Criterion zwiększa limit graczy trybu multiplayer w demie Burnout Paradise
Super !!
Kupili mnie tą zagrywką. Nawet jeśli wybrakowali demo wcześniej, by później stworzyć pozory aktualizacji (choć szczerze w to wątpie).
Uwielbiam serię Burnout, dobra wiadomość :)
Gra jest tak nudna ze musieli to dac
Grand - zawsze możesz pograć w COD4
albz74 ===> nie wiem jak calosc, ale demo bylo tragiczne i nudne. A te respawny psuja gre calkowicie. Nie wiem co chcieli osiagnac, ale wyszlo im jak cholernie nieudolne polaczenie TDU z dawnym Burnoutem. Narazie jest straszna kicha.
niestety muszę się zgodzić z przedmówcą.
demko nie zachęciło mnie do kupna pełnej wersji. dodatkowo naprawy za free, które niczemu prawie nie służą, bo i tak mamy respawn.
Nie podzielam zdania przedmówcy i przed przedmówcy :) Mi się koncepcja otwartego miasta podoba.
Mi również. To rewolucja w serii. A porównywanie tej gry do TDU jest conajmniej nie na miejscu. Poza tym jak ci nie pasuje to grać nie musisz.
Za pierwszym razem też się bardzo zniechęciłem do nowego Burnouta. Po zagraniu online grę chcę mieć jak najszybciej :)
Koncepcja otwartego miasta winna się pojawić już dawno w takich grach jak NFS czy poprzednich Bornoutach. Midnight Club II jest najlepszym przykładem tego, jak rewelacyjnie to wpływa na jakość rozgrywki.
Nie lubię takich gier, ale w demko grało się całkiem miło, chyba właśnie ze względu na koncepcję otwartego miasta.
sama koncepcja nie jest zla.
O ile jest dobrze wykonana, a tu jest zwalona (przynajmniej w demku).
Jezdze sobie po miescie i... po co?
rozwalac sie moge - i tak mam respawny, naprawy sa ? tak za free....
Nawet w wyscigu mozna sie rozwalic i jest respawn - mi to nie podchodzi i mnie nie przekonuje,
to juz nie jest Burnout gdzie trzeba bylo uwazac... no i nie ma cb.. nonsens ;)
Zawsze w Burnoutach były respawny. A to, że nie znasz angielskiego na tyle, żeby słuchać i rozumieć DJ-a to już nie moja wina. Gdybyś słuchał DJ-a miałbyś co robić.