Call of Duty 5 zredefiniuje gatunek drugowojennych strzelanin
wojnę w iraku będziesz miał w CoD6 tworzonym przez Infinity Ward
Również wolał bym Wietnam.
Jest tyle możliwości do obsadzenia akcji w takiej strzelaninie, ale ciągle dostajemy Normandię/Pacyfik/Irakopodobne. Aż szok, że Gearbox wpadł na oparcie BiA o operację Market Garden. A ja, i pewnie wiele innych osób, chciałoby zagrać sobie w grę osadzoną w czasie wojny fińsko-radzieckiej, kampanii wrześniowej, wojny na Bałkanach itp. itd. Przykłady możnaby wymieniać długo. A może coś co było jeszcze wcześniej ? Wojna secesyjna ?
Im to gracze NIGDY nie ufali, tylko ekipie Infinity Ward, bo tylko od tej ostatniej pochodzą wszystkie dobre części CoD.
Dobrze że infinity Ward robi co dwa lata nowe CoD a nie co rok, bo dzięki temu produkt finalny jest dopracowany. Natomiast Treyarch mogliby sobie darować te części nieparzyste bo i tak są słabe i niepotrzebnie psują opinię serii.
Wszystko, byle smaczne i soczyste. :)
W wykonaniu Infinity Ward gra byłaby skazana na sukces.
W wykonaniu Treyrach gra jest skazana na porażkę, ze względu na to, że firma ta nie umie robić gier rewelacyjnych.
>>>>W wykonaniu Infinity Ward gra byłaby skazana na sukces.
W wykonaniu Treyrach gra jest skazana na porażkę, ze względu na to, że firma ta nie umie robić gier rewelacyjnych.
wow a Ty pewnie już w nią grałeś ?? x]
Ja się cieszę na WWII, choć akurat to wg mnie nie liczy się najbardziej, w takich grach najważniejsza jest grywalność, a nie klimat, ale to tylko moje zdanie :]
Nie sądzę aby Treyarach zdołało zrobić lepszą grę niż mistrzowskie Infinity Wards, ale wierzę, że uda im się zrobić co najmniej grę bardo dobrą.
Co do newsa: Ja do powrotu w czasy II wojny nic nie mam. Ten okres ma bardzo specyficzny klimat i z chęcią do niego powrócę.
A ja się cieszę, że znów będziemy walczyć podczas IIWŚ. I na tę część będę czekał z niecierpliwością. Wietnam też mi się podoba, ale wrócić do wojny - to jest coś. I nie przesadzajcie. Kupić grę nie musicie. Akcja następnej części będzie się toczyć na bliskim wschodzie. Tak jak lubicie.
A mi się marzy gra z konfliktem Izrael - Egipt.
Poczekamy zobaczmy te ich obiecanki, po CoD 4 IMHO nie mają szans na dorównanie tej grze, ale błagam boga bym się mylił.....a nóż, widelec coś wyjdzie przedniego i odświeży II WŚ.....
No wlasnie... Modern Warfare otworzylo wiele drzwi.. a oni znowu je zamykaja powrotem do drugowojennych rozgrywek!
Tak czy siak, CoD 4 miał genialną fabułę i pozwolił oderwać się od starych konfliktów, tutaj twórcy znowu zrobili błąd nie idąc ścieżką wytyczoną przez poprzedniczke.
Hitmanos - i wtedy mielibyśmy zbyt dużo współczesnych konfliktów i znowu by się ludziom przejadło. :)
a ja moze zostane zjedzony ale cod4 mi nie przypadl do gustu. Owszem, przyjemnie sie gra, walka fajnie wyglada, grafika tez spoko, ale jest kilka(nascie) motywow ktore mnie tak strasznie irytyowaly podczas gry, ze nie dalbym jej ponad 5/10. Naprawde dziwie sie wszystkim tym tak podjaranym ta gra... wydaje mi sie ze wiecej w tym marketingu niz faktycznej wartosci gry.
$aimon - mówisz o singlu czy multi? bo jesli o SP to jestes Howard Webb :D
Jedną rzecz w CoD4 mogli poprawić - durny, a nawet bezdennie durny i totalnie wkurzający respawning wrogów. Przecież to oszaleć można, że póki nie podejdzie się do konkretnego miejsca na planszy, wrogowie lęgną się w nieskończoność.
CzyTenNickNieWolny? -> singiel oczywiscie
wlasnie to co mowi provos, potem idiotyczna sprawa ze przeciwnicy jak widza 10 naszych i nas, to tylko w bohatera strzelaja, respawning nieskonczonej ilosci wrogow z helikoptera! potem bezsensowne ogranizcenia w mobilnosci (co jako fan quake'a wybitnie mnie denerwuje), za bardzio uskryptowana rozgrywka ( wiem ze sie tez przyczynila do 'filmowosci' gameplaya, ale czasem jest niemilosiernie irytujaca, odrzucanie granatow, wytrzymalosc wrogow, strzaly 'znikad' itd itp. Jak sie gra nawet na przedostatnim poziomie trudnosci to kur...icy mozna dostac. Fajna gra, ale naklnąłem sie przy niej tez chyba najbardziej.
jest na co czekać, zobaczymy czy będzie lepsza od CoD4
A to nie lepiej wybrać sobie na tyle łatwy poziom trudności, aby grać z przyjemnością? Nie rozumiem ludzi, którzy wybiorą sobie najwyższy poziom trudności, a potem jęczą że kilkadziesiąt razy musieli przechodzić jakiś fragment gry.
"Jedną rzecz w CoD4 mogli poprawić - durny, a nawet bezdennie durny i totalnie wkurzający respawning wrogów"
Z tego, co pamiętam, to samo było w CoD 2 Na początku też mnie to wnerwiało, w ogóle wnerwiał mnie ten chaos na polu walki, totalna demolka, po takim Far Cryu, gdzie - oczywiście nie w walce z mutantami :-) - trzeba bylo troszkę pomyśleć - byłem totalnie zdezorientowany. Aż w końcu załapałem o co chodzi w mechanice gry. Tak, wrogowie się odradzają - bo masz ich szybko wykonczyć i przejść dalej, masz działać szybko, pewnie i widowiskowo - owszm, to "wymusza" na grczu ten chwalony potem filmowy rozmach - masz pokazać, ze jesteś gieroj, a nie jakaś ciapa. Prawie wszędzie jest sposób by wroga wykończyc szybko i skutecznie - po prostu Cod to nie gra gdzie będziesz co 10s rozwalał jednego niemca zza węgła - masz rzucic dwa granaty obsludze mg 42, szybko przebiec na drugą stronę ulicy, zlikwidować wroga, schować się, przeladować, likwidując kolejnych przebiec dalej, wejść do budynku, zajsć kolejnych od tylu... ( bez skojarzen :-P). Na początku wnerwia, potem sie tego nie zauwaza - owszem, trzeba iść jedyną słuszna drogą, poczuc grę i jej mechanike, czasem boski plan twórców...
Ad rem: na WW II to ja już patrzeć nie mogę, wole od pewnego czasu zdecydowanie klimaty współczesne/przyszłe ( vide Crysis, Timeshift ). Nie to, żeby mi sie źle w II grało, ale kolejna WW II to tylko gdy dizeło będzie wspaniałe - a tej grze tego nie wróżę... Ale kto wie?
Ja jednak wolę rozgrywkę jak w GRAW czy Rainbow Six. Jak coś wykończysz, to to pozostaje martwe. Kiedyś był artykuł - może nawet na GOLu - co najbardziej irytuje w grach. Właśnie respawning, niewidzialne ściany i brak możliwości zapisu w dowolnym momencie uchodzą za najbardziej wkurzające.
To co ta gra będzie miała ? Sterowanie ruchem człowieka czy co, że takie zredefiniowanie zapowiadają :) niech mnie nie rozśmieszają...
"Modern Warfare nie tylko osiągnęło znakomite wyniki sprzedaży, ale na przykład przez brytyjskich klientów sieci sklepów GAME zostało uznane za grę wszechczasów, wyprzedzając takie klasyki, jak Zelda: Ocarina of Time i Final Fantasy VII."
eeee ... przecież nie ma gry lepszej od FFVII.
provos --> chyba na gamecornerze ;)
Zgadzam się co do respawningu wrogów - jedna poważna, a zarazem strasznie wnerwiająca wada COD4. Jednak mimo tej rażącej wady singiel daje wspaniałe emocje, a takie etapy jak początkowa misja na statku lub współpraca ze snajperem w czarnobylu to po prostu majstersztyk, przyznaje bez bicia, że w tych momentach byłem "podniecony" na maxa xD Nie potrafiłem przestać się zachwycać genialnością ludzi, którzy to wymyślili xD Postawię im pomnik ;)
A co do kolejnych części COD-a to zdecydowanie bardziej czekam na COD6 chociaż nie skreślam piątki - pożyjemy, zobaczymy...
... i te odgłosy bawiących się dzieci... :)
zredefiniuje - może mają zamiar zrobić grę bardziej realistyczną ? bronie się zacinają, na polu walki towarzyszy artyleria - ale taka prawdziwa, a nie wybuchy niegroźne, do tego elementy taktyki, wrogowie sikają po kontach
co do gierek WWII takich rzeczy nie było, tylko MoH wprowadził skakanie ze spadochronu
Mam nadzieję, że będzie trzymała poziom trójki (dla mnie mocne 8+/10). Najciekawsze, że najbardziej narzekają ci, którzy CoD3 widzieli najwyżej na filmikach :)
przydałby się taki Crysis wśród WWII
co do artylerii, biegasz z miejsca na miejsce bo wrogowie konsekwentnie namierzają twoją pozycję i ostrzeliwują
a misje np. możesz zabić generała po cichu (podcinając gardło) by za chwilę mieć łatwiej
a możesz też z pełną parą pruć ołowiem we wrogów, dowodzonych przez generała (trudniej)
ja mam nadzieje ze 'redefinowanie' bedzie polegalo na kompletnie destruktywnej scenerii - czekam na ten element w grach od dawna.
$aimon-->W Auto Assault(juz niestety zamknietym) mogles zniszczyc kazdy element otoczenia. Niestety wiekszosc otoczenia to pustynia i co jakis czas spory wiezowiec niekiedy zniszczony :P
Ciekawe czy bedzie symulacja zrzucania bomby atomowej...
Myślałem że CoD5 będzie kontynuować "nowoczesną wojnę" a tu jednak znów WWII - i bardzo dobrze
Oj tam - nie rozumiem marudzących na II WŚ...
A już tekst "bo to już było" w ogóle nie rozumiem. Toż wszystko już praktycznie było ! Gierek z elfami, goblinami itp. jest od groma i trochę ale jakoś nikt nie zarzuca Blizardom że zrobili WoW-a wtórnego a sama gra jest super i gra w nią mnóstwo ludzi !
Ja osobiście BARDZO lubię klimaty II WŚ i mogę w takie gry grać non-stop. I pewnie wielu się ze mną zgodzi.
Ale każdy ma swoje gusta.
Mnie osobiście nudzą jak flaki z olejem gry w stylu Splinter Cell i inne Ghost Recony o super wyposażonych komandosach z super bronią i wieczna walka z terrozyzmem, Bliski Wschód itp. Blee.
Dla mnie gra wojenna to klimat II WŚ - stare bronie, otoczenie, pojazdy. A już najlepsze są takie z lekką nutką nierealizmu - ideałem był Return to Castle Wolfenstein.
MW był niezły i miło mi się grało - ale uważam go za taki "wybryk" twórców - o wiele fajniej grało sie w poprzednie częsci...
Jedyne co rzeczywiście można im zarzucić to fakt, że tak naprawdę bardzo mało eksploatują areny walk w II WŚ. To fakt że główny motyw to zawsze Normandia, czasem front wschodni i Pacyfik, ciut frontu włoskiego i afrykańskiego. A jest MNÓSTWO pola do popisu, kampanii i potyczek wartych uwagi o których większość ludzi nie słyszała i które warto byłoby pokazać.
Tak BTW - gier o wietnamie jest też od bólu.
Ale co kto lubi. Jeden lubi to, drugi tamto. Tylko po co od razu narzekać "o rany znooowu II WŚ". A jak Blizz wyda SC2 to też będzie jęk "o rany, takich gier jest od groma ale kicha"??
Ja czekam na BiA3 która z takim filmowym opowiedzeniem historii może być po prostu zajebiste. Co do CoD, mam dość jego specyfiki w jakiej przedstawia WW2, jeśli znów będziesz tylko chodzącym tommy na monitorze bez imienia jednak muszącym robić za całą kompanie to niech sobie dadzą spokój, wkurwiało mnie już masakrycznie w CoD2 robienie za obserwatora, który mimo to musi wybijać setki Niemców... Jeśli na tym samym będzie polegać następna część, a trudno mi wyobrazić sobie żeby było inaczej to klapa.
Ja czekam, aż w końcu ktoś wpadnie na pomysł żeby zrobić FPS-a w klimacie IWW, mieć dobry scenariusz a mogłoby to wypalić lepiej niż na pierwszy rzut oka to wygląda:)
Jeśli CoD5 będzie takim CoD2 gdzie strzela się do skośnookich to nie ma szans na rywalizację z nowym BiA, który przynajmniej w zapowiedziach prezentuje się znacznie lepiej.