Gears of War stworzono za 9 milionów dolarów
W sumie niewiele. Wing Commander 4 kosztował w 1995 roku dziesięć milionów dularów, z nowszych przykładów - trzeciego Dooma zrobiono za prawie 20 mln.
Czyli MS zamiast OS powinien robić gry :)
Taniej i lepiej mu to wychodzi...
Podobno najnowszy killzone na ps3 ktory jeszcze nie wszysedl juz pochlonol 20mln... dolców.
9 mln za gre - faktycznie malo. zreszta tworcy GoWa za kazdym razem to podkreslaja.
ale to akcji promocyjnej za ponad 50mln to juz nikt nie wspomina :)
He he stary sposób speców z Holywood 10mln film /czasami byle jaki/ i 100mln na reklame i zawsze się zwraca. W tym przypadku to przynajmniej gra jest niezła choć trochę przreklamowana.
BuncoleX- Wyprodukowanie gry kosztowało 9mln, ale jest to koszt samej gry "Gears of War" nikt tu nie mówi o kosztach wyprodukowania silnika UE3; niestety w przypadku "osławionego" kilzona na ps3 chłopaki próbują zrobic swoj własny silnik przy czym z góry mają narzucane wymagania (niestety jeśli gra bedzie dość znacząco odbiegać od rendera to każdy będzie uważał ją za gniota (moze za mocno - średniaka) i pieniądze wlozone w gre sie nie zwrócą ).
Salim - recenzje w większości ponad 90% i gra "trochę przereklamowana"? I nie wmówisz mi, że to konspiracja i MS zapłacił też recenzentom na całym świecie ;) Gra w swoim gat. jest świetna - nie wiem jak można powiedzieć o czymś co łapie noty po 95%, że jest przereklamowane. Po prostu komuś nie przypadło do gustu (lecz wtedy można tak napisać o każdym tytule - ot osoba nielubiąca FPS to samo napisze o HL2, osoba nie przepadająca za MMO to samo napisze o WoW itd. ) :)
Ramz -> poza UE sporo assetów, które zostały użyte do jego promocji także się nie wlicza w koszta powstawania (min. BRUMAK, DRONE części ARCHITEKTURY...).
Bo zatrudnili polskich,ruskich czy innych informatyków(programistów,grafików itd.) ktorzy robia za grosze wiec tanio wyszlo ;p
U.V. Impaler W sumie nie wiele ze 1 dzień grania ( bo ponoć to można przejść w kilka godzin i te plansze jakieś strasznie małe ) ??
A ile kosztował Driv3r? Bo coś mi się roi, że koło 60 mln $. :D Racja?
maniol87 nie wiem czy mozna przejsc w jeden dzien pewnie mozna - moj kolega meczy to juz 3 dzien ;]
maniol87 - większość gier można przejść w jeden dzień jak się zaweźmie. GoW było zrobione na min. 10h ciągłego grania i tyle jest. Lecz grania takiego jak przechodzisz QW na czas.
Nie biorąc pod uwagę podziwianie lvl. kręcenia się po pomieszczeniach, gnieżdżenia się za coverami. Przerwy na pracę, rodzinę, obiad i dom...
To jest gra TPP czysta akcja - więc nie wiem jak można się spodziewać czasu grania jak np w Oblivionie.
To juz wiadomo czemu gierka , mimo ,ze na prawde dobra , jest taka krotka =] Przeszedlem w 2 dni , ale spokojnie da sie przejsc w jedno popoludnie. Nawet calego dnia nie trzeba. Z drugiej jednak strony wole jak mam skondensowana grywalnosc przez kilka godzin niz akcje rozciagla niczym "moda na sukces" przez paredziesiat godzin.
Eee... Sama gra mogła wyjść "tanio".
Ale ile Epic wydał na prace nad Unreal Engine 3? Pewnie "trochę" więcej...
A ile na nim zarobi xD
Logadin - wystarczy porownac czasy grania w np re4 czy dmc3 gdzie akcja jest niemniej skondensowana.
zekke --> a re4 i dmc3 maja multi? Nie maja. A multi w GoW to podstawa zabawy - gram od 3 miesiecy, mozolnie pne sie w rankingach i probuje zdobyc osiagniecie za 10000 zabitych :)
Ryslaw -> od dluzszego czasu przygladam sie Twojej osobie i normalnie respect za efektywnosc w zarzadzaniu czasem. rodzina, praca, granie.. nauczaj mistrzu!
Ryslaw - zdaje sie mowimy o czasie gry single player, przynajmniej ja odnisolem sie do wypowiedzi logadina ktory nic nie wspominal o multi.
Ryslaw - właśnie tu się dziwię. Multi rąbnęli na prędce byleby było, a okazało się podstawą :)
zekke - w DMC4 nie grałem, z RE4 oczywiście się zgodzę. Ale jak sam widzisz takich tytułów wielu nie ma :) Dalej twierdzę, że owe 12-15h to sporo jak na tak bardzo filmową, skondensowaną akcję w single-player.
U.V. Impaler - ciekawe dane... znasz moze jakies zrodlo informacji o budzetach gier ( starszych i nowszych ), bo chetnie bym sie dowiedzial co ile kosztowalo i porownal z cenami produkcji filmow.
Czekam na takie prawdziwe gry "blockbustery" o budzetach superprodukcji hollywoodzkich czyli trzycyfrowe liczby w milionach kozlow. ;)
Ciężko będzie :) Przy grach nie ma "gwiazd" :) Jak w filmie mogą wziąść T. Cruise'a za 50mln, a np. B. Pitt'a za 30mln. To jest różnica.
A w grach co? :D Jeden grafik zrobi tekstury za 3x większą sumę niż drugi? :)
Koszta developingu nie mogą jakoś kosmicznie wyskoczyć w górę, bo płaci się zawsze tak samo miesięczną stałą pensję i grę zwykle się robi 2-3 lata.
Później dopiero leci budżet jak zaczyna się wywalanie kasy na reklamę :)
Najwięcej kasy dev. zapewne leci w JAP - gdzie i po 150 osób robi jedne tytuł (generując zatem 2x więcej miesięcznych pensji niż normalny team, który poświęci od 30 do 60 osób na tytuł).
Do tego wiele firm wykorzystuje jeszcze tańszych freelancerów (vide RE4 - gdzie w momentach przełomowych prawie połowa dev. teamu pracowała zdalnie) :)