Grand Theft Auto: Vice City
Bardzo dobra gra, według mnie najlepsza zaraz po San Andreas. Naprawdę solidna gra jak na tamte czasy a sam klimat gry zachwyca, wraz z niesamowitą fabułą i resztą.
GTA: Vice City ma fajny klimat lat 80. W radiu gra wspaniała muzyka i całe miasto jest takie kolorowe. Fajne to GTA ale wolę GTA III. Daje tej grze ocenę 8,5/10.
GTA lata 80 fajny pomysł, gierka ciekawa choć już ma swoje lata. Udane gta które chociaż jest fajne. Można grać spokojnie na windowsie 7.
Dla mnie najlepsza z serii. Przede wszystkim za klimat. Grafika niedomagała, miasto za małe, jednak bohater i cała reszta to konkretne postacie.
Świetna ponadczasowa produkcja https://www.youtube.com/channel/UCdNdtK-RbaaCDrJ8pq7HB_w - Polecam wejść mało już takich kanałów na Polskim Yt ;)
Pamiętam ją jako niesamowitą klimatyczną grę lecz gdy jakiś czas temu do niej wróciłem dość szybko zacząłem się nudzić i jak kiedyś był to niesamowicie duży świat teraz już nie robi takiego wrażenia ale potem zobaczyłem na rok produkcji...w tedy to było zdecydowanie coś nadzwyczajnego :)
Ehhh przypominam sobie tą grę co roku albo co pół i jest świetna jak zawsze.
Misja z heliktopterem to łatwizna.
Klasyk, ktory swoim klimatem przebija (wg mnie) GTA SA.
Opisze ja w kilku punktach na podstawie calego uniwersum 3D :)
-GRAFIKA- grafika jak na tamte czasy byla pewnie swietna. Powiem wam ze nie zestarzala sie ta gra pod kwestia graficzna. Ba! Wg mnie VC przebija SA pod tym wzgledem. Pastelowe kolory, przebicia swiatla pokazuja ze to jest piekne Vice City
-ROZGRYWKA- co tu duzo mowic? To jest GTA wiec nie moglo zabraknac misji, rozwalki
spoiler start
napadu na bank :P
spoiler stop
. Bardzo przyjemnie mi sie gralo. Bardzo dobry wg mnie model jazdy ktory pasuje do tej gry. Misje krotkie, niektore skomplikowane, niektore nie :) Ja osobiscie przeszedlem polowe gry bez powtarzani ani jednej misji (oprcz standardowo Demoliton Man :P). Dopiero pozniej sie zaczelo sie troche gorzej robic ale nie bylo zle.
-FABULA- nie chce nic spojlerowac ale fabula byla spoko. Nie byla genialna ale nie slaba ;)
-KLIMAT- i to jest najlepsza czesc tej gry. Klimat jest GENIALNY i z pewnoscia sie zapisze do historii gier jako jedna z tych ktora ma zajebisty klimat. Soundtrack swietny. Stacje radiowe jeszcze lepsze (szczegolnie Flash FM). Tego trzeba doswiadczyc :D
No dobra. Byly plusy wiec i minusy tez musza byc:
-nie kupujcie tej gry na Steamie bo jest gra zbugowana. Jesli wylaczycie limit klatek to doswiadczycie pare bugow (m in mniejsza predkosc lodzi przez co nie da sie przejsc fabuly :P). Kupujcie wersje pudelkowa i nie podlaczajcie ja pod Steam. Nie polecam :P Na Steama nie ma rowniez osiagnec przez co sie troche zdziwilem ale mowi sie trudno :P
No to chyba wszystko :) Krotko mowiac. Pozycja obowiazkowa dla gracza :D Gra zasluguje na 9.5 :)
Tysiące godzin spędzonych z tą grą, niesamowita frajda, świetny soundtrack, masa różnorodnych broni, ciekawe kody (np. na śmieciarkę). Polecam, moim zdaniem najlepsza część serii (nie grałem w piąteczkę).
Gra świetna, klimat lat 80. również, gdy myślę o tej grze to od razu się miło robi
Fajna gierka za klimat Miami lat 80 ubiegłego wieku, ciekawy bohater, jednak za małe miasto. Jak dla mnie gra na trzecim miejscu w moim rankingu gier serii Grand Theft Auto.
1. GTA V
2. GTA San Andreas
3. GTA Vice City (9/10)
jedna z moich ulub czesci serii razem z gta5. cenie ja szczegolnie za jedna rzecz ktora byla zdecydowanie lepsza niz u innych czesci a mianowicie klimat. pamietam jak sie jezdzilo po miescie tylko po to by posluchac muzyki z lat 80. pozatym ciekawa fabula itd. jedyny minus to ta "smiertelna" woda
Kolejna po GTA 3 najlepsza część serii. Na telefonie też posiadam grę i mi się grało przyjemnie w dotyku. Polecam gorąco. Ode mnie gorące 9 na 10.
spoiler start
O 16.00 nagrywam live z GTA Vice City na telefon na live.ly. Koniecznie musicie zobaczyć. Nie zapomnijcie zostawić serduszko oraz mnie obserwujcie. Elo!
spoiler stop
Gra ma mniejszą mapę, niż Liberty City w GTA III. Jej główna linia fabularna jest wyraźnie krótsza od poprzedniczki. Technicznie GTA VC leży. Bugi... Zachowując odpowiedni dystans od przeciwników, ci w ogóle nas nie zauważają i stoją w miejscu, wystawiając się na ostrzał. Dlatego większość misji przeszedłem z karabinem snajperskim w ręce, uzupełniając go o smg konieczny do atakowania z pojazdu. I z tego też powodu niemal żadna z misji nie zapewniła mi satysfakcji z jej ukończenia. Konieczność powtarzania misji ze względu na wyśrubowany przez toporne sterowanie (pojazdy zdalnie sterowane...) i bugi (np. blokowanie się postaci, które trzeba zawieść w jakieś miejsce) poziom trudności doprowadzała mnie do frustracji i wypowiadania siarczystych inwektyw przed ekranem. Podczas gry nie było nawet jednej chwili, w której miałbym ochotę utożsamić się z jej głównym bohaterem, ponieważ jest on bezwzględnym kryminalistą, który robi wszystko tylko i wyłącznie dla pieniędzy. Ludzi wykorzystuje do własnych celów i porzuca. We wcześniejszych odsłonach GTA było podobnie, ale budując atrakcyjny świat w klimatach lat 80. XX w. można było pokusić się o złożoną fabułę. Chociaż zakończenie... Ostatnią misję przeszedłem w 2 minuty. Wystarczyło pomachać kupionym wcześniej bez problemu (nie zdobytym) po wykonaniu kilku dodatkowych misji minigunem po ekranie. Grałem w wersję Kolekcja Klasyki, nie pirat, na Windows 10, jeśli to ma znaczenie co do występowania błędów w rozgrywce.
To samo chciałem napisać o "Grand Theft Auto Vice City". Nic dodać i nic ująć, moja ocena tej gry to też 6,5. Ja grałem we wersje na steam'ie i jedyne co mi się podobało to niektóre misje oraz klimat i muzyka z lat 80'tych. Wrócę raz na parę lat do tej gry, ale tylko i wyłącznie ze względu na sentyment. GTA 3 była starszą grą, ale była lepsza.
Nie zapomne misji gdzie gonimy z pila mechaniczna jakiegos grubasa :) (sporo nawiazan do czlowieka z blizna), jednak wole trójke, bo tam byly fajne mafie(yakuza z rybami, garniaki w bejcach, kartel w dżipach ;) ) a z vc to jakos mafie nie wryly mi sie w pamiec :P
San Andreas jest takie nie za dobre nie za złe. Za bardzo ziomalski klimat pozbawiony klasy. Ciągle przeklinają bez sensu i walczą o osiedla. Ale grywalna gierka jest bardzo to muszę przyznać. Więc jak kolega u góry piszę że najlepsze, to pod względem grywalności na pewno ma racje. Tylko fabuła średnia.
The best forever game. Nie ma to miec taka gierke na PS2 I od czasu do sobie popykac.
Jak dotąd jedyna gra z serii GTA którą przeszedłem całą i dla mnie najlepsza. Najlepszy klimat miasta i świetna grywalność, plus charakterystyczni kumple Tony'ego. Mam ogromny sentyment do tej gry, nie zapomne tych całych dni spędzonych przed kompem w 2004 roku.
Jak to jest z tą ścieżką dźwiękową? Ponoć wycięli kilka kawałków, w tym "Billie Jean" MJ'a. Ja powróciłem teraz po latach (wersja Steam), zacząłem nową grę i oczywiście piosenka gra jak tylko wsiadłem do pierwszego auta.
Ci którzy kupili gta vc na steama przed grudniem 2012 nie mają usuniętych piosenek. http://www.rockstarnexus.com/article/82/Vice-City-now-back-on-Steam
Super Gta ale te kwadratowe głowy i kanciaste ręce to już troche śmieszne jest, tak samo w Gta San Andreas te murzyny są kanciaste mają łapy kwadratowe i głowy. Kto grał długo w gta 4-5 ciężko będzie się przyzwyczaić, zwłaszcza że w Gta 5 w klubie nocnym są fajne naturalne kobiety a tu grube kanciaste baby z twarzą jak by dostały patelnią, z celulitem jak nic. ale Gta Vice City to legenda mimo to. 9/10.
Siema. mam mały problem z Gta Vice city.
chciałem użyć w grze trainera dla zabawy, ale jakiegokolwiek bym nie użył, to zawsze
wyskakuje mi błąd unhandled exception c00005(nie przy uruchamianiu gry, a przy użyciu jakiejkolwiek funkcji trainera już po włączeniu gry)
wie ktoś może dlaczego tak się dzieje? spotkał się ktoś z tym?
szukałem po internecie ale znajdowałem tylko sposób na ten błąd gdy wyskakuje on przy uruchomieniu gry(też go próbowałem, nie pomogło)
z góry dzięki,
Ale jaki masz windows??? i chciałeś użyć kodów do gry bo nie rozumiem co to ten Trainer??? Napisz dokładnie to pomoge.
No to zamiast szczelać z dupy, napisz mi problem i pomogę go rozwiązać poczytam o nim w necie.
Gra fajna, ale SA lepsze. Ja mam taki ranking:
1: San Andreas bez wątpienia
2. Vice city stories
3. V
4. VC zwykłe
5. LCS
6. gta 4
7. III
Oto jak oceniam VC.
Zalety:
-śmieszna policja, strzelę drive by, ja skręcam, a policja w popłochu jedzie prosto :twisted
-muzyka
-grafika
-kuloodporny Admiral
-niektóre misje spoko
-Łatwa, mam 100%
-gangi
-krew na ekranie
Wady:
-brak pływania
-helikoptery nisko latają
-baaaardzo maleńka mapa
-brak wsi
-kiepska kamera, w VCS poprawiono
-Brak celowania bronią białą i pięścią
Moim zdaniem 6/10
Klasyka.Gta Vice City powinno być dodatkiem do GTA3.Polecam warto zagrać.
Pamiętam, że miałem P3 550 / 64 RAM / Riva TNT M64 32 MB i ta gra chodziła mi lepiej niż GTA 3. Na tej Rivie to ja mogłem w GTA 3 pograć w najniższych przy klatkowaniu, czesto musząc sobie ustawiać widok z góry.. Potem wychodzi Vice City. No i płynność i optymalizacja były lepsze. Grafika również.
To były czasy.. Mieliśmy z bratem 15 i 13 lat. Rodzina miała wobec nas wysokie oczekiwania. Prawo dla mnie, brat miał byś elektronik, wszystko przemyślane z góry, zero gier w tym planie.. Gdy dorwaliśmy tą grę, kupiliśmy od kolegi za 50zł niedziałający monitor CRT, a właściwy zanieśliśmy do starego domu.. Tylko skrzynkę na noc przez okno wynosiliśmy. Graliśmy bez dźwięku, bo brak głośników mógłby wzbudzić podejrzenie rodziców (komputer był w holu). Jeden stal na czatach, drugi grał i umawialiśmy się na sesje naprzemienne po godzinie.. Zdarzało się, że jeden przysnął, to go drugi... nie obudził;p A rano powrót do domu właściwego, śniadanie i odsypianie w szkole:-) Ja to jeszcze do liceum musiałem dojeżdżać, to miałem przewalone z tym snem..
Bardzo fajna opowieść.
Stare czasy. Ja byłem troche starszy, ale wspominam tamte czasy miło jak i Vice City. Ja miałem chyba wtedy GeForce4 Ti, procka nie pamiętam.
KLA-SY-KA :)
Gra mojego dzieciństwa, moje ulubione GTA i pierwsza strzelanka w jaką zagrałem. Interesująca fabuła rodem ze Scarface'a, wiele barwnych i charyzmatycznych postaci, kapitalna ścieżka dźwiękowa, a przede wszystkim genialny klimat szalonych lat 80-tych. Wiele błędów, brak możliwości pływania i dość głupawa policja często może irytować, ale mój sentyment do tej gry jest o tyle duży, że potrafię jej wybaczyć większość rzeczy :)
10/10
No co ja mogę powiedzieć - gra z mniejszą niż w poprzedniczce mapą bezmyślnie pozajmowaną wielgaśnym lotniskiem i jeszcze większą plażą, wyraźnie krótszą linią fabularną i totalnie zrypaną sztuczną inteligencją. Przeciwnicy są ślepi i nie widzą cię jeśli nie podejdziesz do nich na odległość niemrawego pierdnięcia i przy tym stoją na widoku czekając na nieuniknioną śmierć. Oczywiście nie brakuje tu bohatera... wręcz boga posługującego się każdą możliwą bronią, umiejącym jeździć każdym możliwym pojazdem ale... nie umiejącym pływać. Jednak pomimo tych wszystkich wad... nie umiem tej gry nie lubić. Ma świetny soundtrack z hitami lat 80-tych. Kto nie jeździł ulicami przy ocean view słuchając m.in Michaela Jacksona. Mimo średniej grafiki występuje sporo smaczków np. powiewająca koszula podczas jazdy motocyklem, krople krwi i deszczu na ekranie. Ostatecznie jestem w stanie tę grę polecić ale moim zdaniem Gta III jest lepsze. 8/10 daję głównie przez sentyment. Pozdrawiam.
Oczywiście, że graficznie przegrywa z GTA V - jest znacznie starsza. Ale biorąc pod uwagę rok wydania i oceniając poziom miodności, gdy ta była nowa, GTA Vice City wygrywa w mojej ocenie z "Piątką".
GTA V nie dało mi tyle radości i nie zafascynowało mnie tak jak Vice City. Mam głęboką nadzieję, że Grand Theft Auto VI, wyciągnie to co najlepsze z VC i "Piątki" i Rockstar zaserwują nam swoje najlepsze GTA
Niedawno powróciłem do tej gry i po raz kolejny przekonałem się, że jest to bardzo solidna produkcja. Bardzo mi się w niej podobały głównie misje, które nie są takie trudne jak w III.
Gra dobra ale grafika to porazka! Kwadratowe twarze, postacie skladajace sie z niskiej liczby wielokatow pokrytymi bardzo marnymi jakosciowo tekstorami. Ludzie i samochody pojawiajacy sie kilkanascie metrow przed graczem, a najsmieszniejszcze jest to ze jak widzimy przechodniow i samochody i odwrocimy sie do nich tylem i szybko wrocimy do pozycji z przed obtotu to przechodnie i samochody ZNIKAJA!!! Tak znikaja! Porazka i tyle!
Nie wiem czy dotrwam do konca przez ta obrzydliwa grafike!
Zawsze uwazalem ze pierwsze gry z otwartym swiatem na konsole powinny byc tworzone od generacji PS3 i Xbox 360, bo pierwsze PS2 bylo za slabe aby udzwignac dobra grafike.
Moze jakby to wydali tylko na pierwszego Xboxa ktory byl 10 krotnie mocniejszy od PS2 to takich ''smaczkow'' graficznych by nie bylo a wersje PC mozna bylo jeszcze bardziej podrasowac aby gra nie straszyla grafika.
Najlepsza część tej zasłużonej serii. Wygrywała przede wszystkim klimatem. W stosunku do części trzeciej był to niesamowity skok jakościowy - więcej pojazdów, broni, dodanie jednośladów, możliwość prowadzenia biznesów, wchodzenia do budynków, możliwość rabowania sklepów, więcej wszelakich aktywności pobocznych... Niezgorsza fabuła i mnóstwo "smaczków" dopełniały ogólny pozytywny obraz całości. Świetna pozycja.
Moja ulubiona część GTA. Zdaje się, że jednak nie jest najlepszą. Klimat, muzyka i design miasta sprawiają, że poruszanie się po tym świecie jest bardzo przyjemne. Główny wątek też nie jest słodzony, nie wybiela głównego bohatera i daje poczuć się jak ktoś ważny, a nie popychadło innych do wykonywania zadań.
Brakuje jednak rozbudowania znanego z późniejszych części. Misje często są bardzo krótkie, a cutscenki skompresowane jak tylko się da. Byle przekazać kluczowe dla gracza informacje.
AI też jest żałosne. Przeciwnicy są ślepi, reagują z opóźnieniem i sprawia to, że misje często są nieciekawe. Ruch uliczny jest fatalnie zaprojektowany. Zamiary innych uczestników ruchu są nieprzewidywalne, co często wprowadza gracza w kłopoty.
Same pojazdy i bronie są jednak wystarczająco różnorodne, a zdobycie dostępu do lepszego ekwipunku jest wyraźnie odczuwalne i daje dużo satysfakcji. Miło było wrócić do tej gry po latach.
Bardzo dobra produkcja.
Ścieżka dźwiękowa doprawdy przesmaczna.
Dziś a piszę te słowa w 2021 roku oczywiście nikogo nie porwie grafiką, animacją postaci. Doskwiera brak możliwości pływania (jak w poprzedniej części) Warto podkreślić iż w tej części pojawiły się również motocykle.
Bawiłem się świetnie.
Grand Theft Auto Vice City 2003 PC: 6,5/10
Witam wszystkich, grę pare lat temu ukończyłem aż dwa razy. Od dwóch dni gram w nią i dziś udało mi się ją ukończyć po raz trzeci. Aby ukończyć grę w 100% trzeba około 12h, przynajmniej mi tyle zawsze schodziło. Odnośnie systemu strzelania to jest on dobry, przyjemnie strzela się z każdej broni, plusem jest również to że bronie są lepiej wykonane jak w GTA SA. Odnośnie systemu jazdy to dość przyjemnie się jeździło, spodobało mi się również to że dodali tutaj helikopter oraz samolot a na dodatek jeszcze wszelkiego rodzaju motocykle, tego brakowało w GTA 3, a więc ta część gry uzupełnia te braki. Klimat oraz soundtracki w radio są po prostu ekstra! Grafika jak na 2003 rok dobra, ładnie wykonane samochody, postacie, pojazdy, ect. Ładnie odwzorowane Miami, które aż syci swym klimatem. Ale jak zwykle, gdy jest możliwość trzeba grafikę odświeżyć i tak też uczyniłem. Dla każdego polecam mody takie jak: VRTP Retexture plus RenderHook oraz pare modów CLEO, które mi się spodobały: Jetpack Mod, Swim and Parkour Mod, Walking GTAIV, First Person View Mod, to tyle z modów. Odnośnie misji to - Misje proste, dobre - pełne akcji, strzelanin, czyli to co lubię. W grze jest natomiast ogromna masa bugów, co psuje rozgrywkę - na przykład w niektórych misjach trzeba włączać ogranicznik FPS'ów, bo np: nie polecimy samolotem tak jak to było w misji od filmów XXX. Nie raz wrogowie po prostu znikali koło nas, lub respili się byle gdzie. To znikanie bardzo nie raz irytowało, np: W misji gdzie mamy się przebrać za glinę, wchodzi czterech gliniarzy ze spluwami gdy mamy kilka gwiazdek i nagle my mówimy, zaknebluj ich i tyle, ciała nikną a my jesteśmy przebrani, żadnych strzalów - ani nic. Dużo by jeszcze można było takich bubli wymieniać. Gameplayowo średnio wciąga, tak z 3-4h na dzień i człowiek ma już dość gry. Gra dość dobra, zasługuje na takie 6-7 punktów właśnie przez te bugi, glicze i nie tylko które powtarzają się często. Kolejną irytującą rzeczą jest kupowanie biznesów, nie mamy ani lokalizacji firm, klubów ani nic. W klubie ze striptizem nie wiadomo co trzeba było robić, dopiero potem sprawdziłem na necie, że trzeba zamawiać tańce. Następny minus to reakcja przeciwników, są zaledwie kilka metrów od nas - ale tak jakby nas nie widzą, strzelają dopiero gdy podejdziemy bardzo blisko. Jest też pare wkurzających i ciężkich misji, ale poza tym gra dość dobra. (SPOILERY) - Fabularnie wcielamy się w Tommy'ego Vercetti'ego, który przesiedział 15 lat we więzieniu, po wyjściu z paki mamy dobić pewnego interesu i zabrać towar, nagle znikąd pojawiają się przeciwnicy i tylko my uchodzimy z życiem, razem z Ken'em Rosenbergiem planujemy jak zdobyć dużą kasę, spłacić Sonny'ego, ect. Z czasem wykonujemy różne misje, to dla Haitańczyków, Kubańczyków - Dla Cortez'a, różnych mafiozów, aż w końcu pozbywamy się kilku, zdobywamy willę, kupujemy biznesy, Sonny' nie odpuszcza nasyła swoich ludzi, zabijamy ich. Potem sam Sonny' chce kasę za tamten deal oraz chce dolę z biznesów, próbujemy go wyryskać - dajemy mu fałszywe 3mln dolarów, "Lance Vance Dance" :D - Nasz wspólnik wystawia nas i mówi, że to fałszywki i zdradza mu miejsce kasy. Bronimy sejfu, zabijamy Lanca i Sonny'ego i koniec gry. Miasto jest nasze. To tyle odnośnie fabuły, wiele wątków pominąłem jak zwykle, zagrajcie a przekonacie się, że pomimo błędów w grze, ect - na prawdę warto. Dość lubię ten tytuł ze względu na stare czasy, wspomnienia - dzieciństwo, ect i na pewno raz na dwa lata go ukończę. To tyle ode mnie. Trzymajcie się!
Gta Vice City to była moja pierwsza gra z serii jaką grałem z dzieciństwa i jak tą grę odpaliłem to byłem zaskoczony jak ta gra wygląda byłem normalnie pod wrażeniem piękny świat , fabuła , klimat , otwarty świat , postacie , jazda po tym otwartym świecie rewelacyjna gra
Szkoda że w vc jak i gta 3 jest taki sam problem z hajsem musisz spędzić sporo czasu w grze aby przejść dalsze misje.Nie można raszować szybko fabuły .Musiałem użyć czitów na hajs bo nie mam ochoty spędzać 200 h na zbierania hajsu. Save pod koniec gry mi się zepsuł z niewiadomych przyczyn.Granie na win 10 to jest jakaś tragedia. Co niektóre misje też upierdiwe i wkurzajace .
Mogę liczyć o pomoc? W GTA vice city nagle gdy robie misje żeby podłożyć helikopterem bomby na budowie to mi gre wywala i wyskakuje mi błąd 64014c66 wie ktoś jak naprawić?
Badzo dobry sandboks.Gra jest pod prawie kazdym wzlędem ulepszona w stosunku do GTA III(jedynie grafika stoi na podobnym poziomie a mapa jest mniejsza)przy tym oferuje duzo wiecej zawartosci.Swietny klimat jak w filmie Policjanci z Miami,kapitalna muzyka(duzo wiecej piosenek niz w 3 częsci),dobra fabuła,ciekawe misje.Doszło kupowanie posiadłosci,motory, różne ciuchy.Masa broni z której sie przyjemnie strzela,masa pojazdów(w tym łodzie i samoloty)które są łatwe w prowadzeniu.Co do minusów to zbyt wysokie ceny posiadłosci(niektóre trzeba wykupic by ukonczyc gre)przez co w pewnym momencie musimy odstawic główną fabułe i skupic sie na zbieraniu kasy.Niektóre misje są zbyt trudne,respawnujący sie w nieskonczonosc przeciwnicy w paru misjach, nagle znikające wszystkie pojazdy na szosie gdy ich bardzo potrzebujemy akurat i zostaje nam bieg.Jako całosc gra wypada jednak znakomicie i daje mase frajdy i swobody.Ukonczenie kampanii i duzej ilosci misji pobocznych zajelo mi 30 h.
Gra mojego dzieciństwa i moje pierwsze GTA. Co prawda moje ulubione to San Andreas ale Vice City jest zdecydowanie na drugim miejscu i wysoko na liście moich ulubionych gier ogólnie XD
Genialna kontynuacja gry z 2002 roku, która zrobiła furorę na rynku komputerowym. Kolejna część to kolejny sukces. Gra podoba mi się jeszcze bardziej niż III.
Wspaniały klimat lat 80-tych, a co za tym idzie świetnie dopasowane radio podczas przejażdżki z muzyką dla każdego. Nowością jest pojawienie się motocyklów, przejażdżka ścigaczem podczas nocy i oświetlonych ulic sprawia wiele przyjemności. Możemy również przelecieć się helikopterem i popływać różnymi rodzajami łodzi. Fabuła skomplikowana nie jest jednak misje są naprawdę ciekawe i pomysłowe. Dodatkowo, tak jak w poprzedniej części mamy także wiele misji pobocznych.
Sam bohater gry również wydaje się ciekawszy, mamy tu już znacznie ciekawsze dialogi podczas scenek niż w trójce, a bohater nie jest już niemową. Z nowości można także kupić własne posiadłości, wykonywać tam misje i później czerpać z nich zyski. Fajnie przedstawiono zróżnicowanie społeczne i konflikt Kubańczyków z Haitańczykami.
Grafika: 6,5/10
Poziom trudności: 6/10
Mapa: 9/10
Fabuła: 10/10
Klimat: 9,9/10
AI: 3/10
Funkcje: 6/10
Muzyka: 9,9/10
Bohater: 10/10
Gra dzieciństwa ten klimat,radio,nawet legendarna misja bomby zrzucone ?? która psuła krew ale satysfakcjonująca jak się ją przeszło. Wszystko ładnie ale minus nie potrafi pływać nie wiem czy ciężko było rockstarowi zrobić animacje pływania ale nawet Tomb Raider II z 1997 roku miał animacje pływania i nurkowania ale to tylko ten minus.
Fajna gierka, muzyka delikatnie lepsza niż w SA. Fabuła spoko, gangi ciekawsze niż w GTA:SA, ale brakowało mi jednak pogrania w multi. Wtedy byłoby 10/10 a tak daję 9/10. Mimo wszystko gra dzieciństwa a kod seaways wymiatał :P
Brutalnie, jakieś mafie, ale jednocześnie podoba mi sie klimat lat 80', ale sorry nie jestem fanem brutalności xd w takim wydaniu, soundtrack muzyka bardzo fajny
+ jestem z tych którzy uważają że to najlepsza seria GTA, przed San Andreas
+ do dziś mapę znam na pamięć, kończyłem kilkakrotnie
+ legendarny soundtrack
+ grywalność
- "przejdź mi tą misję z samolocikiem" ;)
Moja pierwsza gra :D zarabisty klimat Miami lat 80-tych, fajne muzyki w radiu np. Michael Jackson, klub Malibu gdzie zawsze robilo sie rozpierdziel xD niestety minus za misje z samolotem...