Return to Castle Wolfenstein
Gdyby komuś chciało się odwiedzić wszystkie sekretne miejsca:
http://www.planetwolfenstein.com/sp/secrets/
Mój pierwszy FPS - eh, wspomnienia... Epicki multiplayer, a potem genialne ET... Kampanię w RTCW przeszedłem z 9 razy + jeszcze dodatkowe mapki. Moja recka i 9,5, bo niżej się nie da :P http://youtu.be/9QvSoIwkKs0
KLASYK !!! Mistrzowska Gra :D kiedyś były lepsze gry niż teraz !!!! Po prostu potęga wśród gier !!!
Ta gra jest po prostu genialna ba to Mistrzostwo Świata! Dobra grafika jak na tamte czasy ale przede wszystkim KLIMAT!!. Nawet nie liczyłem ile razy ją przeszedłem i zawsze chętnie do niej wracam. Również to mój pierwszy FPS.
Nie wiem jak redakcja mogła dać 7.5 to jakaś KPINA! Ta gra zasługuje przynajmniej na 9!
grafika jak na tamte czasy bardzo dobra.
Jednego tylko szkoda, że takie produkcje przepadają w dobie 16x antyaliasingu i shaderów 3.0, ja rozumiem że technika i gry wideo idą naprzód, ale takich FPS-ów nie powinno się zapominać. To są właśnie pionierzy gatunku ;)
Ocena 7.8?! taka niska ocena dla tego klasyku fps'ów to zbrodnia przeciwko ludzkości!
"Co to za kpina dać tej grze 7.5 to tak jakby powiedzieć że lamborghini robi auta dla LUDU"
FYI
http://www.lamborghini-tractors.com/POLSKA/pl-PL/defaultpl.html
gra jest zaje..sta przeszedłem raz teraz próbuje na najtrudniejszym poziomie, gra ma klimat grafa na ultra wygląda jak by gra była z 2006roku i lepiej, moja ocena 10/10 dzieło sztuki.
Świetny gameplay oraz klimat. 9/10
Moja pierwsza gra na komputer. Mogę wracać do niej zawszę i nigdy się nie znudzi ! A co do oceny to podejrzewam że redakcja nawet w nią nie zagrała i dlatego tak słabo ją oceniła !
najlepszy FPS w historii gier; brak słabych punktów. Oceny na Zachodzie bardzo wysokie, a w Polsce, jak na fenomenalna grę, zdecydowanie za niskie. Pamiętam, ze w kultowym (kiedyś) miesięczniku cd action, ta gra dostała slabsza ocenę od np. takiego niewypału jak Chrome. Inna sprawa, że w przypadku produkcji Techlandu pismo było niestety nieobiektywne.
Spoko giera i nawet fajna bron pod koniec chyba się "tesla" nazywała czy jakos tak.
POSZUKUJĘ SPOLSZCZENIA! takiego z napisami w filmikach i dialogach. Moja płyta uległa zniszczeniu :( Proszę o pomoc! Będę bardzo wdzięczny! Posiadam jakieś 100 dodatkowych misji Single Player ;>
jest pompa dzieło sztuki a propo robią nowego wolfa o nazwie new order
Dlaczego tylko 7.8 ? Ta gra zasługuje na minimum 8.5. Jest świetna.
Już mi się znudził, ale polecam każdemu kto nie grał.
Znudził mi się, bo przeszedłem go kilka razy, a nawet pierwsze 3 misje z samym nożem (dla zabawy).
Klimat bardzo interesujący.
Nie ma co się rozpisywać, zagrajcie, a sami się przekonacie :)
Jak grać w tą grę to tylko na ps2 lub xbox dlatego, że wersja pctowa tej gry jest okrojona.
RTCW - Moja pierwsza gra PC. Niezła ta gra. Grałem w to z bratem, a czasem z kumplami. Ogólnie to fajnie się eksterminowało niemców w pojedynkę. :D A i klimat gra ma niezły.
Ivan94 wersjan a pc nie jest w żaden sposób okrojona na xboxa i ps2 są po prostu jeszcze dodatki i tyle
kiedy zagrałem w rtcw po raz pierwszy, czyli z 10 lat temu, to dupę mi urwało z wrażenia. wtedy to był dla mnie przełom, bo wcześniej jednak strzelanki były na innym poziomie. tu była super grafika, porządna grywalność no i świetna fabuła. ostatnio zagrałem dla przypomnienia - i przeszedłem grając jednym małym palcem. miałem wrażenie, że jest jakoś dziwnie łatwa nawet na najtrudniejszym poziomie. no i te granaty... ale jak na 12-letnią grę wciąż dobrze się trzyma. może za 10 lat znów ją przejdę.
ta gra jest świetna
więc nie zwracajcie uwagi na ocenę,
bo ona na pewno powinna mieć 8.6 conajmniej
Czy ktoś może mi powiedzieć dlaczego nie mogę zainstalować " Wolfenstein return to the castle " w Windows 7 .
ehh przeszedłem już 12 razy i znam na wylot tę grę ..chciałbym sobie wymazać pamięć związaną z tą grą aby zagrać jeszcze raz nie wiedząc co mnie w niej czeka
minęło 12 lat, teraz to już klasyk, więc po jaką cholere taka niska ocena na taki hicior ?????? w tych czasach sporo ludzi nie ma szacunku do starych klasyków i liczy sie dla nich tylko grafa
Potrzebuje pomocy przy tworzeniu modyfikacji do RTCW. Ma to być kompletny remake: nowe tekstury modele itd.
http://themodders.org/index.php?topic=20940.0
http://themodders.org/index.php?topic=20957.0
jeśli ktoś ma chwilkę i ochotę to napisałem krótką recenzje tej gry zapraszam tu : [link] Dopiero zaczynam pisać recenzje , więc wszelkie rady będą więcej niż cenne ;) Dzięki wielkie
7.8 ? To chyba jakiś żart, ta gra to legenda
Gra jest po prostu świetna polecam każdemu kto chce zagrać w wolfensteina. Jedno trzeba przyznać ludzie kiedyś wiedzieli jak robić miodne gry nie to co teraz tylko grafiką chcą nas zatkać żebyśmy kupili grę bo pięknie wygląda żałosne,
Gra się nie zestarzała nawet teraz. Klimat, klimat i jeszcze raz klimat. Co kilka lat do niej powracam. Nie wiem jak śmiga na nowszych systemach, ja mam dwa pecety, z czego na jednym jest xp i na nim uruchamiam starsze gry, albo bardzo stare.
Zgadzam się ze wszystkimi superlatywami skierowanymi w kierunku tej gry, bo ona taka jest - po prostu rewelacyjna.
Musze dodac kilka slow. Pamietajcie prosze o roku produkcji tej gry. Pamietam jak wyszla nie moglem grac na najwyzszej rozdzielczosci. Wtedy grafika odpowiadala standartom swoich czasow. O ile dobrze pamietam mialem wtedy GeForce Titanium 64 MB. Nie byla to najgorsza karta. Ci z was ktorzy nie pamietaja tych czasow powinni wstrzymac sie od glosu.
Niedawno miałem przyjemność przechodzić ją po raz kolejny, po kilku latach od ostatniego grania i... ponownie grało się rewelacyjnie. Dzisiaj broni się przede wszystkim klimatem, ale jeszcze kilka lat wstecz zachwycała w każdym aspekcie. Jedna z najlepszych gier w jakie miałem okazje grać i polecam każdemu, kto jeszcze ma zaległości z tym tytułem.
Gra jest świetna klimat bomba :) Tyle czytam newsów o nowym wolfensteinie że zebrało mnie na klasyka i jak mu włączyć AF, SSAA i uruchomić w full hd to gra jest miodna prosta i dość ładna grafika w niczym nie przeszkadza :) Nawet sterowanie klasyczne w sumie ujdzie :) Uruchomiłem giere na Win 8.1 x64 i zero problemów nie licząc po zmianie rozdzielczości w pliku konfiguracyjnym czasem przy starcie nowej miscjii jest crash wtedy zmieniam na rozdzielczość domyślną aż się zacznie misja save i znowu ustawiam hd i śmiga taki mały bag jest ale gra ma swoje lata więc można jej to darowac :)
Najciekawsza rzecz, którą zauważyłem tutaj jest ocena. Znając życie, przyszli sobie 10 latki i ponarzekały na grafikę, obniżyły ocenę i poszły. Ta legenda gier fps powinna mieć co najmniej 8,5 jeśli nie więcej. Z wielką chęcią wydałem 25 złotych na wersję elektroniczną w serwisie G2A żeby móc patrzeć na tą produkcję z dumą, iż jest ona w mojej bibliotece. Nigdy mi się nie znudziła i tak już zostanie. Jak dla mnie gra idealna. (Multiplayer zaliczam w grze Wolfenstein Enemy Territory).
To była świetna gra na tamte czasy! Szkoda tylko, że taka krótka.
Gra klasyk, nowy wolfen z 2009 wysiada przy tej części. Zaczynam grać w new order i mam nadzieję że bardziej mnie wciągnie od tego wolfa z 2009
W mojej subiektywnej ocenie ta gra to FPS wszech czasów, pamiętam jak za małolata siedzieliśmy jak wryci przy tej grze, klimat powala no po prostu wylewa się z ekranu a wszystkiego dopełnia rewelacyjna ścieżka dźwiękowa, świetne połączenie II wojny światowej z elementami horroru i science fiction, szkoda że takich gier się już dzisiaj nie robi, za każdym razem grając w tą grę przeżywam ją na nowo mimo że jest mi doskonale znana i nadal odczuwam satysfakcję z wykonywania kolejnych misji, chciałbym zobaczyć remake tej wersji na nextgenie ale podejrzewam ze niedoczekanie moje choć powstaje mod do tej gry którego premiera niebawem http://rtcw-remake-dev-page.manifo.com/videos, ocena tej gry tutaj to nieporozumienie i mimo że taki New Order jest grą wyśmienitą to jednak daleko mu do RTCW pod każdym względem
Te Nowe Wolfensteiny To Jest Normalnie Żart
Najlepszy Jest Stary Wolfenstein
Żeby Nie Ocena Redakcji Return To Castle Wolfenstein Miałby Większą Ocene
Bo Zasługuje Na To Co Tu Dużo Mówić Jak Na Rok 2001 Gra Jest Zajebista
Pamiętam tę grę z młodości. Kolega taty przyniósł i nam to wgrał. Powtarzałem to wiele razy i się nie znudził. Niestety komputery się starzeją i trzeba je wymieniać. No i też dostałem swój. Niedawno kupiłem to za 20 zł. Na nowo wciągnąłem się w serię. Dla mnie osobiście warta więcej niż "rewelacyjne" CoDy i BF (części po 2009 roku). Prawdziwy wzór dla FPS!
Ciekawe jest to, że dziś RtCW prawie każdy ocenia tutaj na 10/10 a krótko po premierze większość graczy singlem była lekko zawiedziona, zwłaszcza po premierze Medal of Honor: Allied Assault. Ja sam bym maksymalnej oceny za kampanie single nie wystawił, bo jednak gra miała trochę wad (największe to dla mnie krótka rozgrywka, brak pojazdów i to, że po kilku początkowych misjach świetny klimat jakby nieco wyparował), ale i tak oceniam ją bardzo wysoko i mam do niej ogromny sentyment. Szkoda że Wolfenstein z 2009 roku był znacznie słabszy a The New Order to już jednak trochę co innego.
Fantastyczna gra z genialnym klimatem. Pamiętam, że dość dawno, jakieś 10 lat temu grałem, ale skończyłem na trzeciej misji, bo nie mogłem znaleźć tej wybajerzonej snajperki z termowizją, a przecież nie była ona jakoś specjalnie ukryta. A może chodziło o to, że zabijałem tego gościa przy samochodzie? Bo jego należało pozostawić żywego.
Ale zapamiętałem ten klimat i koniec końców powróciłem by wreszcie ukończyć. Misje i miejscówki są dość różnorodne, więc nie ma powodów do nudy. Arsenał też jest mocno rozbudowany, więc każdy znajdzie coś dla siebie. RtCW to staroszkolna strzelanka, a objawia się to w pokaźnej ilości rodzajów broni, które może nosić nasz bohater czy również poprzez system zdrowia oparty na apteczkach i pancerzu. Fajnie po wielu współczesnych strzelankach zagrać w coś takiego.
Całkiem udane jest tutaj połączenie realiów II WŚ z sc-fi i horrorem, ale mi podobały się te bardziej przyziemne etapy. Kiedy trafiamy do jakiejś restauracji, a z radia sączy się "Horst Wessel Lied" albo gdy zjeżdżamy kolejką górską lub trafiamy do zniszczonego miasta Kugelstadt.
W jednej z ostatnich misji trafiamy do wioski położonej przy Chateau Schufstaffel z zadaniem eliminacji kilku nazistowskich generałów. Wszystko musimy zrobić po cichu, bez wszczynania alarmu. Nie zapomnę momentu, gdy z jednego domu słychać było "Sonatę księżycową" Beethovena a z kolejnego "Dla Elizy", przy których akompaniamencie likwidowaliśmy kolejne cele... A do tego należy dodać pewną "soczystość" strzelania z pistoletu z tłumikiem i krew rozbryzgującą się na ścianie. Wg mnie jedna z najlepszych misji tego typu.
Gra ma już 15 lat, a nadal wygląda nieźle, szczególnie wewnątrz budynków. A gameplay nie zestarzał się praktycznie wcale. Mapy są względnie otwarte, przeciwnicy mają dobre AI (próbują nas okrążać i zajść od tyłu, czasami przewracają stoły by zrobić sobie z nich osłonę), a interakcja z otoczeniem, jak na FPSa, jest dość spora.
Niesamowita gra...klimat,oprawa graficzna(jak na owe czasy) ,fabuła ... genialne:)Jeszcze dziś z chęcią wracam do tej produkcji.
Czytam komentarze i jestem dumny z kolegów i koleżanek którzy wyrażają opinię, że ta ocena (niecałe 8) do tej kultowej gry to jakaś żenada. Ja pamiętam jak wyszła ta gierka i w nią grałem na okrągło od początku do końca ze 20 razy. Szkoda było czasu na inne gry, ta była najlepsza przez długi długi czas - najlepsza "szczelanka" tamtych czasów. Zajebiste poziomy, extra odwzorowane bronie, przeciwnicy, fabuła całkiem, no proszę państwa to był hit. Dziś jest legendą.
To wina osób piszących recenzje. Tę ocenę co dali powinni sobie wsadzić w 4 litery.
Ta gra była dla mnie jak rytuał,była tak wciągająca że przechodziłem ją kilkanaście razy i często do niej wracam.Kiedyś to potrafili tworzyć gry.Mam gdzieś grafikę,wolę poczuć klimat.Podobne wrażenie zrobiły na mnie gry soldier of fortune 1i 2 oraz project IGI 1 i 2.MISTRZOSTWO ! Cała reszta to gówno!
Ocena poniżej 8.5 w recenzji to kpina! Ta gra jest legendą, może i nie toczy się w 2050 r. ale ma niepowtarzalny klimat i przyjemnie się do niej wraca po latach.
To prawda, gra jest jedną z najlepszych fpsów w historii. Zastamawiam się, co myślał sobie Stranger jak pisał tą recenzje (dobry średniak?)
Właśnie chyba nie myślał skoro najlepszej części mojej ulubionej serii dał 7.5, chociaż gracze twierdzą co innego.
Gra legenda. Coś wspaniałego.
i pomyśleć że taki stary Wolfenstein a jest o tysiąc razy lepszy od nowego.
Świetna gra wiążę z nią wiele wspomnień do dzisiaj mam piracką płytę z bazarowym tłumaczeniem tych rusków.
Jakby ktoś chciał to tłumaczenie to pisać.
Witam,
bardzo by mi zależało na tym tłumaczeniu. Jeśli to przeczytasz, proszę, napisz maila na [email protected] (telefon odrazu wyśle mi powiadomienie i będę widział),
Pozdrawiam
Jeśli jeszcze posiadasz bazarowe tłumaczenie do RTCW to proszę podeślij je na [email protected]. Będę bardzo wdzięczny ;)
Gra mego dzieciństwa 10/10
Plusy:
+grywalność ( jest MEGA )
+grafika ( jak na 2001 rok to było coś )
+bronie
+klimat ( też jest MEGA )
+ścieżka dźwiękowa
+różnorodni przeciwnicy
+multiplayer ( nie grałem bo gram w ET, ale podobno też był MEGA )
+fabuła ( to tylko otoczka, ale wcale nie tak głupia, chociaż zwariowiana i czasem przerażająca )
+ciekawie zbudowane poziomy ( ponad połowe znam na pamięć )
+mnóstwo sekretów
Minusy:
-krótka
-miejscami za łatwa
Świetna gra, gram w nią nawet teraz po latach, według mnie najlepszy Wolfenstein
NA 2001 rok to graficznie gra nie powalała, może pod względem postaci i charakterystyki i oddania klimatu owszem. Fabularnie też nie stała wcale tak źle. Ale ogólnie miejscówki i brak większych detali dziś biję po oczach. Zresztą biła po oczach już w dniu premiery, bo zamek jak to zamek powinien wyglądać ładnie, komnaty powinny być fajnie jakoś ozdobione. A tymczasem wbijamy do pomieszczenia a tam stoliczek, obraz dwa krzesełka i tyle.
Gra nie jest zła, ale jej siła to właśnie klimat i fakt że pierwszy raz jesteśmy poza terenami zamków. Wiadomo w Wolfenstein 3D też to było ale wtedy tego nie szło odczuć/zobaczyć.
Na domiar złego, gracze PC zostali olani i w wersjach Konsolowych nie ma misji która powinna w sumie być na PC, już wtedy można powiedzieć że wycięto typowy PROLOG/Prequel aby dać je PlayStation i Xboxowi.
Na konsolach gra nie wyglądała wiele lepiej, a do tego często było ciemnawo aby zakryć pewne bobole. Zresztą tutaj zrobiłem recenzję 1:1 z Xboxa pierwszego.
https://www.youtube.com/watch?v=nqqcWO_hlbE
No i też trzeba wspomnieć że na Xboxa była najbogatsza wersja tej gry (Multiplayer no i kanapowy CO-Op na 2x graczy).
Jestem w szoku, od premiery minęły dwie dekady a powrót do zamku Wilczy Szaniec nadal wymiata i ściąga czapki z głów!
Kierunek jaki obrały FPSy jest żenujący, niby dynamiczne a ociężałe wszystko jakby utopione w smole.
Gra jest jak świetny film akcji, połączenie Indiany Jonesa, Jamesa Bonda oraz filmów akcji na VHS z mnóstwem wypluwanych pestek.
Nie wiem czemu ale na Win 7 64bit nie chciało działać, kupiłem na Steama i GOGa, to samo. Crashe i AI się wyłączało. Potem przestało.
Obecnie gram z Venom 5.0 żeby tekstury nie straszyły :] nie mogę się doczekać powrotu do krypty D:
Redakcja GOLa strzeliła sobie GOLA dając tej grze ocenę 7.5.
naprawdę...
Grywalność: 9/10
Fabuła: 9/10
Walka: 10/10
Dźwięk: 10/10
Klimat: 11/10
Grafika choć ma 15 lat wciąż daję radę! modele twarzy postaci przyzwoite nawet jak na dzisiejsze standardy!
GENIALNA ścieżka dźwiękowa, i mega realistyczne bronie.
Gra wyśmienita, legenda, niewiele brakło żeby była tym dla fpsów czym Baldursy dla rpgów.
czemu te arcydzieło ma tylko 7.9 a jakieś tam Her Story 8.6? zgadzam się z powyższym komentarzem: "redakcja GOLa strzeliła sobie GOLa".
Róbcie remaster ludzie, a zgarniecie mnóstwo kasy.
Jedna z najlepszych gier akcji tamtych czasów. Gra jest świetna, dla mnie jest bez wad . Pamiętam jak grałem z tatą w dzieciństwie, to były czasy, a jarałem się tą grą jak cholera. Tydzień temu powróciłem i dwa dni później zakończyłem fabułę wolfensteina po raz siódmy. Epicka gra polecam. Daję dyszkę. :D
niedawno co przeszedłem ta grę.jak na tamte czasy dobra grafika,grywalnosc tez niejest zła,niby czasy wojenne a tu nagle zombie super żołnierze,tajna bron.grałem na hardzie i momentami trzeba było sie pomeczyc.
Osobiście ta gra się bardzo podoba.Dobry tryb single,multi podobno jeszcze lepszy,sam wielokrotnie wracałem do RtCW.
Na pamiątkę nagrałem gameplay z poziomu Paderborn Village
[link]
Daję RtCW 9/10
Zapraszam do oglądania!
Jedna z pierwszych gier, w jakie pykałem na PCecie, którego dostałem od rodziców. Wtedy miałem jeszcze naście lat... Aż mnie korci, by sobie przypomnieć takie gry jak "Return to Castle Wolfenstein" czy "Max Payne". Dziś już nie ma takiego klimatu. Niestety nie posiadam już tych gier. Trzeba będzie coś wyłapać na świątecznych promocjach. Orientuje się ktoś czy "Return to Castle Wolfenstein" obsługuje rozdzielczości w 16:9? Tylko chodzi mi o taką rozdzielczość by nie było to rozciągnięte 4:3.
Niemalże wszystkie stare gry można odpalić na wysokich rozdzielczościach, w przypadku Wolfensteina trzeba zastosować kilka modyfikacji
Wariant 1 https://www.gry-online.pl/download/return-to-castle-wolfenstein-widescreen-update-v1-mod/zbc1eb
Wariant 2 h ttp://www.moddb.com/mods/rtcwremakemod
Wariant 3 h ttp://www.wsgf.org/dr/return-castle-wolfenstein
Świetna gra fpp z bardzo dobrym intro, jednak zakończenie niezbyt przypadło mi do gustu. Oglądanie początkowej sceny filmowej w grze Return to Castle Wolfenstein na 17" monitorze CRT świetnie oddziaływało na wyobraźnię grającego w single player.
@PabloMaestroPL, Na moim komputerze z Windows 8.1 gra działa bez zarzutu w rozdzielczości 1280:1024 przy maksymalnych detalach, plus pełny ekran. Niestety nie ma opcji FullHD, a przy wyższej rozdzielczości wyrzuca na pulpit.
Widzę że ludzie coraz bardziej głupieją i niedługo bedą w googlach wpisywać jak wejsc na google....Chyba że macie takiego lenia że się wam szukać nie chce rozwizania problemu tylko tkwicie w problemie i płaczenie na forum że gra zjebana bo nie można uruchomić na nowym systemie czy w trybie 16/9.
Serio jest przynajmniej kilka patchy nieoficjalnych które pozwalają grać bezproblemowo w RTCW na panoramicznym monitorze w na nowych systemach bez żadnego problemu i zastanawiam się czy niektórzy z was są wstanie się sami ubrać rano bez pomocy.....Chociażby ioRTCW lub Knightmare Patch najbardziej popularne dodatki rozwiazujące wszelkie problemy na nowych systemach i dodające kilka nowych opcji grafiki czy poprawiające dźwięk....a to tylko dwa z bardziej popularnych dodatków.
Polecam wszystkim zagrać obecnie w RTCW z modem RealRTCW 2.2 z dodatkami i wrzucić do tego moda Venom w wersji 5.4. Dzięki temu dostajemy praktycznie remaster gry z wiele lepszymi teksturami, dźwiękiem, nowymi ładniejszymi modelami istniejących broni i sporo dodatkowych giwer pojawia się w grze jak np mp44,ppsh,M1 Garand,MP 34,MG 42 i kilka innych. Do tego autor dodał kilka pakietów misji jako dodatki takze mozna przejść dodatkowe 6 kampanii!
Samo RTCW było i jest najlepszym Wolfem i dopiero The New Order i The Old Blood mogą dorównać klimatowi RTCW. Szkoda że nie powstał żaden film oparty o fabułe gry bo powstałby z tego bardzo fajny horror w czasach IIWŚ.
Kupiłem kluczyk, ale nie ma żadnych graczy w trybie multi, też tak macie?
Kocham tą grę. Pamiętam kiedy pierwszy raz ją u kuzyna zobaczyłem i potem poszliśmy z nim do innych kuzynów zainstalować im i sobie kuzynowaliśmy z tą grą :D A tam na Athlonie 1 ghz, GeForce 2 Mx 400 50 fps w bardzo wymagajacej lokacji w tedy czyli w lesie co teraz wygląda jak klocki z Minecrafta :) W tedy to była na prawdę zajebista graficznie gra na ulepszonym engine Q3.
+grywalność, przechodziłem ją wiele razy, zajebisty soundtrack który mam do tej pory zgrany na kompie, poziomy, przeciwnicy wszystko super.
- nie ma żadnych
10/10 i to nie ze względu na sentymenty ale tak samo oceniałem ją w 2002 roku.
Moja pierwsza gra, w którą miałem zaszczyt zagrać na swoim pierwszym komputerze.
Wspomnienia bezcenne, oddałbym wszystko aby wrócić do tych czasów.
Niestety dzisiaj takich gier już nie robią. To jest najlepsza część wolfensteina. Bije na głowę the new order, new Colossus. Jedyna część która wg mnie była podobna do tego wolfa to the old blood. Mnie dziwi dlaczego ta gra ma średnią ocen tu tylko 7,9 Powinno być 10/10
Zalety gry :
- Świetna fabuła, Kto czyta notatki to sobie może powyobrażać co będzie w dalszych misjach.
- Przeciwnicy są nieźle różnorodni i nie idzie się nudzić
- strzelanie daje jak najbardziej satysfakcje.
- Wątki paranormalne. W tej części są świetne. A niestety w nowszych wersjach ich już nie ma. Jedyna część która ma tak dobre wątki.
Minusy :
- Czemu nie zrobili remastera tej gry ;(
Jedyna gra do której wracam średnio co 9-12 miesięcy i przechodzę kampanie. Przeszedłem chyba już z 15 razy kampanie. I nigdy szczerze ta gra mnie nie nudzi :) Szkoda że nie robią już dziś takich gier jak ta :(
Mnie tak samo ta krypta trochę popsuła grę, ale nawet z tą kryptą jest to świetny klasyk.
Jeśli można wiedzieć, co Wam nie odpowiadało w krypcie? Pytam z czystej ciekawości.
Krypta się pojawia po świetnych etapach na zamku, kolejce górskiej(zrzynka z filmu Tylko dla orłów z Eastwoodem) oraz miasteczku.
Ja i moi znajomi byliśmy rozczarowani jak wykoczyl ten pierwszy nieumarly typek, bo to zniszczylo wczuwkę( o nie, gra o potworach jednak!) i fajnie zapowadajacą się grę, przynajmniej na początku- bo później znowu było super.
Rozumiem, ja tam do krypty nic nie mam. Za pierwszym razem to ona nawet straszyć potrafiła. Poza tym to przecież ID Software, Doom 3 również miał podobne poziomy, więc dla mnie nie było w tym nic dziwnego i uważam że było w porządku.
O qrde. Czyli to nie tylko ja sam nie skończyłem RTCW przez potforki w krypcie. uff
a jakoś w old blood mi specjalnie nie przeszkadzały po tej dłuższej połowie gry.
Chyba kiedyś odświeżę sobie RTCW. Bo gra mi się całkiem podobała, z tym że najchętniej bym ją przeszedł w czasach zanim spodobało mi się MoH:AA, zresztą też niektórzy mieli podobne odczucia. Klimat niezły.
Czytam z lekkim zdziwieniem, że krypta wam nie przypadła do gustu. Ale jakby spojrzeć na to z perspektywy kogoś, kto nigdy w to nie grał, to faktycznie gra szybko zmieniła swój ton w tym momencie co mógł nie odpowiedzieć komuś kto oczekiwał czegoś innego, to prawda. Ale polecam dać temu szansę jeśli ktoś na tym poziomie przystanął, każdy kolejny rozdział jest na swój sposób interesujący, gra daje szerokie pole do popisu i wymagających umiejętności do pokonania grup szerokiego zakresu przeciwników, a nawet niezłych bossów. Po grze jak Wolfenstein można spodziewać się wiele motywów superżołnierzy i tematyki okultyzmu, stąd zaskoczenie czemu Krypta była czymś z nienacka.
Ech to były czasy.
Byłem jeszcze mały. Wchodzę do pokoju siostry gdzie był komputer, a tam tata gra w jakąś grę. Biega po jakimś zamku i strzela do Niemców z MP40 (na tym się już akurat znałem), wywala drzwi z kopa, niszczy obraz Hitlera i podnosi złoto ukryte za nim. Potem misja z kolejką linową. O ja! Ale fajne! Pytam się taty czy mogę potem w to zagrać. "Jasne, ale nie długo!". No więc jak tata skończył usiadłem przed monitorem kineskopowym, kliknąłem w ikonkę z charakterystycznym orzełkiem, oglądam "ten fajny filmik co jest jak się grę włącza" i zastanawiam się czy włączyłem właściwą grę bo tu się biją jak w tych filmach z rycerzami, ale jak się skończył to widzę, że to ta gra. Dałem "new game" wybrałem jedną z trzech opcji (poziom trudności) nie wiedząc co to daje, pominąłem filmik gdzie jakichś dwóch panów w okularach rozmawia i zaczęła się właściwa gra. I tu szok. W filmiku słychać krzyki jakiegoś gościa, jakiś prąd, jakiś profesorek w goglach i Niemiec z pistoletem. "Co to jest?!" - myślę. Niemiec gdzieś poszedł i otworzył drzwi gdzie metr dalej zeskoczył na niego nasz grywalny bohater. Podniosłem leżącego przy nim lugera no i się zaczęła moja przygoda z Wolfem. Traktowanie Niemców z buta i ogień z MP40 dotąd się nie zestarzało.
Nieco innym razem doszedłem do krypty, czyli misji legendy chyba. Jakieś kościotrupy, Niemcy strzelają nie tylko do nas, ło ja trochę straszno. Wszędzie słychać przerażające krzyki, dookoła w pół zjedzeni żołnierze i ich części ciała. Ze ścian wychodzą na nas nieumarli i rzucają magicznymi czaszkami, przyjmują na klatę całe magazynki z pistoletu maszynowego i jeszcze trzeba ich dobijać. Tego wychodzącego z ogniska chyba nigdy nie zapomnę bo miałem z nim niesamowite problemy. Jeszcze cały ten grobowcowy etap doskwierał mi brak amunicji bo cały czas używałem MP40, bo dużo lepszy Sten "jest gupi bo się szybko przegrzewa" i często ginąłem i jak wreszcie wyszedłem z tego bajzlu doszedłem do misji z paniami nazistkami, które tymi stenami robiły ze mnie sitko. A potem boss, który był nie do zrobienia.
Jak następna misja zaczęła się w jakimś lesie to pomyślałem, że wreszcie coś łatwego, ale nie. Tego nie dało się zrobić bo cały czas włączał się "gupi alarm" i nie wiedziałem co trzeba zrobić. Tata musiał mi przejść tą misję xD
Dla mnie najlepszy fps we wszechświecie po tylu latach i nic RTCW dotąd nie przebiło, ani New Order, ani New Colossus, ani nic innego.
amerykańska bajka nie gra w realiach II wojny światowej
Gra jest na faktach autentycznych przecie.
Koncówka ma tylko pewne aspekty paranormalne, 80% tego szpila to jedna z najbardziej klimatycznych wojenych strzelanin. Gra przelomowa.Wiem bo gralem gdy tylko sie ukazala.
To że jest w realiach IIWŚ nie oznacza, że musi być od razu autentyczna. Jest to powiew świeżego powietrza w porównaniu do gier, które złudnie o sobie mówią, że są "autentyczne" i pokazują wiecznie te same fronty. Nowa tematyka i dodanie absurdalnej fikcji sprawia, że gra ma swój własny niepowtarzalny klimat.
To jest gra, wciąga niesamowicie. Fajne strzelanie, fajne bronie, ciekawe lokacje. Klasyk i najlepsza gra w serii. Dosyć łatwa walka końcowa, na normalnym poziomie trudności.
Gdyby gra była na realiach to ci Panowie w sztabie dowódczym po grze robili by plany jak tu ściągnąć tych wszystkich którzy pracowali nad tym wskrzeszaniem aby teraz pracowali dla nich. #takaprawda
Chyba sięgnę po RealRTCW i trudniejszy poziom trudności.
Mam nowiutki komputer a gra mi krzaczy jak jest dużo strzelania. Czemu?
To bardziej zależy od wersji gry a nie sprzętu. Jest sporo wydań na nowe komputery i wszystko śmiga. Skombinuj sobie wersję od GOG-a. Albo jakąś piracką niedawno wrzuconą do sieci - dzisiaj już nikt głowy nie urywa za taką staroć kosztującą kilka złotych. Moja gra działa pięknie.
Kupiłem za parę złotych na Steamie chyba 5 PLN . I nie zestarzała się bardzo.Jak na grę z 2001 roku trzyma sie nieźle ,piksele w oczy nie kłują i bawie się prawie tak samo dobrze jak 12 lat temu.
Ostatnio trafiłam na Wolfensteina, też za około 5 zł, i okazało się, że rzeczywiście, klimat 10/10. Zresztą graficznie też jest ok. I już wiem, że to ta gra, do której się wraca :) Krypta i Helga będą mi się śnić po nocach..
Zajebista graficznie, w porownaniu z wspolczesnymi koszmarkami.
to moja ulubiona strzelanka wszechczasów, zresztą pierwsza jaką grałem na pierwszym moim komputerze w 2002 roku
to było cos przerzucić się z pegazusa na komputer i takie gry jak ta
klimat super grafika super sterowanie strzelanie tez jak i fabuła wszystko było super w tej grze zresztą do dzisiaj jest super co roku ją przechodze co najmieej raz nigdy mi się nie znudzi
Stare, dobre czasy. Cała klasa grała w tę gierkę, praktycznie równocześnie wszyscy przechodzili. Dobre grafika jak na ówczesne czasy, momentami trudna, dobry dobór broni. Możliwość przejścia na kilka sposobów - czy to skradanie się to konkretny wjazd.
Klasyka.Na pierwszy rzut oka,gra wydaje śię byc podobna do Medal Of Honor,ale po jakimś czaśie zauważamy zombie itd.Ciekawa gra,warto zagrać.Polecam.
Powiem krótko- ta gra to kawał porządnej strzelaniny! Oczywiście, ktoś może powiedzieć, że to "kolejny wojenny FPS", ale z małym, istotnym wyjątkiem. Fabuła koncentruje się tu na mało popularnym kierunku "paranormalnych jednostek SS". W związku z tym walczymy tu nie tylko z ludźmi, ale także z istotami nadprzyrodzonymi (na szczęście twórcy podeszli do ich ilości ze zdrowym rozsądkiem). Plusem tej gry są niewątpliwie mroczny klimat i dynamiczna akcja. Grafika, moim zdaniem, nie zestarzała się mocno. Klasyka gatunku!!!
Chyba mój ulubiony FPS, zaraz po Hereticu i Doom II: Hell on Earth.
Ta gra to arcydzieło samo w sobie. Aż chce się grać. Mogę też jawnie przyznać że po Wolfenstein New Order to druga najlepsza z serii Część, nic dziwnego bo dodatek The Old Blood jest wzorowany na tej grze. Szkoda mi tylko że Multiplayer jest Martwy, nie licząc ET i Wersji na Xbox oraz PS2.
Najlepsze są:
Wolfenstein 3d 1992 z modami gzDoom, Brutal, Texture HD
Return to Castle Wolfenstein 2001 z modem RealRTCW
Wolfenstein: The New Order 2014
Wolfenstein: Blade of Agony 2021 (najlepsza modyfikacja na gzDoom)
Nie powiedziałbym, że Wolfenstein: The New Order jest najlepsze z tej czwórki.
Return to Castle Wolfenstein do dziś ładnie wygląda z modem RealRTCW 3.0. Polecam, bo to konkret.
Klimatycznych gier FPS było sporo. Zresztą w każdym gatunku jest wiele klimatycznych gier, a zwłaszcza wśród starszych 1985-2007.
Dla mnie pewnie pod względem całokształtu najlepsze z gier, które można przypisać pod FPS są te:
Half Life 1998 aka remaster Black Mesa 2012-2020
System Shock 2 1999 + 29 modów + spolszczenie
Deus Ex 2000 + mod Revision + spolszczenie
Half Life 2 2004 + 2 dodatki + Cinematic mod
S.T.A.L.K.E.R - Cień Czarnobyla 2007 + Mod Complete 2009
S.T.A.L.K.E.R - Zew Perypeci 2009 + mod COP Remake v.2 lub Misery 2.2
Call of Duty - Modern Warfare 2007 aka remaster 2016
Gdzie pierwsze cztery wymienione to gry wybitne i przełomowe na miarę rewolucji Doom 1993.
Oczywiście System Shock 2 oraz Deus Ex to przede wszystkim wybitne rpg oraz niezwykle pomysłowe i klimatyczne gry, które były rewolucyjne, a nie takie 100% shootery, bo strzelanie to jest w nich jako dodatek, ale postrzelać można sobie sporo :)
Z innych klimatycznych FPS-ów poleciłbym pewnie te:
Doom 1993 + Doom II 1994 (kampania Doom 1993 w lepszej grafice to mod Reeborn do Doom 3)
Duke Nukem 3d 1996 + mod High Resolution Pack v5.4
Quake 1996 + mod Quake 1.5
Quake II 1997 + mod QuakeIIxp v1.26.9
Blood 1997 aka remaster Blood: Fresh Supply 2019
Unreal 1998 + Unofficial Patch 227i + HD Skins + S3TC Textures
Clive Barker's Undying 2001
Return to Castle Wolfenstein 2001 + mod RealRTCW 3.0
Aliens vs Predator 2 2001 + mod HQP High Resolution Textures v.2
Medal of Honor - Allied Assault 2002 + Enhanced Textures
Call of Duty 2003
Doom 3 2004 + mod Omega
Far Cry 2004
Call of Duty 2 2005
F.E.A.R.2005
Crysis 2007 + HD textures + BlackFire's Mod
Bioshock 2007 aka remaster 2016
Call of Duty- World at War 2008
Call of Duty - Modern Warfare 2 2009
Battlefield: Bad Company 2 2010
Metro 2033 2010 aka remaster 2014
Battlefield 3 2011
Crysis 2 2011 + HD textures
Far Cry 3 2012
Metro:Last Light 2013 aka remaster 2014
Wolfenstein - A New Order 2014 + dodatek Old Blood
Doom 2016
Może jeszcze dorzuciłbym którąś część z serii Halo
Medal of Honor - Allied Assault i Return to Castle Wolfenstein to praktycznie te same gry... owszem MOH udawał realia II wojny światowej (udawał bo dopiero COD 1 pokazał jak się to robi) ale po za tym są to identyczne gry... to tak jak DooM 3 i Quake 4. IIIiiii te zombie które przyjmują po 3 magazynki na głowe na mapie gdzie nie ma ammo… i musisz dźgać nożem te wolne stworki przez godzinę nuuuuda. Wracam do Quake 2
O nie... MoH udaje II wojnę? Chyba nie grałeś w tę grę... I porównujesz MoH do RtCW? Niedorzeczne!
Muszę przyznać, że RTCW wygląda dobrze instalując Mod
"The Dark Army: Uprising Remastered".
Mod instaluje sie razem z "RealRTCW 3.0" i "Venom Mod".
Jest pełna instrukcja, jak to zainstalować:
https://www.moddb.com/mods/tda/downloads/remaster
Gra chodzi trochę za szybko :) no moim niezbyt szybkim kompie, ale i tak jest miodnie.
Jedna z najlepszych gier akcji tamtych czasów. jest świetna, dla mnie jest bez wad
Mimo że gra jest aż tak stara to chce się grać bardziej niż jakieś tam GTA 3.
Return To Castle Wolfenstein 2001 PC: 6/10
Witam, grę ukończyłem na poziomie "jestem aniołem śmierci" w około 5,5h po raz pierwszy. Na tym poziomie to prawdziwe wyzwanie dla mnie, dość ciężko mi się grało, trzeba się było skupić. Ogólnie na najłatwiejszym poziomie grę można ukończyć w około 4h. Męczyłem tą grę przez 3 dni, jakoś nie bardzo mi podeszła, taki typowy średniak. Graficznie jak na 2001 rok nie jest tragicznie z grafiką, taka 7/10 jak na tamte czasy. Ale zainstalowałem sobie widescreenFX, spolszczenie oraz RTCW Remake MOD Beta 1.5. Jeśli chodzi o bronie, to ze wszystkich strzelało mi się przyjemnie, rozrzut łatwy do opanowania, dźwięki broni również na plus. AL przeciwników takie średnie, ale może być. Na WIN7 Ultimate 64 Bit wszystko dobrze chodziło. Co do muzyki w grze jest ona po prostu dobra, czasem trzyma w napięciu. Dobrą opcją jest też to, że mamy tutaj kilka rodzajów wrogów, zwykli żołnierze, roboty z CKM'ami i nie tylko oraz wojowniczki SS, itd. Gra prosta, fabuła na średnim poziomie. Misje proste i liniowe, dużo akcji. Cutscenki proste i po prostu średnie. Jeśli chodzi o grę MP, to niestety brak serwerów aktualnie, może przez to że grę miałem spatchowaną do wersji 1.41. Kiedyś multi w tej grze wymiatało, ale niestety grałem w nie około 10h, a w kampanie SP wtedy jeszcze nie grałem. Jeśli ktoś nie może odpalić multi, to polecam wgrać sobię grę Wolfenstein Enemy Territory - tam gra się świetnie i ludzie po dziś dzień grają.
(Spoilery)
Odnośnie fabuły to wiadomo, wcielamy się tutaj w Williama Josepha BJ Blazkowicza podczas II wojny światowej i mamy za zadanie wydostać się z celi, odkryć co robią Naziści. Trupia główka odnalazł grobowiec gdzie był zakopany 1000 lat temu Henryk I, chce go przyzwać i przejąć szalę zwycięstwa dzięki niemu podczas wojny, ponadto Trupia główka robi plugawe eksperymenty na ludziach i tworzy sobie super żołnierzy. Mamy za zadanie niszczyć niemców, super żołnierzy i musimy nie dopuścić, a żeby nie odprawili plugawego rytuału i przyzwali Henryka na ziemie, niestety nie udaje nam się tego powstrzymać. Walczymy z Henrykiem i koniec gry. Wszystko jak zwykle streściłem jak mogłem, w grze mamy 7 misji i w każdej z nich dużo się dzieje, chodzimy po laboratoriach, podziemiach, po zamku i nie tylko. Zagrajcie, a przekonacie się dokładnie o co chodzi i co w trawie piszczy.
To już koniec mojej opinii. Trzymajcie się wszyscy, dobrej nocy!
Gdyby ktoś mnie zapytał jakie 5 gier wziąłbym ze sobą na bezludną wyspę, to wolfik zdecydowanie byłby w pierwszej trójce, zaraz obok hirołsów 3cich. Jest to jedyna gra, którą przechodzę regularnie co jakiś czas od 17 lat i za każdym razem dobrze się bawię.
Sporo różnych broni, przeciwników, ciekawe i odmienne lokacje, wpleciona tematyka okultyzmu, fajne wstawki filmowe, ale przede wszystkim świetny klimat.
Ta gra zawsze będzie mi się kojarzyła z:
- wkurzającymi, acz seksownymi dziewczynami w latexie
- pierwszą cutscenką po wejsciu do grobowca, mega ciarki
- moją nieocenioną pomocą u kolegi, który wraz ze swoim ojcem nie mógł pokonać ubersoldata :D
Imo grafika wciąż daje radę, więc nawet młodziaki powinni spróbować zagrać!
Tutaj w recenzji ten tytuł dostał marne 7.5
W tamtych czasach ocena 7,5 oznaczała dobrą grę :). Niestety oceny gier dopadła inflacja i dla dzisiejszych graczy, 7,5 to średniak.
Choć osobiście uważam, ze ocena nawet wtedy za niska, ja dałbym 8,5.
Bajki. Kiedyś najlepsze gry to też tylko 9/10 i 10/10. I było niesamowicie dużo takich gier w latach 1988-2001 z tak wysokimi recenzjami. W kilkunastu czasopismach były recenzje więc nie opowiadaj bajek katai-iwa. U nas często z opóźnieniem robili te recenzje dla czasopism i dobrze wiedzieli, które gry są wysoko oceniane na całym świecie i zachwycają się nimi gracze. Było mniej zaniżonych lub zawyżonych recenzji niż na GOL z tego powodu.
Wiele recenzji na GOL było dziwnie zaniżonych z kosmosu np:
American McGee's Alice 2000 recenzja GOL 6.0, gdy średnia recenzji 85
Gothic 2001 recenzja GOL 7,0, gdy średnia recenzji 81, a odbiór w Polsce i Europie wschodniej było jeszcze lepszy
RTCW 2001 recenzja GOL 7,5, gdy średnia recenzji 88
Fajny mroczny klimacik, ale ostatni poziom z bossem mnie nie zachwycił. Często miałem wrażenie jakby niektóre misje były niedopracowane zwłaszcza te ostatnie. Dodatkowo gra jest bezlitosna na poziomie normalnym. Snajperzy widzą gracza z połowy mapy i nie pudłują. Czasem ich nie widać, bo są poza zasięgiem pola widzenia. Tak samo starcia z żołnierzami wyposażonymi w karabiny desantowe to jakaś masakra... dla mnie to był festiwal f5-f9 bo dziady zabijały mnie jednym lub dwoma strzałami. Najgorsze były sytuacje gdy ilość życia była minimalna i brak osłony, co równało się serią powtórek i masą frustracji. Ścieżka dźwiękowa jest niestety uboga. Te powtarzające się bębny w trakcie misji były męczące. Zdecydowanie wolałbym jakieś klimatyczne ambienty, które towarzyszyły ostatnim misjom.
Gra którą warto ukończyć gra w której kładziemy trupem całe oddziały wermachtu SS (także SS-mańskich kobiet ze stenami) jak i umrzyków robotów czy bossów polecam ponieważ miejsca są klimatyczne i każda miejscówka ma własny ambient. 3 Bossów tam jest Spasiony stwór biegnący na nas super żołnierz rażący energią elektryczną jak i Henryk I wskrzeszony przez hitlerowców,Gra ma ciekawy arsenał broni zarówno historycznych jak i alternatywnych. Występują także sekrety ale to już pewna,,tradycja" w serii Wolfenstein. Polecam
Uwielbiam tę grę. Regularnie co parę lat do niej wracam, i mimo że znam ją już na pamięć to i tak świetnie się przy niej bawię. Wg mnie jeden z lepszych fps tamtych lat, a ścieżka dźwiękowa to istne mistrzostwo.
Następne Wolfy, mimo że też fajne, to już nie miały tego klimatu.
Bardzo chętnie bym w to zagrał, nawet mam ps2, ale po zakupie nowego tv nie mam pomysłu jak podłączyć ps2. Zamówiłem jakaś przejściówkę hdmi z allegro jednak nic to nie dało, brak obrazu.
Mistrzostwo, mój gust
Ze starych gier to Return To Castle Wolfenstein wypada wyśmienicie i jest owiele lepszy od nowszych części Bo to Arcydzieło było i nadal jest.
Return to Castle Wolfenstein to dość znana i lubiana gra FPS z 2001 roku. Jest to kontynuacja pierwszoosobowej strzelanki Wolfenstein 3D 1992 firmy id Software, która zdefiniowała ten gatunek. Nie jest to całkiem rewolucyjny powrót do zamku Wolfenstein, ale nie jest to powód, aby go lekceważyć, ponieważ jest to po prostu solidne, klimatyczne i satysfakcjonujące doświadczenie. Dziadek wszystkich strzelanek FPS powrócił po 9 latach i zrobił to w dobrym stylu!
Gameplay. Wcielamy się w bohatera aliantów, aby zapobiec planom projektu Himmlera i jego dywizji paranormalnej SS. Przemierzamy Bałkany, okupowaną Norwegię i oczywiście same Niemcy. Jest tu mnóstwo sprawdzonych projektów poziomów i rozgrywki bez konieczności wkraczania na nowe przełomowe, genialne terytoria tak jak to miało miejsce w Half Life 1998 i No One Lives Forever 2000. Ale to nic złego, bo gra ma genialny klimat z gestą atmosferą. Okultystyczne i potworne elementy gry sprawiają, że w niektórych momentach jest naprawdę przerażająco. Siedem rozbudowanych misji RTCW jest podzielonych na 27 poziomów, które charakteryzują się dużą różnorodnością środowisk. Poziomy przeplatają się z rozległymi scenami plenerowymi takimi jak nazistowski obóz z dużą ilością otaczającego go pagórkowatego terenu oraz wnętrzami od ciasnych grobowców po masywne, bogato zdobione komnaty zamkowe. AI nazistów jest solidne, ale nie ma tu nic wybitnego jak w Half Life czy HALO. Jednak na pewno nie jest źle. Żołnierze wykazują zdolności samozachowawcze. Często znajdą osłonę i będą się jej trzymać póki ich nie wypłoszymy. Są także na tyle inteligentni, że uciekają przed granatami, a czasem nawet jeden z nich bezczelnie odrzucają. Uwielbiam też zaprojektowanych złoczyńców. Nieumarli są odpowiednio przerażający, żołnierze Wehrmachtu to głównie mięso armatnie, ale najbardziej podobają się mi odziane w skórę ultraszybkie kobiety z karabinami maszynowymi, które wykazują się szczególną inteligencją. Większość bossów na końcu poziomu jest opancerzona i dość trudna do pokonania. Ukończenie gry na średnich/wysokich poziomach trudności zajmuje około 10-12 godzin.
Grafika i udźwiękowienie. Wygląd gry oparty na enginie Quake'a III jest naprawdę fantastyczny. Modele są jednymi z najlepszych jakie widzieliśmy w grach z 2001 roku opartych na Dx8. Tekstury użyte na modelach i oświetlenie poziomów są na wysokim poziomie. Animacje są w większości płynne i przyjemne w oglądaniu. Efekty dźwiękowe w RTCW są ogólnie dobre od głuchych odgłosów kul uderzających w drewniany stół po odpowiednio zróżnicowane dźwięki wydawane przez kroki na różnych materiałach podłogowych. Ścieżka dźwiękowa gry jest dość skromna, ale moim zdaniem efektowna, klimatyczna i zapadająca w pamięć. Potrafię zanucić z pamięci pewne motywy.
Podsumowanie. RTCW to po prostu emocjonalna bomba. Dla mnie jest to niemal idealne połączenie wojennej akcji, przerażającej atmosfery i szorstkiej estetyki. Fabularnie niewiele głębsza niż odcisk stopy, ale daje tyle radości, że zapominamy w trymiga, że nam na tym zależy. Za pierwszym razem jak tą grę przechodziłem w 2001 roku zrobiła niemałe wrażenie. Spędziłem połowę czasu z otwartymi ustami i odpoczywałem z szerokim uśmiechem strzelając do zombiaków i szkopów. Dobrze się do tej gry też powraca, bo ma najlepszy klimat z wszystkich odsłon. Uwielbiam go. Warto dograć mod RealRTCW, który poprawia grafikę i AI. Od kilku lat to w zasadzie standarcik, by grać z tym modem.
https://www.youtube.com/watch?v=sbu0wan9NKI&ab_channel=WolfETPlayer
Recenzja arhn
https://www.youtube.com/watch?v=hhL4pxZpKD0&ab_channel=arhn.eu
Pierwsza Gra w jaką w życiu grałem , też jedna z lepszych gier w czasie 2 wojny światowej.
Czy ktoś mi może wytłumaczyć dlaczego na starym pc spełniający 3x zalecane wymagania gra chodzi jak gówno? Jest 2Ghz procesor, karta graficzna z 250Mb, i 1GB ramu. Manhunt ma większe wymagania a chodzi o niebo lepiej niż ten Wolfenstein.