Deus Ex 2: Invisible War
Jestem pewien ze gra bedzie rownie przyjemna w grze, co pierwowzor. Pytanie tylko, czy fabula dorowna czesci pierwszej. Ci co grali zapewne pamietaja ten swietny zwrot akcji w mniej wiecej polowie gry.
Wie ktoś gdzie można kupić Deus Ex 1 ?
Deus Ex 1 najtaniej można kupić na giełdzie internetowej allegro.
Właśnie ukończyłem Deus Ex 2 (kupiona w USA) i ... niestety gra i jej fabuła nie są już tak wciągające jak w części pierwszej. Gra jest ciekawa i efektowna ale zdecydowanie brakuje jej klimatu poprzedniczki - szkoda. Po przejściu Deus Ex 1 nic nas już nie może zaskoczyć :-) Większość lokacji to korytarze lub miasta składające się z kilkunastu ulic - brakuje rozmachu z gier takich jak np. Call of Duty. Niby wszystko zależy od podejmowanych przez nas decyzji ale to tylko złudzenie ponieważ gra mimo wszystko jest raczej liniowa i żeby ukończyć aktualną misję musimy wypełnić z góry określone zadania - to na co mamy wpływ to kolejność ich wykonania - scenariusz za bardzo się nie zmieni aż do ostatniej misji, w której wreszcie o wszystkim sami decydujemy. Przed przystąpieniem do gry należy obowiązkowo wgrać patch 1.1 bo bez niego gra się wiesza i "szarpie" a grę można ukończyć na 5 różnych sposobów a nie jak zazwyczaj podają żródła na 4 :-))) Piąty scenariusz jest tzw. zakończeniem "secret" i jest opisany w angielskojęzycznych poradnikach do gry. Grze przyznałem 7/10 i dla mnie nadal niedościgniętym wzorem jest Deus Ex 1
Pozdrawiam wszystkich sympatyków Deus Ex
tomikon ---> Zdajesz sobie sprawę że właśnie odpowiedziałeś na (mojego) posta sprzed roku i siedmiu miesięcy ???
Od tego czasu zdążyłem już kupić Deus Exa, potrzymać go parę miesięcy na pułce, przejść do końca i wymienić na nie pamiętam już nawet jaką grę :D
Skąd i jak żeś wygrzebał ten wątek ???
Najwyrazniej mamy tu wyjatkowego Juniora, ktory umie poslugiwac sie wyszukiwarka.
2 juz mialem dosc temu - i uwazam ez jest cienka jak wlos wyrwany z nosa... a szkoda
Dayton ---> Chyba miałeś dość dawno temu jakąś betę, bo - o ile dobrze mi się wydaje - to jeszcze nie wyszedł DeusEx 2 ?
Misio-Jedi ---> to był aktualnie ostatni post ale fakt, że nie spojrzałem na datę :-))) lecz przynajmniej ożywiłem Forum i dodałem trochę komizmu :-)))) pozdrawiam
tomikon --- > Oby tak dalej :)
Yo tomikon a wiesz co To jest rozmach w Call of Duty??to non-stop nawalanka w różnych plenerach okraszona dobrym dzwiękiem i grafą.To ci rozmach!!!po prostu lubisz sobie postrzelac do Frytzów co?No dobra,lokacje może nie sa bardzo urozmaicone ale np.klimat jest OK. i czuć tu posmak jedynki ,która jednak byla na tym polu lepsza.Moim zdaniem blędem bylo skupienie sie na wydaniu gry na konsole,przez to otrzymaliśmy produkt okrojony i ogólnie troche niedopracowany,lokacje sa cholernie male a interfejs ograniczony do podstawowych funkcji,szkoda...mógł to być hicior a tak jest to tylko przeciętniak sprzedający sie dzieki slawie jedynki.ja również daje jej 7/10.Gra sie w nia dobrze nawet bardzo ale to nie jest to czego oczekiwalem...YO
tomikon - te zarzuty, ktore podales, rownie dobrze dotyczyc by mogly DX1, ktory mimo to uwazam za swietna gre.
Pogralem troche wiecej w demo. Po zmianie detonatrow itd demo DX2 zachowuje sie bardzo ladnie. Az smieszne co ludzie wypisywali o straszliwych wymagniach w porownaniu z tym jak mi teraz chodzi na rzechu ( 1 Ghz ), przy okazji pieknie wygladajac. Po prostu feria barw i swiateł, jak w pubie na Emilii Plater :P
W 1024 x 768 full detale itd po wylaczeniu jednej z opcji z x4 na x1 -wyciaga praiwe 30 FPS. Dla mnie w singlu tyle zuplenie starczy, a jak zwlania to moge poobnizac detale, wciaz wyglada dobrze... wydaje mi sie ze gra jak zwlania na Radkach, to pod karty NVidii jest bardzao dobrze zoptymalizowana. Gdydbym mial Radka pewnie zamiast 30 widzialbym 15 FPS...
Interfejs po rozszerzeniu tak nie przeszkadza. Jedyne co zawadza to brak umiejetnosci z DX1 - nie ma juz tej radosci podneisienia Lockpickingu na lvl2 i ganiania po planszy w poszukiwaniu zamkow...
Na razie wiecej nie powiem na podstaqie krotkiego dema, ale oprawa nie zapowiada sie zle. Tylko jak bedzie z fabula? Intro zapowiada katastrofe, i to nie tylko doslownie :P
Yo Mastyl jezeli to co mówisz jest prawdą to jutro nabywam snajperke i biegne skasowac konkurencje dla mojego radka tj.wszystkich odpowiedzialnych za produkcje chipów Nvidia!!!U mnie w 1024x768 i bez cieni wyciąga 30fps a mam xp2000 i rad9600,fakt że na max detali ale to i tak przesada...Panoowie eidosowcy Raczcie pracować nad kodem!!!
a kto mi powie jak jest ze spolszczeniem tej gry? kinuwka czy jak i wogule jest spolsczona i czy bedzie mozna sciognac spolszczenie do wersji ang?
bardzo fajna gierka
Mi się gra podoba i mam tylko jedno zastrzeżenie dlaczego ludzie z Cenegi to takie lenie i polonizują tak mało gier? Wiem że to wyzwanie i dobrze, dlaczego wydanie gry w polsce ma się ograniczyć tylko do wytłoczenia płytek i zaprojektowania (czasami) nowej okładki.
Zdziwiony jestem postawą Cenegi która nie polonizuje bądź co badź murowanego przecież hitu. Oczywiście z perspektywy miesięcy można powiedzieć że ta gra niestała się hitem, ale dlaczego? Następca kultowej już gry. Wydaje mi się że dużą winę za to ponosi właśnie brak polonizacji gry.
Pod tym względem Cenega Poland jest daleko za CDP :-)
Słyszałem że to przyjemna i fajna gierka będe musiał przetestować !!!! :D
Gierka jest spoko ma klimacik tylko jedno pytanie dlaczego gra jest nazwana grą RPG skoro tylko w minimum widać, że to RPG gra ma mniej elementów RPG niż w STALJERZE. Gra jest liniowa, brak rozwoju postaci, nie ma questów tylko zadanie po zadaniu. Ja to nazywam grę akcji z elentami skradanki.
Deus Ex 2 mimo iż nie jest tak rozbudowany jak jedynka, fabularnie dorównuje jej. Co prawda to nie jest to samo co jedynka, ale nadal gra się bardzo przyjemnie. Czuć tu ten klimat. Grafika świetnie wygląda. Ja jako fan Deusa dałbym jej ocenę 7 na 10 z uwagi na duże uproszczenia w stosunku do pierwszej części, lecz grywalnościowo i fabularnie gra daję radę. Miłym elementem są nawiązania do jedynki :-)
Bardzo fajna gra
BĘDZIE DEUS EX 3!!!! Docelowe platformy to PC, PS3 i Xbox360.
Na gametrailer jest treaser!
Pierwszy Deus Ex w jakiego miałem okazję zagrać. Ale i tak dopiero 2 części wyszły.
Nazwijcie mnie heretykiem, zdrajcą ale ja w Deusa grać nie będę!
Deus Ex 2.... Bardzo fajny shooter RPG. Grafika fajna. Bardzo duża grywalnośc. W miare dużo broni z możliwością modifikacji. Biomody bardzo orgunalna rzecz(wykonanie bo pomysł to klasyczny RPG). To chyba tyle w ocenie bym wystawił Grafika: 7/10 Grywalnośc: 9/10 Audio 8/10
Muszę przyznać, że całkiem niezłe... Fabuła, grafika, ale przede wszystkim klimat... Granie wspominam na plus:D
No gra jest spoko grałem już w jedynkę,więc pamiętam co się w niej działo.
Gra nie jest taka dobra jak bym się spodziewał. Po FENOMENALNEJ pierwszej części (mega rozbudowanej i z cudowną fabułą) spodziewałem się, że "Invisible War" będzie co najmniej tak samo dobra. No ale NIESTETY - WIELKIE ROZCZAROWANIE - elementów cRPG tu właściwie nie ma, a lokacje są małe, zamknięte, wręcz "liniowe".
Mam nadzieje, że Deus Ex 3 wróci do korzeni i zobaczymy rozbudowaną, nieliniową grę, która dorówna klasykom gatunku (FPP shooter z elem. RPG) tj. System Shock 2 i Deus Ex (oczywiście xD)
"Sequel jednej z najlepszej gry akcji umiejetnie laczacej elementy RPG z wciagajaca fabula, gdzie ponownie wcielimy sie w role cybernetycznie ulepszonego agenta Dentona." nie ma to jak nie uzywanie polskich znakow na tak znanym portalu <wow>
Jednak o niebo lepsza grafika to nie wszystko.Oczywiście gra dobra,nie można narzekac,ale z Jedynką nie wytrzymuje porównania.W zasadzie to już fabuły nie pamiętam.
na 4 screni'e świeci się łeb XD
Mi się Deus Ex : Invisible War nie spodobał...Jakoś tak ciemno dziwnie...Jednak wolę byś w grach prowadzony za rączkę...
Sequel jednej z najlepszej gry akcji umiejetnie laczacej elementy RPG z wciagajaca fabula, gdzie ponownie wcielimy sie w role cybernetycznie ulepszonego agenta Dentona. WOW
Gra jest średnia ja wolę jednynkę jakoś tak ciemno i sterowanie dziwne spróbuję się do niej przekonać narazie nie wystawiam oceny
Dobra przekonałem się gra jest bardzo dobra poprzedni post się nie liczy bo wtedy prawdę mówiąc grałem 20 in a teraz grę ocenić mogę na 8.5\10
GRA MA DOBRE I ZŁE STRONY TAK JAK KAŻDA,
JEST ŚWIETNA!!!
DAJE 9/10
Gra jest rewelacyjna. Traci głównie na porównaniu z pierwszą częścią, która, jakim była przełomem, wszyscy wiemy. Moim zdaniem zasadnicze różnice między tymi grami są dwie: uproszczony system (brak doświadczenia, jedna amunicja do wszystkich broni) oraz trochę mniej mroczny klimat. Jest też krótsza od poprzedniczki. Cała reszta moim zdaniem jest co najmniej równie dobra. Fabuła wcale tak bardzo nie ustępuje pierwszej części i jest moim zdaniem zgrabnie pociągnięta, są smaczki które z pewnością doceniają miłośnicy jedynki, również jest dość otwarty świat i to my decydujemy o jego losach. Główny(a) bohater(ka) daje się polubić tak jak (legendarny) już JC Denton. Jeśli ktoś, tak jak mój kumpel, pograł godzinę po czym stwierdził, że ta gra jest beznadziejna i nie ma co w nią brnąć. Zastanówcie się dwa razy. Wciąga tak samo i wcale się bardzo nie rózni. Squel gorszy może o jeden punkt w skali 1-10!
Moje drugie podejście do gry. Trzeba podejść do gry na luzie lub z pomocą czegoś hik! mocniejszego :]
Wkurzają skopane hitboxy, dziwne loadingi z wyjściem do pulpitu. Chyba silnik Unreala w żadnej generacji nie byłdobry :]
Fabularnie dobra rzecz, jak na mix wszystkich zakończeń z poprzedniej części.
Po przejściu połowy gry stwierdzam ,że narazie ta część jest gorsza od poprzedniej o 2 oceny w skali 1-10 od poprzednika...czyli narazie ocena na 8 :) czy z plusem czy z minusem,zależy od drugiej połówki gry.
Gra nie jest tak rewelacyjna jak jedynka ,ale trzyma poziom , który nie pozwala się nudzić.Co na razie jest udane? Na pewno utrzymuje ducha klimatu jedynki odwołując się do misji , rozmów z npc'ami i konstrukcją plansz.Historia jest zgrabna i można ją zakończyć na różne sposoby zapewne :) To co było najlepsze w jedynce to ilość dostępnych alternatywnych dróg do jakiegoś celu jak i rozwijanie postaci + ogólny klimat misji i miejscówek.Tutaj jest to trochę spłycone...Owszem jest i sporo innych przejść , rozwijanie postaci i klimacik miejscówek ,ale....no właśnie.W drugim Deus Exie jest uproszczony rozwój postaci, jest mniej alternatywnych dróg a i miejscówki są może i z polotem zaprojektowane ,ale brakuje tu tej specyficznej aury tajemniczości (a może się czepiam ^^)
Porównuje do jedynki ,bo myślę ,że jest to najlepsza opcja oceniania tej gry :P
Okey po przejściu gry wystawie ocenę końcową...
Gra jest dobra ,zachowuje klimat pierwszej części.Zarówno mechanika gry jak i misje są podobne do jedynki.Wszystko niby jest w porządku-są klimatyczne i mroczne miejscówki,są modyfikacje i chęć zajrzenia w każdy dosłownie kąt ,aby znaleźć drogocenne przedmioty,jest ciche omijanie wieżyczek , wślizgiwanie się do kanałów wentylacyjnych i wiele dróg do celu.Uproszczenie modyfikacji bohatera jedni uznają za zaletę inni za wadę.Ja jestem po środku,jak już to mogli zmniejszyć ilość Biomodów ,bo takto w połowie gry mam już wszystko na full ustawione ;/
Gra się przyjemnie to fakt,ale czegoś tu brakuje,ma się wrażenie ,że niektóre pomysły są bezlitośnie kopiowane z jedynki,jak i brakuję pomysłu na ciekawsze misje.
Na plus zaliczę konstrukcje i kilka ostatnich miejscówek ,nawiązanie do jedynki ,jak i historię.
Na minus załapuję się średnia długość gry i za szybkie całe zmodyfikowanie bohatera ( w połowie gry)
Średnio mi się podobały te loadingi jak i backtracking...brakuje tu również wodnych sekcji.
Gra warta zagrania ,ocenę podwyższam o jedno oczko ,bo przypomina mi momenty i klimat z pierwszej części ,którą przeszedłem rok temu ;)
Ocena 8-
ps.mam nadzieje ,że Deus Ex human revolution będzie lepsza niż ta druga część ;)
W jedynke grałem w 2007 roku i dałem jej 9,5/10. Tą przeszedłem dziś i dałem 8,5/10. Gra bardzo dobra a grafika podobnie jak w jedynce wcale nie przeszkadza. Polecam... i czekam na Human Revolution.
Wielu tu narzekało na tą gre. Wielu recenzentów przejechało walcem po tym produkcie. A ja stwierdzam że to bardzo przyzwoita gra. Na mocne 8,5, jak na razie, gra dalej. A to bardzo dużo. Jedynke przeszedłem pare dni temu. Jedynce daje 8,7. POmijam upierdliwą wpadkę z loadingami między levelami i save'ami, bo za tpowinno byc 1/10. Ale oceniam samą gre. Grafika to przeskok o jeden rok świetlny. Unreal Engine 2 to jak na mój gust całkiem porządny silnik i na maksymalnych deaach i 8x AA wygląda bardzo dorze.
Właśnie ukończyłem DE - IW po raz drugi i.... Powiem szczerze, że momentami naprawdę grałem na siłę bo niektóre levele i questy były tak naciągane (mówiąc potocznie nudne), że czasami naprawdę było ciężko. Same założenia gry są ok, tylko naprawdę po tym co zaoferował mi DE 1, naprawdę tutaj spodziewałem się, że będzie jeszcze lepiej niż w jedynce. A JEST DUŻO GORZEJ: brak elementu RPG, jedna amunicja do wszystkich broni, mierny system upgrade'owania broni, jak już napisałem wyżej nudne i jeszcze dużo mniejsze niż w jedynce levele! SPOILER! Jedynie ostatni level Liberty Island, mnie rozczuli, ale to pewnie dlatego, że uważam DEUS EXa 1 za mój numer 1 wśród wszystkich gier ogółem. Powiem szczerze, że po raz trzeci już raczej do niej nie wrócę, gdyż teraz przeszedłem ją od A do Z (wszystkie questy i zwiedzone pomieszczenie, gra ukończona na wszystkie sposoby) i zajęło mi to tylko 16h z ogonkiem!!! Gdzie DE1 przy takim graniu starczał na 50-60h!!!!!!! Bida oj bida! Z nielicznym plusów mogę natomiast wymienić: spore nawiązania do cześci pierwszej, niezła grafika, całkiem fajne bronie i (choć jest ich tu sporo mniej niż w DE1). Podczas grania miałem ogromne wrażęnie jakby robiono ją byle jak by zdążyć do planowanej daty premiery. Z sentymentu do Deus Exa daję jej słąbiutką 7, ale gdyby był to dla mnie "goły" tytuł byłoby 5 max 6.
Primo - jeśli gra była nudna to po co drugi raz ją przechodziłeś? Mi pierwsze przejście sprawiało często ból.
Secundo - Deus Ex 1 na 60h, pfff. Tyle godzin nabiję ale po trzykrotnym przejściu gry, zwykle do przejścia go potrzebuję ok. 24h.
SpecShadow ---> Za pierwszym razem grało się znośnie, jednak dopiero podczas grania w nią drugi raz powiało nudą niestety... Co do DE1... Gierkę ukończyłem nawet i w 4h. Ja te 50-60h nabiłem podczas "dokładnej eksploracji" gry. (wszystkie questy poboczne, sekretne lokacje itp) Fakt, normalne przejście gry może zająć o połowę krócej, jednak jestem tego tytułu tak wielkim fanem, że i 1 i IW przechodzę w większości przypadków od A do Z.
Gram już w Invisible War od paru ładnych godzin i gra mi się dosyć przyjemnie.
Z pewnością pierwsza część Deus Ex-a jest bardziej rozbudowana i ogólnie ciekawsza ..
Lecz grafika, udźwiękowienie, fizyka gry jak najbardziej po stronie drugiej części.
Obu grom daję tą samą ocenę, czyli 8/10.
0,5/10
Czy ktoś kupił tą grę na steam i ma takie coś " problem starting up steam " nie wiem o co kaman ?
Pomimo braku przenoszenia i ukrywania zwłok, uproszczonego ekwipunku, uproszczonych chyba do granic możliwości wszczepów i w większości bardzo małych map, gra ma swój urok. Jest zupełnie nieliniowa, daje spore możliwości wyboru co do sposobu jak rozwiązać dane zadanie i komu pomóc ale do pierwszej części oraz Human Revolution nie ma polotu. Mimo wszystko uważam, że warto w nią zagrać bo jest ciekawa. Gdyby tylko nie te wszechobecne uproszczenia...
Też potwierdzam. Gra jest dobra i warta zagrania. Po prostu jest słabsza od Deus Ex 1 oraz Human Revolution, ale nie tragiczna. Gdyby nie te durne uproszczenia, byłby 9/10... :P Ale na razie daję tylko 8/10.
P.S. Grałem w wersji pudełkowe, a nie STEAM.
Od początku gry ma się wrażenie, że świat gry jest mniejszy i wszystko takie ciasne. Natomiast nie sposób odmówić grze klimatu. Warto wspomnieć, że w grze była postać wirtualnej piosenkarki, która śpiewała fajne kawałki zespołu Kidneythieves.
To prawda, że pod wieloma względami została mocno uproszczona. Lecz to nadal bardzo dobra gra ze świetnym klimatem. Grałem w to do końca bez chwili znudzenia.
Racja. Gra jest bardzo grywalna. I lepsza od Human Revolution według mnie dlatego że tam jesteśmy prowadzeni za ręke do bólu, a tutaj też troche ale mniej.
i to jedyny Deus Ex gdzie można grać kobietą. Bardzo grywalna ta część, nie zamęcza jak Deus Ex human Revolution który prowadzi za ręke gracza do bólu. mamy tu wiele dużych miast, nawet Egipt, a W Human jest w sumie tylko 1 miasto - Hong Kong bo to Detroid małe i ciasne jest. Już w jedynce były 3 gigantyczne miasta. 9/10.
Twórcy tworząc jedynkę nie przewidzieli że gra odniesie sukces i zrobia sequel .To że niespecjalnie udany to jedna strona medalu.Gorzej że jedynka ma trzy zakończenia z tego co pamiętam więc dwójka powinna się zaczynać od ....wczytania naszego zakończenia wybranego w jedynce.No i kicha.Jest tylko jedna opcja i to ta przeze mnie nie wybrana.
Wiem że gdyby chcieli zrobić taki wybór to musieliby zrobic praktycznie oddzielne gry no ale jak się powiedziało A ...........
W oczekiwaniu na Cyberpunka postanowiłem sobie zagrać w jedyną część Deus Exa w którego nie miałem okazji grać. Wczoraj kupiłem na Gogu za 20 parę złotych, ciekaw jestem wypada ta część na tyle innych. Oceny nie zachęcają.
To właściwie najsłabszy Deus Ex ale w wielu kwestiach mi się bardzo podobał i grało mi się przyjemnie. Sporo tajemnic, zwroty akcji, no i całkiem ciekawa końcówka.
Aktualnie ponownie ogrywam Thief 3 i obie gry razem z DE:IW są bardzo podobne w konstrukcji świata(małe obszary) i technicznie czuć, że są z tego samego okresu, robione przez tych samych ludzi. Niby nadal z duszą poprzedniczek ale jednak nie tak dobre jak legendarne Thief 1,2 czy Deus Ex.
Deus Ex IW to nadal niezła gra.
Thief 3 Deadly Shadows to nadal dobra gra.
To nie wstyd nie dorównać genialnym poprzednikom, wstyd nie zrobić gry która sama w sobie jest grywalnym kawałkiem kodu.
Grze trochę się dostało na premierze w recenzjach. Głównie za niedoróbki techniczne, które później zostały poprawione. Niestety gra była dużo uboższa od poprzednika. Mi przeszkadzały bardzo małe lokacje. Jednak i tak warto zagrać dla klimatu i różnych sposobów rozwiązania zadań. No i w grze usłyszymy piosenki zespołu Kidneythieves śpiewane przez wirtualną piosenkarkę NG Resonance.
Troche słabiej od Deus Ex z 2000 roku, ale klimat i frajda nadal na wysokim poziomie. To jedyny Deus Ex gdzie morzemy grać kobietą. 7.5/10.
Super gra, tylko poprostu trochę bardziej kolorowa, natomiast klimat i grywalnosc na bardzo wysokim poziomie. Kończę już 3 raz i dalej super się bawię. Wielki plus za możliwość grania kobietą i czarnorynkowe wszczepy, coś podobnego do tego z deus ex rozłam ludzkości. 9/10.
Miło że ktoś chwali drugą mocno niedocenioną odsłonę.
Akurat IW słusznie oberwał bo na każdym kroku wypadał gorzej niż pierwsza część.
Zarówno technicznie (słaba optymalizacja, ograniczenia spowodowane projektowaniem pod konsole) jak pod względem rozgrywki - fabuła, postacie, prowadzenie akcji etc.
W tym samym czasie wyszedł Thief 3 - Deadly Shadows który też miał podobne problemy. Ale ten przynajmniej nadal był bardzo grywalny bo twórcy rekompensowali słabe strony pomysłami które odświeżały grę.
I wypada on lepiej od Thief4 który był słaby mimo braku ograniczeń technicznych, widać w studiu brak talentów (jak w ekipie od T3) na pokładzie i dominację wyrobników bez motywacji...
Tak jak napisał SpecShadow sequel został b.spłycony i wypada w praktyce niemal pod każdym względem słabiej od genialnej jedynki. Nie wiem jak można znać obie gry i tego nie zauważyć. Tak to jest jak przerabia się ambitny projekt typowo pod blaszaki pod rynek konsolowy. Często jak coś jest pod wszystkich to jest do niczego i wychodzi przeciętnie. Jedynka była produkowana z myślą o komputerach osobistych jako ambitne i nowatorskie RPG podobnie jak System Shock 2 oraz inne staroszkolne RPG. Port na Ps2 dopiero wypuścili po 2 latach. Dwójka była produkowana z myślą o Xbox. Oczywiście prequele z 2011 i 2016 jeszcze bardziej prowadzą za rączkę niż Invisible War, ale to już była era casualowa.
Deus ex invisible war to bardzo bardzo nie doceniona gra. Mi się grało niesamowicie dobrze. Wczoraj skończyłem. Ja bym tej grze dał ocenę 8.5. Lokacje mogły by być bardziej poprostu duże, jak to było w pierwszej części. Ale tutaj jak wyżej zostało powiedziane możesz grać dziewczyną. Wow:). I ja grałem, bo to na Deus Exa nietypowe. Chciałabym żeby w najnowszym Deus Ex się też płeć wybierało. Lubię Adama Jensena, ale np: Alex Vegą jakby się mogło też grać. Ona była super(Deus ex rozłam ludzkości). I była najlepszym partnerem Adama Jensena.
Dla mnie super od poprzedni.
Ciekawa fabuła i modyfikowany cyborg czy ulepszony implant czy hacking. Rewelacja! :-)
Druga część Deus Exa to wciąż grywalny tytuł, ale przez parę mankamentów nie dorównuje jedynce. Poza tym wydaje się w stosunku do niej mocno uproszczona, "wypłaszczona".
To co się wyróżnia to na pewno grafika. Deus Ex 2 wygląda po prostu ładnie i nawet dziś nie powinien jakoś specjalnie odstraszać. Podobały mi się praktycznie wszystkie lokacje - na każdym kroku czuć ten brud i atmosferę spisku. Również muzycznie gra stoi na dobrym poziomie. Soundtrack jest charakterystyczny, podobnie jak było to w pierwszej części. Motywy muzyczne jeszcze bardziej podkręcają ten brudny, futurystyczny klimat. To, co zostało z pierwszej części i dalej budzi uznanie to możliwość przechodzenia tej gry "po swojemu". To od nas zależy czy będziemy chcieli się skradać i nawet nie wyjmować broni czy też pójdziemy na rzeź. W grze przeplata się wiele frakcji i różnych wątków. Niektóre są opcjonalne. I ponownie, to od nas zależy której frakcji będziemy sprzyjać, dla której z nich będziemy wykonywać kolejne cele. I na końcu w zależności od naszych wyborów obejrzymy jedno z czterech dostępnych zakończeń.
Przechodząc jednak do mankamentów... wspomniałem o zakończeniu. Niby fajnie, że mamy różne możliwości zakończenia gry, ale nie ukrywam, że ten krótki filmik ją kończący jest totalnym rozczarowaniem. Gra żegna się z graczem po prostu bez pardonu, w mgnieniu oka. Chciałoby się wiedzieć nieco więcej jak nasze, często mocno przemyślane decyzje, wpłynęły na ostateczny rezultat. Wspomniałem też, że w grze można się skradać lub walczyć i właściwie zawsze jest możliwość takiego wyboru. A jednak wydaje się, że jeden albo drugi jest częściej bardziej premiowany. Ba, często można coś wykraść NPC spod nosa a ci nawet nie zareagują. Można włamywać się do ich sejfów i zabierać im cenne przedmioty. Z drugiej strony, zabicie takiej osoby jest... łatwe i często nie pociąga za sobą żadnych konsekwencji więc po co w ogóle mieć skrupuły i utrudniać sobie sprawę skoro gra tego nie wynagradza? Niestety jest to dość poważny mankament.
Lokacje wyglądają na starannie zaprojektowane, z odzwierciedleniem szczegółów. Ale to co denerwuje to fakt, że są one... małe, a tymczasem długi loading podczas przechodzenia z jednej do drugiej potrafi irytować. Sama jest gra jest znacznie krótsza od poprzednika. I myślę, że w tym przypadku jest to minus. Dlaczego? Otóż w grze można zdobyć naprawdę pokaźną liczbę przedmiotów. Pomijając różne rodzaje broni mamy też sporo różnych ulepszeń do nich czy bardziej unikalnych itemów. Ale w czym jest problem? A no w tym, że gra najczęściej nie zmusza gracza do stosowania większości z nich. Ja ukończyłem "Invisible War" korzystając prawdopodobnie z nie więcej niż 10 standardowych itemów. A jeśli już użyłem jakichś innych, to raczej jednorazowo. Gra jest za krótka, by spróbować wszystkiego i na koniec pozostaje niedosyt, że wszystkie te przedmioty, które się tak skrzętnie zbierało, okazują się bezużyteczne, bo... tak naprawdę wystarczy pistolet. Dziwi też fakt, że do wszystkich broni używamy tego samego rodzaju amunicji. Rozgrywka traci przez to na czytelności. No bo jak rozumieć to, że używając pistoletu i wyrzutni rakiet używa się tej samej, uniwersalnej amunicji, a jednak ta broń zużywa jej tyle, podczas gdy inna dużo więcej, a gra nam nie komunikuje tego, ile dokładnie.
Fabuła wciąga, ale od pewnego momentu. Na początku miałem wrażenie, że trudno się w tym świecie odnaleźć. Trochę za duży mętlik informacji, zbyt wiele wątków, frakcji, które starają się o twoje względy. Druga połowa gry podobała mi się bardziej, bo historia zaczynała się w końcu nieco klarować. Dziwnym posunięciem jest dla mnie to, że brak w tej grze jakiegokolwiek dziennika, w którym przechowywane byłyby wszelkie zapisy poprzednich rozmów naszego bohatera. Jeśli je przegapisz nie masz szans ich nigdzie nadrobić.
Mimo całkiem sporej liczby niedociągnięć, Deus Ex 2 dalej daje całkiem niezłą rozgrywkę. Nie jest to poziom jedynki, która była przełomowa, dwójka jest mniej więcej kontynuacją tego samego, ale w uproszczonej wersji. Ale i tak ten obskurny, brudny klimat jest prawdopodobnie najlepszym, co można o tej grze powiedzieć. A jeśli przymkniemy oko na pewnie niedopracowania, to jest całkiem spore prawdopodobieństwo, że będziemy się przy tej grze nawet nieźle bawić.
6/10
gra spoko, fajne strzelanie, grafika ok, ale graficzna otoczka tego zamazania jak we śnie, mogło by sie to wyłaczać by było przejrzyściej, opowieść taka średnio interesująca