Blue Dragon [360]
Probowalem pograc w demo ale sie nie udalo, nie dalem rady, zbyt dziecinny klimat. Jeszcze ta kretynska muzyka przelewa czare goryczy. Coz, musze nadal czekac o suchym pysku na Lost Odyssey.
muzyka kretynska? to se daruj lost odyssey bo tam tez komponuje sakaguchi (chyba).
No moze przesadzilem z tym kretynska, ale mi sie nie podobala. Ale wiesz ja w gre w sumie gralem z 3min. wiec nawet tej muzyki nie powinienem oceniac.
Mi się demo nie podobało jeśli chodzi o oprawe, ale przypadło mi do gustu pod względem sposobu rozgrywki. Dlatego kupiłem pełną wersję. Akcja w demie to końcówka drugiej płyty. Gra jest dziecinna, to fakt. Jednak przyjemnie się gra i mam już ponad 30 godzin za sobą. Polecam fanom jRPG. Ja się za takiego nie uważam, ale gram i jest naprawdę ok. Za 200pln chyba warto, gdy ktoś chce poczuć te klimaty. Kolejną gierką w podobnym stylu jest Eternal Sonata.
btw. Jak najbardziej zgadzam się z recenzją.
Z tego co czytałem to fani jRPGów olewają tą grę ;)
Po obejrzeniu paru trailerów z gry i jednego odcinka anime doszedłem do wniosku że Toriyama skończył się już dawno temu. Wszystkie te postaci jak i inne elementy grafiki w BD można było już gdzieś zobaczyć. Ten Shuu (główny bohater) wygląda jak jakiś młody Goku z DBGT, ten koleś w zielonym jak Gohan w końcowej fazie DBZ, itd itp. Mogli zatrudnić do stworzenia postaci, kogoś innego :x
Taikun.-> Bo ta gra dla fanów jerpegów nie oferuje nic nowego. Wszystko to już było :)
A infantylności na dłuższą metę znieść nie idzie :)
Pozostaje czekać na Lost Odyssey które na pewno będzie lepsze bo zamiast 3 płyt będą 4 :P
A swoją drogą- oglądamy zmierzch mistrzów. Góra kasy na development i zero nowych pomysłów. Przy FFXII, RG czy DQVIII widać że uczniowie byli bardzo pojętni.