Historia serii Grand Theft Auto – część 3
Ajajajaj gralo sie dniami i nocami w gta3 :) Cos ta grafika dziwna na tych screenach... Moze juz zapomnialem jak dokladnie wygladala, lecz wydawalo mi sie ze troche lepiej :)
Zapomnialem powiedziec ze dla mnie to byla najbardziej klimatyczna czesc GTA
Aż się łezka w oku kręci. GTA VC i SA już nie wzbudzają we mnie takich uczuć, brakuje im tego czegoś. Kocham tą grę, po prostu kocham. Chyba będę musiał sięgnąć po nią na półkę.
Nobel dla Rockstar za GTA 3! :D
Zgadzam się, dziwne i brzydkie screeny... Jakieś jotpegi z sieci z odzysku czy ktoś grał na sprzęcie przedpotopowym?
pewnie ze to najlepsza czesc serii, zrobiła wrazenie wychodzac w 2002 roku jako pierwsze GTA w 3D i wciagała swoim klimatem, fakt ze w nowszych czesciach mamy lepsze dodatki i grafike, ale ja wybieram GTA3 ;]
PS: to sa screeny z wersji PS2 i wlaczony jest wide screen wiec jakosc do wersji PC duzo gorsza...
Zgadzam się z Covsem. GTA 3 to klimat, klimat i jeszcze raz klimat. Zwłaszcza kolorystyka wzbudzała we mnie takie uczucie.
Wprawdzie najbardziej spasowało mi VC, ale GTA3 to był prawdziwy przełom, zupełnie nowa jakość. W gruncie rzeczy wszystkie następne części to tylko kosmetyczne zmiany.
GTA 3 to była gra. W vice city też się ekstra grało, ale te wszystkie nowe części zgubiły klimat. Do tego SA wygląda na pc jak kupa :D
Podczas prac nad „trójką” deweloperzy zdecydowali się na dość odważny krok – postanowili wypuścić swoje dzieło najpierw na PlayStation 2
taa... ta lapowka, ktora przyjeli od sony zapewne grawantowana sukces finansowy nawet gdyby gra sie dobrze nie sprzedala
to byly czasy... mafia i gta3 mialy krotko po sobie swoje premiery, cos pieknego to bylo
Chyba nigdy już żadna gra nie da mi takich doznań jak GTA3 przez pierwsze kilka godzin po zainstalowaniu. To był prawdziwy szok, zostaliśmy (grałem z kumplami) totalnie oczarowani grywalnością i klimatem. To były magiczne, niezapomniane chwile. A najlepsze że szedłem do Empiku z kumplem po zupełnie inną grę, nie byłem fanem starszych części GTA i nie wiedziałem że akurat tego dnia jest Polska premiera GTA3. Kumpel wziął do ręki pudełko (pół piętra było zajęte przez te białe opakowania) i mówi mi że muszę to kupić bo to rewolucja w grach. Długo mnie namawiał bo jestem uparty i nie miałem w planach kupować GTA3. W końcu uległem i z miejsca stałem się fanem tej serii. Dzięki Michał :)
Z perspektywy czasu wysoko oceniam GTA3 ale moje ulubione GTA to San Andreas.
ta lapowka, ktora przyjeli od sony zapewne grawantowana sukces finansowy nawet gdyby gra sie dobrze nie sprzedala ----> zatwardziały PCiarz... Wszystkie trójwymiarowe czesci serii GTA naleza tylko do PS2...
Chociaz sam pamietam jak na moim PC przyjemnie mi sie grało w GTA III, i ta ostatnia misja w grze z helikopterem była fajna, szkoda ze bohater nic nie mowil...
To była giera - pamiętam jak dzis jedną sytuacje: włączyłem sobie późnym wieczorem(tak 23 gdzies) gre, tak zeby sprawdzic jak wyglada, na jakich detalach chodzi płynnie itp. Rano miałem isc do szkoły więc chciałem na to przeznaczyc max. pół godziny. No i skonczyło sie na tym że oderwałem sie od GTA dopiero jak słońce zaswieciło mi w oczy :)
Wszystkie trójwymiarowe czesci serii GTA naleza tylko do PS2
Jak to ? :) przecież 3, VC i SA ukazały się na PC.
Co do gry - o tak, rewolucja to idealne słowo. Nigdy nie zapomne tych dni spędzonych przy GTA3, chciałbym się cofnąć w czasie i jeszcze raz powrócić do pierwszego uruchomienia - coś wspaniałego :) Ale i tak Vice City miażdzy dosłownie i w przenośni ;)
To była gra!
Pamiętam to jak bym grał w to wczoraj. Ten klimacik i ten przełom.
Oj grało się... mówię o tym jakby to było dawno temu, a jak dziś pamiętam połowę misji ;)