Nowa gra z cyklu Command & Conquer w drodze
Rozrywa mnie - albo RA 3 albo Generals 2.
Mysle, ze latwiej byloby im zrobic Generals 2, wiec stawiam, ze to wlasnie ten tytul.
A ja mam nadzieję, że filmiki tym razem będą na silniku gry - w każdym razie robione komputerowo i że nie będzie filmików z żywymi aktorami jak to było w przypadku C&C 3: Wojny o Tyberium.
Żywi aktorzy w przerywnikach C&C to niemalże tradycja w tej serii. I nawet jeżeli wykonane jest średnie, to i tak chcę je mieć :P Według mnie dobrze nakręcają klimat.
C&C Tiberium Wars swoją drogą został przekombinowany, a tryb singiel mnie mocno rozczarował, oczekiwałem powtórki po Tiberian Sun.
Generals natomiast też mi w ogóle nie poszedł. Dobrą kontynuacją Red Alert'a nie pogardzę.
No a według mnie właśnie nie. Mnie filmiki z żywymi aktorami tylko zniechęcają do (dalszej) gry. I mam nadzieję, że zerwą z tą "tradycją".
RA3! RA3! RA3!
Prosiłbym o Red Alert 3 ;)
Do dziś mam w pamięci ten zwrot akcji w kampanii Amerykańskiej, gdzie niby misja zabezpieczenia atomówek się zakończyła, a tu nagle jakiś rusek zdetonował ładunek i obejrzeliśmy film, gdzie całe miasto szlag trafia, by potem jakby nigdy nic, przenieść nas do ekranu dobrego zakończenia misji. Po tym wydarzeniu siedziałem dobre 10 minut z wlepionymi gałami w monitor :)