Stranglehold na PC już dostępny
Demo mnie zachwycilo, mysle ze godny nastepca Max Payna, ale z werdyktem trzeba sie wstrzymac do full wersji.
Grałem w demo (które zostało przerobione na chybcika, w opcjach mamy możliwość zmiany odbiornika TV) i muszę powiedzieć, że gra jest naprawdę fajna, ale hitem tego nie można nazwać. Biorąc pod uwagę niewielką odległość premiery na Xa i PC odpuszczam sobie ten tytuł, bo będzie zrobiony jak to demo: na odwal się.
Mi tez demko sie podobało przeszedłem je kilka razy.Czekam na fulla!
po ocenach na gamerankings widac ze to jest najdrozsza kicha na swiecie
A mnie zdecydowanie nie zachwyciło, jak dla mnie niewypał na pewno tego nie kupię. Porównanie tego czegoś do doskonałego Max Payne to obraza dla Maxa:-/
dhsfdsfdsf -> 80% ma wersja na exboxa 360.
Przeszedłem na X360 i muszę powiedzieć, że gra to nic poza tym, że sygnowana jest nazwiskiem John'a Woo i jego filmami...
Faktycznie gra z Max Payne ma wspólny styl rozgrywki, ale samej grze nie dorównuje pod żadnym względem. Po pierwsze Max Payne = dobra, sensowna fabuła do tego innowacyjność (swego czasu)... A Stranglehold jest po prostu nudny. Przechodząc przez kolejny poziom "X" masz wrażenie, że akcja się w ogóle nie posuwa, co prawda każdy poziom wygląda inaczej, ale modliłem się, żeby przejść do końca i mieć tą grę za sobą, do tego dość słaba grafika (jakby nie patrzeć to Unreal 3 Engine w bardzo słabym wydaniu) i fatalna animacja postaci w przerywnikach.
Podsumowując - da się pograć, ale na miano hitu, czy następcy Max Payne'a ta gra liczyć nie może!
Gra jest schematyczna do bólu (tak słyszałem, sam nie miałem okazji zagrać), ale żeby od razu nazywać ją kichą.
Oceny:
GameSpot - 7/10
IGN - 8.1/10
No cóż, tacy ludzie jak dhsfdsfdsf chcą się wylansować na GOL-u wszelkimi możliwymi sposobami, np. robiąc z bardzo dobrej gry (z ocen tak wynika) kichę.
No słuchaj, dla kogoś gra może być kichą, nie każdy musi piać z zachwytu dla tego że inni tak robią. IMHO tak jak napisałem "...jak dla mnie niewypał na pewno tego nie kupię..." w zasadzie mogłem napisać tak jak dhsfdsfdsf że i dla mnie gra jest kichą. Każdy ma prawo do własnego zdania, a ta gra na prawdę wybitna nie jest.
... a najbardziej podobają mi się opinie graczy nt. gry któa jeszcze nie została wydana :P
A zagrał ktoś na 1GB RAM-u? Bo demo mi się wieszało, a ponoć wcale nie trzeba mieć więcej RAM-u?
Piotr44 - gra nie musi podobać się wszystkim, jednak nazywanie jej "kichą" to gruba przesada. To tak jakbym ja powiedział, że Porsche 911 to kicha, ponieważ mam złe wrażenia z próbnej jazdy.
Full juz niedlugo bedzie dostepny , wiedz rozwieje wszelkie wątpliwosci
Coz tak bywa jednym gra sie podoba innym nie.Mnie demko tak jak juz wczesniej pisalem sie podobalo i chetnie pogram w pełna wersje.
Taven - no raczej poszło z Verbatimka
albz74---> Nie musi być wydana wystarczy demo! Po to jest demo, aby sprawdzić grę przed kupnem. Nie będę kupował gry po beznadziejnym demie tylko po to aby się przekonać ze cała jest równie beznadziejna jak demo:-P Jeżeli kołki zrobiły beznadziejne demo ze "świetnej" gry, to sami są sobie winni ze im sprzedaż na pysk poleci.
Ps taka uwaga co do dema, wiele razy zdarzyło mi się aby po świetnym demie, pełna gra okazała się taka sobie, ale nie przypominam sobie ani jednego razu żeby po kiepskim demie gra okazała się świetna:-)
Ale gra jest rzeczywiscie nudna. Grafa niezla, slow-motion itd tez. Ale poprostu sie idzie i wyskakuja "z dupy" yrwale i tak w kolko, nawet za wiele skilla nie mozna pokazac bo i tak jest maly chaos. O wiele wieksze wrazeniez zrobilo na mnie demo Folklore - polecam.
Mi sie demo podobalo, moze nie mialo super grafy, ale niszczenie mi sie podobalo i mialo calkiem fajne wymagania.
ja tam czekam na full'a.
rozumiem, ze moze sie nie podobac, ale nazywanie tego "niewypalem" bo dostaje 7-8/10 to przesada - rozumiem, ze ktos mial nadzieje - cos ja myslalem, ze bedzie totalna kicha i sie milo zaskoczylem.
Demo mnie nie zachwyciło. Podobała mi się jedynie destrukcja otoczenia. Ujmę to w ten sposób; miła gra, ale nic więcej. Dłuzej niż godzinę bym chyba przy niej nie wysiedział.
"Hard Boiled" to był całkiem niezły film ( w swoim gatunku, czyli gun-fu), zobaczymy jak gierka. Skoro ma to być komputerowe gun-fu to musi być dużo biegania po ścianach, efektownych skoków, nie może też zabraknąć przewrotów i obowiązkowego bullet time:-). No i rzecz jasna bohaterowie nie powinni przeładowywać broni;-).
Chyba wyrosłem...ale zobaczymy:-).
Gra jest nawet OK.. :P ma dużo fajnych rozwiązań i BARDZO łatwe sterowanie
Grałem chwilę na X360 i to co zobaczyłem nawet mi się spodobało, czyli bardzo duży wpływ na otoczenie, te rozwalane arbuzy czy kocze z owocami.... albo likwidowanie bandziorów na różne sposoby wykorzystując dodatkowe umiejętności głównego bohatera... strzał w głowę a może w nogi? sam miód... oczywiście, że Stranglehold garściami czerpie z Max'a, ale wg mnie zostało to na tyle udoskonalone, żeby sprostać wymaganiom współczesnych graczy. Do tego gra przypomina mi jeszcze inny tytuł, z PS2, a mianowicie Rise to Honor, co prawda w RtH mniej było strzelania a więcej walki wręcz, ale jakoś więcej podobieństwa widzę wśród tych dwóch tytułów niż Stranglehold vs Max Payne. Co prawda po ukończeniu RtH już do niego nie wracałem, ale sama gra była całkiem fajna i warta zagrania. Myślę, że ze Stranglehold będzie podobnie... Obawiam się tylko o wersję na PC, co prawda nie odpalałem jeszcze dema na moim kompie, ale sądząc po wymaganiach, to czarno to widzę :( Jak przeczytałem na jednym z zachodnich serwisów o grach "lepiej kupić nowego X360 niż modernizować kompa, żeby zagrać w Stranglehold". Wiem, że grafika w grze to nie wszystko, ale może lepiej niech osoby u których gra nie działa na max tak od razu jej nie przekreślały i nie krytykowały tylko dlatego, że nie są w stanie docenić tego, co zrobili programiści... a ci, którzy mówią, że w tej grze cały czas robi się to samo tylko w innych lokacjach niech może spojrzą na inne gry, czy tam wygląda to inaczej? raczej nie... np taki WoW ? albo czy w FPS'ach nie robi się w kółko tego samego? czy napradę tak ważny jest rozwój postaci w grze? to w jakich "ciuszkach" przemierzamy kolejne lokacje? eeee... jakoś kilka lat temu wszyscy jarali się tym na który lewel gry ktoś doszedł, a nie tym, że Mario ma nowy klucz hydrauliczny i różowy kombinezon a do tego 10 level zręczności:) bo wtedy poziom zręczności miał gracz, a nie postać, którą grał,
ale jak widać czasy się zmieniają i gry dzięki graczom tracą swój urok, bo obecnie sporej części graczy nie wystarcza sama frajda z gry, tylko muszą mieć od razu postać , której trzeba wybrać rasę , klasę, charakter itp bzdety, a nawet mając kasę są w stanie kupić sobie postać z gry za kilka tysięcy Euro.... a może np Stranglehold jest dla "Casuali", którzy czerpią radość z gry, a nie możności posiadania postaci na n-tym levelu doświadczenia? jak dla mnie ocena 8/10 jest jak najbardziej adekwatna w przypadku tej gry, którą na pewno postaram się ukończyć w całości, a by zobaczyć cały "film" jaki został przygotowany przy udziale Johna Woo :)
pozdrowienia dla "Casuali" :)
hansatan do "Casuali" raczej się nie zaliczy,
Gdyby dla mnie gra byłaby nudna i tak bardzo bym ją krytykował to raczej bym nie dążył do jej ukończenia, ale hansatan jak widać to hardcorowy gracz, musi zaliczyć wszystko "co się rusza" :) jestem w stanie zrozumieć , że komuś nie spodobała się ta gra i odpusścił sobie po zobaczeniu dema, albo przejściu kilku początkowych leveli, ale żeby od razu katować się całością? mi się podoba, więc ukończę :)