Unreal: Return to Na Pali | PC
Ja nie wiem tak wspaniały dodatek a tu nie ma żadnego posta!!!!!!!
spoiler start
ale jestem pierwszy :)
spoiler stop
Niestety - nigdy nie grałem w Unreala, a żałuje, bo to podobno naprawde genialna gra...
BARDZO stara ale i tak BARDZO fajna gra.
To zależy kiedy w to grałeś, bo jeżeli w aktualnych czasach to miał prawo Cię rozczarować :), ale jeżeli w okresie kiedy miał swoją premierę to był to bardzo udany dodatek i nie rozumiem o czym ty piszesz.
no w tym czasie, tyle ze podstawka mi sie bardzo podoba a w dodatku czegos mi brak ;)
gralem fajna gra jednak nie mam tej gry jednak poszukam w necie moze da sie sciagnac za darmo
czemu dodatek ma niższe wymagania od podstawki? a kak na serio: właśnie instaluje te gre KLASYK
Swietny dodatek:)Mi z nowych broni najbardziej podobał się szturmowiec,a z poziomów The Valora of Temple
Nie polecam tego dodatku prawdziwym fanom Unreala. Dodatek kompletnie odstępuje od klimatu z orginalu jest jedna wielką sieczką , autor nie buduje atmofsery jak w jedynce tylko zbitek motywów a nowe bronie sa poprostu śmieszne ,na poczatku gry wstawiona na sile jakaś pukawka ktora pokazuje sie na każdym kroku (zeby przypadkiem nikt jej nie przegapił) granatnik ktory strzela ?gruszkami? pozostawiając po sobie kwadratowy wybuch... Polecam tylko jako ciekawostkę tym ktorym nie zależy na jakości tylko ilości
gdzie pobrać?
a nie juź nieważne wiem że można kupić antologie ale czy nadal można?
4/10 jak podstawka mało ciekawa....
W podstawce parę razy się zawiesiłem na tym, co zrobić aby przejść do następnej lokacji. W dodatku tego nie uświadczyłem. ;-) Gra jest zacna.
Właśnie przeszedłem. Jedna wielka słabizna. I pomyśleć, że chciałem ten dodatek w wydaniu premierowym w kartonowym pudełku kupić kiedyś za 80 złotych. Tak jak wspomniał ultraphaze dodatek to sieczka pozbawiona klimatu, mapy nieciekawe, nowe bronie i wybuchy po rakietnicy/granatniku mówiąc najdosadniej ch****, nowe potwory również. Szkoda czasu, nie myślałem, że będzie tak kiepski, jeśli jednak ktoś się uprze to może go przejść raz i to ze względów archeologicznych jedynie :D
Zapomniałem wspomnieć o tym, że jedyna godna uwagi rzecz w Return to Na Pali to jest to soundtrack. No i nic dziwnego skoro za niego odpowiadają panowie Brandon&Bos. OST Unreal Gold to wybitna porcja ambientowej muzyki, szkoda tylko, że nie można legalnie nigdzie kupić całości w formacie bezstratnym czy na płycie. Pomijając soundtrack ten dodatek jest nic nie wart. Zaliczyć i zapomnieć, soundtrack słuchać i tyle w temacie. :D
Dodatek Return to Na Pali różni się zdecydowanie od podstawki tym, że stawia na walkę i to mnie zdecydowanie cieszy.
Dodano również 3 nowe bronie oraz aż 2 przeciwników.
Ludzie i archachnidy są mało ciekawymi przeciwnikami. Pierwsi wybijają się tylko wielkością obrażeń jakie zadają, zaś pajączki zapamiętam tylko dlatego, że po śmierci wydają odgłosy niczym polne bestie z Gothica 2(Piranha zapożyczyła sobie parę dźwięków z Unreala?)
Bronie zaś to karabin, który prócz krwawego informowania, że trafiliśmy we wroga, jest beznadziejny, wyrzutnia granatów ma mały zasięg i tylko rakietnica ze zdalnie kierowanymi pociskami była dobra.
Dzięki skróconej zawartości i zwiększeniu intensywności starć Return to Na Pali będzie czymś co będę dobrze wspominać z Nierzeczywistego.
W kwestii narracji, trochę się polepszyło. Mianowicie dodano na początek epicki widok obierania ziemniaków(nie osłownie) z dynamicznymi zmianami ujęć. Dodano tabelę z wynikami po ukończeniu etapu co tylko spowolniło akcje i jeszcze jakiś damski głosik.
Reasumując: Jeśli wytrwałeś w podstawce, dodatek możesz spokojnie ograć. Jeśli zaś podstawka była dla ciebie zbyt nudna to niosę dobre nowiny, bowiem dodatek jest znacznie bardziej intensywny i wypchany akcją.
Ogólnie nie jestem fanem Unreala,mimo to przeszedłem podstawkę oraz dodatek.Uważam że podstawka jest lepsza od dodatku.Dodatek jest bardziej nastawiony na ackję/strzelaninę.Mimo to polecam zagrać.
Jako ogromny fan UNREAL, kupionego dawno temu z CD Action :) Postanowiłem, kupić niedawno w promocji edycją GOLD z dodatkiem. Podstawową grę przechodziłem dziesiątki razy, jej klimat, magia, muzyka i ta genialna przygoda zachwycają mnie do dziś. Niestety dodatek całkowicie mnie rozczarował. Klimatu zero, pomysł jakiś taki na siłę, nowe bronie totalnie nie pasują do całości, potwory jeszcze gorsze. Lokacje wtórne i bez efektu wow. Szkoda, a mogłem, dalej żyć w świadomości idealnego UNREAL. Z plusów to muzyka, kilka nowych dobrych kawałków. Aż się zarejestrowałem, żeby to napisać...
Niestety dodatek nastawiony na strzelanine. Wiem, że o to chodzi w Unreal, ale zabrakło tego klimatu co w podstawce. Muzyka fakt faktem świetna.
Return to Na Pali to typowy mission pack do pierwszego Unreala. Niniejszy produkt to kilkanaście nowych misji i kontynuacja fabularna "jedynki". Ogółem nie wprowadzono tu wielu nowości- jak to w przypadku mission pack dodano kilka nowych giwer, kilka nowych rodzajów przeciwników i w zasadzie zaserwowano dobrą fabułę.
W dodatek gra się bardzo przyjemnie. Poziomem jakości nie odstaje od wspaniałego i niedoścignionego do dziś w wielu aspektach Unreal 1. Wspaniale wraca się do Na Pali, wspaniale likwiduje się tu wrogów, poziomy po raz kolejny są świetnie zaprojektowane, a co na plus to fakt, że jest zdecydowanie więcej niż w "jedynce" otwartych przestrzeni. Pomimo, że to typowy FPS, to nie ma się tu wrażenia liniowości w dotarciu do kolejnych poziomów- można wybrać przynajmniej dwie drogi do osiągnięcia celów. Po raz kolejny AI wrogów stoi na bardzo dobrym poziomie. To, co tworzy niesamowity klimat, to ścieżka dźwiękowa, która jest po prostu wspaniała, dynamiczna, pasuje do akcji na ekranie... to trzeba po prostu poczuć. Jedyne, co dolega dodatkowi to brak większych nowinek. Można by się też przyczepić do długości gry, bo całą ukończyłem w około 6h, ale to mission pack, a nie druga część gry.
Wielu użytkowników przyznaje, że Unreal: RtNP jest bardziej obfita w wymiany ognia niż "1", lecz ja się z tym stwierdzeniem nie zgodzę, gdyż jest wiele poziomów (zwłaszcza tych na otwartej przestrzeni), gdzie przemierzamy ląd i sporadycznie strzelamy, często na odległość.
Podsumowując, wspaniały Unreal 1 ma dodatek (tak, właśnie tak, ma, i to całkiem udany, lecz mało popularny), który stoi na bardzo przyzwoitym poziomie i którego wciąż warto ograć. Akcja jest intensywna, lokacje bardzo dobrze zaprojektowane, i w ogóle posiada wszystkie zalety oryginału. Polecam!!!
Świetny dodatek do kultowego FPS'a. Nie tak przełomowy jak część podstawowa, ale przede wszystkim, dalej dający mnóstwo funu.
Podobnie jak podstawka, "Return to Na Pali" to bardzo klimatyczna rzecz. Choć trzeba tu przyznać, że ten klimat jest tym razem nieco inny. Przechodzimy tu znacznie częściej przez ogromne, otwarte przestrzenie. Otwartość tego świata momentami zaskakuje. Do tej samej lokacji często można dojść na kilka sposobów i podobnie jak w głównej części nie brakuje tu sekretnych miejscówek, w których możemy znaleźć przydatny ekwipunek.
Tak jak wspomniałem, lokacje są otwarte, co sprawia, że walka znacznie częściej odbywa się na dalsze odległości. To wprowadza nawet pewne elementy myślenia taktycznego przed walką i innego wykorzystania broni. Dodano też kilka nowych broni i itemów. Co ciekawe, gra liczy sobie kilkanaście poziomów, ale są one przeważnie krótsze niż w podstawowej wersji. Niektóre można przejść nawet w kilka minut. Dlatego ta rozgrywka wcale nie jest tak długa, jak mogłoby się wydawać.
Fabularnie rzecz jasna nie jest to nic odkrywczego, ale fajnie, że jest to dalej pociągnięta historia z oryginału. Zresztą, w Unrealu zawsze chodziło głównie o najzwyklejszą przyjemność ze strzelania i pokonywania wrogów i to się tutaj nie zmieniło.
P.S. Jeszcze dodam, że moim osobistym guilty pleasure były wszystkie wstawki po każdym zakończonym poziomie z tym jakże klimatycznym połączeniem narracji głównej bohaterki i specyficznej muzyki w tle.