kupił, bo bedzie tak jakby było jakby god of war na kompa wyszedł, nikt by go niekupił, bo poprostu aby gra była fajna trza od pierwszej czesci sledzic jej odsłony aby ją zrozumiec...
Ja też jestem PeCetowcem. Jednak, jeżeli tytuł jest dobry i wart szerszego grona odbiorców to czemu nie. Niech wychodzi na konsole i PC. Ważne, aby tylko obie wersje były tak samo dobre, a nie jedna bardziej dopracowana od drugiej.
Zanim wydadzą "Mass effect 2" na PS3 mogą wcześniej wydac też pierwszą częśc gry na to konsolę, bo na pewno wielu posiadaczy PS3 nie będzie miało okazji zagrac w pierwszą częśc.
Raziel "Jeśli ten "rpg" ma być na tyle durny żeby mogli się w nim połapać niezbyt elokwentni gracze konsol (vel debile) to co to za rpg?"... dobry? Zresztą mówiąc gracze konsol -> debile to nie mam lepszego dowodu na to że jesteś typowym, durnowatym fanbojem pecetów. A tych w Polsce jest po stokroć więcej niż konsolowych, więc nie czuj się osamotniony.
Sam jestem fanem najbardziej 'oldskulowych' RPG-ów (od mudów po produkty zwłaszcza te od Troiki czy BioWare-u). Nie oznacza to jednak, że skreślam z listy zainteresowań wszelkie RPG, które ukazują się też na konsolach tylko z zasady. Podobają mi się przykładowo wszelkie Finale (których głębi może pozazdrościć większość roleplejów typowo pecetowych), Jade Empire, Fable czy Mass Effect. Były to RPG konsolowe dające mnóstwo frajdy, a czy były wystarczająco 'hardcore'owe' (masa współczynników, ogromne dialogi, itp.) co to ma do rzeczy?
Mass Efefect czy Dragon Age na PS3? Jestem za :)
To że gierka wychodzi na konsole nie musi oznaczać że będzie uproszczona do bólu mi się wydaje że jedyna różnicą będzie sterowanie ... pamiętajcie że to BioWare oni wiedzą jak gry robić, a nawet jeśli uproszczą to i owo to i tak tytuł będzie godny polecenia i zagrania ... i tak jak moi przedmówcy twierdze że gra powinna trafić do jak najszerszego grona graczy, niech się sprzeda i powstanie kontynuacja :)
Śmiem twierdzić, że gra wydana przez tak doświadczone studio jak BioWare mogłaby być grą RPG dla "debili". Ich gry zawsze mają drugie dno i nie są w żaden sposób powtarzalne. Bez różnicy na jakie platformy ta gra będzie wydana, będzie to dobra gra :)
Niektórzy zachowują się jak dzieci, niepamiętające, że obie części Knights of the Old Republic, Jade Empire i Mass Effect wyszły najpierw na konsole Microsoftu :) Rozumiem, że imć Raziel nie ma o nich pojęcia, bo to były gry dla debili hehe
Tylko akurat Mass Effect to do specjalnie rozbudowanych nie należał. Nawet usłyszałem opinię, że jest to gra fajna jako taktyczna strzelanka z elementami RPG, ale jako czyste cRPG to nie ma startu do Baldurów i Falloutów, o Planescape nie wspominając. No ale jak gra ma dialogi, gdzie wybierasz ton wypowiedzi i nic więcej to cóż. Gatunek nam niestety zbiedniał, trzeba iść do mas, a masy chcą mieć łatwo i przyjemnie.
scorpinor --> no proszę, jesteś (podobno) fanem oldschoolowych RPG-ów, a właściwie to nie wiesz czym jest RPG. Już Ci pomagam - RPG oznacza Role-playing Game - czy już rozumiesz dlaczego gry typu Baldur's Gate czy Fallout były o wiele bardziej skomplikowane niż te nowoczesne produkcje? Role-playing polega na tym abyś mógł całkowicie wczuć się w postać, którą grasz i mieć możliwie jak największy wpływ na jej rozwój i poczynania. Czegoś takiego nie ma większość gier które wymieniłeś z naciskiem na świetnego choć maksymalnie liniowego Fable-a, czy Twoim zdaniem to RPG zasługujący na miejsce na jednej półce z Baldur's Gate czy Planescape?
Finale faktycznie były świetne, zwłaszcza stara siódemka czy ósemka. Miodzio. Tylko, że znowu pudło z Twojej strony. jRPG nie jest tym samym co RPG. Finale miały to do siebie, że wpływ gracza na to co się dzieje był właściwie znikomy i sprowadzał się do rzadko występujących opcji dialogowych gdzie gracz miał faktycznie jakiś wybór. Reszta to właściwie interaktywny film, zgodzę się fabuła była wyśmienita, ale czy RPG to tylko fabuła? Kocham serię Legacy of Kain, ale czy są to RPGi?
No tak, bo przeciez RPG musi miec tysiac wspolczynnikow, cyferek itp.
Ciezko jest niektorym zrozumiec, ze idea rozwijania postaci sie zaczyna zmieniac - a przynajmniej zaczyna zmieniac forme.
nie owijajmy w bawełnę dobrze? nie zmieniać, a upraszczać. Świat dąży do wygody, zwłaszcza dziedzina rozrywkowa. Kiedy jeszcze cały ten biznes gier nie był tak rozwinięty, ludzi z większą inteligencją stanowili o wiele większy procent ogółu. Wraz z rozwojem konsol, które de facto kładą największy nacisk na wygodę i prostotę, zarówno jeśli chodzi o sprzęt jak o same gry, ilość osób w zbiorze "chce zagrać w super RPG, tylko nieeeeee chceeee mi sie nic ustawiać, jezu............" znacznie wzrosła i w efekcie faktycznie mamy dzisiaj o wiele więcej ludzi wolących nieskomplikowaną formę rozrywki. Nie oszukujmy się bowiem, to tych głupszych jest na świecie o wiele więcej niż tych inteligentnych. Dowodem na to jest choćby sytuacja na rynku muzycznym.
Miliony osób za sprawą dobrej reklamy nowych konsol zrozumiały, że już nie trzeba kupować komputera, męczyć się z instalacją poszczególnych części, sterowników itp. wystarczy kupić pudełko i włożyć płytkę. Efekt jest jak już napisałem - przybyło idiotów, niedzielnych graczy itp to i gry trzeba do nich dostosować.