Cenzura w Command & Conquer 3
E tam, wielka mi roznica...
glupota.... i co to im da ? mysla ze terorysci beda planowac zamachy na podstawie tej gry czy jak ?
a moze chodzi im o to zeby gowniarzeria, ktora podnieca sie tylko coraz wieksza i wieksza iloscia flakow na monitorze, bo wszystko juz bylo i tylko tak mozna sie zabawic, opamieta sie troche i ze "zamachowcy-samobójcy" to wbrew pozorom (co widac we wszystkich mediach, nie tylko grach) - nie jest cos normalnego.
znajac jednak gowniarzerie i jej poglady - nic to nie zmieni. co wam przeszkadza, ze ci kolesie znikaja po podlozeniu bomby? mniej bedzie krwi na ekranie?
Czyzby panowie z USK liczyli, ze wyeliminowanie zamachowcow-samobojcow z gier sprawi, ze magicznie przestana oni takze istniec w realnym swiecie?
No to ... idę uwiercić trochę termitu
KinSlayer ---> Nikt tego nie wyeliminuje. Jeden taki byl co walczyl z wiatrakami.
A tak z ciekawosci, po co ci tak bardzo potrzebni zamachowcy-samobojcy w tej grze? Dodadza jakiegos hiperrealizmu grze sf? Uciesza czyms specjalnym i wyjatkowym? Dlaczego kazdy ruch ze strony ludzi, ktorzy chca ograniczyc przemoc w grach musi sie spotkac ze swietym oburzeniem gimnazjalistow i innych dzieci chcacych robic wszytko kiedy chca i jak chca? Nie wpadacie czasem w "syndrom romka g." tylko, ze od tej drugiej strony? :)
jednak szwaby to szwaby :) zawsze byli głupcami i głupcami pozostaną
W efekcie Fanatics będą działać dokładnie jak Shadows tylko bez kamuflażu i jednorazowo. Cóż, nie ma tragedii, ale hipokryzja cenzurowania jednego elementu w fabularnej grze od 16 lat jest porażająca...
Dobrze, że u nas podobne inicjatywy wciąż leżą.