Fallout 3 [PC]
Zalezy jak na to spojrzec. Pewnie bedzie sukcesem komercyjnym i sprzeda sie na konsolach, obojetnie jakim crapem by nie byla.
Moim zdaniem za wczesnie na zapowiedz. Ta gra zasluguje jak narazie na duzego newsa:)
Jeśli tę grę tworzy "ta" Bethesda, która stworzyła Morrowinda, może być dobrze. Jeśli jednak robi ją "ta" odpowiedzialna za Obliviona to nie wierzę że f3 będzie godny swoich poprzedniczek. Ostatnio panowie i panie z Bethesdy poszli ostro na komerche. Mam nadzieję że zrozumieli swój błąd
Co tak się niektóre ludziska czepiają tego Obliviona? Czego można było po nim więcej oczekiwać? Poszli na komerchę? A jaka firma przy tworzeniu gier nie idzie na komerchę. Jaki błąd mieli więc ludzie z Bethesda mieli zrozumieć skoro gra sprzedaje się jak złoto i dostaje wiele nagród branżowych. Zresztą oby więcej takich ambitnych "komercyjnych" sequeli jak Oblivion. Morrowind był świetny, ale Oblivion, według mnie i nie tylko, jeszcze lepszy (w pełni udany następca poprzednika). Jeśli więc ludzie odpowiedzialni za oba te tytuły stworzą F3, to na pewno będzie on świetną grą. A czy będzie dobrym kontynuatorem starych Falloutów - niestety w to dużo trudniej mi uwierzyć...
A tu macie trailer :D
http://fallout.bethsoft.com/teaser.html
Wszystko ładnie, pięknie, ale dlaczego (nie grałem w poprzednie części, i może tam było wyjaśnione, dlatego nie wiem) pomimo tego że jest rok 22xx coś tam, to nadal jest tylko muzyka z lat 50 XX wieku ??? 300 letnie kawałki muszą ostro dryfić kałem. Nie powiecie mi że przez te 3 stulecia ćpanie, dziwkarzenia i innych domowych rozrywek nikt nie wpadł na pomysł skąstruowania jakiejś dobrej kapeli i kilku rockowych (NIE rock'n'rolowych) kawałków ???
Ultrafaga --> Moze jednak zagraj we wczesniejsze czesci, zanim zaczniesz wypowiadac sie na temat falloutowego swiata i klimatu?
PS. "skąstruowania" ------------>
Między innymi na tym ->muzyce<- właśnie polegał unikatowy i cudowny klimat F1 i F2 (jak ja uwielbiam ten kawałek po skończeniu F2 :). A czemu akurat taka? A czemu by nie ;)
Skokiem na kase byl juz sam fakt zakupienia licencji na marke Fallout. Panowie z Bethesda zdobyli prawa do gry ktorej koncepcja im nie odpowiadala. Postanowili zatem stworzyc zupelnie nowy tytul, doprawiony szczatkowymi elementami starych falloutów. Daleki jestem od krytyki wykonania F3. A krzyz mu panie na droge! Jednak czy nie lepszym rozwiazaniem bylo by stworzenie zupelnie nowej, postapokaliptycznej marki? Rownie dobrze ID software moglo by zakupic prawa do Operation Flashpoint i zabrac sie za tworzenie FPS-a na miare Republic Commando. UltRafaga---> Pierwsza czesc fallouta miala byc z zalozenia surrealistyczna wizja postapokaliptycznej przyszlosci, wzorowanej na amerykanskiej propagandzie z lat 50tych. Dlatego spotkasz w grze tak wiele elementow z tamtych czasow.
Niestety Black Isle Studios nie miało możliwości zrobienia F3, więc dobrze, że sprzedali prawa do tytułu zamiast tak go "kisić" u siebie i nic z tym dalej nie robić. Dobrze też, że prawa do Falloutów dostały się w ręce firmy, która zna się na robieniu cRPG - mogło się przecież skończyć znacznie gorzej. A z tym ID softwarem i Operation Flashpoint, to oby się nigdy taki czarny scenariusz nie przytrafił, bo w wtedy faktycznie już świat gier zejdzie całkowicie na psy.
r_ADM --> W rzeczy samej.
Ultrafaga --> nie ma to jak "kąstruktywna" krytyka dot. spraw, o których się nie ma zielonego pojęcia.
Jest taka możliwość, że zamiast jak piszesz "ćpanie, dziwkarzenia i innych domowych rozrywek" przez 3 stulecia ludzkość "kącentrowała" się (per analogiam do "kąstrukcji") na innych problemach.
BTW. Co to znaczy "dryfić kałem" ?
Zalezy jak na to spojrzec. Pewnie bedzie sukcesem komercyjnym i sprzeda sie na konsolach, obojetnie jakim crapem by nie byla.
No tak, bo na PC będzie rozkradziona obojętnie jaką dobrą grą by nie była :)
Niepokoi nie tylko ta walka, wolal bym wybor pomiedzy turami a tym rozwiazaniem ktore teraz robia. Szczegolnie dziwny jest opis dzialania tego systemu walki eh mam nadzieje ze nie skopia tego elementu bardzo waznego dla gry :)
Ja nigdy w Fallouta długo nie grywałem no jakoś nie przepadałem ale jak dziś spojrzałem poraz kolejny na screeny z 1 i 2 części i zobaczyłem jak wyglądać będzie 3 część to niestety ale mam mieszane uczucia że to już nie będzie to samo ..
nie wiem po jakiego grzyba każdy devepoler chce aby gra była w 3D i wymagała bóg wie jakiego kompa ? - a nie mogli barany jedne zrobić grafike 3D lub 2D i w takim rzucie izometrycznym jakie miały poprzednie części i wiadomo ciut ulepszyć grafikę ale zachowując umiar i jej klimat ..
Ja tam mam po prostu nadzieję że to będzie stary, dobry Fallout, z wylewającym się z ekranu klimatem. O resztę nie dbam.
Sex, drugs & rock'n'roll.
Oj na pewno nie bedzie to samo. Oby tylko f3 mial jak najwiecej wspolnego z poprzednimi czesciami. Fajnie jakby przeciwnicy rozlatywali sie po serii z ciezkiej broni co kiedys:)
albo po serii albo bo gauss rifle "psztt tyk" :)
ja tam właśnie przechodzę od nowa F1, jak skończę to F2, nie wiem, może ze mnie maniak,
ale nie ma dla innej gry, która mógłbym przechodzić kilkadziesiąt razy bez znudzenia:)
Ta jedyna obawa to najgorsze co mozna zobaczyc przy zapowiedzi kolejnej czesci legendarnej gry ... R.I.P. Fallout [*]
Kilgur - gdyby stworzono Fallout 3 w 2.5D (powiedzmy), podniosłyby się głosy, że Bethesda nie idzie z duchem czasu, stosując grafikę tego typu.
faloou - głupia ta twoja wypowiedź. To nadal ta sama Bethesda, zmieniły się jedynie oczekiwania gracza. Jasne, zapomniałem, najlepiej jest robić grę pod fanów, zamiast "skleić" tytuł dla wszystkich, z równie dobrym klimatem.
Co do reszty wypowiedzi - mi się wydaje, że prawie nikt nie wie, co znaczy "komercja". Polecam uzupełnić braki intelektualne.
CWSerel - dokladnie. Niektorzy chcieliby gre najwyzszej klasy, dodatkowo min. tak dobra jak poprzednie czesci (aby to osiagnac - dodatkowe koszty), poporstu superprodukcje z wielomilionowym budzetem (wykonanie kosztuje od grafikow po muzykow, scenarzystow, testoerow, programistow)) ale taka, ktora spodoba sie gartsce 10 tys osob. Gdzie tu logika? przeciez to takze inwestycja, ktora musi zarobic inaczej dana firma zbankrutuje (lub bedzie miala mocna strate).
Wyprodukowanie F1 czy F2 bylo O WIELE tansze niz produkcja F3. Tak samo jak gry na atari czy c64 mogly pisac 1-2 osoby, nawet wczesne gry na pc i amige pisaly malutkie teamy. Produkcja gier jest coraz drozsza, wiec tylko sie cieszysz, ze powstaje F3, ktory na razie z konceptu wyglada swietnie i jak tylko UI i logika beda w porzadku, bedzie cos swietnego. A nowe mocne 3D pozwoli w koncu zwiedzic ten swiat tak, jak kto woli.
to moze byc genialna gra a moze byc tylko dobra gra bo ze bedzie to crap to nie ma mowy zobaczymy co z tego wyjdzie
realsolo [ Pretorianin ]
"CWSerel - dokladnie. Niektorzy chcieliby gre najwyzszej klasy, dodatkowo min. tak dobra jak poprzednie czesci (aby to osiagnac - dodatkowe koszty), poporstu superprodukcje z wielomilionowym budzetem (wykonanie kosztuje od grafikow po muzykow, scenarzystow, testoerow, programistow)) ale taka, ktora spodoba sie gartsce 10 tys osob. Gdzie tu logika? przeciez to takze inwestycja, ktora musi zarobic inaczej dana firma zbankrutuje (lub bedzie miala mocna strate). "
Rozumie, że według Ciebie ludzie nie mają prawa oczekiwać czegoś lepszego (w ich mniemaniu, nawet jesli jest to garstka 10 tys osób) i zadowalać się jedynie tym co "z łaski" zostaje im rzucone do zabawy ? Dziękuję za świat, który kreują tacy ludzie.
"Gdzie tu logika?" To zależy od firmy co chce osiągnąć: miliony sprzedanych średniaków czy jeden-dwa tytuły, które odcisnęły jakieś piętno na swoim gatunku, np. historia Troiki Games. Mimo, że firma ta już nie istnieje cenię ją znacznie wyżej za to co wydała niż Bethesde.
Druga strona medalu jest jednak taka, że większość graczy nie oczekuje rozbudowanych i skomplikowanych gier gdzie trzeba używać szarych komórek, dzisiaj na topie jest to co ładnie wygląda (to dotyczy wszystkiego, nie tylko rynku gier akurat).
angalo -> "To zależy od firmy co chce osiągnąć: miliony sprzedanych średniaków czy jeden-dwa tytuły, które odcisnęły jakieś piętno na swoim gatunku (...)"
Gwarantuję Ci, że KAŻDA firma (przy założeniu, że jest to firma z prawdziwego zdarzenia, a nie garstka zapaleńców tworząca za friko dla dobra ludzkości) wolałaby jednak sprzedać te kilka milionów średniaków niż jedną grę, która zadowoliła kilku hardcore'owych zapaleńców. Pewnie, że lepiej jeśli gra będzie dobra, rozbudowana i ambitna, ale takie firmy często źle kończą (choćby właśnie Troika). Łatwiej i bezpieczniej jest stworzyć piękną oraz prostą zręcznościówkę niż rozwiniętego RPG. Trzeba pamiętać bowiem, że za dowolnym studiem producenckim stoją zwykli ludzie, którzy wolą mieć jednak portfele pełne niż puste. Taki stety-niestety znak naszych czasów, a że źle to wpływa na ogólną kondycję wśród gier - trzeba się z tym albo pogodzić albo sięgnąć po stare, ambitne tytuły pokroju F1/F2 czy Arcanum. A najlepiej po jedne i drugie :)
angalo - a gdzie tak napisalem? jednakze jak nie rozumiesz ze pieniadze z powietrza sie nie biora i kilka ustepstw bedzie musialo byc, aby zrobic tak duza z taka presja gre w 2007 roku, to o czym tutaj dyskutowac? Gdyby wlasnie nie tacy ludzie, nie gralbys w nic, bo po rozwoju sprzetu, gdy potrzebna bylaby kasa na robienie skomplikowanych gier bardziej niz Frogger, nie byloby firmy, ktora to zrobi bo wszystkie bylyby dawno bankrutem. Wiec przestan z takim bezsensownym argumentem. Teraz nie robi sie gier przy budzecie 10 tys dolarow, tylko w przypadku hitow liczymy w milionach.
Scorpinor - jest jeszcze opcja, ze zainwestowane pieniadze beda rozsadnie wydawane. ZObacz na obecne Namco-Bandai - sprzedaja miliony swoich gier, a wiekszosc obecnie (oprocz kilku wpadek) prezentuje bardzo wysoki poziom w danym temacie, vide ostatni GU Hack vol1 i 2 na ps2.
dalej przeraza mnie ten widok fpp... mam nadzieje ze widok tpp zza plecow bedzie bardzo dopracowany bo jak nie to bedzie porazka, sadzac wlasnie po skrinach to ten widok tpp moze uratowac ta pozycje, bo grafika prezentuje sie wysmienicie.
brak drużyny w nowym Falloucie. Wiedziałem że Bethesda coś zjeb***!
@ scorpinor: Wiem, ludzie w końcu za coś muszą żyć, a o Troice wspomniałem właśnie ze względu na to jak skończyła, co nie zmienia faktu, że ich gry są wybitne w porównaniu do tego co wychodzi obecnie.
"Łatwiej i bezpieczniej jest stworzyć piękną oraz prostą zręcznościówkę niż rozwiniętego RPG."
No właśnie, dlaczego jednak nie włożyć w to choć odrobinę serca i ryzyka, firmy o statusie Bethesdy mogłyby sobie na to pozwolić. Dlaczego BioWare nie wydaje masowo gier, a kiedy to robi ich gry stają się perełkami w swoim gatunku? Tam mimo wszystko chcą dać graczom coś więcej niż tylko kolejnego przeciętnego zapychacza czasu.
@ realaso, wiem, że za produkcją gier stoją ogromne pieniądze i nie tylko firm je produkujących ale i producentów sprzętu, zauważ jednak, że obecnie zamiast skupić się na merytorycznej warstwie gry ładuje się wszystko w audio-wizualizacje, coś czym można jedynie "nacieszyć gały". Ustępstwa owszem ale dlaczego coraz częściej powstają gry proste jak "budowa cepa"? Jestem pewien, że gdyby twórcom naprawdę zależało na wydaniu ciekawej i nieszablonowej gry za tą samą kasę mogliby ją dopieścić/rozwinąć* fabularnie. Dlaczego nie robią ustępstw w oprawie audio-wideo? Co z tego, że jak wybuchnie granat to bohater przeze mnie prowadzony pchnięty falą uderzeniową, odłamkami czy fragmentem jakiegoś ustrojstwa pada realistycznie na ziemię, co z tego, że świat wirtualny wygląda prawie jak rzeczywisty, co z tego, że wychodząc na plażę na chwilę ślepniesz od blasku słońca, a poruszająca się roślinność w dżungli rzuca naturalnie wyglądające cienie. Powiem WOW i jak skończę to o niej zapomnę. Co z tego, skoro jedynym twoim zadaniem jest w każdej nowej grze, za każdym razem to samo, a rozgrywka ogranicza się jedynie do szybkiego strzelania czy puszczania kolejnych ognistych fireballi, a juk już trzeba odrobinę pogłówkować to gra leci na łeb, na szyję w rankingach, a firma ją wydająca „idzie do piachu”.
Mówicie, znak naszych czasów? Oby tylko przejściowy i kiedyś znowu do głosu doszli w większości ludzie z ambicjami, bo nie wierzę, że obecnym brakuje pomysłów.
off-top: przeklęty brak abonamentu...
Dodam tylko na koniec, że osobiście wolę ambitnych ryzykantów niż, tych którzy kierują się modą i chęcią łatwego zysku, bo tylko ci pierwsi naprawdę potrafią coś zmienić, a jak mawiał pewien Pan "z prądem płyną tylko śmieci".
uparli sie na te 3D... noc coz dla mnie to juz jest in minus czemu?... otoz zapewne kazdy bedzie mial wrazenie ze gra w kolejnego identycznego fpp-a tylko ze zmienionym skinem. jak dla mnie szkoda marki Fallout na komercyjne popsucie. Poki co jednak zdystansuje sie i poczekam co bedzie dalej.... S.T.A.L.K.E.R, ktory obejmowal tematyke postnuklearna w nieco zawezonym zakresie nie byl w sumie taki zly i byl do tego Shootero-Rpgo-mixtem z FPP - czyli cos jak F3 choc od F3 oczekiwac bedziemy wiecej, ZNACZNIE wiecej.
A mnie się podoba. Wyobrażacie sobie takiego Obliviona w postnuklearnych klimatach?Może być naprawde smakowicie. Tylko żeby twórcy nie zabili się(i tytułu przy okazji) o własne zbyt wysokie wymaganie co do gameplay-a...............
@Kałamasz [ Legionista ]
"A mnie się podoba. Wyobrażacie sobie takiego Obliviona w postnuklearnych klimatach?"
STALKER?
Na początku zapowiadany jako cRPG z bronią palną zamiast mieczy, ostatecznie wyszedł niestety świetny i klimatyczny shooter z elementami cRPG., piszę niestety bo proporcje miały podobno inaczej wyglądać.
To już nie bedzie to samo!! Choć słyszałem że gościu co ma prawa do pierwotnej czesci fallouta (westland czy jakos tak sie nazywala juz nie pamiętam) ma wskrzesic ten projekt i zrobić coś podobnego do fallouta!!
Nigdy się wszystkich nie zadowoli.
Mamy bowiem dwa wyjścia dla producenta sequela i niestety wybór jednego z nich wyklucza drugie.
1. Większość rozwiązań i pomysłów kopiujemy z oryginału, część trochę rozbudowujemy, dodajemy kilka nowych i opakowujemy w podrasowaną oprawę graficzną, w tej samej konwencji co poprzednik (jak było 2D - zostawiamy 2D).
2. Tworzymy zupełnie nową grę, która czerpie inspirację z oryginału, jednak wprowadza szereg poważnych zmian między innymi w sposobie rozgrywki.
W przypadku pierwszym fani będą zachwyceni, malkontenci zarzucą grze WTÓRNOŚĆ!!
W przypadku drugim o wtórności mowy być nie może, za to fani będą zawiedzeni TO JUŻ NIE TO SAMO.
No to niestety - albo mamy TO SAMO (wtórność), albo coś INNEGO (brak wierności oryginałowi). Te dwie koncepcje wzajemnie się wykluczają.
Idę o zakład że nawet genialnie zapowiadający się Starcraft 2 (reprezentujący pierwszą koncepcję tworzenia kontynuacji) niezaleźnie od tego jak dobry nie będzie, spotka się z zarzutem wtórności!!
NFSV fan
ad. 1 przecież można z powodzeniem stosować rzuty izo-tpp w 3D, przykłady to choćby Dungeon Siege 2, Neverwintery czy nawet taka strzelanina jak Shadowgrounds Surivivor. Myśę, że w każdym z użytych w tych grach silników system przygotowany dla F3 sprawdziłby się doskonale, nawet aktywna pauza i namierzanie poszczególnych części ciała.
Jeżeli jednak już się upieramy przy widoku FPP to wolałbym grafikę ze STALKERA, a nie z Obliviona (świecący się jak psu *&!& świat może i się sprawdza w klimatach fantasy ale słabo to póki co wygląda w postapokaliptycznym uniwersum). Na concept artach wszystko wygląda ładnie, ale kiedy zobaczyłem ostatnio te kilka screenów z F3 zaśmiałem się tylko bo skojarzenia były czysto oblivionowe, nawet jeden z zaprezentowanych przeciwników wyglądał jak ork na sterydach z domieszką uranu. Mogliby wziąć przykład właśnie ze STALKERA bo tam mutanty przynajmniej wyglądały jak mutanty, a nie jak bohaterowie fantasy po naświetlaniu promieniowaniem, do tego fantastyczne udźwiękowienie i design lokacji. Dzięki tej grze nie raz przechodziły mnie ciarki, czuć odosobnienie (to tak odnośnie braku tradycyjnej drużyny w nadchodzącym Falloucie).
Wolabym Van Burena :( MImo to FO3 budzi we mnie nie tyle negatywne co mieszane uczucia. Widac, ze nie bedzie mial z Falloutem wiele wspolnego, ale ku mojemu zaskoczeniu wyglada na dobrego post apokaliptycznego RPGa, a tego sie nie spodziewalem. Wiec moze nie dostane prawdziwego FO3, ale w koncu nie tylko Falloutem czlowiek zyje. Kilka lat temu bedac "wyglodzonym" odkurzylem starocie takie jak Wasteland czy Burntime i pomimo, ze nie byly te gry Falloutami to gralo mi sie w nie przyjemnie. I tak pewnie tez bedzie z FO3, watpie aby dorownal FO1 i jesli bede go ocenial przez pryzmat jedynki to sie tylko rozczaruje. Ale jesli zignoruje fakt, ze to Fallout i bede ocenial te gre bez uprzedzen to pewnie bede sie dobrze bawil.
Rzeczywiście ta grafa jakaś taka bardzo konsolowa. STALKER ze swoim walającym się złomem i sypiącym się tynkiem znacznie lepiej oddaje klimat postnuklearny. Wprowadzenie widoku FPP to bardzo ryzykowne posunięcie ze strony Bethesda. Ciekawe jak to wyjdzie z tym odradzaniem się punktów w czasie rzeczywistym. Jak się skończą podczas walki to niby co trzeba będzie zrobić ? Biegać wkoło przeciwnika ?
Zaniepokoiło mnie stwierdzenie, że ma być jeszcze mniej npc niż w Oblivionie. Przecież w Obku niektóre miasta świeciły pustkami!
ja jestem dobrej myśli i poczekam na gotowy produkt-pamiętam jak wieszałem na twórcach psy za zrobienie Fallout Tactics zamiast 'trójeczki",tak się obraziłem na nich że nie tknąłem tej gry przez 2 lata-a jak w końcu odpaliłem to wsiąkłem na amen i teraz jest w mojej pierwszej dziesiątce gier razem z F1 i F2
"W przypadku pierwszym fani będą zachwyceni, malkontenci zarzucą grze WTÓRNOŚĆ!! "
Bez przesady , nikt nigdy nie narzekal na wtornosc w Falloutach. Jak komus podobala sie 1 , to 2 robiona w tym samym stylu z paroma ulepszeniami tez sie podobala. Tak samo bylo np. z Icewind Dale , przynajmiej dla mnie. Wtornosc jest wtedy kiedy przez wiecej niz 3 czesci gry powtarza sie to samo. Popatrz np. na taka serie Final Fantasy lub Might & Magic ;p
Chudy ---> A to właśnie będzie trzecia część. Zwróć też uwagę ile upłynęło już lat. Posądzenie o wtórność w przypadku gdyby F3 miał tylko kosmetyczne zmiany do F2 napewno by się pojawiło wśród graczy.
niech jeszcze zrobią System Shock'a 3 na konsole to będą mogli już pochować podgatunek gier pt. "gry wybitne"... PCtowe RPG na konsole to porażka! klasyki - dzieła, przy których wielu zarywało bezsenne noce rozmienia się na drobne :( konsole mają swoje głupawe jRPGi i tak powinno pozostać... Fallout skierowany był do ludzi 18< lat a "wymogi rynku konsol" wymuszą obniżenie tego wieku (a zarazem i dostosowania zawartości) do grupy 9-15 lat i to jest przygnębiające, czy ktoś zapłacze nad grobem gier z dozą artyzmu?