Timothy Olyphant i William Fichtner w obsadzie gry Turok
Fichtner ma świetny głos, Perlman to weteran dubbingu gier. Ehhh w Polsce coś brakuje aktorów, którzy pasują do typów spod ciemnej gwiazdy... Baka wychodzi mi już bokiem, zobaczymy jak Rozenek sprawdzi się jako Geralt.
A swoją drogą na nowego Turoka to sobie zęby ostrzę :)
Polsce brakuje aktorow, ktorzy dubbing traktuja z pelna powaga. Dlatego pelne spolszczenie jest czyms, co na dzien dzisiejszy odpycha.
Nie no, akurat Planescape: Torment miał świetną polonizację i dubbing. Jedynymi osobami, które należy winić w tym przypadku, to dźwiękowcy bo niektóre speeche były zdecydowanie zbyt ciche lub zbyt głośne.
A, co do Turoka, to faktycznie - obsada świetna. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Jeśli do tak "drugorzędnej" sprawy jak oprawa dźwiękowa wsadzają takich fachowców, to reszta zapowiada się co najmniej obiecująco.
@Pan P.: Torment to gra sprzed ponad 10 lat, wtedy jeszcze jako tako niektorzy aktorzy podchodzili do dubbingu. Ale dzis? Tragedia, panie, tragedia.
Z tą tragedią to bym nie przesadzał. Czasem kiepski dubbing nie jest winą samych aktorów. Np. w Neverwinter Nights 2 słychać, że aktorzy się starają, problem w tym, że reżyser ich kiepsko dobrał do odgrywanych postaci.
Również na reżysera udźwiekowienia zwaliłbym winę na beznadziejny dubbing HOM&M 5. Na siłę szukano popularnych nazwisk zamiast skupić się na umiejętnościach i dopasowaniu głosów.