Recenzja Lost: Via Domus
Długość gry to chyba żart jakiś ( niesmaczny ) 3h - 5h. To CoD 4 był dłuższy. Ale teraz jest trend- jak się nie narobić a zarobić. Przykre :(
hm dziwne 3h ? ja od znajomych słyszałem, że minimum to 5 h a przeważnie jak się grało dokładnie to 7-8 h czyli dłużej niż COD 2 czy COD 4 ;)
3-5 godzin to niezbyt długo, szkoda, że nie zrobili gry na parę dni zabawy. W CoD 4 krótki czas w singel zastępuje bardzo dobry tryb multi a tutaj takowego nie ma.
Gra miała też przyciągnąć i te osoby które widziały tylko kilka odcinków serialu albo nie widziały go wcale a okazuje się, że przyciągnie tylko wielkich fanów serialu. Szkoda bo prawdę mówiąc oglądałem tylko w telewizji parę odcinków "Losta".
Grafika też miała powalać a w wersji końcowej to niewygląda to tak jak miało wyglądać to wcześniej
Ogólnie odczuwam lekki zawód na grze. Ale nie zagrałem więc muszę poczekać do premiery Polskiej i wtedy ostatecznie się przekonam czy to porażka czy częściowy sukces, bo patrząc na gameplay to całkowity sukces to, to napewno nie będzie
Gra jest słaba, słaba, słaba. Nudna, z wkurzającym sterowaniem, więcej czasu się spędza na oglądaniu filmików niż graniu. Ani to dla fanów serialu, ani dla nikogo...
jak zwykle recenzent zapomnial o kilku sprawach wynikajacych zapewnie z niezdolnosci rozrozniania konsol od pc... oczywiscie ogolnie moge sie zgodzic z glownym zalozeniem recenzji ale- ze niby 3h? toz to klamstwo, moze jakis klasyczny nerd na konsoli lyknie gre szybko ale samo przyuczenie sie do w wielu przypadkach niedajacej sie zmienic klawiszologi to zabawa na kilka godzin. sterowanie/interfejs zywcem wyrwany z konsol-pc to nie malpy (przynajmniej niektorzy) ktorym sie robi lache robiac gre, sterowanie ma byc konfigorowalne a fakt ze moge sobie kupic pada na ktorym gra sie lepiej nic niezmienia... niemniej jednak to pikus ta niemoznasc przelecenia katscenek niektorych sprawila ze zucilem gra o sciane niczym jeden koles vista-nerd-konsolowiec moze lubi ogladac intro 1000 razy pozatym pewnie oglada je tylko 100, pierwszy raz poczym caly czas przechodzi gre a pozostale 99 razy po zakonczeniu by sie jarac ponowni, jak na moje wymagania jest to stanowczy blad, blad wynikajacy z traktowania pctowca jak konsolarza gdy jak mi sie zdaje ten pierwszy woli niegrac wogole niz grac w denerwujaca gre zwlaszcza ze na rynku jest wiele innych gier z ktorych sie mozna doktoryzowac...
wiedzialem że ubi skopiło informacji o grze by wcisoc fanom giota...
Niestety miałem przyjemność gry w LOST: Via Domus i... cóż, jestem fanem tego świetnego serialu, lubię także gry RPG, jednak muszę przyznać, że ten produkt stoi na średnim poziomie - spore wymagania(choć dużej różnicy nie ma między full detal, a minimum) męczące sterowanie(bez pada się nie obejdzie) i bardzo krótka(przeszedłem w ok. 4,5 godziny). Jedynie do gry motywuje fabuła, która rzecz jasna jest świetna. LOST: Via Domus przeznaczony jest dla graczy którzy znają serial i lubią RPG'i, bo jak myślę o moim kumplu, który kiedy gra, nigdy nie interesuje się fabułą, ani nie oglądał "Zagubionych" to niestety nie odnalazł by się w tej grze i... wyłączyłby ją po 5 minutach :P
Pozdrawiam!