Najlepiej sprzedające się gry w Japonii (23 - 29 czerwca)
widać, że Japończycy chcą rozwijać swoją inteligencję przez gry, jednocześnie ogłupiając się beznadziejną telewizją :P
MGS - już całkiem nisko
Stra Moldas---> Tyle, że cała marka Gundamów pochodzi z Japonii xD
dziwni są ci Japończycy
mgs 4 - 7?? jedyna normalna gra z tej listy
Qba jak chcesz plakac juz do osob, ktore dostaje hity od konami, capcom czy square to ogarnij sie czy ta gra tam zostala juz wydana. I nie zapomnij ze korea poludniowa jest najlepsza w starcrafta od blizzarda i jak gralismy (doslownie, osobiscie) o mistrza swiata w WCG to zawszze korea (i kilka pro $ klanow) byla off, bo to inna liga. o zobacz, gra "nie z azji". n/c taki spam.
Qba ---> Słyszeć pewnie słyszeli, ale jeszcze nie wydano GTA IV w Japonii - dlatego nie ma jej na listach sprzedaży. Capcom ma dopiero wydać, jeszcze w tym roku. Ciekawe czy sprzeda się chociaż pół miliona egzemplarzy.
Higurashi no Nakukoru ni Kizuna: Dai-Ichi-Kan - przeciez to jest zajebiste, tak nisko? Najsmieszniejsze jest to ze 99% osob tu komentujacych nie grala w te gry, nawet ich nie zna, a ocenia po tytule.
Shinseiki Evangelion - wow, jakaś nowa gra o Evangelionie, widze ze twórcy trzepią kase na tym anime, mimo że ma już 11 lat :] No i nic dziwnego było genialne ...
dziwicie sie i smiejecie ale moze tak lubia, sam sie zastanawiam czy nie mam 'wschodnich' korzeni bo aktualnie zagrywam sie w ... pokemony xD
To niestety promieniowanie bomby atomowej zmieniło ich w dziwaków :P
Szkoda, że MGS spadł.
Mnie najbardziej zdziwił tytuł na X360, cholera pierwszy raz widze X0 na top liście w japonii :P Co do samej gry, fuj ale syf (nienawidze tych Gundam'ow, czy to gra, anime, film czy manga - syf, syf, syf przepraszam jeśli kogoś uraziłem, bleh)
Japończycy to zupełni odmienny kraj, to co w Europie jest super fajne to u nich już nie. Tylko grają w Wii, NDS, PS3 i tu dla mnie zaskoczenie Xbox 360
fallou[12]: To nie żaden Evangelion sensu stricte tylko pachinko (aczkolwiek nie wiem jaki to miałoby sens na konsoli). Evangelion jest tylko tłem, równie dobrze mogliby zrobić pachinko z klasycznymi grafikami z kasyn. Ale fakt, Evangelion w Japonii wiecznie żywy. Ciągle gdzieś w sklepach widać plakaty, grafiki, no i oczywiście masa prawdziwych pachinko Evangelionowych. Ostatnio nawet remasterowali i wydali całą serię.
Japonia to odmienny kulturowo kraj. My podniecamy się nowym GTA, a oni nowymi Pokemonami