Space Siege [PC]
Fulko - Szkoda, że nie będzie drużyny. Rozbudowało by to myślę rozgrywkę i wypełniło wspomniane przez Ciebie - pustki w bazie. Po co tylko rozwijać jednego ziomka, skoro można kilku i to na mase róznych sposobów? Levelowanie tylko jednej postci jest dobrym riozwiązaniem w przypadku rozbudowanych, potężnych gier RPG (Oblivion, Gothic, itp.) Space Siege jest grą akcji z elementami RPG, więc towarzyszy podatnych rozwijaniu mogłoby być więcej. Dwóch snajperów, trzech od broni cieżkiej, medyk, inżynier, itp. Grało by się chyba przyjemniej, ale nie wiem. To tylko moje zdanie. Jak sądzisz Fulko?
Sądzę, że drużyna mogłaby być, ale jak jej nie ma, to też nic złego się nie dzieje. Byle było masę broni, wyposażenia, specjali, power-upów, bonusów itd. to będzie grało się fajnie, nawet jedną postacią. Zrobić z chudzielca zabójczą puszkę pełną elektroniki - to ciekawe wyzwanie. Gdybyś miał kilku podopiecznych, musiałbyś rozdzielać zdobyte dobra na kilka postaci, a tak - dopakowanie pojedycnczego gościa będzie łatwiejsze, nawet jeśli plątał się będzie z robotem ;)
Fulko - Zgadzam się, lecz boję się, że może z tego wyjść klapa jak Hellgate: London. Tam równiez była masa elektroniki, bajerów, dopakowywanie z początku nic nie znaczących chudzielców, itp. Takie rozwiązanie jest oczywiście bardzo fajne w przypadkach gdy chcemy stworzyć tylko NASZĄ, unikatową własną postać, którą sami wykreujemy i rozwiniemy według własnego widzimisię. Ja jednak jestem zwolennikiem stwarzania drużyny, która uzupełniałaby się wzajemnie w umiejętnościach, (np. teraz wchodzi saper bo przed nami miny i pułapki, snajper zdejmuje jednostkę najbardziej oddaloną, złodziej otwiera skrytkę, paker wyważa drzwi lub pokrywa wszystkie kreatury ścianą ołowiu, a medyk leczy najbardziej nadszarpniętych. Między naszymi kompanami tworzy się wtedy wirtualna więź, współpraca. Co do sprzętu i jego rozdzielania to jest to miły etap - bo dla każdego coś odpowiedniego (do profesji). To też jest smaczek. Mam nadzieję, że mnie rozumiesz Fulko, pozdrawiam - fajnie tak powymieniać sie poglądami :-)
..."prosta strzelanina w konsolowym stylu"... - no tak to na pewno będzie gra dla idiotów. Czemu zamiast podnosić poziom gier banalizuje sie jej do debilnego poziomu konsolowych gniotów i badziewi?
Śledząc info odnośnie tej gry odniosłem raczej wrażenie że to jest hack'n'slash bardziej (no a właściwie to run 'n gun - w końcu to s-f ;) ) niźli tylko strzelanka. Ot może i prosta ale nie prostacka. A Diablo czy Sacred też proste były a nikt nie narzekał prawda?
Gra dla ludzi po amputacjach jak to ktoś z RPGCodex powiedział. Dla mnie gra zapowiada się marnie. Zmarnowana szansa. Gdyby to naprawdę była strzelanka (ot jak Alien Breed czy rewelacyjny mod Alien Swarm na UT04) to byłoby to coś interesującego. A tak mamy kolejnego nudnego hack and slasha. Już DungeonSiege bardziej przypominał screensavera niż grę, tu będzie jeszcze gorzej.
Nie pozostaje mi nic innego jak czekać na Alien Swarm: Infested
"Chris Taylor dobrze wie, jak się tworzy gry pokroju Space Siege. To on jest odpowiedzialny za obie części Dungeon Siege" No właśnie, tylko że dla mnie to żaden argument który mógłby mnie uspokoić i dać pewność że gra będzie dobra. Dlaczego, ano dlatego że Dungeon Siego było jedną z moich ulubionych gier i grałem w nią kilka razy, ale Dungeon Siege 2 po godzinie grania wściekły wyłączyłem i już do niej nie wróciłem....
Jeśłi drużyna miała by dzialać jak w NWN2 to LEPIEJ że jej nie ma. W KOTOR było to dużo lepiej rozwiązane. Jak lubię chodzić sam, jełsi druzynowo to tylko z żywą osobą. Słuchawki VOIP i mozna działać.
Nie na stawiam się na dużo, dokładnie jak w Hellgate. Nie oczekiwałem duzo i się nie zawiodłem. zresztą 2008 rok bedzie bardzo obfity : choć by Mass Effect.
Tower Assault to nazywal sie "Alien Breed: Tower Assault", jedna z flagowych gier amigowych (seria Alien Breed), mialem nawet wersje na cd, z cd32 z niesamiwcie (jak na tamte czasy, ale nawet teraz nie jest zle) filmikiem intro.
Witam
Słowo w podsumowaniu nienajlepsza grafika jest niedopowiedzeniem z tego co widzę to jest porażka. Chodzi o same projekty postaci i kosmitów żadnej oryginalności czy nowego pomysłu. Gra nie tworzy poprzez grafikę żadnego klimatu - sama sztampa.
Pozdrawiam
Karol
Co do konsolowych gniotów gram na pc i na konsolach to gnioty w dużych ilościach występują na wszystkich platformach. Choć ze względu na niższe koszty produkcji więcej ich jest na pc (klapa gry na konsoli bardziej boli developera ze względu na zakup devkitów)
Pozdrawiam
Karol
Karol57- z drugiej strony to sprawia, że na PC jest więcej świeżych pomysłów, po prostu łatwiej ryzykować.
Tyle, że Space Siege nie jest ani oryginalny ani dopracowany
Lubisz Dungeon Siege? Nie przeszkadza ci klimat s-f? W takim razie Space Siege jest w sam raz dla ciebie!
Co do grafiki - Space Siege bazuje na tym samym silniku, na którym chodził Dungeon Siege.
Wersja PC wyjdzie we wrześniu 2008 r.
Space Siege wyjdzie także na konsole.
Adrian Werner - zgadzamy Space Siege nie jest oryginalny ani dopracowany.
Co do większej oryginalności gier na pc to racja jeśli chodzi o strategie turowe i rts. Niech żyje Total War, Age of Empires, Knights of Honor czy H&MM; RPG: Oblivion, Baldurs Gate, Planescape Tournament, czy Wiedźmin.
Konsole za to mają jRPG Final Fantasy, Dragon Quest, Zelda, Shadow Hearts, Suikoden, Persona 3 i wielki Mass Effect. Moim zdaniem konsole mają o wiele lepsze gry tpp że wspomnę Bioshock, Assassin Creed, Uncharted Drakes Fortune, God of War czy Devil May Cry, genialne survivale Resident Evil, Silent Hill czy Dead Rising. Genialne gry platformowe Ratchet, Jak czy Crash.
Jęśli chodzi o oryginalność to takie tytuły Okami, ICO, Shadow of Colossus, Gitar Heroes, Locoroco, Patapon, o grach party games nie wspominam choć Eye Toy to rewolucja.
Wiem, że wiele z nich ostatnio wychodzi na pc ale pierwotnie były wydane na konsole
Dlatego dla mnie pc jest potrzebny póki będzie na nim Total War, czy gry pokroju Nexusa, Stalkera, lub Wiedźmina choć jeśli wyjdą na konsolę to też się ucieszę.
Pozdrawiam
Karol
Ps. wiem że trochę nie na temat ale tak jakoś mnie naszło
Swoja droga troche mnie dziwi ze gatunek hack&slash nie trafil zbytnio w klimaty scifi. Jedyna gra tego typu jaka sobie przypominam byl Zaxor. A w koncu tego typu gra moglaby byc rownie ciekawa - jesli nie ciekawsza - niz H&S w klimatach fantasy. A tak ciagle tylko ta magia, smoki, elfy i inne duperele...
Karol: Bioshock to nie jest gra TPP. I na PC gra sie o wiele lepiej ;)
"Nadchodzi nieskrępowana strzelanina-RPG w konsolowym stylu" to RPG pochodzi pewnie od ruskich rakietnic przeciwpancernych bo chyba nie od role-playing game :P
kur... to cRPG z tego jak z dupy traba :P dadza 4 staty do rozwijania i juz ciesza sie omfg zrobilem crpg-a :P zal.ru
Te tam mnie nie kręcą takie gierki xD
Space Siege to nie będzie żaden RPG ani nawet action-RPG, tylko to ma być hack'n'slash s-f!!! Wybijcie sobie z głowy, że to ma być RPG! Jeśli ktoś myśli, że to ma być RPG a później będzie narzekał, że to nie żaden RPG to niech w ogóle się nie odzywa!
To samo do GOL-a ====> kiedy będziecie oceniać tę grę to oceniajcie ją jako hack'n'slasha, a nie RPG. I porównujcie ją - bo porównania na pewno będą - do Diablo czy Dungeon Siege, a nie do Mass Effect czy Neverwinter Nights.
Na początku podchodziłem niehętnie do tej gry, ale kiedy przeczytałem Temat Numeru na jej temat w CD-Action zaciekawiła mnie i chętnie w nią zagram. Nie jest to może tytuł z pierwszej 10 na jaki czekam w 2008 r., ale na pewno zobaczę w recenzjach co i jak i jeśli twórcy tylko czegoś ewidentnie nie spieprzą to na 100% ją kupię.
ja nie mam nic przeciwko h'n's sam na ta gre czekam, bo moze byc fajna, ale kur... krew mnie zalewa jak ktos zamiast napisac hack'n'slash wypisuje jakies debilizmy typu action-rpg, poprostu brak kompetencji osoby robiacej zapowiedz :P bo ta gra niema nic wspolnego z cPRG
Biorąc pod uwagę że DS i DS2 to okropnie nudne gry i nie umywają się do Diablo 2, przeocze ten tytuł. Wolę już kupić Gearsy PC albo Mass Effecta na PC :)
Kilgur ---> No jasne, co za niekompetentni debile robią w tych GOL-ach, śmiący nazywać Space Siege grą akcji z elementami RPG. Mnóstwo takich wciskających kit ludziom debili chodzi po świecie, i pracują na dodatek w tak prestiżowych serwisach, jak Gamespot, Gamespy czy IGN.
Kompromitujesz się człowieku takimi komentarzami.
juz dawno zauwazylem ze praktycznie nikt nie uzywa okreslenia hack'n'slash w odniesieniu do pewnych gier, powinno sie nazywac rzeczy po imieniu, bo pozniej ludzie porownuja takiego DS czy Diablo do DeusEx czy Baldursow etc. bo przecierz przeczytali na Gamespoot ze to cRPG :P a to ze tacy ludzie pracuja dla prestizowych serwisow wcale nie oznacza ze sa madrzy :P Zreszta to jest moja opinia i masz prawo sie z nia nie zgodzic :)
GameSpot prestiżowy? Dobre. Może kiedyś, ale po tej aferze z tym kolesiem, który recenzował Kane & Lynch już bym go do grona prestiżowych czasopism/serwisów nie zaliczał. Podobne rzeczy dzieją się pewnie i w innych (NIE WSZYSTKICH, ale niektórych) "prestiżowych" serwisach i czasopismach na całym świecie.
Tribunal- hack and slash'e to jak najbardziej RPGI, po prostu są oddzielnym podgatunkiem RPGów
Adrian Werner ====> dobrze wiem, że hack'n'slash należy do gatunku RPG. Ale jak sam powiedziałeś - jest jego podgatunkiem.
Ja rozróżniam RPG-i sensu largo na:
- RPG sensu stricto (np. Fallout, Planescape Torment, Neverwinter Nights)
- action-RPG (np. Jade Empire, Gothic, Wiedźmin) przy czym głównym rozróżnieniem jest to, że tu walki są prowadzone w czasie rzeczywistym, a nie w turach jak w RPG-ach sensu stricto
- hack'n'slashe (np. Diablo, Sacred i właśnie Space Siege).
Generalnie i tak nie ma takiego ostrego podziału między tymi podgatunkami. Różnice polegają na niuansach, z których według mnie najważniejszym jest system walki (RPG sensu stricto - turowe, action-RPG - nieco złożone, ale w czasie rzeczywistym, hack'n'slash - klik, klik, klik...), a po części także sposób prowadzenia fabuły, choć różnice między RPG sensu stricto a action-RPG są minimalne (wpływ na niuanse fabularne, możliwość podejmowania różnych decyzji) - większe różnice są między nimi, a hack'n'slashami, gdzie wpływ na fabułę i wybieranie różnych odpowiedzi jest maksymalnie ograniczony i fabuła jest mniej rozbudowana, a questy są mniej zróżnicowane.
Ale różnice między tymi podgatunkami są zaacierane i dziś sprawa wygląda zupełnie inaczej niż np. 5 lat temu. Twórcy odchodzą już od walki turowej (według mnie na szczęście! Według mnie BioWare w Mass Effect poszło w dobrą stronę i mam nadzieję, że w Dragon Age też nie będzie walki turowej!), więc różnice między RPG sensu stricto, a action-RPG zostaną w zasadzie zamazane. I ja się z tego cieszę bo RPG to mój ulubiony gatunek gier, a wśród tego gatunku moim ulubionym podgatunkiem jest action-RPG :)
Bardzo liczę na tą grę, mam nadzieję, że nie będzie zawodu. Uwielbiam Dungeon Siege (1 i 2) jako jedyny h'n's! Nie wiem dlaczego ale ta gra ma w sobie coś, mimo że wole klasyczne cRPG ;)