Kengo Zero | 360
mam napocztku malo ciosow ale za punkty po misji i walce z mistrzem na koncu kazdej misji morzna kupic nowe ruchy i kombinacje taki hackandslash
Bardzo, bardzo odradzam zakup. Zawiodłem się. Dobrze, że korzystałem z nie swojej wersji.
Całkiem przyjemne zaskoczenie (poprzednia część mimo fajnych rozwiązań nie przypadła mi do gustu). Jest trochę siekaniny, trochę myślenia. W rozgrywce z żywymi graczami przeważa raczej to 2, co nadaje całości napięcia. Pojedynki z konsolową inteligencją wypadają wcale nie gorzej (przynajmniej z tymi silniejszymi). Jeśli ktoś lubi klimaty typu Japonia, samurajowie, 1 kontra 100 to produkcja tym bardziej przypadnie mu do gustu. Jednak po przejściu (co trochę zajmuje) gry na wszystkie sposoby (9 postaci plus misje) gra może zacząć zbierać kurz na półce.