Nowy Mortal Kombat to pewniak
fajnie lubie mortal kombat
Pominięto PC?!
Dżizys ja pierdziele, toż to chyba gorsze niż pominięcie Force Unleashed na pieca, rozumiem że ostatnie części MK nie były wydane na PC ale teraz to już przesada. Fak.
.:Jj:. - Niewiem jak mozna grac na klawiaturze w bijatyke jeszcze na 2 graczy...
Newsik ciekawy - licze na b. dobrego nowego MK bo poprzednie czesci byly takie sobie - 0 gameplay z czesci 2d
Koktajl -> Kiedyś się dało i uwierz mi, było super. :)
Muszę sobie odświeżyć MK Trilogy ;)
Niewiem jak mozna grac na klawiaturze w bijatyke jeszcze na 2 graczy...
Ile masz lat? Ja nie uważam się za starego (rocznik '90) ale pamiętam czasy pierwszych MK znakomicie i pamiętam że we wszystkie części grało mi się zna-ko-mi-cie. Dziś mam na kompie MK4 i pogrywam w niego z wypiekami (na twarzy:))..
Eh kolejna legenda czasów młodości oddala się coraz bardziej, a tak chciałem usłyszeć nowe "FLAWLESS VICTORY".
.:Jj:.
niestety nowa karta graficzna w cenie konsoli się nie przyda
.:Jj: przeciez w starego mortala gralo sie dzojstickiem i bylo ok ale klawiatura to porazka wiec przestan pierdzielic takie glupoty , kogo obchodzi jakis mortal od mortal 2 nowe czesci to porazka wiec niech sobie wychodzi na jakies tam konsole
mariola spokojnie. W każdą częśc MK grąłem na klawiaturze i było bardzo wygodnie. Pisz trochę sensowniej bo drugą częśc wypowiedzi trudno zrozumieć- kogo obchodzi jakis mortal od mortal 2.
Ta gra to był klasyk. Przede wszystkim MK 1 i MK 2. Oczywiście obie na ukochanej Amidze :)
Eh ten dreszczyk gdy wyrywało się głowę z kręgosłupem :P
W MK 3 grałem już na blaszaku z rekami na klawiaturze i wybitnie brakowało tej grze klimatu poprzednich części.
.:Jj:.
niestety, te czasy nigdy już nie wrócą. Świat dąży do prostoty, stąd PCty są daleko od konsol jeśli chodzi o gry. Teraz się stawia na graczy typu "włóż płytę i graj". Prawda jest taka, że cieszę się że nie przyszło mi dorastać w dzisiejszych czasach, dzięki grom na PCta przynajmniej mam podstawowe zdolności informatyczne i potrafię rozwiązywać różne nieskomplikowane problemy zachodzące w systemie czy sprzęcie (w końcu czego się nie robiło już w wieku jakiś 8 lat gdy golden axe nie chciało działać), czyli coś co przyda mi się zapewne w przyszłej pracy, współczuję zatem dzieciakom, które przyzywczajone do skomplikowanych metod uruchamiania gier przyciskiem "start";) będą zszokowane gdy zobaczą klawiaturę i myszkę;)
rzynajmniej mam podstawowe zdolności informatyczne i potrafię rozwiązywać różne nieskomplikowane problemy zachodzące w systemie czy sprzęcie
bo instalowanie gier czy sterowników to takie trudne i ambitne zajęcie, że ja pier...
ehh...czy ja ci muszę wszystko tłumaczyć...wysil się trochę - poskładanie komputera, instalowanie systemu, sterowników i oprogramowania, dokupywanie części sprzętu w celu polepszenia działania gier (przez co uczenie się co gdzie wchodzi i co na co ma jaki wpływ) czy wreszcie - wady i błędy systemu, które skłaniają niekiedy użytkownika do zasięgnięcia porad czy czystego majsterkowania. Nie wiem ile czasu masz komputer w domu, może i kupiłeś go jak typowy wiesiek czeresiek z londynu mówiąc w sklepie "boss i need a computa' good for gamez mon", go ja mówię z własnego doświadczenia.
Przyjdź kiedyś gdzieś na serwis do sklepu komputerowego i przypatrz się młodym ludziom przychodzącym tam z laptopami i mówiącym "nie wiem co sie dzieje, ale chyba mam wirusa i muszę przeinstalować widowsa chyba, ale jak to sie robi?". To jest straszne...
edit: do innych którzy to czytają:to co napisałem powyżej napisałem w sumie dla siebie bo z doświadczenia wiem, że mazzeo odpisze i tak coś w stylu "buahahha konsole są super, pc są do dupy i w ogole konsole są super!". Użytkownik ten znany jest ze swych śmiesznych wypowiedzi, na zawsze pozostanie mi w pamięci jego frustracja i zazdrość na widok mądrej dziewczyny zgarniającej pół miliona w milionerach;)
Mortal się skończył dawno temu - gameplay MK Armageddon jest gorszy od gameplay'u większości niezłych bitek z czasów SNESa, już o nowszych tytułach nie wspominając. Postawiono tylko na liczbę postaci, samą zabawę zostawiając maksymalnie sztywną...
Ale Motor Kombat był fajny, nie obraziłbym się za pełnoprawną grą w tym stylu ;P
W zupełności się z Tobą zgadzam Raziel. Im człowiek wcześniej zaczął przygodę z komputerem, tym więcej wyniósł z niej, więcej nauczył się. Ostatnio miałem sytuację naprawdę krytyczną z komputerem, bardzo złośliwy trojan, na Internecie niedużo było informacji o nim, jedna, może dwie porady, jeden opis co robi. Przez niego miałem wyłączony menedżer zadań, prawie całkowicie zablokowany dostęp do Internetu, jedynie część stron się ładowała, pulpit był wyłączony spod kontroli administratora, cały czas robaki mieszały mi w rejestrze systemu. Trzeba było sporo się namęczyć w trybie awaryjnym, korzystałem z pomocy chyba 10 programów, z ComboFixem, HijackThis, Spybotem-S&D czy pakietem AVG na czele.
Większość młodzieży pewnie by była dawno po formacie, ale jednak ja sobie poradziłem, wcześniej nie raz miałem podobne przypadki i postępowanie, obsługę programów miałem w małym palcu.
Dziś szczytem dla co po niektórych jest zarejestrowanie się na forum i poproszenie o wysłanie "pixel shaderów na mejla" czy ew. poradzenie w sprawie doboru odpowiedniego cracka.
.:Jj:.
na konsolach nie ma takich problemów
Raziel --> a samochód to na części tez będziesz kupował a potem składał? jedno wielkie PFFFF :)
Użytkownik ten znany jest ze swych śmiesznych wypowiedzi, na zawsze pozostanie mi w pamięci jego frustracja i zazdrość na widok mądrej dziewczyny zgarniającej pół miliona w milionerach;)
zieeeeeeef, jeszcze powiedz ze ci sie snie po nocach to bede w pełni usatysfakcjonowany.
na konsolach nie ma takich problemów
Na konsolach niczego nie ma. Więc w sumie by się to zgadzało.
Prędzej czy później przyjdzie każdemu użytkownikowi komputera stanąć przed mniejszymi czy większymi wyzwaniami technicznymi. Ja wolę mieć wiedzę (i satysfakcję z jej posiadania) niż goraczkowo klupać w google:
"Co to 1st boot device?!", "gdzie sprawdzić częstotliwości pamięci", "jaka mam płytę główną? Plis w Tesco nie powiedzieli mi! :(((((((((((".
w końcu jakąś fajna bijatyka wyjdzie tylko żeby dobrze się grało
.:Jj:.
przyznaj się, jesteś PC fanboyem który wymyśla jakieś bzdurne argumenty i płacze że nowy sprzęcik na gówno mu się przyda i za 2 lata będzie warty 900 zł
przyznaj się, jesteś PC fanboyem który wymyśla jakieś bzdurne argumenty i płacze że nowy sprzęcik na gówno mu się przyda i za 2 lata będzie warty 900 zł
Ja ostatni duży upgrade robiłem dość niedawno, poprzedni- 4-5 lat temu. Jeśli uważasz że komputer po 2 latach do niczego się nie nadaje, oraz dobra znajomość obsługi komputera to pierdoła to gratuluję. Aha- ja ani razu nie użyłem słowa "fanboy"- u Ciebie widać się zadomowiło. Każdy posługuje się takimi argumentami jakie ma.
@Mazzeo
"bo instalowanie gier czy sterowników to takie trudne i ambitne zajęcie, że ja pier..."
Wiesz, sporo jest osób, które ze względu na te.. ''uciążliwości''... kupują konsole.
Zresztą: mało jest topików na forach dyskusyjnych o sofcie, że nie działa to tamto i siamto? No bo przecież to takie ''łatwe'' zarządzanie kompem dla każdego bez wyjątku...
Pozaglądaj do kompów swoich kolegów i sprawdź, czy wszystko jest bum-cyk-cyk.
Sporo osób w sumie nazywa jednorazową instalację gier czy sterów "pieprzeniem się z kompem". Tylko zastanów się, użytkownicy jakiego sprzętu tak piszą ;) I to się przewija w prawie każdym topie z mitami.
Bo czy nie łatwiej włożyć płytę i grać? :>
.:Jj:. --> :) ale nasze gadki są i tak na nic, bo jak już udowodniliśmy;) do posiadania konsoli nie wymagana jest zbyt duża inteligencja - co dobrze pokazuje poziom wypowiedzi master kiełbas czy mazzeo w tym wątku;)
Mazzeo --> "samochód to na części tez będziesz kupował a potem składał? jedno wielkie PFFFF :)"
powiedz mi po co to robisz?;) przecież dobrze wiesz o co mi chodzi, ale wytłumaczę Ci raz jeszcze. Oczywiście, że nie kupię na części, ale znajomość samochodów zawsze pomoże mi w sytuacjach krytycznych nieprawdaż? wtedy nie będę musiał od razu dzwonić po pogotowie drogowe jak mi sie nie wiem pasek klinowy poluzuje;p Druga sprawa to fakt, że to dosyć dziwny argument bo nie ma nic do rzeczy w tej dyskusji - bo jeśli kompa porównujesz do samochodu to czym jest konsola?;)
Master Kiełbas --> w ogóle nie zrozumiałeś o czym mówimy. Konsole (jak sami zresztą uważacie twardo) są do gier, są więc do zabawy. Znajomość konsoli w niczym ci nie pomoże, a ja tylko podkreśliłem fakt, że majsterkowanie przy pecetach oraz kolejne upgrady w wieku młodzieńczym dały mi sporą wiedzę o komputerach. W ten sposób w przyszłej pracy nie będziesz wołał informatyka jak Ci sie komputer zawiesi, a w szkole czy na studiach (bo nie wiem ile masz lat,moze jestes juz po?) jak bedziesz mial informatyke czy coś to będziesz miał już pewne podstawy i nie będziesz się tak strasznie dziwił jak niektórzy moi znajomi na wykładach;p
Raziel ---> Jeszcze nie poznałem konsolarza który nie miałby komputera za to pececiarza bez konsoli nie raz. Wtedy trudno rozmawia się mi z taką osobą co ja takiego widzę w tych "zabawkach" (jak już tak uparcie chcesz je nazywać, wydaje się mi, że robisz to celowo, choć wiesz, że to jest pewne nadużycie), otrzymuję inne doświadczenie z przebywanią z grą niż na pc, które mi te doświadczenie daje o wiele więcej przyjemności. Nie wiem skąd to się bierze, może z powodu innych gier albo z innego sposobu sterowania. Nie obchodzi mnie to dla mnie najważniejsze, że w taki sposób chcę grać.
Miałem kolegę który wpadał do mnie pograć na psx ( w tekkena, w Iss pro, czyli miał sporadyczną styczność z konsolą), w domu miał na tamte czasy mocnego pc. Oczywiście z góry traktował moje gry na tę konsolę (FFVII, MGS). Na nic moje namowy, żeby chociaż spróbował. Ale jak wyjechał do Irlandii, sytuacja się zmieniła, poznani Irlandczycy namówili go do kupna konsoli i wtedy się zaczęło. Zaczął hurtowo kupować gry (tam go stać było na taką ilość) na ps2, nawet poprzywoził pare mi :). Więc może nie raz warto przełamać tą niechęć do tych skrzynek pod tv, pecet się nie obrazi i tak przecież jeszcze ma wiele do zaoferowania.
Jest tu paru ludzi z konsolą którzy mogą wam posiadaczom komputerów grać na nerwach ale wydaje się mi, że to właśnie ci osobnicy co nie dawno przełamali właśnie tą niechęć i zakupili konsole i są w "siódmym niebie". Pewnie chcą się tą radością podzielić z wami ale nie zawsze znajdują odpowiednie słowa.
to wszystko prawda, ale jedynym powodem dla którego akutalnie produkuje się gry głównie na konsole nie są żadne możliwości, żadne sterowania, ale po prostu fakt, że piractwo na konsolach next-gen jest po prostu malutkie w porównaniu do PC. PC zrobił się po prostu zbyt powszechny. Konsole się nigdy nie upowszechnią, bo jak na razie służą tylko i wyłącznie do rozrywki, a więc nikt już jak za starych czasów nie przekona rodziców do kupna konsoli ze niby "do nauki";) jak to się zwykle robiło;) mnie denerwuje po prostu ten cały spór, ten wesoły mazzeo udowadniający mi wyższość konsol na pctem itp itd. Konsole są fajne, ale trzeba jasno stwierdzić, że to na pctach robi się na nie gry i to w oparciu o pcty powstały. I to pcty zawsze będą miały większe możliwości. Know your place.
Ja tego nie neguję ale pamiętaj, że konsole również mają już kilkadziesiąt lat historii, wiele wniosły w świat elektronicznej rozrywki, więc szacunek też im się należy (co nie znaczy, że wszystkim ich posiadaczom :P).
Skoro nie na PC, to po co w ogole wątek zakładać?
Vader ---> Bo szkoda że nie na pc, i można sobie ponarzekać czasem troszkę powspominać, generalnie z takim jak Twoje podejściem to większość wątków możnaby zamknąć :P
Bo czy nie łatwiej włożyć płytę i grać? :>
Łatwiej i właśnie dlatego konsole robią się coraz powszechniejsze. Ludzie po prostu nie lubią się użerać z głupotami, dążą do prostoty, zachowując najwyższy poziom rozrywki i konsole właśnie to oferują.
Argumenty, że PC są świetne i cudowne, bo uczą podstawowych zdolności informatycznych nijak nie wiążą się z graniem. To w końcu uczymy się czy gramy? PC są niezastąpione w pracy, i umiejętność korzystania z nich jest teraz praktycznie wymogiem. Ale pogódźcie się z tym, że PC jako urządzenie do gier, bo właśnie o takiej roli tego sprzętu mówimy, jest w tyle za tym, co oferują teraz konsole.
@.:Jj:. [ Level: 20 - The Force ] > Pominięto PC?!
> Dżizys ja pierdziele, toż to chyba gorsze niż pominięcie Force Unleashed na pieca, rozumiem że ostatnie części MK nie były wydane na PC ale teraz to już przesada. Fak.
Jj, jelsi obejrzysz sobie trailer do najnowszego MK na gametrailers chocby, to stwierdzisz, ze to dobrze, ze pominieto PC. Podejrzewam, ze stwierdzisz tez, ze dobrze by bylo, gdyby pominieto wszystkie platformy przy tej grze... bo on nie zasluguje na wydanie.
Slowa kluczowe:
-brak gore;
-brak fatality;
-MK universe vs DC universe;
na konsolach nie ma takich problemów
Na konsolach niczego nie ma. Więc w sumie by się to zgadzało.
są filmy, jest darmowy net z którego ściagasz programy, trailery z filmów, programy domowego użytku, możesz sobie pogadać z kumplem przez kamerke, który też ma konsole, ściagasz sobie dema na dysk twardy, sluchasz muzyki, możesz podłączyć sobie drukarke i wydrukować coś, pooglądasz sobie fotki z aparatu, albo po prostu wejdziesz sobie na forum i napiszesz posta z PS3.
Shrike ----> w 100% sie zgadzam
Użytkownik ten znany jest ze swych śmiesznych wypowiedzi, na zawsze pozostanie mi w pamięci jego frustracja i zazdrość na widok mądrej dziewczyny zgarniającej pół miliona w milionerach;)
to było specjalnie na zwiekszenie oglądalności ;-o
Czytam se powyższe posty z uśmiechem. PC są lepsze od konsol, bo trzeba instalować gry, a to ma wartości edukacyjne... A ostatnie części MK są do d... pewnie dlatego, że nie wyszły na PC i nie trzeba ich instalować.
Jest juz strona z trailerem
http://www.worldscollide.com/
Jak dla mnie to profanacja, co tam robi batman... Ratowanie gotham chyba juz mu sie znudzilo:P