BlackSite: Area 51 [PC]
Ogladalem filmiq z tej gry i przyznam sie szczeze, ze wyglada, a co za tym idzie zapowada sie naprawde genialnie. Niezly klimack...oraz kosmici, zrobieni bardzo ciekawie, tak filmowo... :D Szykuje juz kase i jak bedzie dobrze to moj X360 bedzie mial w swoim czytniku kolejny udany tytul...
Robi wrażenie. Ciekawe jak tam bedzie z wymaganiami.
Oj coś czuje, że upgrade mojego sprzętu by się przydał w niedługim czasie. :-/
Pachnie troche grą The Thing, aczkolwiek to zapach bardzo ponętny (czytaj: krwisty jak cholera). Premiera pewnie się odwlecze a wymagania sprzętowe zmasakrują
pewnie bedzie czyms o podobnej grywalnosci do area 51 moze troche lepszej, zwykly fps ale i tak zamierzam zagrac
Jesli to bedzie podobne chociaz troche do Half Life'a 1 to szykuje sie jak dla mnie hicior ^^
do Sina podobne
Co wy tak z tymi wymaganiami? :) Jest 2007 r. i wchodzi nowa generacja gier - Unreal Engine 3, CryEngine 2, Offset Engine, Eclipse Engine...
To jest logiczne, że największe hity (przynajmniej jeśli chodzi o gry akcji czy RPG) nie będą już miały wymagań 1,5 GHz, 512 MB RAM i GF6600. Nie ma się czemu dziwić.
Co do BlackSite: Area 51 to już pisałem, że jeśli komuś komp udźwignie rainbow Six: Vegas to udźwignie najpewniej i to:
wymagania minimalne Rainbow Six: Vegas:
3 GHz, 1 GB RAM, grafika 128 MB
Zawsze też można kupić sobie Xbox360 lub PS3. A najlepiej mieć i mocny PC i choć jedną z tych konsol... :)
Tribunal dobrze myslisz ale ja bym rzekł: ze dla takich wymagan to nie PC tylko konsola! Po pierwsze chocby brak zmartwien o skakanie obrazu czy komptybylnosc ze sprzetem. Pozatym oszczednosc kasy i zdrowego rozsądku do czego to prowadzi te uzaleznienie....
A tak pozatym to ja nie mam nic wobec Core duo czy GF 8800 jesli tylko ktos ma byc programista ktory ma pisac gry i mu jest potrzebny taki sprzet to okey. W innym przypadku trzeba bojkotowac patalogie ktora nam korporacje narzaucaja tą nie ustanną wojną o kazda kase z naszego portfela no i w pewny sposob w płynieciu na nas od uzaleznienia od tego typu rzeczy.
Nie przesadzaj exkazer nikt Ciebie nie zmusza byś codziennie leciał po nowy PC. PO PROSTU lubisz grać, ale doszedłeś do wniosku, że to drogo kosztuje ba ! za darmo to nawet ksiądz mszy nie chce odprawić w kościele. Jak lubisz grać (jak ja) to zapewniam Cię pewno nie jest to choroba spokojnie. Zakup X360 to dobra decyzja bo szykują się na prawdę smakowite kąski za nie wielką kasę (każdy wie ile kosztuje X360) a gry można kupić taniej na allegro. Nie musimy mieć hitu od razu, bo ceny wtedy wahają się w granicach 250-300 zł, możemy troszkę poczekać i kupić na allegro za te 100-150 zł.
GRANIE TO NIE CHOROBA TO PASJA :) oczywiście z umiarem tak żeby zgonu nie zaliczyć :]
exkazer ====> po części się z tobą zgadzam. Po części bo na konsoli nie uświadczysz w najbliższym czasie niektórych gier RPG i akcji, które wyjdą na PC. A jeżeli wyjdą to na pewno nie w takiej "wersji" jak na PC bo będą w jakimś tam stopniu okrojone.
Oczywiście tylko do czasu wydania nowej konsoli bo dla następnego Xbox udźwignięcie Crysisa, Dragon Age czy Project Offset (choć w tym przypadku jeszcze nie wiadomo dokładnie czy wydanie na konsole nie jest planowane w podobnym czasie co na PC) nie będzie stanowiło żadnego problemu. Poza tym na sprzęcie (komputer/konsola) kolejnej generacji takie gry jak Crysis będą powszechne, więc wątpię żeby za te 3-5 lat ktoś chciał wydawać Crysisa na konsole następnej generacji tylko dlatego, aby go nie kroić...
Póki co jednak ja pozostaję przy PC bo obecnie naprawdę mocny PC jest mimo wszystko silniejszy niż Xbox360, a te gry które mnie najbardziej interesują (Mass Effect, Fable 2 i Halo Wars) prędzej czy później i tak wyjdą na PC (na PS3 nie ma i nie jest zapowiadana obecnie żadna gra, która by mi się na tyle podobała). Poza tym istnieje możliwość, że przy przenoszeniu z Xbox360 na PC niektórzy producenci ulepszą wersję PC w stosunku do wersji Xbox360 (może m.in. wydadzą patche dostosowujące te gry do DirectX 10).
Ale oczywiście nie wszystkie gry, które wyjdą na konsole wyjdą kiedykolwiek na PC (i odwrotnie). Jeśli więc kogoś interesowałaby jakaś gra, która najprawdopodobniej nie będzie nigdy wydana na tę platformę, którą ta osoba posiada, najlepszym rozwiązaniem byłoby kupić tę właśnie platformę. Choć z drugiej strony czy dla 2, 3 gier warto kupować cały sprzęt??? To już zależy od gracza :)
ALE WYPAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAS ;]