Jasne i ciemne strony Second Life
Jeszcze nigdy nie spotkałem się z tak adekwatnym tytułem gry do tego czego dotyczyczy :-)
Jeszcze nigdy nie spotkałem się grą komputerową, która byłaby tak promowana przez media i tak kłamliwie promowana na fajną i popularną...
Normalnie drugi Matrix się z tego robi. Dobrze, że duża część świata jest zbyt zacofana, aby przesiąść się do wirtualnego świata :)
Nie wiem dlaczego ludzie na świecie podniecają się ta grą...Ja w niej nie widzę nic ciekawego...
Podnieca się względnie nie dużo ludzi... a Ci co się podniecają po prostu bawią się w swoje tytułowe "drugie życie".
Jest to z pewnością ciekawszy materiał dla pismaków niż fakt, że dziennie miliony ludzi "przebierają" się orki i elfy, żeby łazić po jakieś miecze i świecące artefakty.