MotorStorm - łata w drodze
no i niestety, stalo sie tak jak juz dawno przewidywano - dyski twarde w konsolach i powszechny dostep do internetu sprawia, ze jedna z istotnych roznic miedzy grami konsolowymi a pecetowymi zostala zlikwidowana... wczesniej produkt MUSIAŁ być gotowy w 100% bo nie było możliwości poprawek... teraz można wydać bubla bo terminy gonią, a patche wyda się później...
Dokładnie. Czyżby na graczy czekały niedopracowane gry i potym wypuszczanie tony łatek do gry? Mam nadzieję że nie.
Ale to zjawisko było zauważane od dawna, chociażby w przypadku 360
czyli odkąd niejako w standardzie pojawiły się hdd i dostęp do internetu w konsolach... a swoja droga, jak zalatwiana jest sprawa latek w wypadku x360 bez dysku?
moim zdaniem to lipa straszna, bo upadl naprawde powazny argument przemawiajacy za zakupem konsoli - nie wystepowanie sytuacji takich jak z G3 czy SH4 - gdzie zeby naprawde milo pograc, trzeba czekac kilka miesiecy na laty :(
"czyli odkąd niejako w standardzie pojawiły się hdd i dostęp do internetu w konsolach..."
Widzisz takie rozwiązanie odkryło nowe możliwości. Ma swoje plusy i minusy. Plusy to np. gra online,
możliwośc ściąganie dem, trailer i tym podobne. A minusy to np. sprawa łatek. Teraz sprzedawcy będfą, gonic z terminem, aby np. wydac gre w określie świątecznym. W tym że gra ta okaże się niedopracowana, i będziemy zmuszeni czekac kilka miesięcy na łatkę. Mam jednak nadzieję że zjawisko te nie będzie tak rozpowszechnione
jesli producenci konsol beda utrzymywac wysokie wymagania dla oficjalnych developerow (jak np. ms z czasem doczytywania) - to przynajmniej w tym zakresie mozemy byc w miare spokojni...
i oczywiscie nie twierdze, ze dostep do internetu i dyski twarde w konsolach to cos zlego, przeciwnie, z tego co czytam i slysze dodaly nowy wymiar calej rozrywce konsolowej :)
mi patche w w najmneijszym stopniu nie przeszkadzaja. mam x360 i download poprawek zajmuje mniej niz minute, ba, nawet 30 sec nie dobije. latka moze zawierac poza tym dodatki - gears of war sie klania i nowy tryb annex.
yasiu - to nie jest tak do końca jak mówisz; fakt że błędy wychodziły kiedyś na jaw baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo rzadko, ale się zdarzały. Zwłaszcza w grach sprzedawanych w milionach kopii i ogrywanych do znudzenia, jak Gran Turismo czy Socom. Jak spojrzysz na bazę wstecznej kompatybilności gier, to przy wielu zauważysz że kolejne reedycje (wg numeru nadawanego każdej grze na pudełku) mają inny stopień kompatybilności - co jest oczywistym znakiem tego że zmieniał się kod gry.