Sadness ma się dobrze. Podobno.
Może jestem głupi, ale wierzę w tą grę :)
Robią ją, robią i skończyć nie mogą ;] Ale oczywiście trzymam kciuki, jak za wszystkie polskie produkcje ;)
Gdyby czekali, aż ludzie zapomną, to by w ogóle nie było tego wywiadu.