Historia serii Grand Theft Auto – część 4
Fajne te teksty o GTA, może opiszecie też inne słynne i kultowe serie? A co do Vice City to powiem tylko trzy słowa: motorki, helikopterki i piła łańcuchowa :) No i fenomenalny klimat kolorowych lat 80'tych.
trzy miesiące opóźnienia w Polsce, ciekawią mnie wyniki sprzedaży
a potem na świecie marudzą. ze w Polsce jest tak duże piractwo... może polak tez chciałby nie czekać tylko dostawać wszystko z maksymalnie tygodniowym opoznieniem
Co za mistrzostwo pióra - "nasi zleceniodawcy są bardziej charakternymi postaciami".
Dla mnie VC było w pewnym aspekcie gorsze od 3 i SA, było płaskie do bólu i dość monotonne krajobrazowo, ztąd przyjemność z jazdy nie była zbyt wielka
CHESTER80--> Masz podobny stopień jak ja :) Też jap. lubisz :P
A co do tekstu to jest ok ;)
watashi=ja
Vice City było najbardziej klimatyczne ze wszystkich GTA, co do mankamentów i to tyczy się chyba wszystkich wersji 3D, grafika raczej przedwojenna, nie oczekiwałem czegoś w stylu Far Cry, ale czasami wygląda bardzo kiepsko, nie zmienia to jednak faktu, że gra się rewelacyjnie i czasami wracam do gry z przyjemnością.
Dla mnie do dziś ta gra ma najlepszy klimacik - poprostu po skończeniu gry odpalałem ją i jeździłem, podziwiałem lokacje. Muza, Miami, coś pięknego .
A teraz czekamy na IV.
Artykuł tak samo dobry jak pozostałe, czekam na następne. Ciekawe, czy seria Sotires także będzie opisywana ? :)
Mała literówka na końcu tekstu - Vie City
Dla mnie klimat byl gorszy niz w GTAIII, po prostu za kolorowo :) No ale pol roku gralem :D
moj orginal na PS2 za 199zl :D, potem gre przez rok katowalem (dodatkowe misje, paczki,itp), najlepsza czesc z GTA w 3d