Fallout 3 bez wersji demonstracyjnej
W demo Fallouta zagrywałem się do nieprzytomności.
Może więc zamiast wymyślać pięć tysięcy nikomu niepotrzebnych wariacji zakończeń, lepiej zrobić coś pożytecznego?
Święte słowa g40st!
Może więc zamiast wymyślać pięć tysięcy nikomu niepotrzebnych wariacji zakończeń, lepiej zrobić coś pożytecznego?
LOL, co za tekst. Coś pożytecznego? Sterowanie polegajace na wciskaniu tylko jednego guzika na padzie? Spokojnie, pewnie powstana autorskie nakladki. Wielosc zakonczeń i szeroki zakres mozliwosci w podejmowaniu decyzji to byla najmocniejsza strona Fallout zaraz po klimacie i muzyce. A tu takie slowa...
I tak właśnie doprowadza się do sytuacji kiedy potem zacznie się bredzenie o "olbrzymiej skali piractwa"
Bo niestety prawda jest taka, że mnóstwo ludzi ściągnie sobie grę z sieci albo pożyczy od kumpla bo mało kto wyda 100 zł. czy więcej w ciemno, nawet jeśli to Fallout - tym bardziej że tą część robi kto inny niż poprzednie, więc żadnej gwarancji że będzie powtórka miodności i grywalności pierwszych Fallout'ów nie ma... A jak już raz "ściągnie" to potem raczej nie kupi - taka smutna ale prawda.
Sorry ale wersja demo danej gry to podstawa - moge sobie ściągnąć , pograć i jak jest fajnie - idę do sklepu i kupuję. Ale osobiście nigdy nie kupię gry "na pałę".
No może poza SC2 czy Diablo 3 :-) Ale Blizzard NIGDY nie dał ciała więc to oczywiste :-)
sam se ściągnę "demo" i zobaczę czy kupić szmelc czy nie , nie będą mi tu jacyś marketingowcy pluć w kaszę :P
lol, nie latwiej zobaczyc na youtubie jakis gameplay?
Lukassuss -->
Co ma piernik do wiatraka. Skala piractwa nie ma nic wspólnego z wydawaniem, bądź nie wersji demonstracyjnych. Chociażby dlatego, że ściągane są również gry do których wypuszczono dema. Poza tym, naprawdę wierzysz, że piraci później kupują gry które im się spodobały? Nie wydaje mi się.
A mnie dema niespecjalnie interesuja bo juz niejednokrotnie przekonalem sie, iz demo jest do dupy podczas gdy full jest duzo lepszy (vide PGR4 czy Frontlines: Fuel of War)
Kupujesz samochód, to masz prawo się nim przejechać, nie kupujesz w ślepo. Ubranie w sklepie też możesz przymierzyć. Itd, itp ... rezygnacja z dema to faktycznie zaproszenie do ściągania gry z sieci. I inaczej nie będzie
Chyba przy okazji RedGuarda lub Battlespire.
Osobiscie decyzja Beth mnie nie dziwi, na demo nie liczylem.
Widocznie nie są pewni swego dzieła. Na razie wygląda w sumie nie najgorzej, bo też i Oblivion był grą niezłą. Tyle tylko, że ze starymi Falloutami wspólną ma jedynie nazwę. Tak czy inaczej, teraz standardy cRPG wyznacza Mass Effect, a nie stare Tormenty czy BG i trzeba się z tym pogodzić. Albo nie grać.
Gta 4 tez nie wydaje dema, a jakos nikt nie odwazyl powiedziec zlego slowa na temat R*.
Nie wiem za bardzo na czym polega zrobienie dema, ale danie pierwszych 2-3 godzin rozrywki i daniu na koncu tabliczki "chcesz zobaczyc wiecej? Kup pelna wersje gry" to chyba nie wymaga az tyle pracy. Moge sie mylic, bo z demem wiedzmina tez byly jakies problemy.
Ale i tak wszystko w rekach krytykow z czasopism i serwisow. Jezli dadza slbe oceny, ludzie sie zorientuja i nie kupia, a jezeli same 10 to wszyscy kupia w ciemno.
provos -> Tak IGN pisze ze z kazdym nowym odwiedzeniem prac nad Falloutem jest coraz lepiej.
Poczekam na recenzje, video-gameplaye i na tym oprę swoją decyzję o zakupie. W dema bawiłem się jak zajmowały rozsądne miejsce na dysku (lata temu), teraz żal mi zasysać paru giga czy ile tam.
Zrobienie dema polega na poswiecieniu czasu oraz ludzi na te robote.
Wolalbym jednak, zeby szlifowali finalna wersje gry, niz zeby tracili czas na demo.
Ja i tak już od dawna nie ściągam dem, zanim kupie gre sugeruje sie opiniami recenzentów jak i po części forumowiczów. A jak chce zobaczyc jak wyglada sama gra włączam np. gametrailers.
Standardowo wypuszczą podrasowanego trailera, wszystkim gęby opadną, wszyscy się rzucą i okaże się że to po prostu mod do obliviona;D
Ostatnio właśnie zauważyłem że jest tendencja spadkowa w sprawie tworzenia dem do nowych gier. Kiedyś to dema wychodziły zawsze <prawie z tego co pamiętam ;p> przed pełną wersją, i człowiek mógł sobie zobaczyć czy dana gra mu podejdzie czy nie. Teraz są z tym problemy, dem wychodzi jak na lekarstwo...według mnie powodem jest obawa że produkt się nie przyjmie że kampania marketingowa za mocno przechwali gre albo że dana gra nie podtrzyma legendy <za przykład mógłbym podać właśnie F3>, a dziś niestety na 1 miejscu stoi jak najwyższa sprzedaż, nie mówie że kiedyś tak nie było ale starsi gracze muszą przyznać że jednak tamte gry miały coś w sobie, że producenci wkładali więcej serca. Jedan stając po drugiej stronie barykady, z tego co wiem potrzeba oddzielnej grupy pracowników do tworzenia dema więc jeśli takowe nie zostanie wydane mają więcej ludzi na tworzenie samej gry, ale jakoś sam sobie nie wierze...:)
z innej baki chciałbym się przywitać siedze na forum od jakiś 2 miechów ale trza się wreście pokazać ;)
Pozdrawiam
provos --> dlatego może powinny do f3 dodać F1 i F2 żeby gracze mogli sprawdzić ..:)
Swoją drogą ciekawe, dla ilu graczy liczy się legenda Fallouta? Dla obecnego pokolenia graczy, którzy przygodę zaczęli 3-4 lata temu, Fallout 1 i 2 jest mało strawny. Dla wielu F3 będzie pierwszym kontaktem z serią.
koobon ---> Sam ściągnąłem pirata Jade Empire z braku dema. Pograłem 1,5h i pobiegłem do sklepu kupić oryginał :)
Sam ściągnąłem pirata Jade Empire z braku dema. Pograłem 1,5h i pobiegłem do sklepu kupić oryginał :)
khe khe, aby dokonczyc te 4 godziny rozrywki :p
Co do tematu; tworzenie dema to strata czasu, nikt Ci nie kaze kupowac gry w dniu premiery a po dniach kilku masz mase filmikow z gamplayem gry. W lepszej lub gorszej jakosci ale wystarczaja do wyrobienia sobie zdania.
Osobiscie nikt mnie nie namowi dzis na sciaganie dema 8 giga aby zobaczyc jak gra wyglada.
"Gta 4 tez nie wydaje dema, a jakos nikt nie odwazyl powiedziec zlego slowa na temat R*"
Kiepskie porównanie. GTA od Rockstar to marka mówiąca za siebie. Fallout od Bethesdy to kot w worku. Jak dla mnie Oblivion to plastikowa kupa bez klimatu. Pograłem u kumpla parę godzin i cieszyłem się, że nie wydałem na tego gniota ani złotówki. Tak samo nie zamierzam lecieć do sklepu z wywieszonym jęzorem żeby kupić F3. Chociaż jestem ogromnym fanem F1 & F2, to tutaj mam wielkie obawy, czy "trójka" chociaż dosięgnie pięt genialnych poprzednich części.
Jak dla mnie Oblivion to plastikowa kupa bez klimatu
De gustibus non est disputandum
dla mnie jest odwrotnie, ale wlosow z tego powody nie rwe :)
Niektorzy sa irytujacy. Wychwalaja na piedestal gry, w ktore zacinalo sie nocami, z tego wzgledu ze byly to tez pierwsze takie gry i dlatego scinaly beret i nie mozna bylo sie oderwac. Jakos mnie osobiscie obecnie F1 i F2 NIE bawi, mimo ze rowniez w niego mocno zacinalem. Tak samo jak Golden Axe czy Black Tiger , ktore skonczylem z 50 razy, obecnie moge odpalic dla nostalgii i chwikle popykac. Tak samo jak Freddy Kruger kiedys straszyl, teraz bawi. A tutaj dalej "kiedys to byly super mega hiper giery, teraz to same shity, koty w worku i Bog wie co". BZDURA. bedzie to nowa, duza gra, w ktora z checia pogram i ktora jak narazie zapowiada sie swietnie. A jak ktos chce "klimat" to niech wraca nawet nie do F1 i F2 (bo przeciez F3 ma zwalona grafike! a te kilka pixli w rzucie izometrycznym w F1 i F2 to niby co bylo? to mialbyc zombie? i jakos nie przeszkadzalo to w klimacie nie? ale nie, pojechac dosc niezla grafe w F3 wychwalajac na piedestal ze w F1 czy F2 to bylo.. co bylo omg.. gralo sie genialnie bo to byly poczatki z takimi grami). A najlepiej wrocic do ksiazek przygodowych. bo nowe jest wrogiem starego. Na szczescie mi psycha sie nie ryje z tego powodu i nie moge sie doczekac F3.
Drackula --> Faktycznie zgodze się z tobą że można sobie wyrobić zdanie o grze poprzez oglądanie filmików z gamepley`a ale...no właśnie z filmików się nie dowiem czy mi gra pójdzie a damko w taki czy inny sposób ukaże czy gra pośmiga mi<napisałem mi ale odnoszre się ogólnie> na komputerze, inną sprawą jest to że dema zazwyczaj mają inne wymagania niż pełniaki ale dają podstawowy wzgląd...oczywiście nie jestem przeciwko filmikom...ja robie to tak, jeżeli wiem że giera mi pójdzie na 100% to też sobie "oglądne" ale jeśli nie jestem pewien to bym wolał jednak te demo sciągnąć a dema 8 gb nie ważą <w każdym razie ja nie znam takiego> a przy dzisiejszym internecie i przesyłach dla mnie sciągnięcie dema 1,5 GB zajmuje ~1h biorąc pod uwage że mam średnie łącze na rynku...tyle jak narazie odemnie...:)
Nie ma co się dziwić. Boją się, że gra szczególnie dla fanów serii okaże się klapą, ale liczą, że fani jednak grę kupią, choćby po to by się przekonać. Wydanie dema mogłoby sporo zmniejszyć sprzedaż.
Ja osobiście wpierw zobaczę u kogoś jak gra wygląda, a potem może kupię może nie.
Generalnie smieszna przyziemna dyskusja :) Jak ktos sciaga dema to i piraty tez, no bo co tam przeciez to tylko godzina sciagania i voi-la.
Ja jestem czlek leniwy, jak mnie interesuje tytul to ide i kupuje, jak mi sie podoba to zostaje, jak nie to albo idzie w odstawke (jesli kolekcja serii) albo wedruje do obrotu wtornego. A bawic sie w sciaganie? Toz to jest dla dzieciakow (nie obrazajc nikogo) ;)
Hmm... faktycznie śmieszna ;P...wyszedłem na obrońce programów demonstracyjnych...hehe
A wracając to fakt przyznam racje że dziś piraty robią za dema i swoją drogą sam się przyznam że dem nie sciągam tylko jak coś sie spodoba to hops do sklepu...zresztą jak się zastanowie to teraz ludzie bardziej patrzą na opinie innych i recenzje, nawet gdy są dema, to się nimi nie sugerują...dobra wygrałeś...;P
Aha no i ja nie uważam że sciąganie jest dla dzieciaków (nie obrażająć nikogo) ;p ponieważ znam sporo osób w dojrzałym wieku które interesują się grami i wolą ją pierw sprawdzić zanim wydadzą na nią pieniądze....ale to tak swoją drogą
"Jak dla mnie Oblivion to plastikowa kupa bez klimatu
De gustibus non est disputandum
dla mnie jest odwrotnie, ale wlosow z tego powody nie rwe :)"
Toć napisałem "jak dla mnie" i jakość Obliviona nie jest sednem mojej wypowiedzi, tylko to, że jeśli F3 będzie utrzymany w konwencji Obl który mi się nie podobał, to zapewne go nie kupię.
"ale nie, pojechac dosc niezla grafe w F3 wychwalajac na piedestal ze w F1 czy F2 to bylo.. co bylo omg.. gralo sie genialnie bo to byly poczatki z takimi grami)"
Masz kolego jakieś tam swoje tezy z księżyca, niczym nie umotywowane. Grafa w F3 (jak widzę narazie po screenach) jest dosyć plastikowa (może dlatego, że podobna do Obliviona, którego nie trawię) i nie odzwierciedla klimatu jaki dawała "ta chu*owa" grafa w F1 czy F2. I nie, nie zaczynałem grania od starych Falloutów, bo pierwszy raz zagrałem w F2 jakieś 5 lat temu, czyli gruuubo po premierze, kiedy grafika była archaiczna, więc jak widzisz, wsadź swoje teorie miedzy bajki. I do dzisiaj niewiele gier jest się w stanie równać z pierwowzorem. I tak, twierdzę że już dzisiaj nie ma takich gier jak kiedyś. Większość jest krótka i nastawiona na fajerwerki. Niewiele jest dzisiaj gier robionych w starym stylu. Przykładem może być choćby seria GTA (rany, przecież ona wygląda jak robiona przez pasjonatów, takie gry się robiło 15 lat temu!!! ), czy niemieckie i czeskie przygodówki.
"ktora jak narazie zapowiada sie swietnie"
Na razie się nijako zapowiada. Parę screenów i filmiki na których nic ciekawego nie ma. Bethesda żeruje na popularności Fallouta i wierzy że wypromuje trójkę samą marką (co jak widzę, nieźle im się udaje). Jak zobaczę gameplay, to dopiero się przekonam jak rzecz ma się naprawdę. Dlatego właśnie szkoda, że nie będzie dema.
ghul z fallout 3 wyglada jak zwyczajny zombie z obliviona :D co za profanacja! kolejna gra dla amerykanskich dzieciakow...
Tylko żeby klimat z dawnego Fallouta tylko nie przeszedł a obawiam się, że przejdzie.Ale nie dziwię się, że nie będzie dema, w sumie to gra Bethesdy
ghul z fallout 3 wyglada jak zwyczajny zombie z obliviona :D co za profanacja! kolejna gra dla amerykanskich dzieciakow...
Aha, bo jak ktoś ma wizję inną od zasranego schematu to jest już gorsze?
"Ghulowe standardy" już dawno zostały nakreślone i lepiej by było gdyby się ich trzymano. Poza tym, to co Ty naszywasz "wizją", to zwykłe kopiuj/wklej z Obliviona.
@realsolo [ Level: 37 - Konsul ]: mylisz pojecia, jesli jeszcze nie zauwazyles.
Nikt nie jedzie po tej postapokaliptycznej grze Bethesdy za grafike ogolnie, tylko za designy, glownie mobow czy itemow jako takich.
A to, ze ciebie osobiscie F1/F2 nie bawia, wcale nie oznacza, ze przestaly tez bawic innych.
I tak btw: skoncz z tym popadaniem w skrajnosc [stare wrogiem nowego i inne tego typu], bo ciezko tego typu wypowiedz traktowac powaznie lub jako czesc dyskusji w ogole.