Blue Dragon [360]
kupki, baki... ot japonskie poczucie humoru
do tego zageszczenie przebajerowanych walk i juz wiem ze w zyciu tego nie tkne. Nazwiska tworcow i ich poprzednie osiagniecia nie nastrajaja optymistycznie.
Po prostu nie tkne tego nigdy, nawet kijem.
Ot kolejna jKupa
Ze tez ms wydaje kase na takie gry. Ani nie przekonaja tym dochodzacych nad wylaczonymi Wii i PS3 azjatami (chyba ze akurat sobie klikaja w menu albo po raz milionowy graja w wii sports), ani nie podkreca sprzedazy w normalnych czesciach globu, bo zaden normalny Europejczyk znajacy swoja wartosc i ceniacy swoja inteligencje nie siegnie po kolejny infantylny japonski "rpg" z malym chlopcem ratujacym swiat.
I jakby ktos sie nie domyslil, tak, nie trawie japonszczyzny ;]
alexej-> mam takie samo zdanie...jest ja na razie wyjątek - Naruto. jak będzie demko, to na pewno spróbuję. ;)
Mhm, im więcej wiem o tej grze tym mniej na nią czekam...
Z opisu wygląda jakby warunkiem zrobienia jRPG na x360 było "zdziecinnienie" gatunku.
Nie każdego satysfakcjonuje ciągłe walenie do wszystkiego co się rusza w coraz lepszej grafice;)
3 plyty DVD? Wow...duzo. Dajcie juz te gre bo juz chce zagrac w jakiegos dobrego jRPG na X360.
bobrock jak chcesz dobrego jRPG to graj w Enchanted Arms.
Na swietne jRPG poczekamy do sierpnia, czy wrzesnia.
Ja takze zgadzam sie z Alexejem. Dla mnie nic nie ma wciagajacego w takich grach. Co najgorzej mnie drazni to dialogi i fabula takich gier, jak dla mnie nie do przejcia. Moze zebym wychowal sie na pokemonach albo innym fireballu...
elexej zgadzam się i dla tego mam x360 a nie wii czy ps3, mieszkam w Europie i grzeją mnie japońskie wynalazki, jestem europejczykiem a nie japończykiem z odmienna kulturą. zastanawialiście się kiedyś czy jakiś japończyk zagrałby w grę wykręconą wyprodukowaną przez square traktującą o walkach polskiej husari?
ale tandeta... a te wielkie oczy to chyba jakis kompleks japonczykow. Wiem, gra nie dla mnie... denerwuje tylko tyle krzyku o gre dla 12latkow. A co z najbardziej dochodowa grupa graczy? pokolenie lat 70tych jest dyskryminowane :(
taka dygresja. LooKAS teraz w Azji modne są operacje plastyczne "zaokrąglające" oczy pannom rasy żółtej. pokazywali, jak coś takiego robią w Chinach i Japonii chyba też. z tym kompleksem t chyba coś jest na rzeczy.
cenie sobie Japończyków jako naród. mają swoje cele, wiedzą czego chcą i starają się być zawsze krok przed innymi. ich kultura może być dla nas dziwaczna i niezrozumiała, tak samo z grami i filmami. anime mogę obejrzeć, o ile to coś dobrego i nie dla dzieci. za to za cholerę nie potrafię się przekonać to tych gier fabularnych. ;) strzelanki, bijatyki i wszystko inne ok....ale jrpg...po prostu nie mój gust ;)
Ehh banda PeCeciarzy, którzy tylko męczą jakieś nudnawe Baldury i pewnie nigdy nie grali w żadnego dobrego jRPG się musi poczepiać. Żenujące... Nie pozostaje wam nic innego jak tylko zaniżać ocenę "graczy". W przypadku Gears'ów robiliście to z czystej zazdrości, teraz pewnie z czystej ignorancji...