Manhunt 2 zakazany w Wielkiej Brytanii
Pierwsza część była bardzo brutalna i jak pamiętam grając w nią miałem 16-17 lat. Do tej pory nic się w mojej psychice nie zmieniło (na gorsze). A Manhunt potrafi naprawdę przyciągnąć. Miejmy nadzieje ze u nas dwójkę wypuszczą ją na rynek:)
Jak dla mnie Manhunt to po prostu chora gra i dość szybko wywaliłem ją z dysku... no ale co kto lubi :).
Po prostu nie sprawiało mi żadnej przyjemności wbijanie łomu w kręgosłup, duszenie ludzi siatkami... itp.
Gra budziła we mnie jedynie obrzydzenie.... dlatego pozostaje mi jedynie stary dobry Carmageddon II - jak zabijać to z klasą :).
Ja nie widzę sensu, robienia takich gier jak manhunt czy postal. Co w tym jest fajnego?
Ja uważam, że taka już jest natura człowieka :/ Wojny, morderstwa, zawsze były i będą. Szkoda, że nie tylko w świecie gier...
Ale prawda jest taka, że gdyby wyciąć z Manhunta większość brutalnych scen... to i tak byłaby to świetna gra z genialnym klimatem.
PaWeLoS - znaczy co by się wtedy robiło? Chodziło po mapach i kwiatki zbierało?
Maxblack---> To już nie da się ukazać zabijania w mniej brutalny sposób?
Maxblack => Koledze chodziło o to żeby można było zabijać bez krwi, wypruwanych flaków itd. Albo lepiej: przejść grę bez zabicia ani jednego wroga. No to mogło by być coś, ale nie nazywało by się Manhunt.
Oby w Polsce nie zakazali!!
Manhunt, Punisher, Postal,SOF? To brutalne gry? Pfffff. Sa to gry MOCNE a nie brutalne (szczegolnosci na silniku GTA czy Unreala, co innego jesli bylo by widac jakies flaki, watroby,itd a nie pare pixeli krwi i niby miesa) - przypomniala mi sie recka filmu RE1 w Clicku - na koncu byl taki tekst - film dla ludzi o mocnych zoladnach LOL, ale on byl straszny ze hohohohho....... To jakby nazwac film 28 dni pozniej czy w/w RE1 HORROREM
To ze tamta czesc dopuscili nie znaczy wcale ze ta jest brutalniejsza. Poprostu nagonka na ta gre była dopiero po jej premierze gdy wycofanie ze sklepow nic nie dawało. Teraz postanowiono ja zabanoac przed premiera, pozatym byc moze czlomkowie komisku którzy podejmuja decyzje zmienili sie( np taki ktos jak Giertych dostał sie na jej czoło) Swoja droga - ciekawe co u nas bedzie w tej sprawie.
koles nie nosi rozowej torebki i biega jedynie z siekiera to pewnie gra u nas nie bedzie zakazana, propaguje ,,ręczna robotę,, :D
jak już jest wcześniej napisane gra jest naprawde chora po prostu bez sensu jak dla mnie sam pomysł jest chory
Żałosne. Kontynuacja mojej ulubionej i wyczekiwana gra się nie ukażę!!!. Ciekawe jakie kraje będą następne. Dewoty mówią mi co moge kupić, a czego nie. Tego jest już za wiele. Twórcą nie będzie się opłacało robić gier emanujących przemocą, bo stado samozwańczych obrońców naszych sumień, będzie tego zakazywało!!!. To jest wolność?. Od zarania dziejów człowiek się zabijał, zabija i zabijac będzie, brutalność i agresja jest naturalną częścią życia i paradoksalnie w pewnym sensie potrzebną. Jeżeli już nie pozwalamy na jej przejawy w życiu codziennym to chociaż w grach czy filmach (swoją drogą ciekawe dlaczego nikt się ich nie czepia-bo pewnie sami oglądają). Sam jestem człowiekiem spokojnym i nie toleruję agresji w życiu (tak jestem wychowany i taki mam charakter), ale w grach komputerowych jak najbardziej, może to dziwne ale chociaż tutaj mogłem wczuć się w rolę tego kim nigdy nie będę. "Szkodliwość" brutalnych gier na psychikę ludzką jest adekwatna do szkodliwości dewotycznego wpływu na umysły zagubionych i nieprzystosowanych do życia oazowiczów, których możan lepić jak plastelinę. To, że jakiś osioł mający problemy z własną osobowością kiedyś kogoś zabił, bo zobaczył to w grze, nikogo nie upoważnia do tego, żeby karać całe miliony "zdrowych", "normalnych" ludzi, obrażając ich cenzurą lub pozbywając zupełnie przyjemności z obcowania z formami, które są dla nich całkowicie pozytywnym rozładowaniem pewnych emocji. Może najlepiej zabronić już wszystkiego, bo wszystko może zabić. Samochody, urządzenia AGD (bo niejednokrotnie matka włożyła dziecko do pralki-na całe szczęście jeszcze chyba nie było takiej gry, bo by i o to posądzono tą gałąź rozrywki). Zabrońmy kreskówek bo jakiś matoł myśli, że nie umrze jak skoczy z 6-eg piętra. Ja tez oglądałem i też widziałem mnóstwo różnorakich rzeczy, też byłem dzieckiem i też byłem nastolatkiem ale jakoś jeszcze nikogo nie zabiłem i nie wyskoczyłem z okna. Ale jak patrze na to, że ktoś próbuje wpływac na to co moge kupić, a czego nie -to chętnie bym to zrobił, bo nie chcę żyć w hermetcznym chorym świecie zakłamanych tępych łbów.
SOF akurat bardzo mi przypadł do gustu - bo to była jedynie bardzo fajna strzelanka, w której nie chodziło tyle o zabijanie, co o strzelanie.
Manhunt to taka gra aby się raczej poznęcać nad komputerowymi postaciami a nie postrzelać... itp. Przynajmniej ja tą grę tak odbierałem i była dla mnie obrzydliwa - nie lubię się znęcać, za to lubie gdy np. w strzelankach realistycznie są oddane postrzały - może to dziwne, ale tak już mam :).
Czy dobrym pomysłem jest zakaz sprzedaży? Nie, bo gra jest dla dorosłych i grają w nią ludzie którzy lubią taką rozrywkę, a zakaz sprzedaży wiele nie zmieni - tylko straci na tym producent.
Rockstar duzo kasy straci,bo skoro ban to ban nie?Prawdopodobnie za Anglia pojda inne kraje,w tym polska,nie mowiac juz o Usa czy australii.
to, że "ja lubię, czy ja nie lubię takich gier" , to jest wyłącznie wasza sprawa. Nie chesz nie graj. Ja uwielbiam gry typu Manhunt czy GTA. Uważam, że Manhunt byl jedną z najlepszych gier TPP na poprzednie generację platform. Skończyłem ją 3 razy i czekałem z niecierpliwośćią na kontynuację (miałem tylko nadziję, żę pojawi się na PS3), a teraz widzę, że jestem jej pozbawiany, bo ktoś decyduje za mnie czy mogę w to pograć. Sorry ale szlag mnie trafia, bo widzę, że niema już szans na podobne gry. A co do Carmageddona-to tam zabijanie było bezpodstwanie kretyńskie, nie w MH.
Gra dostała darmową reklamę, a wszytkie zyski z terenu UK przekierowano do piratów i sklepów wysyłkowych spoza UK.
Ale wlasnie problem polega na tym ze jak Anglia zakazala to tym torem pojda Niemcy i cala reszta,chociaz ta swietoszkowatosc niemcow zakrawa na kpine,wiadomo co robili podczas II wojny swiatowej:)
Rockstarowi szykuje sie nielada wpadka,jak podaje wikipedia,w Irlandii rowniez nie bedzie Manhunta 2,mozna to uznac za policzek wymierzony rockstarowi jako firmie pochodzacej z wysp brytyjskich
McG_ ---->
Jakie to emocje są do których rozładowania potrzebujesz w wirtualnym świecie bestialsko i bezmyślnie zabić jak najwięcej osób? Bo w menhuncie nie chodzi o zwykłe zabijanie. Chodzi o zabijanie w możliwie okrótny i "różnorodny" sposób. To nie jest rozładowanie stresu to jest rozładowanie emocji NEGATYWNYCH, w zależności od tego jak mocną masz psychikę lepiej bądź gorzej tłumionych.
I całkowicie sie zgadzam, że dla takiego syfu, nastawionego ewidentnie na bezczelną prowokację i na niej budującej swoją sprzedarz nie ma miejsca!
Oczywiście każdy grający zapewni że jest całkowicie normalny, bo niby co ma powiedzieć?
Takie gry przyciągają szczególnie nieletnich, którzy w ten sposób czują się "bardziej dorośli".
Sugerowałbym także trochę szacunku dla stanowiska psychologów/psychiatrów wobec skrajnie brutalnych gier i ich wpływu na grających. Nie jest to banda kretynów, a ich teorie nie są wyssane z palca tylko poparte naukowo i sprowadzanie ich do absurdu jest tylko próbą uniknięcia dostrzerzenia ich prawdziwości. Albo tego nie widzisz, albo nie chcesz widzieć.
A jak nie możesz zagrać w menhunta zawsze pozostaje Ci wyjście na podwórko i danie po mordzie paru dzieciakom. Tak pod koniec ciężkiego dnia odragowując sobie życiowe frustracje i kompleksy - w sam raz. Gwarantuje że "pozytywny efekt rozładowania" będzie nie gorszy jak w grze, a może nawet i lepszy.
Co jeszcze RockStar wymyśli. Grę, w której wcielamy się w seryjnego modercę/gwałciciela? Może jeszcze pedofila. Co tam wszystko dla ludzi przecież;>.....
A co do Carmageddona-to tam zabijanie było bezpodstwanie kretyńskie, nie w MH
czyli w Manhunt zabijanie jest uzasadnione i ma sens tak ? :)
głupota niektórych mnie poraża :) jednak dobrze się stało że w UK dostęp do tej gry zostanie ograniczony :)
O kurcze, niepokojący news. Czy za UK nie pójdą inne kraje UE? Oby nie. Dorośli gracze mają prawo mieć brutalne gry do cholery. Uwielbiam pierwszą część i czekam niecierpliwie na drugą.
NFSV fan- do tego to się nawet nie ustosunkuję, bo płakac mi się chce jak to czytam.
Coy2k-tutaj podobnie, dodam tylko tyle, że całkowicie normalne jest nazywanie głupotą czegoś, czego własna głupota niepozwala pojąć. Zdaję soibię sprawę, że nie masz zielonego pojęcia o psychice ludzkiej i zachowaniach społecznych, ale nakreślę ci zasadniczą różnicę, skoro sam jej nie widzsz, między bezmyślnym rozjeżdżaniem ludzi w carmageddon, a sytuacją w jakiej znalazł się bohater Manhunt. Inaczej: wielu zagorzałych krzykaczy stających w opzycji do każdego aktu przemocy stałoby się jej orędownikim w wielu porzypadkach. To sytuacja tworzy człowieka takim jaki on jest, a nie odwrotnie. Wystarczy znać choćby trochę "zacnych" faktów z przeszłości człowieka. Przemoc w Manhunt jest dopasowaniem się i odpowiedzią na patologiczną sytuację w jakiej się znalazł. Ty widzsz tam brutalność, ja widzę człowieka, który próbuje przeżyć, i na którym nie robią wrażenia akty, których dokonuje, bo dokonuje ich zupełnie intuicyjnie i naturalnie, a dlaczego? Trudne do zrozumienia? Pewnie dla niektórych tak, dlatego nie rozwijam tematu.
McG_ -----> to się popłacz;>
Zagrywki Rockstara odnośnie fabuły w takich grach jak Manhunt są ogólnie znane, najwyraźniej Ty tego nie widzisz. Może dla Ciebie te kilka słów odnośnie działania bohatera są kluczowe, dla mnie - są nic nie warte i stanowią tylko pretekst do zaprezentowania brutalnej akcji. Szczególnie fabuła w Bully była tak naciągana, jak tylko się dało.
Zawsze sobie można dorobić kilka zdań historyjki do każdej gry. Można za czołową postać gry dać gwałciciela i morderce, a w fabule dopisać, że on jest dobrym człowiekiem, tylko gwałci i morduje z przymusu na zlecenie mafii, która grozi że w razie nieustosunkowania się do poleceń zabije jego żonę i trójkę małych dzieci.
I co? Wzruszające do głębi, nie?....:>
McG_>>> trochę trudno mi dostrzec twoją znajomość psychiki ludzkiej i zachowań społecznych w wypowiedzi powyżej. No cóż, pewnie kwalifikuje mnie to do grupy 'zagorzałych krzykaczy', nie będę się upierał bo jak tu dyskutować z autorytarnym stwierdzeniem, że jest tak a nie inaczej, bo nie jest inaczej tylko tak jak jest.
Do rzeczy, nie mam zielonego pojęcia jak gry, których fabuła oparta jest o przemoc działa na moją psychikę, pewnie dowie się tego mój psychiatra. Mam natomiast poważne wątpliwości co do całkowitej zgodności z prawdą stwierdzeń:
To sytuacja tworzy człowieka takim jaki on jest, a nie odwrotnie.
...człowieka, który próbuje przeżyć, i na którym nie robią wrażenia akty, których dokonuje, bo dokonuje ich zupełnie intuicyjnie i naturalnie
Pierwsze zdanie jest wielce dyskusyjne, mając wolną wolę mogę decydować czy akceptuję to do czego zmusza mnie rzeczywistość. Sytuacja tworzy uwarunkowania,a człowiek jako element rzeczywistości ze swoją 'osobowością/doświadczeniami/wykształceniem/itd. współtworzy daną sytuację. Gdyby twoje twierdzenie było prawdziwe, każdy człowiek w danej sytuacji postąpiłby tak samo.
Co do drugiego twierdzenia... tu już dotykamy spraw prawie filozoficznym, i nie nam rozstrzygać co jest prawdą. Niestety nawet zwolennicy teorii, mówiącej, że naturalnym stanem dla ludzkości jest wojna (Hobbes na przykład) twierdzą, że człowiek poprzez rozwój cywilizacyjny znajduje sposoby by owej wojny uniknąć. Dlatego osobiście uważam, że lepszym słowem do określenia czynów głównego bohatera nie jako naturalne ale raczej prymitywne. Ale mogę się oczywiście mylić.
Tak na koniec, nie odbierz tego jako mój atak na twoją osobę, jest to po prostu polemika z twoim stanowiskiem, nie z twoją osobą.
Siać! Siać! Siać! Zakazywać! Zakazywać! Zakazywać! I żeby niczego nie było!
W polsce tej gry tez nie bedzie bo skoro w anglii zakazano i nie bedzie tam dostepna,to skad niby polski dystrybutor ma zakupic?skad?
i dobrze
Beenu>>Pierwsze zdanie jest wielce dyskusyjne, mając wolną wolę mogę decydować czy akceptuję to do czego zmusza mnie rzeczywistość. Sytuacja tworzy uwarunkowania,a człowiek jako element rzeczywistości ze swoją 'osobowością/doświadczeniami/wykształceniem/itd. współtworzy daną sytuację. Gdyby twoje twierdzenie było prawdziwe, każdy człowiek w danej sytuacji postąpiłby tak samo.
nie postąpiłby tak samo, bo jak sam napisałeś ma owe przymioty "'osobowością/doświadczeniami/wykształceniem/itd", jednak są one często niczym gdy człowieka zmusi się do ostatczności, a w niej można wybrać albo smierć, wegatacją albo życie, bo często człowiek nie ma żadnego sposobu na kreowanie jak to ujołeś rzeczywistości i wtedy okazuje się, że w/w atrybuty skłaniają się ku odruchom-primitywnym?, intuicyjnym?, pierowtnym? jak zwał tak zwał.
Co do drugiego twierdzenia, to, że człowiek poprzez rozwój cywilizacyjny znajduje sposoby by jej uniknąc, nie oznacza, że jej nie potrzebuje. Wszystko zależy od warstw rządzących i ich interesów. Nie ma wojen, bo warstwy i struktury rządzące wyewoluowały, (a może to czyste wyrachowanie) do tego stopnia, by nie stwarzać zagrożenia samemu sobie. Druga sprawa jest taka, że jeżeli teraz nie ma wojen w zachodniej cywilizacji to bardzo małoprawdopodobne jest to, że już ich nie będzie. Będą i to w znacznie potężniejszym wymiarze. Czysto ludzkie emocje i jak wszystko w naturze kiedys musi ujść. Czym więcej pokoju tym więcej tłumionej agresji. Nie można zmienić rekina, by nie jadł mięsa, to samo tyczy się ludzi, w kontekście jego natury. Pokój nie jest niczym stałym, podobnie jak wojna. To są dwa czynniki, które występuja naprzemiennie tworząc równowagę. Co do określenia "prymitywizm", nie należy postrzegac go tylko w negatywach, bo okazać się może, że to on tak naprawdę kreuje życie, a ta nasza powierzchowna inteligencja jest tylko kołderką do podświadomych poczynań.
ps. jak napisał n2n niech najlepiej wszystkiego zakażą. To nie gry i to co jest w nich przedstwaione prowokuje agresję, tylko takie zakazy jak ten.
NFSV fan - Trochę Ci wiedzy z kategori "historia" brakuje żeby mówić o popartych naukowo badaniach psychiatrów i psychologów misiek : )
Dycu ---> A co ma piernik do wiatraka (historia do psychologii)? I jakiej to (KONKRETNIE) wiedzy historycznej mi brakuje?..... (nawet już pomijając to, że z psychologią nie ma nic wspólnego).
Bo tak to ja sobie mogę napisać, że tobie brakuje wiedzy z kategorii "weterynaria" aby wypowiadać się o populacji pingwinów na antarktydzie....
McG_ jeśli lepiej się poczujesz to mozesz sobie dorabiać do tego ideologię :) to nie gry wybierają człowieka, tylko człowiek wybiera gry, wiec skoro lubisz "rozerwać" się przed komputerem wybijając ludzi siekierą czy czym tam jeszcze to chyba nie swiadczy za dobrze o Twojej psychice, więc moze nie pisz juz nic wiecej bo brzmi to doprawdy przezabawnie z ust znawcy psychologii, ktory żali śię że Manhunt 2 został zbanowany w UK :)
i dobrze że go zakazali!!
Gra dla dorosłych, powiadacie? Ach jakbym chciał, żeby każdy z narzekających na ten zakaz wpisało tutaj szczerze swój wiek...
ciekawe, czy jest ciekawsza niz pierwsza czesc, tez ciekawosci tej brutalnosci zainstalowalem i sie wynudzilem przednio przez godzine. Nie bawi mnie chowania sie, wole bezposrednie konfrontacje. Ale dwojke bym zobaczyl
I oczywiście pier**lone "five o clocki" spieprzyły mi humor na kilka ładnych miesiecy. Tak to jest, jeden zacznie, a juz znajduja się następni obrońcy moralności z innych krajów, co doprowadza do rezygnacji z gry (na szczeście nie ostatecznie). Ja cały czas wierzę w Manhunta 2, pierwszą cześć ukończyłem blisko 20 razy i jestem jej oddanym fanem, także mam nadzieje, że gra zostanie wydana w bliskiej przyszłości, i mój zje**ny humor nie okaże się pozostać przy mnie do końca życia...