Nowe wieści na temat gry Fallout 3!
a w jaki rating mierza? wie ktos? bo adults only raczej malo popularne jest ostatnio hehe
Jeśli chodzi o Stany Zjednoczone, to w Mature (od lat siedemnastu). W przypadku Europy "osiemnastka" bankowo.
czyli jednak M-ka. zloty srodek na pogodzenie sfrustrowanych mariem 30 latkow i wallmartu. no coz. pozyjemy - zobaczymy.
(btw kto idzie o zaklad, ze posrod 300 npc nie bedzie spartan, cpunow, dziwek i prezydenta do odstrzelenia :) )
Fallout 1/2 tylko po metamorfozie i z odświeżoną grafiką. Grafika naprawdę super daje klimat grze. Oj jakie będą te wymagania OoO. Zastanawiam się jaki będzie widok czy typowy jak w poprzednich częściach czy TPP albo FPP jak w Oblivionie.
Nie jest źle ;). Tylko to szybkie poruszanie się między lokacjami za pośrednictwem tuneli metra trochę mi nie pasuje (mały świat gry).
to byly inne stany uv. nie bylo przerazajacego osamy, 11.X i jacka thompsona. i co najwazniejsze janet jackson nie pokazala kawalka cycka, ktory zdominowal final superbowl. inne czasy - inne gry.
kom-pan ---> Jasne, doskonale zdaję sobie z tego sprawę. Na dodatek dzisiejszy poziom oprawy wizualnej jest w stanie przedstawić przemoc w sposób bardziej realistyczny. Mimo wszystko nie siałbym paniki, Mature wystarczy aby nafaszerować Fallouta prostytutkami, przekleństwami, itd.
W wyliczance brakuje jedynie, że w grze rzeczywiście znajdziemy broń strzelającą mini ładunkami nuklearnymi i że samochody eksplodują w mini eksplozji nuklearnej po trafieniu. Swoją drogą to ostatnie zdradza prawdziwą naturę kataklizmu jaki dotknął świat Fallouta - po prostu pewnego dnia jakiś pechowiec zderzył się z innym samochodem co doprowadziło do eksplozji nuklearnej, ona z kolei reakcją łańcuchową objęła inne samochody, fala eksplozji przetoczyła się przez autostrady, nastąpiła nuklearna zima i... mamy Fallout ;)
Ta wojna pomiędzy USA i Chinami to jedynie mydlenie oczu, spisek rządowy oraz różnych agencji o trzyliterowych skrótach w nazwie :D
Acha, skalowanie również będzie, ale na szczęście nie tak nachalne jak w Oblivionie. Nadal czekam na próbki dialogów.
Myślałem, ze bedzie gorzej:) Ten rzut izometryczny wydaje sie całkiem sensownym rozwiazaniem. Pytanie tylko, czy bedzie dostepny przez cala gre.
"Mniejszą liczbę postaci, z którymi będzie można np. porozmawiać, autorzy tłumaczą specyficznym światem gry, wyludnionym w wyniku nuklearnego holokaustu."
heh nie zrozum mnie zle uv. mnie nie bawi realistycznie przedstawiony kawalek mozgu rozchlapujacy sie na scianie w rozdzielczosci 1600x1200 z full shadows i dynamic lights i bog wie czym jeszcze. zostawiam to swiezo upieczonym gimnazjalistom (bez urazy chlopaki). paniki nie sieje, bo gry nie ma jeszcze :) co tu wiec siac? ja jestem zmeczony mariem po prostu. i bardziej czekam na silenta 5 albo condemned 2 niz fallouta jesli mam byc szczery:)
Po rozpoczęciu starcia z przeciwnikiem gracz może zatrzymać upływ czasu i opierając się o liczbę dostępnych punktów akcji, namierzyć wybraną część ciała dowolnego wroga, znajdującego się w zasięgu strzału. W zależności od naszych umiejętności, odległości i pozycji, program obliczy i wyświetli na ekranie procentową szansę na udane trafienie. Po stracie wszystkich punktów akcji, zostaniemy zmuszeni do walki w czasie rzeczywistym, czekając na ich regenerację. Jeśli wróg będzie chować się za przeszkodą, gracz nie będzie mógł namierzyć ukrytych części ciała.
Mam nadzieję, że to zmienią i albo będzie można walczyć tak jak w Fallout Tactics (tryb rzeczywisty albo turowy na żądanie i każdy wybiera sobie jaki chce).
A mnie kilka rzeczy niepokoi w tej zapowiedzi. Na przykład fakt ze Centrum Waszyngtonu będzie stanowić około 25% obszaru, po którym będzie można poruszać się w grze. - Czyżby cała gra miała miejsce w Waszyngtonie? A gdzie pustkowia? Już nie będzie Wasteland?
PS. - Podczas walki nie będzie można namierzać krocza. - Szkoda... :)))
Narmo --> Tia, na to samo zwróciłem uwagę. Szczerze to ciężko sobie wyobrazić Fallouta bez tur... kurde, chociaz aktywną pauzę niech dadzą!
Niestety upływ lat sprawił, że trzecia część Fallouta nie może już by taka jak części 1 i 2. Dlatego przypuszczam, że będzie tak jak z Heroes IV. Gra zdobędzie świetne recenzje jako gra cRPG, ale zapewne nie zadowoli fanów serii. Mam nadzieję, że za rok okaże się, że się mylę w tej wypowiedzi. ;)
Nic tak (w moim odczuciu) nie potęguje klimatu erpega jak gadki z kompanami, tu widzę, że Bethesda jak zwykle daje ciała. Te ciołki nie potrafią zrobić klimatycznej drużyny. Nigdy nie przepadałem za najemnikami, przez to rozwiązanie nie lubię np. NWN.
Ciekawe dlaczego nie chcą wypuścić dema. Chyba obawiają się, że niektórzy mogliby się zniechęcić i nie zakupić ich produktu ;]
Coraz bardziej nastawiam się, że będzie to po prostu (może) fajna gierka w post nuklearnym świecie, a nie kontynuacja Fallout'a.
Thorvik: "Acha, skalowanie również będzie, ale na szczęście nie tak nachalne jak w Oblivionie"
---> gdzie to przeczytałeś?
Narmo - A Ja to zrozumiałem tak, że będzie się celować z pierwszej osoby jak się skończą AP'ki - Źle zrozumiałem?
Niedzielny Gość - To że nie będzie pustkowi wiadomo nie od dziś. Ba, z początku były zapowiedzi ze cała gra to jedno (Ale duże, sratatatata) miasto.
Skad ten tekst o rzucie izometrycznym? Chyba ktos niedokladnie przetlumaczyl info - "the familiar isometric third-person view - and point-and-click control scheme - is gone." - nigdzie nie widzialem aby bezposrednio pisano wprost o rzucie izometrycznym, chodzi tylko o kamere ala resident evil 4 (afaik).
Niektóre pomysły fajne, w niektórych poszli na łatwiznę, w sumie to już nie wiem, czy dla tej gry grafika 3D to dar, czy przekleństwo...
"Gracz może skorzystać z pomocy najemników, ale nie oznacza to, że będzie mieć nad nimi taką samą kontrolę, jak w drugim Falloucie."
UV, skad to wziales? :) Ja czytalem tylko o "You'll be able to hire mercenaries to aid you as in the first Fallout game. You won't have much direct control over them." co brzmi troche inaczej :) To raczej to co twierdzilem wczesniej, "najemnicy" tacy jak w FO1/FO2 (ci w FO1 to byli mimo wszystko dosyc nieudolni), a nie jak w FOT.
Xaar -> w jednej z zapowiedzi podlinkowanej w newsach na nma. Z tego co zrozumiałem, mają być obszary ze "skalowanymi" przeciwnikami, oraz takie nie dotknięte tym przekleństwem. Potwierdzałoby to poprzednie wypowiedzi gdzie mówiono, że w F3 nie będzie skalowania "takiego jak w Oblivionie" oraz że "sprawa jest bardziej skomplikowana" gdy padły słowa o braku skalowania.
Rzutu izometrycznego nie będzie, po prostu można ustawić tak kamerę, by widok był zbliżony do izometrycznego. Wątpię by gra była grywalna przy takim ustawieniu.
Czyli może zrobią skalowane potwory typu scorpiony i mrówki, a nieskalowanych npc...to nie byłoby jeszcze takie najgorsze :)
Jestem jedynie "zwykłym" fanem Fallouta, nie absolutnym maniakiem tej serii (F1 skończyłem raz, F2 - dwa razy, w FT dobiły mnie bugi ;)). Nie podobają mi się jednak dwie rzeczy, a mianowicie:
"autorzy umożliwią szybsze podróżowanie pomiędzy lokacjami za pośrednictwem tuneli metra"
i
"Centrum Waszyngtonu będzie stanowić około 25% obszaru, po którym będzie można poruszać się w grze."
W F2 w większych miastach jak New Reno czy San Francisco spędziłem najmniej czasu. Najfajniej łaziło mi się po pustkowiach i odwiedzało mniejsze wioski.
Xaar -> Też mam taką nadzieję. Skalowanie jest ok, ale dla losowych spotkań i to też raczej nie wszystkich (tak działał, m.in. F2). Nie chciałbym np. zacząć na 20 poziomie spotykać zwykłych bandytów w zbrojach zasilanych i uzbrojonych w plazmę...
Stranger -> Zgadzam się. Fallout to dla mnie pustynia z porozrzucanymi, często odciętymi od siebie osadami. Skoro jednak Bethesda zdecydowała się na brak mapy "do podróży", nie miała raczej innego wyjścia. Przecież nie mogli zrobić Waszyngtonu wielkości takiego to miasteczka z Obliviona, a mapa będzie mieć ile, 4 mile kwadratowe?
Podczas walki nie będzie można namierzać krocza
fuck, więc nie kupuje!!
zekke ---> "Everything that is visual about this game looks stunning in motion, so much so to the point that it looked natural to be playing the game from over-the-shoulder, and at one point Todd zoomed all the way out and up to an isometric view while running and it still looked beautiful."
"Twórcy nie planują również wersji demonstracyjnej programu, który pozwoliłby sprawdzić fanom, jak dzieło firmy Bethesda Game Studios sprawuje się w akcji."
Jakby takową wypuścili mogłoby się okazać, że fani finalnej gry nie kupią, a tak przynajmniej spróbują "w ciemno".
Na grę czekam, a jakże, jednak gdy zobaczyłem drugi screen w newsie pomyślałem odruchowo o Oblivionie, ładnie się wszystko świeci, zakładam, że to przez radioaktywność. Pierwszy screen prezentuje się lepiej ;-]
Stranger --> Też uważam że to małe wioski tworzyły klimat odradzającej się po wojnie cywilizacji. Każda z nich była inna i przyciągała inny typ ludzi (patrz: New Reno i NRC czy Vault City i Geco). Waszyngton to powinna być szklana pustynia po wojnie nuklearnej.
No i skąd do diabła miało by się wziąść metro?? ;)
Mam nadzieje że będą mniejsze wioski na jakiejś pustyni, a nie że cała mapa to Waszyngton w ruinie.
niezabardzo m sie podoba wizja walki nakresolna w newsie no i te 25% obszaru przypadajace najedno miasto, reszta ok :)
porucznik sroka --> powinienes bana dostac, do kazdego watku dopisujesz ten link
* W grze nie będzie można kierować pojazdami, ale autorzy umożliwią szybsze podróżowanie pomiędzy lokacjami za pośrednictwem tuneli metra. -WTF?. Co za pomysł, jakie są techniczne podstawy do realizacji?. Metro to byłby schron dla ludności (słaby ale jednak). Poza tym jak utrzymać sprawną infrastrukturę metra po hekatombie nuklearnej??. CRAP.
* W trzecim Falloucie pojawi się około trzystu bohaterów niezależnych (NPC). Dla porównania, w The Elder Scrolls IV: Oblivion było ich mniej więcej tysiąc. Mniejszą liczbę postaci, z którymi będzie można np. porozmawiać, autorzy tłumaczą specyficznym światem gry, wyludnionym w wyniku nuklearnego holokaustu. - Mały obszar=mało NPCów?.
* Centrum Waszyngtonu będzie stanowić około 25% obszaru, po którym będzie można poruszać się w grze. - 25% to cholernie dużo. Gdzie randomy, zapadłe, zaplute wioski, małe osady,vaulty, kompleksy wojskowe itd?. Samo miasto (lub 1-2 miasta) po katastrofie nuklearnej może nie wystarczyć...
* Podczas zmagań będzie można znaleźć 21 figurek, tzw. bobblehead dolls. - Bobblebreastsbutthead Dolls?. GTA?. No i co?. Zbiorę 21 figurek i dostaję +5 do inteligencji i perka "mroczny zbieracz lalek"?. WTF?
* Włamywanie do urządzeń elektronicznych będzie prezentowane w formie mini-gry, przypominającej klasyczny Mastermind.- Co za k***a bezsens. Nie ma pomysłu to damy mini - gry które w***ą 80% graczy.
* Trzeci Fallout umożliwia oddalenie kamery. Akcja prezentowana jest wówczas w rzucie izometrycznym. - No wreszcie coś fajnego, tak trzymać.
* Można odzyskać punkty życia pijąc wodę, ale należy zwracać baczną uwagę, czy nie jest ona skażona. - CRAP!
* Gracz może rozłożyć broń na części, a następnie wykorzystać zdobyte w ten sposób elementy do reperacji innej pukawki tego samego typu, zwiększając jej siłę, celność lub szybkość w oddawaniu strzału. - Dobry patent, mam nadzieję że nie ucierpi na tym ilość dostępnego arsenału.
* Istnieje możliwość tworzenia nowych broni, ale do tego celu niezbędny okaże się schemat i odpowiednie części. - Hipotetycznie może się naprawdę sprawdzić, ale pod warunkiem że tworzenie nowych broni będzie się odbywać tylko po zdobyciu odpowiednich umiejętności.
Artykułu nie czytałem, szkoda że nie wyjaśniły się jeszcze "ryzykowne" pomysły z wybuchającymi reaktorami samochodowymi i procami atomowymi:-/.
Hej, wolniej ludzie! Mowa jest przecież o tunelach metra, a nie o metrze. Może będą jakieś wózki czy platformy (takie jak na westernach, co jechały jak się machało dźwignią w górę i w dół).
@caluch
" Hej, wolniej ludzie! Mowa jest przecież o tunelach metra, a nie o metrze. Może będą jakieś wózki czy platformy (takie jak na westernach, co jechały jak się machało dźwignią w górę i w dół). "
Możliwe, ale pomysł nadal jest średni mówiąc bardzo dyplomatycznie.
"Artykułu nie czytałem"
:D :D :D
I wez tu gadaj z takim. Mimo to, sprobuje.
"WTF?. Co za pomysł, jakie są techniczne podstawy do realizacji?"
Realizacji czego? Chodzenia po tunelu metra?
"Mały obszar=mało NPCów?"
Malo NPCow = Bardziej rozbudowani? Ilu ich bylo w FO1 i FO2 razem wzietych? 80?
"25% to cholernie dużo. Gdzie randomy, zapadłe, zaplute wioski, małe osady,vaulty, kompleksy wojskowe itd?. Samo miasto (lub 1-2 miasta) po katastrofie nuklearnej może nie wystarczyć... "
Centrum W. gdzie beda conajmniej 2 rozne lokacje. To chodzi o ruiny miasta, a nie miasto sensu strice jak New Reno czy Aroyo.
"Zbiorę 21 figurek i dostaję +5 do inteligencji i perka "mroczny zbieracz lalek"?. WTF? "
A nie bylo podobnych akcji w FO1/2? Byly. To co sie czepiasz?
"Nie ma pomysłu to damy mini - gry"
No tak, za to wielkim pomyslem bylo po prostu czytanie "nie udalo ci sie otworzyc zamka". Genialne.
"CRAP!"
Bo? W FO problematyka skazenia PRAWIE nie istniala, ciesze sie, ze wkoncu ja ukaza.
a wg mnie podrozowanie metrem to swietny pomysl:D co za problem stworzyc z wagonow jakies drezyny, albo po prostu piechota isc, i tak to bezpieczenisjze niz wystawiac sie na promieniowanie na powierzchni;]
Ja nie rozumiem, co sie wam w tym tunelu metra nie podoba.
Lepszym rozwiazaniem bylo patrzenie jak kropka przemieszcza sie po mapie ? Lubiliscie na to patrzec ? ;)
Imho wybrali rozwiazanie dobre, ani lepsze, ani gorsze od wczesniejszego.
Trochę dobrych wieści odnośnie dialogów - w demie technicznym, do jakiego miała dostęp prasa, nie wygląda to aż tak tragicznie. PC nie jest w końcu ograniczony do dukania pojedynczych słów, wygląda na to że także NPC zrobili się trochę bardziej wygadani - wygląda na to obcięcie ilości NPC zaczyna wychodzić na dobre.
http://www.nma-fallout.com/forum/viewtopic.php?t=37366
Tak więc niesfiec, nie narzekaj na liczbę npc. W Falloucie tych "prawdziwych" npc nie było zbyt wiele, i choć LooZ^ ewidentnie rozminął się z prawdą twierdząc że było ich jedynie 80 (i to w obu częściach!), faktyczna liczba oscyluje pewnie gdzieś koło 150-200 na tytuł (nie licząc oczywiście wypełniacza w postaci wartowników, bandytów, ćpunów, prostytutek, zwykłych supermutantów... ).
gro_oby --> Tylko że na taki pomysł wpadnie co drugie stworzenie i kanały/tunele zwykle robią się wyjątkowo niebezpieczne.
Na pierwszy rzut oka większość z informacji średnio mi się podoba, jednak nie chcę ich oceniać (definitywnie) nim ich nie zobaczę.
Przezylbym nawet 25% mapy jako miasto no ale kurde real-time? Fallout zawsze byl turn-based. Zawsze!!!! (nie licze Fallout Tactics to zupelnie co innego).
Nie no oczywiscie sa APki ktore jak sie skoncza to jest real time i trzeba czekac az sie odnowia. Ale bzdura! To cos w stylu slow motion bedzie cos czuje. To nie bedzie fallout...
@LooZ^
" :D :D :D "
Nie wiem czy się dobrze zrozumieliśmy, nie czytałem angielskiego oryginału (co mam już za sobą);-). Pamiętaj żem nie konserwa, więc złośliwości Gecko'sa możesz wyłączyć;-). Zwróć uwagę że innych rzeczy się nie czepiam.
" Realizacji czego? Chodzenia po tunelu metra? "
Techniczne podstawy do jazdy metrem, lub jak według pomysłu calucha użycia wózków lub platform. Nie zrozumcie mnie źle, jestem zdecydowanie za możliwością użycia skrótów, lub jakiegoś odpowiednika run lub teleportów z gier fantasy;-). Skoro nie będzie pojazdów (wielka szkoda), to trzeba rozwiązać problem poruszania się na dłuższe odległości, prawda?. Czyli mam dostarczyć super-nitro-hydro-turbo wzmacniacz plazmowy naukowcowi w części mapy 2B. Uderzać z buta, lub użyć skrótu?. Ok, wybieram skrót. Pamiętacie intro do Half Life'a?. Jadę, jadę na tej drezynce (?), ciemno, ciemno, jadę, ja....o! Zmutowany Szczur!. Trach go ze zmodyfikowanego sztucera, dobra nasza!. Jedziem dalej. Oczywiście może to wyglądać inaczej i lepiej. Mi jednak to rozwiązanie podoba się średnio. Czemu?. Po prostu wolałbym random encountery (pamiętacie jeźdźców apokalipsy, UFO i inne?) i jazdę samochodem nawet za cenę zamkniętych lokacji, dogrywania i braku możliwości użycia samochodu po wejściu do niej (tak LifaR, ja lubiłem patrzeć na tą kropkę;-). Poza tym to rozwiązuje tylko problem z przemieszczaniem się po miastach, a co z wastelandami (bo chyba takie będą)?. Ciuchcia - puf - puf , drezyna (czy nie ma sensu kupować kredensu bo i tak małe lokacje)?.
" Malo NPCow = Bardziej rozbudowani? "
Jak napisał Thorvik - najprawdopodobniej. Wygląda na to że rzeczywiście unikną anonimowości kukieł i będzie interakcja. Problem w tym że świat Fallouta w sumie nie był aż tak wyludniony jak gdzieniegdzie piszą o tym devsi. To nie hardcore'owa "Neuroshima", tam w miarę dało się żyć...Ok, nieważne, tym się martwię mniej (bo nie brzmi to bardzo źle) - zobaczymy jak to wyjdzie.
" - 25% to cholernie dużo. Gdzie randomy, zapadłe, zaplute wioski, małe osady,vaulty, kompleksy wojskowe itd?. Samo miasto (lub 1-2 miasta) po katastrofie nuklearnej może nie wystarczyć... "
- Centrum W. gdzie beda conajmniej 2 rozne lokacje. To chodzi o ruiny miasta, a nie miasto sensu strice jak New Reno czy Aroyo. "
?
" Zbiorę 21 figurek i dostaję +5 do inteligencji i perka "mroczny zbieracz lalek"?. WTF?
A nie bylo podobnych akcji w FO1/2? Byly. To co sie czepiasz?"
Przypomnij mi proszę bo naprawdę nie pamiętam (F1 ukończony w XX w.).
"Nie ma pomysłu to damy mini - gry
No tak, za to wielkim pomyslem bylo po prostu czytanie "nie udalo ci sie otworzyc zamka". Genialne. "
A i owszem, może rozwiązanie nie było genialne, ale było dobre. Czemu?. Bo zamiast małpiej zręczności używało się zdolności. Nie dopakowałeś umiejętności "lockipicking", albo nie masz narzędzi?. Twoja broha, nie wejdziesz. Uważasz że patent jak z efpeesowego Bioschocka jest lepszy niż sprawdzona mechanika gry rpg?.
"CRAP!
Bo? W FO problematyka skazenia PRAWIE nie istniala, ciesze sie, ze wkoncu ja ukaza."
Dobrze że napisałeś "prawie" z capslockiem;-). Może tylko mi się wydaje że Fallout to nie Neuroshima...A tak naprawdę to ja też się cieszę że kwestia promieniowania będzie potraktowana bardziej poważnie ( w końcu Waszyngton po katakliźmie nuklearnym powinien świecić jak bożonarodzeniowa choinka). Nieważne, chodziło mi o sposób leczenia/odzyskiwania HP. Zje się iguanę, upoluje szczura, przeszuka trupa przeciwnika, znajdzie się pie'a i zapije nukokolą, lub uleczy poważniejsze rany stimpackiem?. Ok, no problemo, ale wodą???. Nigga please!. Nie mam nic przeciwko leczenia małego napromieniowania przedwojennym booze'em - ujdzie. Ale leczenie HP przez picie wody?. Ekhm, Fallouty miały sporo nielogiczności, ale chyba nie aż takie.
Wygląda na to że "proce atomowe" i reaktory samochodowe zostaną, smutne. Mam jednak nadzieję że devsi zdecydują się na "smaczki" mające większy sens i rację bytu.
Tym razem posunąłem się dalej niż zwykle, przyznaję że trochę spekuluję, ale parę informacji mnie zmarszczyło.
Kurdesz, zapowiada sie pięknie !
LooZ^ ->Serio, niech policzę, Fallout 2... oczywiście, stosując bardziej ostrą definicję "NPC" od ludzi z Bethesdy dla których każdy obiekt człekopodobny to NPC, nawet gdy jego dialog ogranicza się do dźwiękowego "argh!!!" gdy pada z ręki gracza.
Świątynia - jeden tubylec (1)
Arrayo - Szaman, Babcia, Ciotka Bezimmiennego...tfu, nie ta bajka ;) lokalny mistrz walki bronią białą i nie tylko, facet bez pieska, wartownik przy moście (6)
Klamath - Właścicielka hotelu, jej córunia, Sulik, burdelmama(a może tata?), 2 bracia od rzezi...ni, pijaczyna, ruchomy słup ogłoszeniowy, Stary Traper (jaż już się go uwolniło z jaskini i od nadmiaru skór), opiekun Brahimów, człowiek od szczurów (11)
Den - właścicielka Pubu, jej dłużnik, szef złodziejaszków, handlarz, mechanik, bandyta, duch, szefowa gangu wraz z przupupasem (chyba gość miał parę wstawek dialogowych...), magik od mumii, mumia, po stronie kościelnej lokalny władyka wraz ze zbirami-lokajami, Vic, mamuśka od posiłków, złodziej książki, Wystraszony Facet, kolejny barman, kolejna burdelmama, wódz ochroniarzy z kościoła (20... co najmniej)
(wybacz że nazwy mocno przypadkowe, zawsze miałem słabą pamięć do imion ;) )
Jak widzisz już mamy ponad 30-tu, (na pewno choć kilku ominąłem!), a nie doszedłem nawet do Valut City. Proszę też nie pisać że niektórzy z nich mają po kilka kwestii dialogowych góra... bo stosując tą samą miarkę w Oblivionie dojdziesz w najlepszym wypadku do podobnej liczby... a i tak próżno wśród nich szukać jakiegokolwiek NPC posiadającego choć ślad unikalnego charakteru.
Ale to nie ilość się liczy, ale jakość. Mam nadzieję że Oblivion coś nauczył Bethesdę, z tego co się orientuję to jakość dialogów, obok miernej fabuły i po trzykroć przeklętego Totalnego Skalowania były najczęściej wytykane jako wady tej gry. Za rok z kawałkiem będziemy wiedzieć :)
@niesfiec
"A i owszem, może rozwiązanie nie było genialne, ale było dobre. Czemu?. Bo zamiast małpiej zręczności używało się zdolności. Nie dopakowałeś umiejętności "lockipicking", albo nie masz narzędzi?. Twoja broha, nie wejdziesz. Uważasz że patent jak z efpeesowego Bioschocka jest lepszy niż sprawdzona mechanika gry rpg?."
W Oblivionie otwieranie zamków też jest rozwiązane minigierką, przy czym gracz może zrezygnować z niej i otwierać zamoki samą umiejętnością. Jednak otwieranie minigierką jest banalne (i mówię to ja, a moje zdolności manualne dązą do zera :P ) i pozwala na otworzenie znacznie trudniejszych zamków.
Do tego umiejętność płynnie wpływa na trudność minigierki, spowalniając zapadki.
A Obliviona też Bethesda robiła :)
@Fenrir99
W Obrzydliwiona nie grałem więc nie wiem czy takie rozwiązanie by mi się spodobało.
If It's Not Broken, Don't Fix It!
Mnie zaintrygowało zupełnie co innego:
Podczas walki nie będzie można namierzać krocza.
Dlaczego :))))???!!
@Vader
Wiesz, przemoc+genitalia=nocne zmazy Jacka Thompsona;-).
A tak zupełnie poważnie to pewnie chodziło o jakaś "poprawność polityczną" (choć sam nie wiem co mówię):-P.
@Fenrir99
Aa, no i nawet gdyby otwieranie zamków w Oblivionie by mi się spodobało to nikt nie zagwarantuje że "jakość tego rozwiązania" zostanie przeniesiona do FO3. Uproszczenie interfesju - tak, uproszczenie mechaniki - nie.