Microsoft i partnerzy nie rezygnują z adaptacji filmowej cyklu Halo
Choćby i nie wiem jak duży byłby budżet (ale wątpię, żeby przebił taką "Wojnę światów", czy LotR'a), twórcy i tak powinni wyjść na swoje. W samych tylko Stanach, gdzie gra jest uważana za kultową, film obejrzy cała masa ludzi. Pewny zysk. Pytanie więc nie brzmi "czy będzie?", tylko "kiedy i przez kogo?"
fajne by było jakby któraś z wytwórniz ameryki zainteresowała się wiedźminem, The Longest Journey i Beyond good & Evil, gdzies kiedys czytałwem, ze ten ostatni tytuł wzbudził zainteresowanie Petera Jacksona
(ale wątpię, żeby przebił taką "Wojnę światów", czy LotR'a)
Do przebicia "Wojny Światów" pod względem artystycznym za wiele nie potrzeba.
fajne by było jakby któraś z wytwórniz ameryki zainteresowała się wiedźminem, The Longest Journey i Beyond good & Evil,
BG&E chętnie zobaczył bym na dużym ekranie.
Do przebicia "Wojny Światów" pod względem artystycznym za wiele nie potrzeba.
Chodziło mi o budżet.
Czasami lepiej pozostawić rzeczy takimi, jakimi są. Zabierając się za film na podstawie książki istnieje duża szansa, że powstanie po prostu amerykański gniot. Ale co do filmu Halo jestem spokojny, bo nad wszystkim czuwa M$, który raczej nie pozwoli spieprzyć nikomu swojej marki.