Age of Conan powodem odejścia współzałożyciela Funcomu
Z tego co mi sie wydaje gdy w/w odszedl z ekipy zajmujacej sie Anarchy Online gra ruszyla, poprawiono mase bledow a to dzieki Craig Morrisonowi ktory go zastapil (znajduje sie rowniez w newsie jako nastepca).
Czyli wszystko bedzie dobrze dla AoC i nalezy sie cieszyc.
To faktycznie ciekawe, moze w koncu conan podniesie sie dzieki temu. O ile mi wiadomo to wlasnie Godager jest jednym z tych ktorzy przez swoje podejscie mieli kolosalny wklad w spieprzenie tej gry. Wnioskuje to na podstawie czytanych informacji od bylych developerow, ktorzy mieli "przyjemnosc" wspolpracowac z Godagerem.
Bardzo dobra wiadomosc :)
Age of Conan dziś właśnie umarł (premiera świetnego Warhammer Online) a 11 listopada zostanie pochowany (premiera dodatku do WoWa). EOT.
coś ci się chyba pomyliło Tobi. nikt nie umiera - wreszcie każdy ma swoje mmo; nolife'y mają WoW'a, post nolife'y WAR'a, a dorośli AoC.
uookie -->
Dogłębna analiza socjologiczna :P
Pytanie co Ty w takim razie robisz w AoC?
Eee... nic tam nie ma :)
Wszystkie te MMO i tak się nie umywają do EverQuest 2, który dla mnie był ideałem MMO jeśli chodzi o PvE.
Jednak postanowiłem dać szansę Warhammerowi i na razie mnie nie zawiódł. Jest świetny. PvP i RvR (czyli flagi, keepy, scenariusze), Public Questy, Open Parties to naprawdę świetne zrealizowane pomysły. Zobaczymy jak będzie dalej.
Age of Conan niestety nie dostał ode mnie szansy. Gdyby wyszedł jako ostatni, to może i bym spróbował, a tak mam czas tylko na jedno MMO w swoim życiu na raz ;)
no ja akurat w mmo gram dlatego, że daje możliwość poruszania sie bez ograniczeń po dużym świecie. PvP, RvR czy granie z gildią średnio mi podchodzi. oczywiście fajnie jest wybrać się na raid większą grupą, ale już na przykład siedzenie na TeamSpeak'u jak dla mnie zabija klimat gry. lubię długie singlowe wyprawy w głąb gry, wręcz delektowanie się nią. bieganie z innymi graczami przez pół kontynentu po jakiś kawałek żelastwa do założenia na głowę średnio mi podchodzi.
uookie--> co ty robisz w MMO zagraj sobie w M&M 6 tam spokojnie mozesz rok czasu gre przechodzic :P a to ze rozmowianie z kims prze TS-a zabija klimat to ROTFL, rozumiem jak stajesz na chwile swoja postacia i klepiesz w klawiature cos do kogos to juz klimatu nie zabija :P
btw. granie w pr0gresywnej gildi w mmo jest mega smieszne, ostatnio rozmawialem z kims i powiedzial mi ze wylecial z gildi w WoW bo nie przedstawil "zwolnienia" z rajdu, nie bylo go a mial byc :D hahahaha debilizm nolajfow niezna granic :)
uookie=> w dużej mierze zgadzam się z toba to chyba kwestia wieku. A w mmorpg trzyma mnie także giełda żadna sztuczna inteligencja jej nie zastąpi. Więc idealny Mmorpg to przede wszystkim piękny, otwarty i duży świat z masą graczy, którzy czasami łączą się w grupy tak 20% czasu gry.