Painkiller: Overdose | PC
Normalnie już nie mogę się doczekać. Długie deszczowe wieczory czekaja.
Grę jeszcze wyda City Interactive i będzie kosztować 9,90 zł i zostanie wam na piwko i chipsy. Widzicie może być nawet lepiej niż myslicie
Dlaczeo nie ma jeszcze galerii???
Grę wydaje inna firma więc może kosztować 99zł ;]
Ludzie zapomnijcie o 19.99. Gierka ma kosztować 99zł i tyle, nic tego nie zmieni. Ku@$# dlaczego tego nie szykuje People Can Fly, tylko jakiś Mindware, który ma na swoim koncie nawet, nawet niezłego Cold War'a: Za Żelazną Kurtyną. Kto wie, może moje wątpliwości, co do tego producenta zostaną obalone.
Ciekawy jaki będzie to musiałbyć smok, by uciągnąć tą gierke???
Pierwszy trailer do Overdose jest już dostępny na youtube ... Tak jak w opisie - jest to kontynuacja , po trailerze widać że są to tylko nowe misje , nowe potworki itd. chodź wiadomo że trailer to jedno a gra to drugie :)
Dla Leniwych - http://pl.youtube.com/watch?v=UOmPgkwh4PM
Kontynuacja Painkillera (poza battle out of hell) - SUPER!!!
Oglądając trailera byłem pod wrażeniem !! Fajna grafika nowe potwory ,bronie itp.
Raczej mi to pasuje na kolejny dodatek niż na kontynuację. Z tych filmików można powiedzieć, że to będzie "to samo co wcześniej tylko więcej" Ciekawe w jakiej to będzie cenie?
Co jak co - Painkiller mnie znudził. Po pierwszym rozdziale nie miałem już ochoty grać.
zapowiada sie fajna gra
Fajnie, mam nadzieję że będzie przynajmniej tak dobra jak pierwsza część z dodatkiem ^^
Jak już wyjdzie, to pewnie chętnie w to zagram.
coś jak samodzielny dodatek, silnik ten sam, liftingu zbytnio nie widać, muzyka za mało hardcore'owa, może być dobrze i nic wiecej
hmmm.. z tego co widze na screenach, to na bank bedzie lokacja "Pompeje" :)
na 19.90 nie mamy co liczyć , tylko wtedy tyle kosztowała bo robili ją Polacy, jak wiadomo People Can Fly nic już nie mają do powiedzenia w sprwaie Painkillera.
Hhmmm... Dla mnie i tak najlepszą częścią pozostanie Painkiller: Battle out of Hell.
Tam był klimat... (przechodząc pierwszy raz, po prostu się bałem ;d , a i teraz mam dreszczyk na mapce- "Sierociniec" ;P )
Ale przecież wydawca jest ten sam - Dreamcatcher. Więc może atrakcyjna cena pozostanie.
Czekam ze zniecierpliwieniem. Oby cena i wymagania sprzętowe były po mojej myśli.
Z tych screenów widać, że grafika nowego Painkillera będzie jak na te czasy słabiutka. Co do grywalności chyba każdy wie :D. Siecz, przerwa na załadowanie broni i loading kolejnej planszy i powrót do sieczy :D. Kilka nowych broni, bossów i poziomów do przejścia. W sumie nic rewolucyjnego ale miejmy nadzieję, że chociaż będzie on do nabycia w przystępnej cenie ;].
Nie rozumiem - dlaczego PCF nie odpowiada za Overdose? Nie wierzę, że DreamCatcher odebrał im prawa - w końcu pierwsza część została bardzo dobrze przyjęta - więc wynika z tego, że może nastąpiło jakieś nieporozumienie albo PCF sam z jakichś powodów zrezygnował. Wie ktoś może coś na ten temat?
Jaro -> PCF zajmuje się teraz znacznie poważniejszym projektem - Gears of War na PC. :)
A Overdose? Zapowiada się raczej jako swego rodzaju mod do PK, a nie pełnoprawna kontynuacja, więc nic specjalnego...
Zaraz ściągnę demo to się okaże...
Grałem właśnie w demo. Ta gra to jeden wielki odgrzewany kotlet. Nic sie nie zmieniło, nawet bronie są takie same tylko zamienili tekstury :]. Gra ma ten sam dobry klimat i mam nadzieję, że będzie na poziomie 2 poprzednich części. Spodziewałem się, że po tych 3 latach po premierze mogli by zrobić coś nowego, a oni nam dają tą samą gre. Mimo tego chętnie pogram :)
Jak przyglądam się grze myslę, że to po prostu nie kolejna część, ale coś jak dodatke a'la Battle out of Hell. Raczej będzie średniak, a szkoda.
Painkiller to była kiedyś moja ulubiona gra i najlepsza ale miałem wtedy 12 LAT !!! i FPP raczej polegały wtedy na czymś w stylu "serious sam" czyli wymiatanka nic więcej ale tera czasy się zmieniły gry niedawno zainstalowałem pochłoniętego kurzem painkillera to znudził mi się po przejściu do rundy "katakumby" NUDZIARSTWO NA MAKSA tera są inne czasy gdzie potrzebne jest coś wiecej niż broń w łapie i dupa Painkiller Overdose raczej dobrej opini niebędzie miał ale możliwe że będzie się cieszył popularnościu bo pierwszy painkiller z 2004 roku był hitem I BYŁ POLSKI
hmm jesli gra toczy sie przed wydarzeniami z PK to jest prequelem a nie sequelem :)
Zagralem i powiem ze OD jest cienka namiastka naszego PK. Popierwsze malo zmian - niby sa nowe levele ale czesc potworow byla z poprzedniego PK, bronie w wiekszosci sa te same co z PK tyle ze troche inaczej wygladaja jak np. shotgun czy odpowiednik bazooki czy cos ala kolkownica. Pierwsze levele z rozdzialu sa trudne ale potem idzie z latwo, plusem gry jest to ze ona jest troche trudna, czesto brakuje amunicji oraz by zdobyc karte tarota musimy sie nieco nameczyc. Meczace sa loadingi gdy zginiemy - powinnismy odczekac chwilke by zaladowac save/checkpoint a czekamy z 1min tyle gdy ladujemy 1 raz nowy level...
6/10
Ale lipa, nie działa :( pisze, że mam za słaba grafę. Żal, no żal panowie :(
To ładnie... na na paczatku pisały pewne osoby ze gra bedzie kosztowac 19,90zł ktos tam napisala ze nawet 9,90zł a tu szok!!!!!!! W stanach kosztuje 39$ ;|
Noo już działa :D tak powinno być, za stare stery miałem. Lipa tylko, że chodzi się jakimś demonem, co gada głosem starego dziadka. Gra trudniejsza od jedynki, fajne nowe bronie (serce demona), fajne nawet, odświeżony silnik, grafa spoko, 1024x768 medium i chodzi spoko. Lipa tylko, że w tej grze chodzi o jedno - iść i walić we wszystko co się da. Ale co tam, ogólnie jest spoko. Moja ocena 8/10
Nawet fajne choc chyba jedyna bardziej mi pasowala, lepszy design map byl. Ale sie pogra, czemu nie. Jestem dopiero w c1l2, w chinach.
Wie ktoś jak przejsc moment w czwartej misji na androidzie gdzie nie ma mostu?z góry dzięki za odpowiedz
Ja gram w demo to fajowe :]
jestem swiezo po ukonczeniu painkiller overdose, oto moja minirecenzja:
17 map, 4 godziny grania na drugim poziomie i jeden trudny boss. grajac w p:o ma sie wrazenie ze gra sie w 1 czesc gry, ze zmieniona kolorystyka i lokacjami. kiczowatowym zagraniem tworcow gry bylo wsadzenie do p:o zerznietej niemal w calosci mapy z p:booh (chodzi mi o lunapark). gdzieniegdzie spotykamy postaci z "jedynki", co troche zniesmacza (brak wyobrazni). mimowolnie narzuca sie grafika. silnik gry z 2004 roku pod koniec 2007 daje naprawde fatalne wrazenie. gra na e6750 3gb ddr2 i 8600gt na najwyzszych detalach nie zwalnia ponizej 60 fp, co jest malo pocieszajace (slabe wykorzystanie dzisiejszego kompa). w przeciwienstwie do pierwowzoru, fabula w ogole nie wciaga. nie ma tu minimalnego wytezania umyslu, walimy wszystko co podejdzie pod obuch, poziom trudnosci jest naprawde banalny. mimo iz nie jestem zwolennikiem muzyki z pierwszej czesci gry, tutaj mi jej brakuje. moglbym tak wymieniac bez konca...
ogolem, p:o moglby byc spokojnie darmowym modem do sciagniecia z sieci. wydawcy gry zobaczyli jednak w tym tytule kase i postanowili wydac p:o legalnie. szkoda tylko kieszeni nas, graczy, bo kto chcialby wydawac 100 zł na gre, ktorej 3,5 roku starszy pierwowzor za 19,90 zl bije ją po tysiąckroć na głowę?
jak przejsc misje na androidzie bo nie moge znales mostu w pewnym momecie pomocy
Super jest ta gra 17 misji.Troche mało.No ale niektóre ciekawe, np. na farmie.(Nie mam spolszczenia, ale tak mapa wyglądała).Rozczarowałem się w ostatnich misjach, że miałem misje - Smutne Miasteczko, troszeczke zmienione tylko.
Zapowiada się świetna gra
przypominają mi się czasy, kiedy to powstał Gunman Chronicles, niby na wspaniałym silniku Halfa, ale to już nie to samo. teraz mamy do czynienia z połączeniem Serious Sama z Painkillerem (gość gada i komentuje jak Sam) i wg lipa, ale bez miodu z tego wyszła... bronie są cieńsze niż naliśnik, mapy tragiczne nie wiadomo co to ma być... grafa owszem, śliczna ale poziomy są nieciekawe. z klimatycznej muzy też zrobili jakieś pół-techno... i jeszcze do tego te jakieś szczury, modlichy i jakieś gówna z ziemi wyskakujące.... lipa, lipa, lipa...
kocham całego Painkillera Black Edition, ale tego to nawet polubieć nie idzie;
w pk walczyłem o każdy secret, o każdą kartę, a teraz chcę to tylko przejść i zapomnieć o tym
ps. gwóźdź do trumny to loadingi... tragedia
gra CAŁKOWICIE jest pozbawiona klimatu.
painkiller cały 9/10
overdose 2/10
Alice Gee - masz racje
do wszystkich co sie na ta gre napalali sie - yo rozczarowania pewne
no jak bedzie kosztowala 19,90 to kupie - raczej do kolekcji do pozostalych czesci
80 proc. zerrzniete z pop. czesci, gra wydana w 2007 a silnik dalej z 2004 roku
nie, nie, nie polecam
po prostu pojechali na wyrobionej marce i nic po zatym
Niewiem czy ktoś widział cene ale wynosi 39.90 więc jednak nici z gry za 19.90 ale dobrze że nie za sto bo jeśli chodzi o gre z tego co czytałem na zapowiedziach i w gazetach to żadna z tego rewelka.Mam nadzieje że ta cena jest taka już na stałe
Niewiem czy ktoś widział cene ale wynosi 39.90 więc jednak nici z gry za 19.90 ale dobrze że nie za sto bo jeśli chodzi o gre z tego co czytałem na zapowiedziach i w gazetach to żadna z tego rewelka.Mam nadzieje że ta cena jest taka już na stałe
<=gra CAŁKOWICIE jest pozbawiona klimatu.
Kilka razy dostałem takich ataków śmiechu grając w to.. Niby wszystko piknie, ale przyglądając się czy to grafice, czy designowi poziomów/ potworów (o matko!).. Ogólnie daję 5. Grało mi się w miarę ok, chyba tylko dlatego że tyle zerżnięte z poprzedniego PK:) Gra bardzo nierówna, mieszały mi się uczucia znudzenia, zażenowania, zrezygnowania z przyjemnością i pozytywnym zaskoczeniem (tego zdecydowanie mniej..). Gdyby pracę nad przeciwnikami/ dużą częścią poziomów (tych swoich, nie wziętych z PK..) rozpocząć od początku, hm, kto wie.
gra mi sie podoba misje sa nawet trudne ale jak sie w wejdzeto nie ma wiekszych problemow z przejsciem tej gry
Jak dla mnie jest na prawdę ok, poczucie humoru, nowe lvl, bronie, potworki. Wszystko jest ok, fakt dużo zapożycza z Painkillera, ale sporo też zostało zmienione / dodane. Ta gra jest po prostu ok, może nie jakaś super rewelacja, ale chociaż trzyma sie jakoś serii Painkiller. Więc można pograć, pośmiać się i rozluźnić. Daje spokojnie 5/6
Gra przyjemna ale myślałem że dużo zmienią a tu rozczarowanie bo nic nie zmienili tylko nowe bronie , potwory i poziomy . Oceniam ta grę na 3 / 6 !
E tam dodatek jak dodatek, czego tutaj sie wiecej spodziewac tym bardziej po FPP ? Calkiem niezly, ale najwazniejsze jest to jak wplywa na rozgrywke multi !
Gra jest mocno średnia... Przeszedłem całą na poziomie trudności Nightmare, odblokowałem wszystkie karty i tyle, więcej tego na oczy widzieć nie chcę :/ Poziom trudności ok, jest trudno... Ładowanie quick-save to kpina! Muli to strasznie i wk..., wielkie bęcki za to się należą... Engine ten sam co poprzednio, grafika poprawna ale nic ponadto... Bronie niby nowe ale i tak wieje nudą na kilometr, odgrzewany kotlet. Generalnie nie polecam!
Najbardziej zajefajna jest misja w "wiosce przeklętych". Zombiaki, księża - czarnuchy i jeszcze ci mali chłopcy, a wszystko to na rewelacyjnym silniku fizycznym, dzięki czemu każdy trup pada inaczej. Mmmmmmmm, rewelka!
Owszem, reszta misji, jak np. Zamieszki, to porażka na całej linii, a z broni to tylko z kuszy napieprzałem, bo takie "wybuchowe jajo", czy "złamany miecz" to dziadostwo wierutne.
Porażka.
ja kupuje pelną i wiem ze sie nie zawiode :) tylko trzeba jeszcze Painkiller Battle Out Of Hell ale to kupie od razu
a tam grafika jak w zwyklym painkillerze a wymagania takie duże pewno szajs
nawet podobny, chociaż inna firma... ale.... ZAGRAĆ TRZEBA
ja tez gralem w demo i mi sie zacinalo
Hej wymagania są z lekka zawyżone jak na taką grafe, poprawiła sie tylko grafa nieba. Jakby ta gierka wyszła wtedy co dodatek do jedynki to mogłoby zainponować!!!!!!
Fajna gra. Ale i tak nie przebija naszego polskiego Painkillera. Według mnie polski Painkiller jest dużo lepszy. Ale i tak Ocena 10/10
Dla mnie kaszana, nie ten klimat, nie te bronie i w ogóle nie dałbym za nią nawet złotówki. Jedynka rządzi.
Pankiller overdose
Gra faktycznie przyciaga swoim tytułem- wszak więszość ma wspomnienia jeśi zna - pierwszej części Pnkillera."Overdose"robiła już chyba inna firma jesli pamiętam dobrze- jakaś czeska. Po odpaleniu gry grafika już nie na te lata- nie chodzi mi o to że nie ma fajerwerków graficznych , tylko o to , że nawet "nie cieszy oka"- poprostu średnia i tyle. Jesli ktoś widział produkcje jak Crysis, Far Cry2, FEAR 2, to zasiadając przed kompem do gry ze starszym silnikiem graficznym- wyda mu się żenująco blada- chyba że są to grafiki , które "przetrwały próbe czasu " ( jak np. ut2004 ). Gra swoim stylem i grywalnością przypomina bardzo 1 cz. Grywalność jest duża. Jeśli ktoś lubi strzelanki to jak najbardziej polecam- ja długo nie pograłem- jakoś nie mogłem się przyzwyczaić do tych słabych tekstur :-).
nie jest tak żle- gra co prawda starciła klimacik "gore" ale źle nie jest 7/10
No cóż nie jest powrót do korzeni a poziom w kosmosie chyba żarty sobie stroją :(
Muzyka też gorsza (Chodzi mi o metalowe kawałki na każdym poziomie). W sumie za grosz klimatu pierwszego Painkillera no i bronie inne. A i jeszcze dłuższe wczytywanie się poziomów.
spoiler start
Te półgodziny ładowania zniechęca
spoiler stop
fajna jest troche lepsza niz jedynka pod jakims względem bo ogolnie to jedynka lepsza ale ta posiada to cos
oco chodzi z tym poziomem ''ASTEROIDY'' czyli ten w kosmosie bo przeciez to niema nic wspólnego z ziemia ale kiedys musiał taki poziom byc i juz nie będzie ''chyba'' bo czeka nas next painkiller resur cos tam
To jest to samo,co oryginalny Painkiller,tylko że inne levele i efekty broni.Czesi całkowicie zrujnowali zarówno i grę i całą serię wogóle.Choć kupię sobie ją do kolekcji.
Mi na Intel Celeron 2 GHZ 256 MB RAM ATI Radeon 9200 działa na minimalnych bez przycinki :)
Painkiller Overdose to już nie jest ten kultowy Painkiller przy którym siedziało sie po pół dnia i nie chciało się zejść teraz stracił klimat i nie wciąga tak jak wcześniej. Nie polecam kupna.
no jest jeszcze gorszy niz tamten. chociaz tu w tym czesciej sie demonem chodzi
Mocne, ale nic poza tym.
mnie sie bardzo podoba!
Gra niezła... ale pod warunkiem że nie grasz w POLSKIEGO Panikillera, bo wtedy widać zbyt wyraźnie jak słaba jest ta część:/
A ja grałem w polskiego painkillera! Mimo to i tak ta cześc mnie się bardzo podoba ze względu że ma bardziej ciężki klimat i wiele nowych potworków oraz te stare ktore tak bardzo lubimy...
Hehe ta gra kosztuje 39,99zł, a ja ją kupiłem z 9,99zł. (w biedronce) i to taka samiutka gierka jest ;p lol xdd
Ale gra jest zaje***** :)
Ja tam mam Czarną edycję i Overdose i (brakuje mi Resurrection ) i powiem wam że oryginał jest i tak najlepszy
gra nawet extra jest ale mam jedne ale do tej gry ostanio mi się notorycznie wywala przy jakim kolwiek zapisaniu stanu gry np szybki zapis lub zwykły zapis i to jest tak uciarzliwe ze nie da sie graci zapisze i się wywala i wyskakuje przepraszamy jesli przerwalismy ci prace no chodzi o to że jest komunikat z błendem aplikacja została wyłączona czy jakoś tak i mam pytanie od czego to zalerzy
a mam orginałka i to dziwi mnie ze się wywala jak orginalna jest
Super gra niby zwykły FPS a daje sporo frajdy idealny do zagrania w zły dzień można się przy nim wyżyć 8.5/10 szczerze polecam
Super gra, super grafika nic dodać nic ująć. Przeszedłem ją i naprawdę polecam. Oceniam ją na 10/10.
Jak dla mnie Overdose jest dobrym PK i trzymam go na równi z naszym PK ;], jakaś odmiana i podobny styl rozgrywki, i uznaję tę grę jako godną kontynuację, PK ReSs, Red i Recurring to już są badziewia, tylko Overdose jest godny miana PK. Reszta już nie.
Można pograć, choć od razu widać, że gra robiona głównie dla korzyści materialnych. Te same menu, system wybierania misji, nawet bronie specjalnie się nie różnią, nie wspomne już o długim wczytywaniu głupiego sejva, co powoduje, że grając na poziomie wyższym niż "bezsenność", można dostać pier*olca.
Witam Wszystkich ;) Serdecznie hmmm gierke bardzo polecam pobrałem dziś demo tylko niestety :/ ale demo zrobiło na mnie wrażenie i mam zamiar kupić pełną wersje aa jakby ktoś miał problem z przejsciem jakiegoś poziomu to dam rade podczas gry wcisnicie ~ bez szifta tylko samo ` a w grze to samo ` bedzie sie liczyc jako ~ aa potem piszcie tak pkgod pkammo to sa dwa kody 1 na niesmiertelnosc a 2 na 999 amunicji tylko jak napiszecie kod pkgod lub pkammo to potem enter to dziala bo przeszedłem demko na kodach :) Mysle ze pomogłem
Witam zagląda ktoś tu jeszcze jak tak to bardzo prosze o powiedzenie mi po chciałem kupić pełną wersję czy ten kod na nieśmiertelność działą też na bossy ???
O wiele za krótka, klimat nieco gorszy niż w oryginale, ale za to uzbrojenie po prostu miodne. Ech gdyby tak je przenieść do oryginalnej wersji byłoby super.
Gra jest całkiem przyzwoita, kontynuacja polskiego oryginału wykonana przez zagraniczne studio, niby painkiller to seria która ma tendencję spadkową to ta część nie była jeszcze taka zła, wciąż był ten sam miodny gameplay co w oryginale, poziomy dosyć oryginalne, przyczepię się tylko do projektów potworów i bronii, nie wiem co oni palili w tym studiu żeby stworzyć coś takiego jak potwór-bijąca-makieta czy kurnik wypuszczający krwiożercze kurczaki, kiedy pojawiały się potwory z oryginlnej wersji to wyglądały po strukroć lepiej od zaprojektowanych przez to studio, to samo tyczy się broni, projekty są beznadziejne, zamiast tytułowego painkillera mamy jakąś kostkę rubika (?), zamiast strzelby syf plujący kośćmi i ogólnie projekty broni były cienkie, lepiej było zaadoptować ekwipunek z oryginału.
Jeśli chodzi o grafikę to jest praktycznie taka sama jak w oryginale, tutaj bez zmian, choć leży warstwa audio i gryzie ziemię, bohater non stop powtarza te same 2 teksty przez które miałem już ochotę pieprznąć w monitor ("da da da, another one bites the dusts", "I love the taste of evil souls in the morning" - dosłownie non stop były powtarzane te 2 teksty, czasami kilka razy pod rząd w kilkusekundowych odstępach czasowych. Ogólnie warstwa audio to w tej grze jest tragizm.
A i jeszcze wspomnę o stronie technicznej, bo to kolejna bolączka tej gry, non stop miałem jakieś crashe, a przypominam że gra wyszła w 2007, a ja mam wersję na steam która pobiera autmatycznie patche, mimo to jednak twórcy nie posili się aby załatać takie sprawy jak crashe, myślę że gra przynajmniej 20 razy wywaliła mnie na pulpit.
Ogólnie jeśli ktoś chcę więcej painkillera to się nie zawiedzie, strzela się wciąż tak samo miło a lokacje potrafią być ciekawe, mi gra wystarczyła na 8h z tym że ja szukałem wszystkich znajdziek, zbierałem całe złoto, jednak były 2 misje z zadaniem aby przejść je poniżej 15 minut, efekt był taki że bez zbierania niczego przeszedłem te misje w okolicach 10 minut, tak więc myślę że jeśli ktoś będzie po prostu szedł przed siebie i nie zbierał przedmiotów to gra zajmie mu 4-5h.
Plusy:
+ więcej przyjemnego painkillera
+ nawet ciekawe projekty poziomów
+ grafika nie budzi zastrzeżeń
Minusy:
- beznadziejne projekty potworów i broni
- BEZNADZIEJNA warstwa audio
- SKOPANA strona techniczna (crashe i wywalanie na pulpit)
zajebisty film
Krwiożercze kurniki... Serio? Nie no, ale jako fan serii przeszedłem cała kilka razy :P Ta gra się nie nudzi - przejdziesz ją, a i tak jak sobie o niej po roku przypomnisz to do niej powrócisz.
Ukończyłem pierwszego Painkillera, ogrywałem Resurrection dochodząc do 5 levelu (był wg mnie zbyt monotonny, lecz chociaż trzymał klimat jedynki) W tej chwili przechodzę Overdose, który posiada zupełnie inny styl i klimat, niż część pierwsza. Gry podsumować jednak nie mogę, stanąłem dopiero na półmetku, właśnie w etapie z wspomnianymi wyżej krwiożerczymi kurczakami :P Od teraz jestem w 100% utwierdzony, że ta odsłona została stworzona bardziej dla hecy i z durnym poczuciem humoru. Każdy etap tutaj jest na swój sposób unikalny, każdy w innej scenerii, bronie mogą być interesujące, lecz jednak zbyt dziwne, po powtarzających się ciągle one-line'rach głównego bohatera traktowałem tą odsłonę z przymrużeniem oka. Będę kontynuować dalej, w międzyczasie obczaję jeszcze Battle out of hell :)
Ukończyć tej odsłony mnie się nie udało. Powód? W końcu zaczyna wywalać do windowsa. Jak oceniam? Słabo. Jak już wspomniał kolega kilka komentarzy powyżej, irytują wiecznie powtarzające się odzywki protagonisty, wykonanie potworów na paru pierwszych poziomach jest dość interesujące, później staje się totalnie komiczne, jakby gra miała specjalnie taką konwencję (może tak miało być?) Gra staje się monotonna, pierwszy Painkiller chociaż porywał mnie bardziej, sprawiał że chciałem zobaczyć co będzie dalej, a tutaj? Owszem, podobnie, lecz im dalej przechodziłem tym większe absurdy uświadczałem. Nie polecam. Kuleje ogólne wykonanie tej produkcji. Poziomy są owszem ciekawą sprawą, lecz po za nimi nic więcej nie jest godne uwagi.
Świetna kolejna część Painkillera. Fajna tak samo jak Painkiller Black Edition i Painkiller Hell & Damnation.
Niewiele zostało zmienione w rozgrywce. Ucierpiała przede wszystkim fabuła i bossy, które nie zrobiły na mnie żadnego wrażenia. Ogólnie 5/10. Polecam wielkim fanow PK.
- słabe karty tarota
- w więszości nudne mapy
- przerywniki robione bez większego wysiłku, Same "napisy" nic poza tym (nudy)
- fabuła
- wizualnie zmieniona główna broń Painkillera (ale działanie to samo)
- główny bohater
- nie ma zwykłej kołkownicy
- nie wiem czy potrzeba było tworzyć coś niemal identycznego, ale niedorównującego pierwszej części gry
+ mechanika, interfejs i rozgrywka ta sama co w jedynce
+ niektóre bronie są bardzo przyjemne
+ klimat starego Painkillera
+ są może dwie mapy całkiem klimatyczne
Nie wiem czy polecać. Nie ma frajdy takiej jak w pierwszej części. Ograłem grę w 16 godzin a jedynkę z dodatkiem w ponad 30. Ciesze się, że Overdose nie trwał dłużej bo męczyłbym się.
Ta gra z pewnością nie jest tak doskonała jak pierwsza część wraz z dodatkiem, ale też daje mnóstwo dobrej zabawy. Może i nie oceniam tej gry sprawiedliwie, bo grałem w nią, gdy miałem kilkanaście lat, mimo to teraz mogę powiedzieć, że Overdose jest równie trudne do przejścia co Battle Out of Hell. Pierwszy Painkiller nie sprawiał mi takich problemów przy przejściu. Na Overdose na poziomie Trauma można zjeść zęby. W przedostatniej misji ostatniego aktu nie mogłem sobie wiele razy poradzić. To poziom trudności tej gry zaważył ostatecznie na tej ocenie, czyli 10/10. Polecam, ale tylko po przejściu pierwszej części. Od razu się przekonacie, że jest trudniejsza.
Mam jedno pytanie na które szukam odpowiedzi. Może jest ktoś tu wtajemniczony. Otóż ciekawi mnie czy w Overdosie da się mieć bronie z Pierwszej części./ Chodzi mi o to że np. Widziałem Screeny gdzie wiara normalnie grała w tę grę trzymając Strzelbę czy Kołkownicę. na moim pudełku od gry na tyle widać też screny gdzie Gracz trzyma ElectroGun, wie ktoś jak się to robi.?
Ta gra to abominacja oryginalnego Painkiellera. Klimat?? gdzie niby jest klimat? Fabuła ma dobry start (nawet lepszy niż w oryginalne) ale w odróżnieniu do pierwowzoru marnuje go wiec zapomnijmy o tym. Bronie, większość to te same pukawki z innymi skinami trochę mało. Mapy są nudne i bez polotu. W koszmarach mogą się śnic takie lokacje jak "Stare miasto" czy "Wariatkowo" z Polskiego Painkillera, tutaj mamy futurystyczną Asteroidę i kolorowe bagna.... serio. Co do wrogów, Painkiller sumiennie dobierał przeciwników do lokacji na przykład stare miasto jest pełne fanatyków, którzy prawdopodobnie siedzą w czyśćcu, od wieków za uczestniczenie w paleniu "czarownic" na końcu zaś mapy spotykamy ich przewodników-kapłanów. Tutaj mamy latające płomienie i macki wyrastające ze skał. Do tego niekonsekwentne mapy... Dajmy na to bagna gdzie można zboczyć ze ścieżki w głębokie bagno i pomału tracić życie przez co można jeszcze się wyratować, ALE gdy wdepniesz w kałuże na dużym suchym placu.... GINIESZ OD RAZU... PATRZ łajzo pod nogi... taki komunikat powinien wyskoczyć. Nie zbierałem kart Tarota bo po pierwszych 4 znudziłem się i leciałem na "pałę" z kolejnymi "misjami"
PLUSY:
+Nadal szybka, nadal wymagająca na wyższych poziomach.
+Bronie w tym głowa demona, kostka dusz, kościana strzelba.
+Początek fabuły i ciekawy w zamysłach bohater...
MINUSY:
-...który wnerwia swoimi tekstami w trakcie gry.
-Większość "nowych" broni to przemodelowany nowymi skinami stary ekwipunek.
-NUDA... bier te strzelbę i naparzaj... gdzie w tym taktyka.
-Brak kołkownicy.
-Audio a zwłaszcza muzyka.
-Lokacje typu asteroida czy moczary.
-Potwory takie jak latające płomienie, (chyba) żaby i macki.
-Bossowie, którzy nie są już tymi morderczymi GIGANTAMI (THOR z Podstawki nie do przebicia).
Jednym słowem NIE POLECAM. Ta gra wygląda jak fanowski mod do Quaka II (lub IV).
No cóż może to już nie Polski Painkiller tylko podróbka z Czech, ale i tak fantastycznie mi się w to grało. Jest Super! Jak na Spin-Off fajnie zrobili nowe lokacje, nowe bronie, nowych przeciwników choć nie brakuje też z poprzednich części. Jedyne co się rzuca w oczy to że gra nie została skończona na czas. Widać wyraźnie że jest ucięta, wręcz nie dopracowana w niektórych kwestiach jak karty tarota czy granie na wyższych poziomach trudności albo twórcy nie do końca widzieli co jeszcze mogą za lokacje wymyślić..
Zacznę od tego że Painkiller Overdose niepośiada tego samego klimatu co pierwowzór.Brak tutaj hardcorowej metalowej muzyki,która dodawała klimatu.Dziwne bronie,mam wrażenie że robione na śiłę,niezbyt interesujące levele,moim zdaniem w pierwszej czesci były ciekawsze i godniejsze uwagi.Długie ładowanie leveli,niewiadomo czemu,przećież gra,graficznie nieróżni sie niczym od pierwowzoru.Troche trudniejsze poziomy trudnosci,każdy poziom jest o poprzeczke podniesiony wyżej od pierwszej czesci,co skutkuje wczytywaniem danego levelu niewiadomo ile razy.Osoboscie grę oceniam jako dobrą,lecze moim zdaniem niejest to godny nastepna pierwszej czesci,mimo wszystko polecam samemu zagrac i ocenic.Byc może Painkiller Resurrection bedzie o wiele lepszy.
W porównaniu do Oryginalnego PIERWSZEGO painkillera i Painkillera HD ta gra to skończony crap. Nastawiałem się na choćby cząstkę tego klimatu co w oryginale, ale zawiodłem się totalnie. Ze wszystkich poziomów podobało mi się może 2-3. Reszta jest dnem. Kolejne dno to przeciwnicy, którzy są tak idiotyczni, że aż śmieszni. Dresiarze biegający ze sprejami? Kosmiczne macki? Latające kurczaki? Tak, to nie żart. Do tego ilość tych przeciwników to nastepna kpina. Zamiast prawdziwego zalewu rywali mamy momenty, kiedy wyskakuje na nas raptem kilku lub max kilkunastu. Bronie też na minus. Kilka dobrych giwer zostało zastapionych jakimś gównem. Grę przeszedłem w całości jako fan serii, ale na pewno już do niej nie wrócę.
Poziom Loony Park się powtórzył z Battle Out of Hell tyle że nie jechaliśmy na końcu kolejką tylko trafiamy na piracki statek (ciekawie bardzo). Mam swoje ulubione poziomy, które zapadły mi w pamięć tak jak w Painkiller Czarna Edycja:
Kataklizm, Japońska masakra, Pustynia, Asteroidy (mam skojarzenie z grą Grand Prix Evolution z 2000 roku futurystyczny klimat), Bagna moczary, Folwark zwierzęcy (ja bym to nazwał rzeźnia), Ragnarok, Nawiedzona dolina (mój ulubieniec kojarzący się z wycieczką do lasu) i Lunapark (znany z Battle Out of hell i później Hell and Damnation). Nie mam zastrzeżeń do tej części. Nie jest to co prawda takie samo jak Black Edition, ale zapadło mi w pamięć. Resurrecion mnie nudziło już (2 razy przeszedłem i wystarczy).