Fallout 3 [PC] - E3 2008 - Perfect Life
Podoba się! tak trzymać i czekam na wydanie w polsce!
Pierwsza część filmiku świetna, bardzo przypomina intro z pierwszego Fallouta :)
Widziałem to już wczoraj,jeszcze jest jeden filmik samy gameplay grany przez koleśia.
Tan filmik jest najlepszy i pokazuje coś poza walką...
http://e3.g4tv.com/e32008/videos/26939/Hands_On_Fallout_3.html
no i te pluszowe misie ;)
Aaaaa juz sam nie wiem co myslec o F3, raz mi sie chce plakac jak widze screeny, a raz mnie zaskakuja np. takim trailerem jak tu...
no teraz lepiej
Świetne! Może to nie będzie ten sam Fallout co kiedyś, ale jakoś mnie to nie martwi. Ważne, że klimat brudnego, brutalnego, postnuklearnego świat pozostał.
obejrzałem drugi raz i to to przypomina mi Dooma III.
:(
Wizualizacja systemu obrażeń jest tragiczna. Wygląda to jakby przeciwnicy zbudowani byli z ledwo trzymających się kupy klocków. Końcowy ostrzał z miniguna...buahahahaha. W innym filmiku strzał w głowę i rozwala się całe ciało na kawałki. Szykuje się postapokaliptyczny shooter, średniak jak widzę nawet w tej kwestii.
Pewnie fanom Obliviona się spodoba, fanom RPG niekoniecznie. To ja już wolę STALKERA.
Nie podoba mi się parę rzeczy. Po pierwsze, to wszystko jest takie niefalloutowe (chodzi mi o tą pierwszą część filmiku). Po drugie, wszyscy ludzie mają jakieś wielkie łby, jakby wodogłowie mieli (zwłaszcza tamten murzyn w czapeczce na przyjęciu). Oby dało się wybrać fryzurę żeby to jakoś zamaskować. Po trzecie, widać przycięcia, ale to pewnie dlatego, że jeszcze niezoptymalizowali paru rzeczy. Po czwarte, jak ten ork dostał z wyrzutni rakiet, to jakąś opóźnioną reakcję miał, wybuch "trwał" a on dalej biegł, dopiero chwilę później odleciał. Po piąte, te szarżujące zombie. Co to ku*wa jest ? Po szóste, zielona kolorystyka, ale akurat po zachodzie słońca jest już lepiej.
W ogóle, nie wiem po co to było nazywać Falloutem, bo z poprzednimi częściami niewiele ma wspólnego. Może i będzie z tego dobry shooter, ale nie godna kontynuacja.
no coz , przyjdzie z pol roku jeszcze po premierze poczekac na mody od graczy, moze wtedy do sie w to grac
nooo, to sie nazywa trailer, duzo rzeczy przesadzone ale w koncu musi byc jakis postep :D
nie moge sie doczekac
claudespeed18 co rozumiesz przez postęp?
Upraszczanie mechaniki? Flaki walające się po ekranie? Miałka i nieciekawa fabuła? A może "oblivionowe" dialogi? Nie, zaczekaj, zapewne chodzi CI o brody. O tak, brody to kwintesencja dobrego cRPG.
Trailer zajebisty, klimatyczny. Nie podoba mi się jednak fakt, ze to na silniku powolnego obliviona jest.
Zadzwońcie pod numer, który podają w filmie: 1-888-4VAULT-TEC (na nasze - 001-888-482-858-832). ROTFL (na nasze - normalnie leżę i kwiczę :))))
A oto odpowiedź dla wszystkich mówiacych, że to "szuter":
"Bezedura, panowie i panie". Szef ekipy od Bioshocka powiedział kiedyś ciekawą rzecz: że ich gra reklamowana jako RPG nie zwracała większej uwagi nikogo poza rzeszą hardcore'owców - dopiero, gdy zaczęli ją reklamowac jako strzelaninę z 1. osoby, zrobił się wokół niej niewyobrażalny szum. Łapiesz ten sam chwyt przy F3, człowieku?
Jeśli chodzi o zwiastun, dostałem swojego rogala na twarz w jego pierwszej, reklamowej częsci i fajnego kopa przy przejściu z ekranu na zdewastowany świat rzeczywisty (mimo, że już to przejście widziałem krótsze wcześniej). Jako oryginalny fan Fallouta od ponad dekady nie widze większych powodów do obaw nad F3. Sietos, może i nie będzie to ta sama gra, co F1 i F2, trudno... ale ja też już dorosłem i nie jestem taki sam jak dekadę temu.
angalo --> to byla jakby teoria, mniej wiecej tak jak to opisales, by gra sie przyjela dla jak najwiekszej liczby ludzi musi miec super grafike, spuer efekty(tu fatality i strały, wybuchy itp), duzy swiat, nowoczesne bronie, dosc łątwa w rozgrywce itp, standardy z F1 i F2 mialyby sens glownie dla fanów a tu liczy sie 'nowoczesnosc gier' , no i jeszcze glownie myslalem o tak rozbudowanym swiecie, Mutanci tu i tam, Enklawa latajaca nad głowa, jakas impreza w krypcie, jacys ludzie plotkujacy no i ten duzy cuś, jakis statek kosmiczny czy nie wiem co to, zaraz obejze drugi raz :D to sa te postepy ktore sa dzisiejszym standardem a ze fabyła bedzie mniej ciekawa i nad drugim planie i uproszczone dialogi to cóż, ja tez nad tym ubolewam ale nie wyładowuje swoich frustracji nad innymi :) bedzie dobrze i nie wiem o jakie brody ci chodzi bo takowych nie zauwazylem hmm :D
acha wiecie, ciekawi mnie skad sie wzial ten Super Duper Markt skoro Duper to z polskiego jezyka chyba co nie :D
"NOT AN ACTUAL ATOMIC BLAST" kopie dupsko! ;D
Bardzo fajny, czarnośmieszny trailer.
No tak Wajtuś nikt nie zwróciłby uwagi na rasową grę RPG pod nazwą Fallout 3 i dlatego trza było zrobić z niej FPP. Idąc twoim tokiem myślenia powinni dorzucić do tego czarnoskórych gangsterów, gołe laski i podpłacić kongresmenowi jUSEj żeby to wytropił i zrobił szum w mediach.
Inna sprawa to taka że gry RPG karleją i jestem skłonny stwierdzić że pierwszą chorą jaskółką w tej mierze był Oblivion - który mimo wszystkich zapowiedzi skupiał się jedynie na pokazywaniu pięknych widoczków, fajnie było sobie połazić popatrzyć na śnieżek kwiatki i sarenki problem zaczynał się gdy gracz wyciągał miecz i chciał coś zabić, od pierwszego ciosu wiedziałem - będę się tu nudził... A najnowszy mega hit MassE. kolejna porażka tylko tym razem dostaliśmy dosyć dobrą i w miarę oryginalną fabułę - cała reszta to dosyć marne TPP. Podobnie było z Jade Empire - po prostu nuda i gra na poziomie skomplikowania odpowiadnim dla upośledzonego etiopskiego dziecka (nie urażając upośledzonych etiopskich dzieci...). Dziwnym trafem te trzy tytuły dosyć mocno wiążą się z konsolami...
DanuelX>
Po pierwsze, nie życzę sobie przekręcania ksywki, skoro już wdajemy się w dyskusje - to nie paleolit. Nikt nie nazywa Ciebie, dajmy na to Danonkiem. Chyba nietrudno napisać coś poprawnie, prawda?
Po drugie, jednak najlepszą cechą tego świata (którego branża jest częścią, choćby nie wiem, jak eskapistyczną) jest to, że wszystko się zmienia. Mam nad tym płakac, że nie jest tak, jak bywało drzewiej i obrażać gry (mozna w ogóle obrazić grę), wytykać palcami i ubliżać od "szczeniaków" (co własnie jst "szczeniackie") z powodu jakiegoś domniemanego "spłycania rozgrywki"? Nie, to ja już wolę grać i cieszyć się. Od czasu, gdy pięć lat temu wróciłem do konsol (bo od nich, ponad 15 lat temu, zaczynałem przygodę z grami), na pececie gram sporadycznie (Half-Life i episody, Thief III) , a na forach dałem sobie spokój, poczułem w jakiś sposób akt "wolności", rzucam z premedytacją w kąt, to co mi się nie spoodba - spowolnił mi się puls, obniżył poziom adrenaliny i jakoś mi tak lepiej. Niektóre pseudo dobre dusze mówią, że będę tego żałować. Czego mam żałować? Tego, że nie wskakuję w gówniane bajorka, w których ludzie miast uciekać, wiadrami wylewają sobie ekstrementa na głowę? To już wolę się cieszyć. Chocby tym, że multiplatformowa Mafia II będzie mniej toporna w sterowaniu od czysto pecetowej jedynki. Nie wiem, ale większość graczy, którzy narzekają na kondycję dzisiejszych gier, ma po 20, 25 do 30 lat i weterański "staż". To symptomatyczne i straszne jednocześnie, bo to wciąż przecież młodzi ludzie, ale umysł wciśnięty mają w bardzo ciasne ramy i ciezko im poza nie wyjść. Najgroszą cechą u ludzi jest to, gdy się nie zmieniają i nie rozwijają, tylko stoją w miejscu, trochę jak beton - tylko zwierzeta nie zmieniają przywyczajeń. Gry się zmieniają, świat się zmienia, ja też się zmieniam i nie płaczę. Co się zaś tyczy najmłodszych graczy, to są oni równie zajęci młóceniem w te nowe przeboje jak wy, ich starsi koledzy czyniliście to jeszcze kilka(naście) lat temu i w ogóle nie martwią się o takie rzeczy. I być może o to wyąłcznie chodzi – o zabawę.
Pozdrawiam mimo wszystko :)
PS Etiopskie dzeci też już zaczynają grać, więc niech mają coś z życia.
Początek jak żywo przypomina intro z poprzednich Fallout'ów , robi wrażenie filmik. Końcówka jak w "Jestem Legendą" :P Ale mimo wszystko nie jestem przekonany do tej gry...
Na osobiste tematy nie będę się wypowiadał - chociaż przepraszam faktycznie przekręciłem twojego nicka i nie zrobiłem tego specjalnie ani ze złośliwości ot zwykły błąd.
Hmm wybacz ale jednak będę się wypowiadał krytycznie na temat nowych gier które mi się nie podobają - gdy coś brzydko pachnie i jest koloru brązowego nie powiem że to soczysta pomarańcza. Powiem szczerze gry kiedyś były lepsze - nie wierze w pseudopsychologiczne teorie że gracze byli młodsi, sentyment i takie tam bzdury. Obiektywnie patrząc nowe gry kuleją tak pod względem pomysłów w formie (tj. nowości w otoczce - nie mówie o rozwoju grafiki) jak i treści (fabuła w większości jest prosta jak kolejna produkcja made in hollywood). Mówisz że nowe gry są nowoczesne zmieniają się - ja mówię inaczej gry się unifikują bo co takiego nowoczesnego i oryginalnego jest w nowym Falloucie? to samo widziałem w wolfenstainie (oczywiście ponownie - poza rozwiązaniami graficznymi). Tu nie chodzi o nowinki i nowości tu chodzi o upraszczanie i klepanie produkcji bliźniaczo podobnych do siebie, a szczytem bezczelności jest wmawianie biednym ludkom że grunt to super nowa grafika, DX11i 1/2 czy super multi za który trzeba płacić bo wtedy jest fajniej. Wiesz co się zmieniło? Branża nastawiła się na produkt który należy sprzedać każdemu z gier typu "od fanów dla fanów" produkowanych w garażach. Jedyna nadzieja w tym że powstanie snobizm w tej dziedzinie - i zaczną powstawać drogie skomplikowane gry dla hardcorowców - cała reszta dostanie nowego wolfensztajna czy tetrisa 56 z super grafika 5d...
"Najgroszą cechą u ludzi jest to, gdy się nie zmieniają i nie rozwijają, tylko stoją w miejscu, trochę jak beton - tylko zwierzeta nie zmieniają przywyczajeń. Gry się zmieniają, świat się zmienia, ja też się zmieniam i nie płaczę."
Maksymalne praszczanie mechaniki, flaki walające się po ekranie, miałka, prostacka i nieciekawa fabuła, i równie interesujące dialogi. Całe te danie polane kłamliwą polityką firm tworzących te potworki.
Jeśli przez to właśnie rozumiesz rozwój gier z gatunku cRPG to ja dziękuję. Najgorszą rzeczą graczy jest to, że nie dostrzegają tego co reklamy i PR robią z ich główkami.
Uważam, że stworzenie tej gry prezentującej się na dzień dzisiejszy tak jak widzimy to istna PROFANACJA nie tylko marki, ale również gatunku, jakim jest wspaniałe RPG w świecie post-nuklearnym! Jak widzę tekst o jakimś postępie, rozwoju gier to aż mnie ciarki przechodzą.
Są inne firmy, które wiedzą co robią. Chociażby taki Blizzard, robi StarCrafta 2 dokładnie tak jak pierwszą część gry; nie zmienili założeń, wygląd gry jest prawie identyczny jak jej stary odpowiednik(izo). Co się zmieniło ?! Grafika zmieniała się w 3D, wprowadzili inna historię, inne jednostki.... Jak dla mnie tak powinno się robić pełnoprawną kontynuację gry.
A jak w ostatnim trailerze usłyszałem tą muzyczkę z tego czegoś okrągłego lecącego wzdłuż drogi to aż dostałem palpitacji...ci goście naprawdę nie wiedzą co robią. Wg mnie wpędzą się oni do grobu (jedną nogą już są...) po wydaniu F3 na rynek.
A co do mini wyrzutni rakiet atomowych, to ja nie wiem kto to wymyślił i po co, ale to w ogóle nie jest w klimacie Fallouta(jeżeli to jest ich czarny humor to ja podziękuję), a tym bardziej nawet śmieszne nie jest. A pluszowe miśki zostawię bez komentarza...
Co do Wojtusia i Danonka - Gry sie zmieniaja, filmy sie zmieniaja, rozrywka sie zmienia, swiat sie zmienia. Nie znaczy to jednak, ze my musimy sie do tego dostosowywac. Zwlaszcza w dzisiejszych czasach kiedy karmia nas gownem . Oglada sie to, co puszczaja w kinach, slucha sie tego co puszczaja w radiu, a warto jednak czasem zachowac swoje zdanie, wyrobione juz lata temu, kiedy nasze zrodla rozrywki byly robione, mimo mniejszych mozliwosci, z wiekszym zaangazowaniem producentow, z sercem. Nie bez powodow to tytuly starszych gier, filmow i piosenek sa niesmiertelne, a nie jak dzisiaj, o wysokich pozycjach zapomina sie po roku.
Co do samego fallouta 3, licze na hiciora ;d
na 100% lepszy od poprzedniego trailera , szczegolnie poczatek, ale nie pokazuja rozmow ,ani nic z tych rzeczy co moze martwic...i troche takie dziwne to jest...szczegolnie te rozwalanie na czesci sie cial...
PS: widac ze maja problem z frameratem ;]
A mi trailer podoba się. Od samego początku jestem dobrej myśli. Co prawda Oblivion nie przypadł mi do gustu, Morrowind znudził bardzo szybko, ale też KotORy i Jade Empire były grami kompletnie nie dla mnie, a sądząc po recenzjach i opiniach forumowiczów Mass Effecta powinienem omijać szerokim łukiem. :P
Powinno być naprawdę nieźle. Jeżeli oczywiście dostaniemy ciekawą fabułę, dosyć spory, otwarty świat, z dużą ilością dodatkowych zadań i bohaterów niezależnych, i systemem rozwoju postaci mniej więcej jak w poprzednich częściach Fallouta.
No i znowu malutkie pierniczki zapierd(zie)lają pod górkę... /wajuś popromiennie zdrowia ży-czy, spinacze - bo pyska to nie dacie/
dziwne...koleś idąc ulicą sunie po niej niczym jechałby po stole bez jakichkolwiek ruchów kiwania itp. reszty nie komentuje poki nie zagram ale pierwsze wrazenia sa negatywne.
lol, wypasiona gierka
