Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Gra Prey 2 | PC

początekpoprzednia123
21.10.2020 17:13
3
1
Cordite
44
Generał

Problem polega na tym, ze wybitnosc tej gry bierze sie z porownania do BioShocka, ktory sam w sobie jest niczym wiecej jak popluczynami po SystemShocku od ktorego to sie wszystko zaczelo mozna powiedziec. Gowno nie staje sie mnie gowniane tylko dlatego, ze patrzymy na niej z innej perspektywy.

08.05.2021 21:17
4
zanonimizowany1359375
0
Legionista

Cordite

Prey jako duchowy sukcesor SS sprawdza się jednak nieźle, do gówna mu daleko.

14.10.2018 18:35
👍
261
1
odpowiedz
castillo20
88
Pretorianin
9.0

Genialna gra w każdym aspekcie. Wciągnęła mnie dużo bardziej niż wolfenstein

22.12.2018 16:03
Dżeferson
262
odpowiedz
Dżeferson
6
Junior

x

30.12.2018 18:07
Dżeferson
👍
263
odpowiedz
Dżeferson
6
Junior
9.0

Super klimat i rewelacyjna muzyka. Wysoki poziom trudności daje bardzo dużo satysfakcji. Każda apteczka i nabój na wagę złota. Wymagający i cierpliwi gracze nie będą rozczarowani. Przejście gry to spore wyzwanie.Polecam.

03.01.2019 11:41
Kosiciel
👎
264
odpowiedz
1 odpowiedź
Kosiciel
114
Generał
2.5

Nie ma startu do pierwszej części. Fabuła nie jest porywająca, ale też nie nuży zbytnio - w przeciwieństwie do walki, która jest kwintesencją gry. Zmarnowany potencjał.

18.02.2019 21:15
264.1
zanonimizowany1211334
40
Pretorianin

Wreszcie jakaś sensowna opinia !!!! Wszędzie powtarzam, że System Shock 2 czy Deus Ex to kupa łajna, nie mająca startu do Duke'a czy Serious Sama, to mi nie wierzą, eksperty od siedmiu boleści.

17.03.2019 18:18
265
odpowiedz
2 odpowiedzi
BongMan
64
Pretorianin

Pograłem kilka godzin i nie wiem co dalej. Z jednej strony fabuła ciągnie, ale z drugiej strony system "walk" (w cudzysłowie, bo ciężko to walką nazwać) zniechęca.

Ja z kluczem i bronią palną, do której amunicji jest tyle co nic vs hordy potworków w każdej lokacji.
Ja, żeby takiego potworka zabić (fantoma, dajmy na to) muszę go trafić kilkanaście razy, a on by zabić mnie - 2 albo 3 razy. Unikanie jego ataków czy jakakolwiek forma obrony jest praktycznie niemożliwa, a rzadko kiedy występują one pojedynczo.

Domyślam się, że twórcy chcieli w ten sposób osiągnąć atmosferę osaczenia i ciągłego niebezpieczeństwa, jak w starych, dobrych survival horrorach, ale nie wyszło. Wyszła natomiast kupa. K-U-P-A!

To zniechęca i irytuje tak, że odechciewa się grać. Jeszcze jakby zrobili to z głową, że można je jakoś ominąć albo zrobić w konia. No ale nieee. Masz powiedzmy pokój, w którym znajduje się coś kluczowego by popchnąć fabułę lub wykonać zadanie, a w pokoju horda potworków. Wyciąganie ich pojedynczo i zabijanie odpada, bo albo lezą wszystkie naraz, albo żaden, a jak się oddalisz za bardzo to wszystkie wracają na miejsce. Jedyne co możesz robić to po kilkadziesiąt razy wczytywać grę i metodą prób i błędów, na pamięć, wszystkie je wytłuc za pomocą klucza, bo do broni palnej już dawno nie masz amunicji.

Może jak mi przejdzie uczucie żenady wywołanej tą grą, to do niej wrócę i dokończę. Póki co nie oceniam.

17.03.2019 18:25
DanuelX
265.1
1
DanuelX
82
Kopalny

Glugun zamrozić. Strzelać w głowę. Amunicję produkować w konstuktorach. Na początku używać w większości klucza, na większe tyfony pistoletu. Wszystko zbierać i przerabiać na matsy - to co nie da się w recyklatorze to za pomocą granatów.

17.03.2019 18:32
WolfDale
265.2
2
WolfDale
79
~sv_cheats 1

Dokładnie tak, ta gra to nie jest zwykła sieczka. Trzeba używać głowy i całej masy możliwości jakie daje ten tytuł. Można zastanawiać niezłe pułapki, wykorzystać otoczenie i nie tylko. A ulepszona strzelba z zapasem amunicji jest bardzo śmiercionośna.

25.04.2019 15:29
266
odpowiedz
Xenonus
30
Centurion
7.0

Eh... kolejna gra która mogła być świetna a jest co najwyżej dobra. Fabuła jest średnia, przeróżne maile i notatki po pewnym czasie już przestałem w ogóle czytać bo były strasznie słabe. Backtracking i odkrywanie starych lokacji na nowo były przez pierwsze godziny spoko ale potem zaczęły być strasznie męczące. Grę ratuje świetny klimat i muzyka oraz grafika w stylu art - deco.
P.S. Słyszałem że gra jest dosyć trudna. Grałem co prawda na średnim poziomie trudności ale w zasadzie cały czas miałem materiałów i amunicji pod dostatkiem.

post wyedytowany przez Xenonus 2019-04-25 15:50:08
22.05.2019 22:35
267
odpowiedz
joe1chip
43
Konsul

Czemu to się nazywa Prey jak nic wspólnego nie ma z pierwowzorem z 2006 r? I się do niego w ogóle nie umywa.

04.06.2019 17:45
268
odpowiedz
Baalnazzar
146
Generał
9.0

Niedawno zdarzyło mi się w końcu ukończyć. Gra zrobiła na mnie niesamowite wrażenie. Część efektu pewnie wynika stąd, ze mocno ograniczyłem sobie oglądanie gameplayów itp. Wiedziałem tylko mniej więcej o co chodzi, jaki klimat. I tym sposobem zaskoczył mnie już nawet sam początek. To samo z końcem, który jest po napisach. Klimat wylewa się z ekranu.

Gra z początku może wydawać się trudna, ale to kwestia znalezienia odpowiedniej taktyki gdy trafimy na trudniejszego przeciwnika. Ewentualnie ominięcia go. Gluegun jest bardzo pomocny a amunicji do tego akurat jest pełno. Nawet jej nie craftowałem choć zużywałem go na lewo i prawo. A gdy już dostaniemy strzelbę... Lecimy jak przecinak. Naboi mi nigdy nie zabrakło. Składników do craftingu jest zatrzęsienie. Co jakiś czas trafiał się cięższy przeciwnik ale tu załatwiał wszystko ładunek fali negacyjnej i promień Q. Gdy bronie są mocno upgradowane to już w ogóle jest się nie do zatrzymania.

Główną bolączką jest tu dla mnie okrutny backtracking jeśli chcemy wypełnić misje poboczne. Nie mam nic przeciwko, poznaje się mocno teren rozgrywki, ale tu jest tego za wiele zakładając że po drodze trzeba oglądać sporo loading screenów. Może przeciwnicy mogliby być bardziej zróżnicowani. Chodzi o wygląd, bo moce to fantomy mają różne.

23.07.2019 19:42
Persecuted
269
odpowiedz
Persecuted
148
Adeptus Mechanicus

Gra zasadniczo została oparta na trzech filarach: walce, skradaniu i eksploracji. O ile ten ostatni element zrobił na mnie ogromne wrażenie (to z łatwością najlepszy aspekt całej gry), tak dwa pierwsze zaczęły mi wychodzić bokiem już w okolicy drugiej godziny spędzonej z Preyem. Tak nudnej, topornej i prostackiej drętwoty nie widziałem od czasów pierwszego Bioshocka. Początkowo zmuszałem się, żeby grać dalej, ale to groziło załamaniem nerwowym, więc odpuściłem.

post wyedytowany przez Persecuted 2019-07-23 19:43:05
25.08.2019 17:48
szopenik
270
odpowiedz
szopenik
28
Legionista
9.0

Ukończyłem niedawno grę więc podzielę się garścią plusów i minusów.
Grałem na normalnym poziomie trudności.
Plusy:
Znakomicie wykreowany świat opuszczonej? stacji kosmicznej. Powolne odkrywanie sekretów i przyczyn tego co się stało, tego co się dzieje i tego dokąd to zmierza. Budowane czy to przez wątek główny czy przez środowisko (maile, filmy, książki, gazety, nagrania audio). Skrzyżowanie Bioshocka (klimat, architektura, ciągłe poczucie zagrożenia, tajemnica, narracja środowiskowa), Half Life 2 (eksploracja, mimy - potwory, strzelanie), Dishonored (moce psioniczne, dodatkowe zdolności).
2. Poziom trudności. Jest wymagający. Ciągle brakuje albo zdolności potrzebnych w danej chwili, amunicji, odpowiedniej broni przez co zwłaszcza do połowy gry jest to wyzwanie. Trzeba się zastanowić czy ubić gada kluczem czy karabinem, a może unieszkodliwić działem na gluty, czy starczy nam zdrowia i ammo. Może lepiej rzucić w potwora przedmiotami by go osłabić i dobić ręcznie albo zastrzelić. Może lepiej się poskradać i ominąć górą lib bokiem trudnego przeciwnika. Jest wiele sposobów przejścia danego etapu...można hakować drzwi, można je sforsować siłą, znaleźć kod lub kartę a czasami dostać sie do pomieszczenia kanałami. Tak więc każdy poziom jest wyzwaniem i to wyzwaniem satysfakcjonującym.
3. Gra nigdy nie jest za łatwa. Nawet pod koniec będąc napakowanym i uzbrojonym nie można przechodzić na hurrra poziomu. Potwory skalują się do poziomu gracza, pptrafią zaskoczyć, respawnują się do pewnego stopnia a w dodatku można spłonąć lub być rażonym prądem lub zastawioną pułapką.
4. Historia. Wciągająca, niebanalna, dająca satysfakcjonujące tło dla gameplayu.
5. Oprawa audio i video. Gra działa płynnie. Muzyka oszczędna ale klimatyczna. Raz trafił mi się glicz w elektrowni gdzie trafiłem między podłogę a sufit i jeden raz wyrzuciło mnie do pulpitu.
6. Bohater/bohaterowie. Morgan i jego brat Alex, ocaleni i Ci co zginęli. Każdy ma do kpowiedzenia jakąś hostorię i nie jest to typowy banał.
Munusy.
Jeden. Respawn potworów i backtracking. Nie chce się wykonywać zadań pobocznych mając w głowie że trzeba znów walczyć z coraz silniejszymi potworami i przeczesywać lokacje by zdobyć klucz czy kartę na drugim końcu stacji. A amunicji nie przybywa i materiałów do jej produkcji jest coraz mniej bo większość zebraliśmy przechodząc lokację za pierwszym razem.
Reasumując: warto zagrać tym nardziej że jest teraz w game passie.

12.09.2019 20:56
271
odpowiedz
Krieggg
13
Pretorianin
5.0

Gra mocno srednia i niestety zdecydowanie blizej jest do BioCrapa niz SystemShocka.

21.09.2019 14:02
Ahtek84
272
odpowiedz
Ahtek84
62
Pretorianin
5.5

Jaki to PREY , zapożyczyli tytuł od genialnego Fps-a
-gdzie fantastyczne bronie glutem ściekające itp.
-gdzie mnóstwo rozmaitych kosmitów i pełna akcja
-Gdzie główny bohater powiązany z indianinem czyli 2 różne rzeczywistości
-gdzie chodniki antygrawitacyjne i przerozmaite dziwaczne portale
to nie jest Shooter jak Prawdziwy PREY
Podobieństwo 0/0
Co do gry bardziej eksploratacyjna ,tysiące zapisów co pare metrów na Normalu co 10 sek szybki zapis bo jakieś gówno fantom czy nim i w 3 sekundy całe życie znika
Fajnie się eksploruje stacje ale mordęga przed każdym najmniejszym zagrożeniem szybki save i szybki load ,jest kilka fajnych pomysłów jak zbieranie gratów po stacjii i recykling a z odpadów np.amunicja
Męczy mnie to zapisywanie i wczytywanie naogrągło
Rozumiem fanatyków tego typu gierek że dają ocene 9.0 ale mi to nie podeszło
Wiec tak:
Orginalny Prey 2006 10/10
Podróbka pod nazwą Prey 2017 5.5/10
Dałbym 6.0 Gdyby niezbeszcześcili nazwy Orginałowi
Poza tym Grafika prey 2006 z przed 11 Lat niczym się nieróżniąca od prey 2017,a bronie to już niebo lepiej wykonane w Prey 2006(różni się tylko wymaganiami)
Więc moja przygoda się kończy z tym tytułem wyrzucam gówno z dysku Grałem od 6:40 do teraz czyli 7,5 h z przerwą na zrobienie sobie obiadu ,i tyle !!

post wyedytowany przez Ahtek84 2019-09-21 14:11:38
02.10.2019 07:23
273
odpowiedz
enzomori
29
Chorąży
7.0

Lubię trudne gry, ale nie tego się po tytule, który ma w nazwie 'Prey' spodziewałem. A spodziewałem się dobrego FPSa

27.10.2019 15:34
rafq4
274
odpowiedz
1 odpowiedź
rafq4
169
Shadow in the darkness
8.0

Bardzo fajna i przyjemna gierka. Trochę grozy, trochę siekania obcych, nie za krótka, nie za długa. Ciekawy rozwój postaci i fajne podejście do tematu konsekwencji tegoż rozwoju. Ogólnie nie spodziewałem się takiego zakończenia, jakie było, ale jest to na plus. Takie małe zaskoczenie :) mam nadzieję, że powstanie dwójeczka

09.11.2019 21:39
Ahtek84
274.1
1
Ahtek84
62
Pretorianin

Chyba trójeczka ,bo to jest dwójeczka !

12.01.2020 13:01
mastarops
😐
275
odpowiedz
mastarops
139
Generał
5.0

Dałem grze trzy wieczory, jest kilka fajnych pomysłów ale dominuje nuda. Rozgrywka polega głównie na szukaniu czegoś, przejścia, karty, człowieka, złomu, śmieci itd. Potworów dużo, silne i wracają do życia, amunicji mało (można produkować, żeby to zrobić musimy zbierać złom i śmieci). Ekwipunek oczywiście ograniczony. Fabuła jakoś mnie nie wciągnęła. Klimat fajny, graficznie dobrze, wydaje się być solidnie zrobiona.

22.01.2020 15:59
May_3
276
odpowiedz
May_3
33
Chorąży

Połączenie craftingu z subnautici, wszczepy i walka z bioshocka, umiejętności i rozwój z system shocka, nieco poczucia pustki kosmosu z dead speaca, design to ciemny dishonored, czasami można poczuć klimat lokacji z half-lifa, wrogowie podobni do mazi z residentów, parę własnych ciekawych pomysłów, fabularnie chciano szokować, ale wyszło biednie.

PLUSY:
+ niezła atmosfera sf
+ grafika może być
+ naprawdę dobry soundtrack
+ udane odswieżenie starych pomysłów z gier
+ na samym początku zaciekawia
+ mało amunicji, dosyć trudna
+ fajne odkrywanie różnych możliwości dostania się do lokacji

MINUSY:
- słaba mechanika walki
- w rozrachunku fabuła okazała się baaardzo biedna
- słabe misje poboczne
- trochę drętwi bohaterowie
- wrogowie za mało się różnią od siebie

- za dużo backtrackingu
- co chwile, zbyt długie wczytywania lokacji (immersja -50%)
- znaczniki doprowadzające do misji to porażka
- gra jest na siłę wydłużona, potrafi nużyć i męczyć
- sam musisz robić savy, bo automatyczne za rzadkie

PODSUMOWUJĄC:
Ambitny projekt sf, który wyszedł w rozrachunku średnio.
Nie ma tu napięcia, dynamiki, nie ma tu specjalnej opowieści.
Nastrój i nowo-stare pomysły przyciągają, jednocześnie po paru godz. zupełny brak frajdy.

Gra jak na długość (ok. 25 godz.) jest nie urozmaicona, męczy powtarzalnością, toporną mechaniką i loadingami.
Preya ratuje muzyka, nastrój, parę ciekawych pomysłów. Gra wyszła średnio.

11.02.2020 16:04
krister101
😊
277
odpowiedz
krister101
10
Legionista

nie powiedziałbym że jest podobna do dooma,ale na pewno warto zagrać.

01.03.2020 14:59
😒
278
odpowiedz
2 odpowiedzi
zanonimizowany1304746
1
Centurion

Niestety ale spodziewałem się czegoś lepszego. Kiepski model strzelania, słabe bronie i mały wybór, zbieranie złomu, na normal trzeba robić quick save co chwilę bo rozwój postaci nic nie daje i giniemy w 2 sek. Slowmo można użyć raz i trza czekać na odnowienie nawet jak nam zostało mnóstwo. Czyścisz lokację z wrogów ale co z tego jak i tak się spawnują a bronie są tak cienkie, że odechciewa się ich używać.
Przez to olałem side missions bo ileż można zbierać złom aby wytworzyć amunicję aby po raz kolejny iść w to samo miejsce i utłuc mobki.
Rozwój postaci też miałem bo guzik daje, poszedłem tylko w szybkość, health i siłę oraz broń. Tego fioletowego badziewia nawet nie rozwijałem.
Pod koniec wszystko zalane tym żółtym serem i nic nie widać.
Acha, no i twarze to chyba najgorsze jakie widziałem w grach a to gra z 2017.
Została mi 1 misja fabularna i muszę zmęczyć.

01.03.2020 15:04
278.1
3
zanonimizowany714315
111
Legend

Alien bo to nie jest strzelanka, to jest cos jak Dishonored tyle, ze w swiecie ala System Shock

Gra jest wysmienita, tylko trzeba wiedziec jak w nia grac

post wyedytowany przez zanonimizowany714315 2020-03-01 15:04:44
01.03.2020 15:41
278.2
zanonimizowany1304746
1
Centurion

Dishonored też mi się nie podobało a to przecież ten sam developer. To dużo wyjaśnia. Tamtego nie ukończyłem, tu też daje se spokój. Rozumiem, że wielu osobom się podoba ale mi nie siadło.
Nie oceniam nieukończonych gier.

20.05.2020 17:34
pan martin
279
odpowiedz
7 odpowiedzi
pan martin
51
Pretorianin
8.0

Gre przeszedłem w 33h, większość contentu zrobiłem, jedynie zostało mi kilka misji które nie wydawały sie specjalnie zachęcające żeby biegać przez typhony do celu.

Ogólnie gra bardzo dobra, nie jestem fanem fpsów, nie jestem fajny bethesdowego modelu nastawionego na eksploracje i zbieraniem każdej pierdoły aczkolwiek tu było to niezwykle przyjemne, odkrywanie tajemnicy, relacji między członkami stacji było zajmujące.
Jeżeli chodzi o trudność to była ona głównie na początku jak byłem zmuszony biegać tylko z wreckerem, szczególnie na te lepsze phantomy wreckerem ultra ciężko było ubić, ale od momentu kiedy dorwałem w ręce shotguna, zupgradowałem go do maksimum a do tego combo z wymaxowanym combat focus sprawiało że byłem niepokonany na najwyższym poziomie trudności. I tu lekki minus bo brak różnorodności broni, wystarczy dorwać shotguna i lecisz na nim do końca gry. Hackowanie spoko, umiejętności typhonow troche zmarnowane, w wiekszosci byly one bezuzyteczne. Fabrication również zmarnowany bo poza nabojami do shotguna i neuromodami nic więcej nie trzeba było robić, bo reszty i tak w nadmiarze z eksploracji było i nadmiar przetwarzałem na materiały po to by z nich robić jeszcze więcej neuromodów i naboi.

Jakiejś strategii w combacie niestety nie ma, po prostu trzeba wyjść i walić aż przeciwnik pierwszy padnie.
Co mnie zraziło to końcówka. I nie mówie tu tylko o samym twiście na koniec (po napisach) ale sama faza końcowa gry, dużo biegania po stacjach a gra ma problem z ekranami ładowania i chyba przez ostatnie 2 godziny z godzine spędziłem patrząc sie w ładujący ekran.

20.05.2020 18:28
Newfolder
279.1
Newfolder
75
Konsul

Ale dlaczego akurat porównujesz do 'bethesdowego modelu'? Tej gry nie zrobiła bethesda i nawet nie wydaje się podobna do gier bethesdy.

21.05.2020 01:46
279.2
zanonimizowany1146443
59
Senator

Newfolder
Niestety jeszcze nie wszyscy wiedzą, że bethesda tworzy tylko TES i Fallouta, a resztę wydaje.

pan martin
Prey to robota Arkane Studios, czyli ludzi odpowiedzialnych między innymi za Dishonored, którego bethesda również była tylko wydawcą.

post wyedytowany przez zanonimizowany1146443 2020-05-21 01:46:45
03.06.2020 21:50
Dann
279.3
Dann
27
Pretorianin

Dharxen to samo tyczy się gier DOOM i DOOM Eternal którego developerem jest id Software, a wydawcą Bethesda.

03.06.2020 23:18
279.4
zanonimizowany1146443
59
Senator

Dokładnie. Jest jeszcze Wolfenstein, który również jest tworzony przez Id Software.

08.06.2020 22:06
279.5
zanonimizowany1300418
24
Chorąży

Wolfensteiny są tworzone przez Machine Games

08.06.2020 22:19
😉
279.6
zanonimizowany767782
113
Senator

Nie nazwałbym tej gry fpsem, tutaj strzelanie to jest bardziej dodatek
Mnie zmiazdzył juz sam poczatek, uwielbiam takie tajemnicze wstepy, koncówka tez miazga
Pamietam jak pierwszy BioShock mnie zachwycał.. Do momentu pamietnego twistu, pozniej koncówka byla juz słabsza, a samo zakonczenie wrecz slabe

08.06.2020 22:23
279.7
zanonimizowany1146443
59
Senator

Racja, mój błąd.

24.05.2020 17:43
👎
280
odpowiedz
1 odpowiedź
pawelo73
6
Junior

irytujący, kretyński, respawn przeciwników czyni tę grę niegrywalną - i jeszcze brak modu żeby to zlikwidować, dodatkowy minus za obrazę oryginału, ani do Preya ani do System Shock 2 to to się nie umywa. Na marginesie taki potencjał graficzny a w przeciwieństwie do oryginału brak np odbić bohatera w lustrze

post wyedytowany przez pawelo73 2020-05-24 17:44:18
08.06.2020 22:22
😒
280.1
zanonimizowany1291595
39
Legend

Po raz kolejny - ta gra nie ma żadnego związku z pierwowzorem, bo nie miało go tam być.

18.06.2020 21:03
👍
281
odpowiedz
Legalizex
75
Generał
9.5

Jedna z lepszych gier w jakie grałem, świetnie zrobiona, nagradza eksplorację i bycie czujnym. To bieganie po stacji kosmicznej i odkrywanie coraz to nowych pokojów dzięki rozwijaniu hakowania, siły, naprawy czy innych umiejętności sprawia mega przyjemność a fabuła za pierwszym razem jak się jeszcze nie zna zakończenia naprawdę zrobiła na mnie duże wrażenie, teraz ograłem po raz drugi i nie żałuję ponownie ale jednak wiedziałem już jak to się wszystko skończy. Polecam.

28.08.2020 08:43
282
odpowiedz
1 odpowiedź
revelati
24
Legionista
7.0

Gra średnia. Miała duży potencjał, który został zmarnowany. Nieudana podróbka System Shocka.

Plusy:
Grafika
Rozgrywka w kosmosie
Latanie w kosmosie
Muzyka
Poziomy
Działo GLOO i jego zastosowania!

Minusy:
Walka
Ciągły brak amunicji!
Mało broni i nieciekawe!
Zabijanie przeciwników i wykonywanie zadań nie daje punktów doświadczenia!
Fabuła, zakończenie!
Hakowanie to porażka!
Mało surowców do wytwarzania przedmiotów
Nadmiernie trudna
Mało przydatne "granaty"
Nadmiar przeciwników
Niewiele ma związku z poprzednią grą
Momentami nudna i monotonna
Za dużo backtrackingu
Przeciwnicy mogli być ciekawsi
Nadmiernie długa
Rozwój postaci

post wyedytowany przez revelati 2020-08-28 08:51:28
05.11.2024 06:47
282.1
Oldek
4
Legionista
8.5

Z niektórymi uwagami sie zgodzę, natomiast:
- z przeciwników mamy odpowiednik punktów doświadczenia, po prostu ich resztki muszą trafić do recyklingu,
- hakowanie jest mini gierką, co jest bardzo popularne w grach. Ta konkretna jest moim zdaniem dobrym rozwiązaniem.
- granaty są bardzo ciekawe, jeden nullifier zmienia grupę groźnych tyfonow w mięso. A mistrzostwem jest recycler, którym można również czyścić przejścia np ze skrzyń.
- finał to jest mistrzostwo. To jest gra, w bardzo wielu miejscach było sugerowane, że tak,może sie to skończyć.
- fabuła jest mega bogata i urozmaicona. Dowiadujemy się więcej niż nawet w System Shock 2.

Natomiast gra jest trudna. Pamietam jak pierwszy raz grałem to mi ta trudność okrutnie przeszkadzała jak pojawiły się Weavery i Technopaci oraz Koszmar. Powoduje to ogromny skok poziomu trudności, szczegolnie jak bez znajomości meta zmarnowalismy neuromody na nieprzydatne zdolnosci jak np siła czy tworzenie fantomow.

25.11.2020 21:26
283
odpowiedz
Robin99
23
Legionista
9.0

Gra na początku trochę mnie zniechęciła tym, że wszędzie obcy, a ja chodzę po Talosie z trzema nabojami do pistoletu i francuzem. Po czasie okazało się, że tak właśnie powinno być, bo to jest stacja kosmiczna z ograniczonymi zasobami i ten zabieg doskonale oddaje klimat startu rozgrywki. Z czasem jest łatwiej. Dodatkowo, jak wprowadzi się do swojego zachowania cierpliwość to spokojnie można omijać wrogów i realizować cele. Jak już wielokrotnie tu napisano to nie jest zwykła strzelanka. Na wysokim poziomie trudności naprawdę można się wczuć w klimat. Głównym plusem gry jest konstrukcja Talosa i co za tym idzie eksploracja. Wszystko ma ręce i nogi. Lokacje są przemyślane i logiczne. Wychodząc w przestrzeń kosmiczną można podziwiać ogrom konstrukcji, naprawdę zrobiło to na mnie wrażenie. Ktoś napisał, że jest mało broni. Zgoda, ale to jest stacja badawcza, nie wojskowa. Nikt tam nie spodziewał się natarcia obcych, więc z wiadomych względów na Talosie nie ma arsenału. Kolejny wielki plus to brak tunelowej liniowości, czyli sandbox. Dodatkowo zastosowania fizyki - iteracja z otoczeniem) co jest niestety rzadkością w dzisiejszych czasach (ostatnio wieki temu podobnie miał Half Life).
Żeby nie było, że nie zauważałem minusów:
Granaty faktycznie słabe, przez co rzadko używane.
Walka mogła by być lepsza - brak celowania prawym przyciskiem co jest dzisiejszym standardem.
Moce psjoniczne wyglądają słabo, i nawet nie ma szans na sprawdzenie ich działania z powodu ograniczonej ilości neuromodów. Zawsze priorytet miały moce "ludzkie".
Hakowanie - szczególnie nie widzę sensu w podwojeniu dojścia do celu dla drugiego poziomu. Po to wbijam drugi poziom hakowania, żeby było łatwiej, a nie trudniej.
Grafika mogłaby być bardziej dopracowana chyba, że to specjalny zabieg. Najbardziej widać niedopracowanie na roślinności w Arboretum.

18.12.2020 02:30
premium844032985
😐
284
odpowiedz
1 odpowiedź
premium844032985
53
Centurion
5.5

Gra otrzymała ode mnie 6h szans i niestety nie dostanie ode mnie ani 1h dłużej. System gry jest do tego stopnia nieprzyswajalny dla mnie, że nie jestem w stanie zmusić się do dalszej gry, mimo że ciekaw byłem, co fabuła ma dalej do zaoferowania. Najgorszym elementem jest system walki, zupełnie nie można nazwać go intuicyjnym. Na plus zaliczyć mogę ładną grafikę.

03.01.2021 15:49
284.1
Friskikx
81
Pretorianin
4.0

Dokładnie tak pograłem ze 4 godziny i nie dałem rady wiecej

17.01.2021 11:39
Kubix88
285
odpowiedz
Kubix88
1
Centurion
Image

Powiem tak. Kupiłem na xbox one s za cenę 59zl. Cała gra skończona. Werdykt- cholera ta gra jest niesamowita, taka świeża, poprostu inna. Dużo lepsza od najnowszego Deus Ex a na równi z Deus Human Revolution. Super klimat kosmosu, rozwój postaci exploracja...ideał. Wybory moralne nawet. Polecam granie panią bardziej charyzmatyczna. Ps. Dodam że pierw grałem w Prey z indianinem ("Tommy") (skonczylem go z 7 razy) i to jak bylem mlodszy. W tego po paru latach dopiero. A mimo to daję temu nowemu 9.5/10.

post wyedytowany przez Kubix88 2021-01-17 11:43:28
20.01.2021 19:22
SawyerPL
286
odpowiedz
SawyerPL
4
Legionista

sztoooos, jest klimacik ajajajaj 10/10

post wyedytowany przez SawyerPL 2021-01-20 19:22:52
22.01.2021 12:29
Miodowy
287
odpowiedz
Miodowy
96
Nigdy nie był młody
8.5

Gra naprawdę zrobiła na mnie wielkie wrażenie z wielu powodów, lecz do nazwania jej rewelacją ciut zabrakło. Błędem jest spodziewanie się po niej FPS'a. To raczej połączenie survival-horroru z RPG. Po paru zmianach gra mogła by z powodzeniem być kontynuacją System Shocka.

PLUSY:
- Design! Aracane Studios nie raz pokazało, że zatrudnia do swoich gier projektantów z prawdziwego zdarzenia potrafiących tworzyć przestrzenie nie tylko nawiązujące do pewnych stylów, lecz wykraczające poza ich ramy. Kosmiczno-futurystyczna Interpretacja art déco to prawdziwy majstersztyk, którego pozazdrościł by nie jeden designer.
- Naprawdę niepokojący klimat, muzyka i wyjątkowe momenty jak stan nieważkości.
- Świetne rozwiązania jak recycling, skanowanie itp.
- Sporo rozwiązań problemów na różne sposoby, różne ścieżki, umiejętności/mocy do wykorzystania itp.
- Dużo okazji do interakcji z otoczeniem np. GLOO Cannon, przenoszenie obiektów, ustaw w komputerze, strzel piankowym pociskiem do panelu, rozbij coś, zapukaj...

MINUSY:
- Liczba broni jest śmiesznie mała (co nie rekompensuje nawet mnogość mocy) a balans miedzy nimi jest wręcz abstrakcyjny
- Respawn przeciwników wydaje się być tylko uprzykrzeniem życia, zwłaszcza jeśli chcemy robić subquesty
- konstrukcja zadań jest zdecydowanie zbyt prosta. W większości to "pójdź po klucz i wróć z nim do drzwi".
- otwarta konstrukcja stacji rozluźnia akcję. tzn. brakuje tu takich liniowych fragmentów dających większe poczucie "filmowości"
- obecność mimików po jakimś czasie jest tylko "zawracaniem gitary" - nie są już zagrożeniem a spowalniają i irytują
- Notatki i logi w większości są nieinteresujące

PLUSY i MINUSY jednocześnie:
- Model walki w stylu "kto pierwszy ten lepszy" - z jednej strony to szybkie "pojedynki" wymagające rozwagi, z drugiej strony duży bajzel. Jeśli ktoś spodziewał się FPS'a będzie zawiedziony, jeśli ktoś spodziewał się czegoś bardziej "rpg'owego" może być przytłoczony chaosem.
- Przeciwnicy są wymagający, jednak dość łatwo jest się przepakować po połowie gry (czy zwyczajnie wyuczyć się taktyk) i mało co stanowi wyzwanie.
- Fabuła jest ok, ale brakuje jej szlifu czy bardziej wyrazistych momentów. Końcówka stanowi dobrą odskocznie od rytmu gry w filmowym stylu, ale mogło by się to wiązać z większym wyzwaniem (a tak można ją przebiec).

30.06.2021 16:41
👎
288
1
odpowiedz
GIT001
9
Legionista
6.5

Totalnie nie moj klimat.
Stacja moze i fajna, grafika całkiem ok. Ale walka to jest totalny niewypał. Latasz se z klejem biurowym i kluczem francuskim vs hordy potworków, robotów itd.

Nie wiem dlaczego to się w ogóle nazywa Prey, jeśli ta gierka nawet nie ma podjazdu do 1. części. Rozumiem ze dla wielu moze się spodobać.

post wyedytowany przez GIT001 2021-06-30 16:49:01
30.07.2021 00:26
289
odpowiedz
Chris4132
105
Pretorianin

Przecież ta gra to klon bioshocka tyle że w kosmosie, nawet zaczynamy tak samo z kluczem francuskim :D Chyba że to jeszcze starsza forma niż bioshock, to nawet nie wiedziałem.
Grafika, design świetne, ale gameplay to sprzed epoki, może 10 lat temu by zrobiło większe wrażenie

09.08.2021 14:09
Joey
290
odpowiedz
Joey
2
Centurion

10/10. Taki bioshock w kosmosie, trochę zgapka:). Ale ten sam poziom+dubbing pl więc dycha musi być.

post wyedytowany przez Joey 2021-08-09 14:11:16
23.12.2021 10:37
👎
291
odpowiedz
4 odpowiedzi
Tidus23
0
Chorąży

Niesamowicie nudna i bez polotu gra. Zmuszałem się żeby w nią grać. 4/10.

25.12.2021 16:20
Vamike
291.1
Vamike
109
Generał

początek jest genialny jakies 3 h pierwsze ale pozniej odechciewa sie grać ...takie 7,5/10

post wyedytowany przez Vamike 2021-12-25 16:20:31
25.12.2021 19:15
WolfDale
😉
291.2
2
WolfDale
79
~sv_cheats 1

Widocznie jej nie czujesz, bo gra jest genialna. Bardziej skierowana do graczy, którzy liżą ściany bo tam na nudę nie ma czasu.

25.12.2021 19:33
291.3
2
zanonimizowany767782
113
Senator

Dla mnie tez jest genialna, fantastycznie eksploruje się lokacje, jak ktos oczekuje szybkiej akcji to nie ten adres

26.12.2021 00:50
WolfDale
291.4
WolfDale
79
~sv_cheats 1

W niektórych pomieszczeniach to potrafiło się spędzić naprawdę dużo czasu, bo cały czas mi się wydawało że jeszcze coś tam znajdę jak pokombinuję i tak właśnie było.

28.03.2022 21:50
292
odpowiedz
drayko
67
Centurion
1.5

To jest dramat, gra jakby wypluta z generatora, sztampa, nuda, beznadziejne sterowanie/walka. Gotowe rozwiązania wrzucone do jednej zupy, przegotowanej i pozbawionej przypraw

26.05.2022 13:54
293
odpowiedz
Beherit7
44
Centurion
8.0

Na początku myślałem, że będzie bardzo słabo, gdyż klimat kosmosu jakoś nie bardzo mi przypada do gustu, aczkolwiek po którymś tam odpaleniu gierki zacząłem się nieco wciągać, poznając mechanikę gry i liznąwszy element fabularny. Ogólnie gra oferuje całkiem sporo ciekawych rozwiązań i po jakimś czasie gra się naprawdę spoko. Gierka na jeden raz, nawet szczerze nie chce mi się rozpoczynać dlc, gdyż mam nieco przesyt poprzez późniejszą bieganinę w kółko, szukając konkretnych rzeczy, aby posunąć się dalej, czy wykonać misję poboczną. To, co również nieco irytuje, to napływ nowych przeciwników, gdy opuścisz lokację i za chwilę do niej wrócisz. Monotonne staje się to strzelanie do tych samych celów, robienie amunicji i tak w kółko. Na koniec miałem też buga i mogłem dokończyć grę na jeden sposób, mimo, iż otworzyłem sobie drogę do wyboru...

Końcowo, ciekawe doświadczenie z mniejszym arsenałem broni, fajną grafiką i kilkoma małymi smaczkami, jak np. przemieszczanie się w skafandrze wokół statku bez grawitacji.

17.08.2022 19:13
papież Flo IV
294
odpowiedz
papież Flo IV
90
Prymas Polski
7.5

Zazwyczaj mam alergię na SFy mające kosmitów i mutanty za przeciwników, bo z biegiem czasu można się spodziewać tego, że gra przemieni się w zwykłą nudną rozwałkę i choć tu też można mieć przez parę momentów takie wrażenie, to jednak fabuła od samego początku jest tajemnicza i wciągająca więc bez problemu Preya ukończyłem. No i nie zawiodłem się.
Oczywiście wiele elementów jest tu do poprawy, umiejętności zeskanowane od fantomów nic ważnego do rozgrywki nie dodają, marnują tylko neuromody potrzebne do innych potrzebnych rzeczy w tym do hakowania, choć ta minigierka trochę jest wkurzająca. Wracając do fantomów to rodzajów ich jest zbyt dużo. Nie byłoby to problemem w typowej FPSowej siekance, ale Prey przez ubogą ilość broni takową nie jest, w dodatku różnice między fantomami często nie są zauważalne na pierwszy rzut oka. Przez to czasem ma się wrażenie jakby gra nie wiedziała czy chce być FPSem, czy może skradanką. Na szczęście twórcy postawili tutaj na pełną dowolność gracza, dlatego fani obu tych gatunków się tu odnajdą.
Fabuła na pewno jest czymś, za co warto docenić tą grę. Może im dalej w las tym coraz mniej ona intryguje jak na samym początku, ale ta ciekawość powraca w samym zakończeniu. Oczywiście jeśli wczuwamy się w grę czytając notatki itp. Ja nie zawsze to robiłem, więc musiałem jeszcze raz je obejrzeć by połączyć wszystkie fakty.
Także na pewno przygodę z Preyem zapamiętam pozytywnie.

13.09.2022 13:46
295
odpowiedz
mamrobaki
5
Legionista

Jedna z moich ulubionych gier. Zanim się za nią zabrałem, przeszedłem System Shocka 2 (nigdy wcześniej w niego nie grałem) - podobała mi się cała masa subtelnych nawiązań. Świetna, wielka przestrzeń stacji kosmicznej do eksploracji z masą zakamarków, kapitalne historie osób ją zamieszkujących, które poznajemy przez maile i nagrania (np. historia pewnej pary - kolejne nawiązanie do SS2). Fabuła jest obłędna, chociaż poznaje się ją właśnie przez otoczenie - jeden z lepszych enviromental storytellingów z jakimi się zetknąłem.

08.11.2022 23:57
Last_Redemption
296
odpowiedz
Last_Redemption
47
Senator
8.5

Cóż po paru latach (przeszedłem 2 razy w 2017 :p) powróciłem do tej gry, zeby sprawdzić jak się ona miewa :D
Tym razem odpaliłem wersję PC na epicu, mam tez wersje na PS4 w pudełku
Jezeli chodzi o aspekty techniczne to ta gra na ps4 byla naprawdę brzydka (chyba nie bylo nawet 1080p jak dobrze pamietam), a na PC mimo ze urodą tez nie grzeszy to jednak dzieki graniu w 4k, lepszym teksturom i cieniom nie wyglada tak zle.. Niestety to co najgorsze czyli loadingi (koszmar tej produkcji) nadal (mimo ze mam nvme) nie sa jakies ultra szybkie..

Fabuła na początku intryguje, ale dość szybko traci impet, zeby zyskac dopiero pod koniec. To co jest w srodku nie jest tez jakies zle, ale barwnych postaci w grze wlasciwie nie ma, a same zadania nie sa jakies pozytywnie zaskakujące
Pewnie, gdybym powrócił do tej gry za rok to bym poza zakonczeniem i poczatkiem nic nie pamietał
Niestety nie jest to ani BioShock ani tym bardziej BioShock Infinite pod wzgledem fabuły, tamte gry były wrecz wzorem jezeli chodzi o ten aspekt i do dzisiaj sa w ścisłym top

Jak wypada rozgrywka? Coz gra nalezy do gatunku immersive sim, bardzo przeze mnie lubianego, wiec jest to juz spory plus(tym bardziej ze jest malo takich gier), wiec mozemy zadania wykonywac na rozne sposoby, czesto bardzo nie oczywiste
To jest wlasnie najwiekszy plus tej gry, ze mozemy rozwiazywac nasze 'problemy' na roznorokie sposoby ;)
Niestety samo skradanie to nie jest Dishonored zdecydowanie, tutaj trudno mowic o jakimkolwiek systemie skradania, a jezeli juz to jest on niezwykle ubogi
Z kolei sama walka to takie.. Drewienko, strzela się bo sie strzela, nie ma jakiegos dramatu, ale do poziomu dobrego sporo brakuje, a same moce tyfonow niestety tez tyłka nie urywają i wolałem inwestować w ludzką strone
BioShock moze nie miał wybitnego modelu strzelania (byli tacy co tez troche narzekali), ale tam jednak walka sprawiała mi sporo radości zarówno z broni palnej jak i plazmidow, które wrecz uwielbiałem (zabawa nimi to cos pieknego)
Oczywiscie zdaje sobie sprawe, ze BioShock to tak naprawdę FPS z drobnymi elementami rpg, a Prey z FPS'em ma malo wspolnego, ale jednak ten prostszy model rozgrywki o dziwo byl ciekawszy, bo jest po prostu lepiej zrobiony
Swoją drogą trochę to dziwi, ze Prey ma znacznie gorsze mechaniki od swojego kuzyna w postaci Dishonored (fantastyczne skradanie i walka), no ale coz..
To co w gameplayu najmniej mi sie podobalo to koncowe etapy i respawny (to ogolnie) przeciwnikow
W koncowce nawalili tyle tych tyfonow i innego guffna, ze po prostu omijalem przeciwnikow, biegajac miedzy nimi..
Dramat

Jezeli chodzi zas o sam klimat to ten jest fantastyczny (choc nie jest tak dobry jak w BioShocku czy nawet Obcym Izolacji) od poczatku muzyka robi robote, a takze projekt lokacji samego talos I, niestety gra jest podzielona na małe mapy i mamy wspomniane na poczatku czeste loadingi i psuje to bardzo jakosc rozgrywki, bo lokacje zmieniamy dosc czesto, a na dodatek mamy tez nawet w glownym watku czesty backtracking
To co mi się tez niezbyt podobalo to wyglad przeciwników, no te tyfony i inne badziewia wygladaja jak dla mnie slabiutko, totalnie nietrafiony desing przeciwników IMO

Prey to bardzo nietypowa gra, bo ma sporo bolączek, ale ma w sobie zarazem tez to coś co sprawia, ze chetnie do niej powracam
Na wyrost, mimo sporej ilosci minusów 8,5
Dwojki nie bedzie raczej, bo się słabo sprzedała, a z gier o podobnym klimacie bardziej polecam Alien Isolation, który ma jeszcze lepszy klimat i mega satysfakcjonujące skradanie

29.11.2022 20:48
297
odpowiedz
zanonimizowany947190
62
Pretorianin
8.0

PREY to bezsprzecznie gra dla kogoś, kto lubi eksplorację. Mamy stację kosmiczną, tajemniczą fabułę, trochę skradania, strzelania, duuuużo wymuszonego craftingu i spakowane to wszystko w poprawny i solidny produkt.

Gra jest ogólnie wciągająca, bo i gry walność jest spora. Największe wrażenie zrobiła na mnie możliwość jakie daje nam interakcja z otoczeniem w grze. Możemy manipulować każdym napotkanym elementem otoczenia, o ile jesteśmy w stanie go unieść (rozwój postaci ma tu coś do powiedzenia). Możemy je przestawiać, żeby dostać się do zastawionych nimi pomieszczeń, odkrywać schowki i włazy, którymi przedostajemy się do innych pomieszczeń i różnych panelów operacyjnych. Możemy używać też podnoszonych przedmiotów jako broni, szczególnie przydatne są tutaj butle z materiałami łatwopalnymi. Zabawne, że dopiero po paru godzinach po tym jak zdobyłem Miotacz Łowczyni zorientowałem się, że mogę go wykorzystywać do otwierania niedostępnych dla mnie pomieszczeń – super pomysł.

Grywalność i interakcję ogromnie podnosi fenomenalny pomysł z modułami i ładunkami recyclingowymi i to nie tylko w kwestii samego craftingu, a ogólnie zasad gry, bo mamy możliwość używania ładunków recyclingowych jako granatów. Te ładunki działają także na te przedmioty w otoczeniu, których nie możemy zebrać, a tylko podnieść. Ogólnie crafting jest dobrze pomyślany, bo zbieranie różnych nieprzydatnych przedmiotów, zużytych, odpadów, resztek z koszy na śmieci wreszcie ma sens. Mało tego, możliwość rozkładania posiadanych sprawnych przedmiotów jest już rozwiązaniem doskonałym, bo możemy rozłożyć na czynniki pierwsze wszystko to, czego mamy po prostu za dużo ze względu na technikę gry czy oszczędność gospodarowania. Ten pomysł jest idealny.

Ciekawe rozwiązanie to roboty medyczne i inżynieryjne, z których pomocy możemy skorzystać jeśli chcemy oszczędzać na trudniejsze czasy apteczki, żywność i zestawy naprawcze kombinezonu.

Do danej lokacji czasami możemy dostać się na różne sposoby, czasem zaskakujące, wymagające zręczności operowania klawiaturą i myszką, ale nie ma tego przesadnie dużo.

Grafika jest przepiękna, lokacje są zaprojektowane z dbałością o szczegóły, wrażenie robi gra świateł np. na przedmiotach metalowych. To samo dotyczy scenerii na zewnątrz bazy, gdzie dochodzi też fajne poczucie poruszania się w nieważkości.

Niestety po jakichś 20h gra przemienia się w nieustanne przetrząsanie wszystkich kątów w poszukiwaniu śmieci, odpadów i niepotrzebnych przedmiotów oraz walkię z respawnującymi się przeciwnikami, co zaczyna mocno nużyć. Czemu tak podsumowałem grę. Bowiem mamy co prawda coś do wykonania w ramach wątku głównego, są jakieś zadania poboczne, ale osadzają się one głównie na szukaniu różnych elementów w Talosie i w przestrzeni kosmicznej poza samą stacją. W istocie gra zaczyna się zasadzać na gromadzeniu śmieci, pozostałości obcych, które następnie musimy poddać recyklingowi, żeby móc z tak uzyskanych elementów podstawowych składać amunicję i przedmioty użytkowe niezbędne do przetrwania w tym środowisku.

To zmęczenie potęguje poważny backtracking, także przez dość długie każdorazowe ładowanie ekranów pomiędzy lokacjami, w których to musimy coś znaleźć, to nacisnąć przycisk lub przełączyć jakąś wajchę, żeby zadanie dokończyć. To plus powyższy element „grzebania w śmieciach” niepotrzebnie wydłużają rozgrywkę, która bez tego byłaby ciekawsza i bardziej dynamiczna. Pojawienie się operatorów wojskowych rozgrywki nie urozmaica ani nie utrudnia, a jedynie prowadzi do irytacji.

Sama fabuła jest nudna i jakaś taka, rzekłbym rozmemłana. Postacie nie zostają w głowie, choć trochę ich spotykamy po drodze, w „realu” i poprzez komunikację Transcribe’ami.

Muzyka jest, wg mnie dobrze skomponowana i pasująca do gry, ale jest tak oszczędnie dozowana, że nie byłem w stanie jej zapamiętać, co jest dużym minusem, bo świetnie dobrana muzyka (takie 2 ostatnie Deus ex) potrafi wywindować klimat gry.

Co do ogólnie odbioru gry, to nie widziałem jak ją w sumie potraktować, bo ni to skradanka, ni to strzelanka. Na poziomie normalnym w sumie walka nie sprawia trudności, może na początku brak amunicji trochę tutaj bruździ, ale potem staje się coraz łatwiej. Skradania też z tego powodu na niewiele się przydaje, bo wystarczy dobrze rozmieścić wabiki, granaty recyklingowe i wieżyczki i sprawy mamy załatwione.

Ogólnie bardzo solidna produkcja, ale nie mam pewności, czy chciałbym do niej wrócić.

post wyedytowany przez zanonimizowany947190 2022-11-29 20:51:02
24.01.2023 20:11
Janczes
298
odpowiedz
Janczes
195
You'll never walk alone
6.5

bardziej dead space niz Prey ale o tym juz duzo zostało powiedziane

+
piękna polska wersja
neuromody
początek gry gdy okazało się jak sytuacja wygląda naprawde

-
odradzanie sie wrogów, przy ciagłym braku amunicji to bylo najsłabsze
kiepskie było bieganie po tym talosie, nie zachęcało do robienia zadań pobocznych, szukanie odpowiedniej lokalizacji itp
irytujący operatorzy jako wrogowie

26.02.2023 21:07
Mr.Tax
😍
299
odpowiedz
Mr.Tax
4
Chorąży

Prey to już kolejny immersive sim od Arcane Studios. Innowacyjny i rozbudowany. Talos I to jeden z najfajniej skontruowanych pół otwartych światów w grach. Gra też bawi wieloma możliwościami rozwiązywania napotkanych problemów. Masz przed sobą zamknięte drzwi możesz je zhakować jeśli ulepszyłeś taką możliwość albo znaleźć ukrytą ścieżkę prowadzącą do pokoju za zamkniętymi drzwiami, możesz też zamienić się w mały kubek i przeturlać się przez szparę w drzwiach. Level design jak zwykle doskonały. Nie najgorsza różnorodność przeciwników. Mamy mimika headcraba w prey''u, Fantoma humanoidalnego stwora ciskającego pociskami kinetycznymi. Kolejnych już niestety nie pamiętam grałem w grę lata temu. Lootowanie jest. Jakby co to lubię w takich grach zbierać śmieci. Nie każdy to lubi ale ja akurat tak. Fajne jest też rozkładanie tych śmieci w rozkładarkach na zasoby z których możemy przykładowo robić amunicję. Tyle z mojej strony.

22.03.2023 21:51
Kosiciel
👎
300
odpowiedz
Kosiciel
114
Generał

Tyle lat czekania i nawet dwójeczki nie dodali w tytule. Fajne przez moment, a potem nuży i nudzi. Szkoda czasu.

04.04.2023 10:07
😐
301
odpowiedz
davidns
6
Legionista
7.0

Niezła gra fpp/fps z elementami rpg, coś w stylu System Shocka i Deusa. Dałbym może i 9/10 , ale daję minus jeden za wprowadzanie w błąd czyli podróbkę gry Prey, z którą ta gra nie ma nic wspólnego. To nie jest ani Prey 2, ani w ogóle nic wspólnego z grą Prey z 2006r. Drugi minus za chamskie wciśnięcie lgbt czyli wątku lesbijskiego do główego questu, który nie wnosi nic poza propagandą woke... Czyli podsumowując max 7/10.

31.12.2023 11:38
302
odpowiedz
1 odpowiedź
buddookann
100
Konsul

To jest strona PREY czy PREY 2 ? Bo ciężko zrozumieć. Była gra Prey która nie ma nic wspólnego z tą grą a mimo to na górze jest napisane Prey 2

post wyedytowany przez buddookann 2023-12-31 12:20:02
31.12.2023 14:53
302.1
zanonimizowany768165
119
Legend

Podziękuj Bethesdzie za zamieszanie - był Prey 2 w produkcji to skasowali mimo, że był obiecujący. Podobnie mieszali z Doom z 2016 roku.

Mówisz o Prey od Human Head studio.
Jesteś teraz w temacie gry Prey od Arkane z 2017 roku.
GOL tworzy kartę/profil gry na danym etapie tworzenia i zdarza się, że jest on inny od końcowego.
Przykładowo karta/profil gry Stalker Cień Czarnobyla jest pod nazwą Oblivion Lost...

25.02.2024 21:37
303
odpowiedz
buddookann
100
Konsul
7.0

Zmarnowany potencjał.

- Mnóstwo wracania i łażenia przez respawnujących się wrogów.
- okropnie biedna fabuła i misje poboczne. Praktycznie nic ciekawego. Gdy mamy zemścić się na kucharzu i liczymy na epicki finał to temu wybucha głowa... Mnóstwo łażenia i kombinowania by zobaczyć kiepską animacje. Ręce mi opadły.
- totalny chaos w tym co sie dzieje. Często nawet nie rozumiałem co dokładnie robie i na czym polega misja.
- gra nie ma klimatu. Wrogowie są już od samego początku mało wymagający. (odpalając gre byłem po Alien Isolation i liczyłem na jakiś podobny klimat) Słaby motyw z odpieraniem ataku Koszmaru.
- walka jest mało satysfakcjonująca. Polega tylko na doborze broni do przeciwnika.
- beznadziejne latanie w kosmosie wokół stacji. Nuda.
- liczne błędy ! np. znacznik pokazujący misję, której się już nie da zrobić lub robot w windzie który blokuje wyjście.
- muzyka i niektóre dźwięki wołają o pomstę do nieba. Kicz.
Szukanie znaczników po mapach ma swoje plusy bo trzeba pomyśleć, ale jest też mocno irytujące.

+ zaskakujące zakończenie.
+gra ma potencjał, ale została kiepsko przemyślana.

Mimo, że nie zużyłem ani jednego neuromoda na technologię obcych to jakoś nie mam ochoty przechodzić tej gry jeszcze raz.

post wyedytowany przez buddookann 2024-02-25 21:56:26
05.07.2024 22:01
304
odpowiedz
laser890
65
Centurion
6.5

Pierwowzór gry o tym tytule ukończyłem w tamtym roku. Nie dawno udało się ją bardzo tanio kupić i wziąłem się za jej przejście. Niestety szybko zrozumiałem, że ta "część" nie ma nic związanego z poprzednią częścią po za walką z kosmitami i tytułem. Nie będę się rozpisywał, ponieważ moje spostrzeżenia są ujęte w starszych komentarzach. Starałem się jak najszybciej dojść do końca bez podchodzenia do misji pobocznych. Irytujące stawało się wracanie któryś raz z rzędu do tej samej lokacji, szukanie przepustek oraz czyszczenie już wcześniej oczyszczonych z przeciwników lokacji. Fabuła rozkręca się dopiero pod sam koniec. Pozostałe zakończenia gry obejrzałem.

Gra Prey 2 | PC
początekpoprzednia123